Zgadza się, ale 1/3 połączeń zwykle nie jest fabryczna i tu robią się schody. Farba tania nie jest, a obstawiam, że bez gładzi na całości dwie warstwy nie przykryją tych połączeń. Wiadomo że więcej roboty jest położyć gładź na całości i do tego też trzeba mieć w miarę wprawę, ale uważam że lepiej zużyć więcej gładzi niż malować 3 razy. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Ze styropianową będzie więcej roboty, żeby ją ostatecznie wykończyć. Z takim choćby ćwierćwałkiem z tworzywa lub drewna zachodu będzie mniej. Można je nawet wkleić używając masy akrylowej.
Z zasady tylko połączenia i wkręty. Ale celowo boczne krawędzie, czyli te, którymi stykają się płyty są tak ukształtowane,żeby dało się tam zmieścić szpachlę i siatkę wzmacniającą. Ostatecznie, po zaszpachlowaniu, miejsce połączenia i środkowa część płyt mają tworzyć dzięki temu jedną równą płaszczyznę.
Kwestia dyskusyjna, zależy czym będziesz malował i jak. Bo nawet po gruntowaniu, na ścianie będzie dwa rodzaje podłoży. I farba może (ale nie musi) dać inny odcień na części szpachlowanej. Dlatego prestiżowe lokalizacje szpachluje się całe, żeby mieć pewność efektu. Ale możesz próbować oszczędzać.
Poza tym dość trudno jest szlifować brzegi miejsc szpachlowanych bez naruszenia gołej powierzchni płyty g/k. Tak ze wszystko trzeba "wymacać" jak idą postępy, czy nie naruszymy struktury płyt.
Też jestem za dodaniem listew. Szpachlowanie będzie raczej wyjątkowo niewdzięczną robotą. Jak wiele jest tych szpar? Czy dobrze rozumiem, że to wiata, a więc powietrze zewnętrzne i wilgoć mają tam w pełni swobodny dostęp?
Jak potrafisz ładnie zrobić łączenia, to nie ma potrzeby szpachlowania całych płyt.
Do tego wchodzi jeszcze kwestia wałka. Jak malujesz "na gładko", to mogą wyjść pewne różnice. Ja raczej nie uznaje farb lateksowych i maluje wałkiem z włosiem 10-12mm, nawet 14mm. Wychodzi skórka pomarańczy, która ładnie niweluje ewentualnie niedociągnięcia.
Byłem chyba zbyt zaspany i myślałem wtedy o zamaskowaniu tych miejsc po pistolecie, a nie szpar wzdłużnych. Oczywiście, szpachlowanie takich szpar byłoby bardzo żmudną robotą, dlatego listwy są na pewno szybszą i wygodniejszą opcją.
Jednak ten fragment na zdjęciu sugeruje, że deski są ładne, ale obcięte po bokach nierówno, Więc jeśli chcieć zrobić to raz a dobrze, trzeba by je zdjąć i wyrównać, po czym zamocować ponownie. Pytanie tylko czy aż tak bardzo zależy komuś na ładnym wyglądzie tej wiaty, bo pracy też by było sporo.
No i kwestia do czego te deski są mocowane, że użyto pistoletu.
Doradcy redakcyjni i firmowi
Jarosław Antkiewicz
Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne
Zapytaj eksperta
Joanna Dąbrowska
Budujemy Dom - budownictwo i wnętrza
Małgorzata Kolmus
Budujemy Dom - otoczenie domu
Zapytaj eksperta
Aleksander Rembisz
Budujemy Dom - budownictwo ogólne
Zapytaj eksperta