Skocz do zawartości

krzysiek_online

Uczestnik
  • Posty

    3
  • Dołączył

  • Ostatnio

krzysiek_online's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Nie jestem przekonany, czy faktycznie tak jest - smugi (czy też pasy) pojawiają się w poprzek desek, na wszystkich sąsiadujących deskach przez całą długość pomieszczenia, a nie na pojedynczych, odseparowanych deskach. Widziałem robotę w trakcie - po cyklinowaniu, a przed szpachlowaniem i parkiet był bez żadnych śladów. Ślady pojawiły się dopiero po lakierowaniu. Stąd moje przypuszczenia, że to jednak wina lakieru/lakierowania. To by zakładało, że wina jest po stronie ostatniej warstwy lakieru. Tak jak pisałem - pod ręką nie są wyczuwalne żadne niedoskonałości, a patrząc pod światło powierzchnia jest dokładnie taka sama wszędzie (tam gdzie są pasy i ich nie ma). Poza tym obawiam się, że szlifując i nakładając lakier miejscowo nie uzyska się ładnej, równomiernej powierzchni W międzyczasie oczywiście człowiek dalej się nie odzywa i nie odbiera telefonu. Tak więc chyba będzie pozostawać mi znalezienie kogoś, kto to poprawi, a potem założenie mu sprawy w sądzie i obciążenie kosztami poprawek.
  2. Mistrz z (podobno) 20-letnim doświadczeniem... Powierzchnia jest dobrze wycyklinowana i idealnie równa pod światło. Pod palcami nie czuć nawet nawet najdrobniejszych nierówności w miejscach tych pasów. Ja też się nie znam, ale wydaje mi się, że coś musi być nie tak z samą techniką lakierowania, bo te zębate pasy ewidentnie są od wałka. Widać gdzie dojechał za bardzo, czy może nie dojechał. Co znalazłem w internecie na ten temat to: Nie jestem jednak przekonany, czy to faktycznie pasuje do mojego problemu i jest tym, co faktycznie to spowodowało. Pasy są płaskie i wydaje mi się, że problem jest pod lakierem (np. w podkładzie), a nie w samym lakierze. Być może to źle nałożony podkład...?
  3. Wczoraj zakończyła się renowacja mojego parkietu i efekty są... kiepskie. Już w jej trakcie były problemy - po położeniu pierwszej warstwy lakieru na drewnie wyszły 'pasy', parkieciarz wycyklinował położony lakier i zaczął lakierowanie ponownie. Głupi ja zdecydowałem się odebrać mieszkanie następnego dnia, kiedy podłoga jeszcze schła. Dzisiaj po wizycie w mieszkaniu zobaczyłem... białe pasy. Wygląda to tak jakby gdzieś brakowało lakieru, albo było go za dużo, sam nie wiem. Zdjęcia można zobaczyć w albumie: Klik - link do albumu ze zdjęciami Czym to jest spowodowane? Czy można coś z tym zrobić? Oczywiście będę dalej próbował ścigać gościa i żądał poprawki (chociaż dzisiaj telefonu ode mnie nie odbiera...), jednak chciałbym zrozumieć co tak naprawdę widać na parkiecie i czym to jest spowodowane. Jeżeli to ma jakiekolwiek znaczenie - parkiet jest z drewna badi. Dzięki za sugestie i odpowiedzi.
×
×
  • Utwórz nowe...