Skocz do zawartości

Wykańczanie

Łazienka, kuchnia, salon, sypialnia, pokój dziecięcy, gabinet; sauny, hydromasaż, baseny; chemia budowlana; okładziny ścienne i podłogowe; podłogi i posadzki; systemy zabudowy; projekty wnętrz.


1 315 tematów w tym forum

    • 7 odpowiedzi
    • 4,5k wyświetleń
    • 6 odpowiedzi
    • 3,6k wyświetleń
    • 3 odpowiedzi
    • 3k wyświetleń
    • 6 odpowiedzi
    • 6,1k wyświetleń
    • 6 odpowiedzi
    • 5,3k wyświetleń
    • 31 odpowiedzi
    • 11,3k wyświetleń
    • 37 odpowiedzi
    • 19,7k wyświetleń
    • 4 odpowiedzi
    • 5,2k wyświetleń
    • 0 odpowiedzi
    • 8,8k wyświetleń
    • 9 odpowiedzi
    • 5,4k wyświetleń
  1. znalezienie płytki

    • 12 odpowiedzi
    • 5,1k wyświetleń
    • 6 odpowiedzi
    • 4k wyświetleń
    • 25 odpowiedzi
    • 7,4k wyświetleń
  2. Co na brzydkie parapety?

    • 25 odpowiedzi
    • 7,5k wyświetleń
    • 1 odpowiedź
    • 2,4k wyświetleń
  3. Chropowata fuga

    • 6 odpowiedzi
    • 5,8k wyświetleń
    • 17 odpowiedzi
    • 4,2k wyświetleń
  4. Wykonczenie cena

    • 4 odpowiedzi
    • 2,9k wyświetleń
    • 19 odpowiedzi
    • 10,7k wyświetleń
    • 62 odpowiedzi
    • 55,3k wyświetleń
  5. Jak wykończyć podłogę?

    • 11 odpowiedzi
    • 2,9k wyświetleń
    • 17 odpowiedzi
    • 6,6k wyświetleń
    • 5 odpowiedzi
    • 13,1k wyświetleń
    • 5 odpowiedzi
    • 2,6k wyświetleń
    • 0 odpowiedzi
    • 1,6k wyświetleń
    • 2 odpowiedzi
    • 2,9k wyświetleń
    • 27 odpowiedzi
    • 9,4k wyświetleń
    • 5 odpowiedzi
    • 2,4k wyświetleń
    • 6 odpowiedzi
    • 9,7k wyświetleń
    • 12 odpowiedzi
    • 9,4k wyświetleń
  6. Kabina prysznicowa

    • 10 odpowiedzi
    • 4,7k wyświetleń
    • 8 odpowiedzi
    • 9k wyświetleń
    • 1 odpowiedź
    • 1,7k wyświetleń
  7. Ocieplenie poddasza.

    • 18 odpowiedzi
    • 5k wyświetleń
  8. Mokre plamy

    • 24 odpowiedzi
    • 14,7k wyświetleń
  9. Szybki remont

    • 13 odpowiedzi
    • 3,9k wyświetleń
  10. Odbiór mieszkania od dewelopera

    • 11 odpowiedzi
    • 6,1k wyświetleń
    • 11 odpowiedzi
    • 6,3k wyświetleń
    • 6 odpowiedzi
    • 12,5k wyświetleń
    • 6 odpowiedzi
    • 2,3k wyświetleń
    • 16 odpowiedzi
    • 24,8k wyświetleń
    • 4 odpowiedzi
    • 3,8k wyświetleń
  11. docięcie płytek

    • 1 odpowiedź
    • 1,9k wyświetleń
  12. Sufit podwieszany

    • 8 odpowiedzi
    • 3,1k wyświetleń
    • 8 odpowiedzi
    • 4,8k wyświetleń
  13. Schody

    • 5 odpowiedzi
    • 3,5k wyświetleń
    • 3 odpowiedzi
    • 2,7k wyświetleń
  14. Lakierowanie

