Skocz do zawartości

Vendeur

Uczestnik
  • Posty

    3
  • Dołączył

  • Ostatnio

Vendeur's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Regulować pokrętłami próbowałem wczoraj. Aby podgrzewanie się załączyło, trzeba otworzyć wodę zdecydowanie ponad połowę, najlepiej na maks, bo wtedy szybciej się załącza (czasami odpali po 2 sek, ale czasami, po ponownym otwarciu wody, ogrzewacz czeka chyba aż woda z niego spłynie i odpala dopiero po 6-8 sekundach, co jest denerwujące, bo np podczas prysznica, powstaje przerwa w dostawie ciepłej wody). Ciśnienie można obniżyć do około połowy, wtedy jeszcze grzeje. Regulacja jest tragiczna, bo zmniejszenie temp. wody albo płomienia sprawia, że np. później się włącza albo szybciej wyłącza, przy wyższym ciśnieniu. Z kolei gdy mam otwartą tylko ciepłą wodę na maksa, po zmniejszeniu temp. i płomienia, aby woda nie parzyła, to jest bardzo ciepła, niby wszystko ok. Ale wystarczy, że obniżę ciśnienie i staje się nie do wytrzymania gorąca, co jest jakąś paranoją. Wydaje mi się, że taki podgrzewacz, skoro ma ustawioną jakąś temp. to powinien sam dostosować płomień do niej, aby utrzymać ją na tym samym poziomie. Jeśli ciśnienie mniejsze, to zmniejsza płomień. A nie, nie dość, że nie zmniejsza i woda przy niższym ciśnieniu staje się gorąca, to potrafi się całkiem wyłączyć, bo zbyt mały przepływ wody. A wcale mały nie jest. Jak widać, nie dość, że koszty gazu przez to większe, to zużycie wody i koszty ścieków.
  2. W jaki sposób mogę sprawdzić, przy jakim ciśnieniu załącza się podgrzewacz? Ale po co mam regulować cokolwiek w podgrzewaczu, skoro cała instalacja ogrzewania jest do wymiany i mogę to zrobić "gratis" z dofinansowaniem, zatem mieć nowy, wydajny i oszczędny sprzęt?
  3. Cześć, w mieszkaniu po mojej babci (3 pokoje, 85m2, kamienica 4 mieszkaniowa i 2 klatkowa, 1 piętro, nad innym mieszkaniem) jest stara instalacja grzewcza ze starym i źle działającym kotłem gazowym oraz piecem węglowym (DOZAMET K-75-1-12) w piwnicy. Całość jest wyprowadzona w 2 miejscach (piwnica i garaż) w górę budynku, na starych rurach o dużej średnicy, ze starzejącą się izolacją. Ciepło ucieka po drodze, w murach etc. W mieszkaniu, stare, żeliwne grzejniki. W łazience jest gazowy ogrzewacz wody. Ogrzewacz wody chciałbym przenieść ze ściany nad wanną, na ścianę boczną (jedną z dwóch) nad toaletą, a później go "schować". Poniżej zdjęcia. Potrzebuję pilnie wymienić instalację, aby załapać się na dopłatę rządową. Czytałem nieco, ale mam mętlik w głowie i chciałbym prosić o poradę. Zależy mi na niskiej cenie oraz oczywiście dobrej jakości. Widziałem kotły kondensacyjne 2-funkcyjne w okolicach 3,5 tysiąca - np. Termet. W obecnej instalacji, pomijając grzewczą i wysokie koszty z tym związane, denerwuje mnie bardzo w ogrzewaczu wody, że załącza się ze sporym opóźnieniem i tylko przy maksymalnym ciśnieniu wody. Nie można np. nawet po odpaleniu ogrzewacza, zmniejszyć ciśnienia, aby ciepła woda leciała tylko trochę. Nie można też łatwo wyregulować średnio ciepłej wody. Zawsze musi być ciśnienie na maksa, co zwiększa zarówno koszt gazu, jak i zużycie wody. Nie wiem, czy nowe kotły np. mogą się załączać szybko, przy niskim ciśnieniu wody itp. Jeśli tak, to od czego to zależy? Zapewne kwestię tę rozwiązałaby instalacja kotła jednofunkcyjnego ze zbiornikiem, ale wody u nas dużo się nie zużywa i nie chciałbym też, aby on co chwilę ją podgrzewał na darmo i zwiększał koszty. Jaki sprzęt wybrać? Mam spory mętlik, proszę o porady.
×
×
  • Utwórz nowe...