    • 0 odpowiedzi
    • 1,8k wyświetleń
    • 1 odpowiedź
    • 1,9k wyświetleń
    • 0 odpowiedzi
    • 10,3k wyświetleń
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • No....troszku potargało...
    • Pojechalam w koncu na dzialke zobaczyc jak tam wyglada po ostatnich silnych wiatrach. Lesna droga byla czysta, tylko dwie wieksze galezie do odsuniecia. Po otwarciu bramy tez niezle, jedna przeszkoda na wjezdzie     Ale potem sie rozejrzalam, serce mi sie scisnelo i wyszeptalam: dlaczego??? (to taka mala dramatyzacja ).  Bo tu i tam, gdzieniegdzie, lezaly jakies galezie     Lacznie, na calej dzialce, jak potem policzylam, jest ich szesc. Ale, wszystko, co najgorsze, spadalo przy hustawce. Jest po prostu otoczona galeziami, a wlasciwie to konarami. Cud wielki, ze nie jest uszkodzona, nic sie nie rozdarlo.        I nie sa ta jakies drobne galezie, ktore mozna odsunac niedbalym ruchem reki              Sosen na dzialce u mnie nie brakuje, dlaczego lamaly sie wlasnie tam?! Hustawki demontowac nie bede, bo jest ryzyko, ze potem nie udaloby sie jej zlozyc. Mialam zamiar chronic ja jakos przed deszczem, moze cala przykryc folia, ale doszlam do wniosku, ze kondensacja i stala wilgoc moglyby narobic wiekszej szkody. I tak, zostala jak byla. Daszka zdjac sie nie da, bez demontazu konstrukcji. Moze poloze pare desek na siedzisko, zeby je ochronic przed rozdarciem... Swoja droga, to nie mam ja szczescia z wyposazeniem ogrodowym... 
    • Komentarz dodany przez Gość: Jest jeszcze jedno rozwiązanie dla tych najbiedniejszych podgrzewane podjazdy i chodniki 😁😁😁Spotkałem się już s takim rozwiązaniem u biedaków w Konstancin Jeziorna i kilku innych miejscach
    • Komentarz dodany przez Gość: Najgłupszy artykuł Wszystko zależy od kasy jeden odśnieża łopatą drugi sprzętem inny zamawia sobie firmę jak go stać lub wynajmuje jakiegoś menela do odśnieżania Przykład we Francji w Alpach zasypało śniegiem prawie na metr willę za skromne 20 milionów euro jestem tel do gościa i za pół godziny przyjechała fadroma po 15 minutach mogliśmy wejść na robotę że sprzetem
    • O odśnieżanie ogrodu, ścieżek i podjazdów musi sami zadbać. Mniejszy problem, jeśli do odśnieżenia jest podjazd i krótkie ścieżki, gorzej w przypadku dużej działki, długiego chodnika przed posesją i drogi dojazdowej. Na szczęście na zimowe utrudnienia są coraz lepsze sposoby: specjalistyczny sprzęt mechaniczny, narzędzia ręczne do odśnieżania, czy preparaty do posypywania. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/wokol-domu/ogrod/a/118064-lopata-czy-odsniezarka-czym-odsniezac
    • Tu żadna taśma uszczelniająca nie pomoże. Bo jakie połączenie mamy uszczelnić za jej pomocą? Zrobimy izolację poziomą na chudziaku (izolacja podłogi). Ale izolacji poziomej pomiędzy ścianą fundamentową i ścianą nadziemia tam nie ma. Dorobienie izolacji pionowej na ścianach zaś nic nie da, bo i tak nie odcina podciągania kapilarnego pomiędzy ścianą fundamentową i ścianą nadziemia. Wilgoć i woda pod chudziakiem i tak  nadal tam będą, zmniejszy się tylko jej ilość. Zrobienie drenażu obniży poziom wody, jednak nie przerwie podciągania kapilarnego przez grunt poniżej chudziaka. Dlatego nie uważam drenażu za uzasadniony pomysł.  Żeby wszystko było zrobione zgodnie ze sztuką to należałoby zatrudnić specjalistyczną firmę zajmującą się dodawaniem/odtwarzaniem izolacji poziomej fundamentów w istniejących budynkach. Oni mają odpowiedni sprzęt żeby przeciąć styk ściany fundamentowej i nadziemia (tzw. podcinanie fundamentów). następnie w szczelinę wsuwa się izolację. Tę łączy się następnie z izolacją poziomą na chudziaku. W ten sposób mamy ciągłą barierę odcinającą podciąganie wilgoci z gruntu. 
    • da się to zrobić, kwestia czasu i pieniędzy
    • Istnieją przecież taśmy do uszczelnień połączeń poziomych i pionowych, więc to raczej nie problem.  Ale co z tego.. gdy nie to jest problemem
    • Odkuć/wykuć i tak trzeba... Moim zdaniem nie trzeba dawać tych 90 stopni - a wymagane 60 stopni - bo z pierwszego zdjęcia widać, że samo usunięcie  sztucera sprzed trójnika spowoduje, że oś czarnego kolana znajdzie się niemal dokładnie w odpowiednim miejscu...   Myślę, że ten fragment rury, wyglądający na zdjęciach 2 i 3 wprost ze ściany, to jest część leżącego trójnika 110x50 - tak jak pokazuje załączony przez @baba i remont plan, zatem nie ma co ingerowałć w układ odprowadzający wodę z wanny i umywalki, bo nie ma takiej potrzeby...     Bardzo celna uwaga!!!   A jest tam to ogrzewanie?  
    • Cześć,   dach mam już w 99% zamknięty. Wszystko udało się ładnie rozmierzyć i ułożyć tak jak założyłem (określa to instrukcja dachówki/producenta). Do tej pory bez problemów. Na konieć zostawiłem sobie kosze - i jak spojrzycie na zdjęcia to, odrazu napisze że wiem, że bedzie mi trudniej to ukłądać z uwagi na mniejszy dostęp ale chciałem/musiałem przykryć łaty przed deszczem.   W koszach pojawił się mały problem i o ile (chyba) wiem jak to rozwiązać to zastanawia mnie co zrobiłem źle na poprzednich etapach. Mam nadzieje że mi to wytkniecie  Ale do rzeczy. Poglądowo miejsce pracy wygląda tak jeśli chodzi o szerokość szczeliny w koszu robie 7 cm na stronę, tzn. odmierzam przedłużając dolną krawędz dachówki do osi kosza odejmuje 7 cm. Tak samo na górze i dole, łącze linie sznurem traserskim i strzał. Zdziwienie pojawiło się jak okazało się ze tutaj zielony i czerwony wymiary nie są takie same. roznica 2,5 cm (czerowny dłuzszy). W obu przypdkach Wymiar od osi kosza to lini dachówki to 59 cm, wiec odsuniecie osi wydaje sie być równi.   Co zrobiłem źle? Żeby to ogarnąc, to co robie to docinam dachówke na oko zeby weszła do kosza, odbijam sznurem i przycinam docelowo - troche z tym latania ale innego sposobu skoro kąty mi się rozjechały nie widze.   pozdr
  • Doradcy redakcyjni i firmowi

×
×
  • Utwórz nowe...