Skocz do zawartości

mój wymarzony domek


Recommended Posts

Cytat

Ja nie zbaczam z tematu, a to co napisałem w/w postach niech każdy oceni tak jak potrafi.


Walisz babola za babolem i nie raczysz nawet odpowiadać bo przyznać się do błędu to ujma dla Ciebie.
Chcę tylko zwrócić uwagę innych nie będących mocnymi w tematach budowlanych na takie właśnie cudowne porady udzielane przez Ciebie i ustrzec innych od wprowadzania twoich porad w życie.

Cytat

Podaj nierówności wylewki w mm/m, dalej źródło ciepła (kocioł, pompa ciepła...) oraz opór paneli "R"- powinnaś mieć na specyfikacji lub deklaracji właściwości użytkowych. Pozdrawiam.


icon_biggrin.gif Jaja sobie dalej robisz jak robiłeś.
Mącisz kobicie w głowie niepotrzebnie.

Cytat

Wszystkie podkłady, które wymieniłam są przeznaczone na ogrzewanie podłogowe.
Im mają lepsze parametry, tym cena wyższa, a ja nie potrafię przeliczyć stosunku ceny do ewentualnych oszczędności wynikających z wzięcia droższego podkładu. Czyli mówiąc wprost, czy skórka wyprawy warta.


Baszka, dyskutujesz z teoretykiem. Chrzani trzy po trzy i udaje szpeca a jak go się pyta o wyjaśnienia to nabiera wody w usta.
Z całą swoją świadomością polecam Ci ten podkład który wymieniłem wyżej. Mam, używam i nie narzekam na zimną podłogę.
Link do komentarza
Cytat

Mącisz kobicie w głowie niepotrzebnie.


Zazwyczaj faceci mącą nam niewiastom w głowach. Można się przyzwyczaić icon_biggrin.gif .

Heniu pisałeś mi wcześniej o tym tanim i Ewa też, i Rysiu. Zatem kusi mnie ta opcja.
Rozmawiałam dziś na ten temat z facetem ze sklepu z panelami. Powiedział mi rzecz następującą: o ile chodzi o parametry cieplne to jest w zasadzie bez różnicy, czy ten najtańszy( XPS thermo), czy ten droższy po około 8 zł(Optima max). Istotne, zdaniem tego gościa oczywiście, jest to, że przy tym najtańszym jest głośniej. Powiedział , że to opinie klientów. Ten ciut droższy jest z takiego materiału, ze niweluje naprężenia między zamkami powodując tym samym to, że jest ciszej.
Tego właśnie nie wiem, a uważam, że jest to istotne. I dla zwiększonego komfortu akustycznego jestem gotowa ponieść większy koszt na ten podkład, tylko nie wiem, czy rzeczywiście warto.
Na tym etapie budowy, na którym jestem obecnie stwierdzam z przykrością, że i wykonawcy, i dostawcy rżną inwestorów, mówiąc kolokwialnie, ile się da.
Link do komentarza
Cytat

Rozmawiałam dziś na ten temat z facetem ze sklepu z panelami. Powiedział mi rzecz następującą: o ile chodzi o parametry cieplne to jest w zasadzie bez różnicy, czy ten najtańszy( XPS thermo), czy ten droższy po około 8 zł(Optima max). Istotne, zdaniem tego gościa oczywiście, jest to, że przy tym najtańszym jest głośniej. Powiedział , że to opinie klientów.


Być może, że głośniej ale patrząc na to z drugiej strony to przecież nie jest budynek użyteczności publicznej gdzie przewala się setki ludzi dziennie, to jest domek a przecież w tym domku nie będziesz chodzić po panelach w szpilkach icon_biggrin.gif albo nie będziesz w kółko biegać po panelach.
Link do komentarza
jak Riccardo napisał (w zasadzie o jednym i drugim icon_biggrin.gif )
jak nie pakuje tego materiału w sam zamek, to różnicy nie będzie
w zasadzie (teoretycznie) im bardziej miękki podkład tym powinno być ciszej, ale to jest złudne, dopiero jak obciąży się panele, wtedy ich "stukanie" zmaleje
panel jest lekki i sztywny, ze zwartego materiału i to powoduje, że "niedociśnięte" stukają

oto moje zdanie
Link do komentarza
Chłopaki, rzekliście icon_biggrin.gif .
Ślepy i głuchy by inwestował w drogi podkład.

Interesujące skądinąd kwestie mieszania w głowach pozwolę sobie odłożyć na spotkanie zimowe, na które się kolejny raz wybieram icon_biggrin.gif .

Wieści z budowy.
Nie wiem, czy spędzę sylwestra z kafelkarzem, dzisiaj drań nie przyszedł i oczywiście nie odbierał telefonu icon_evil.gif .
Może by mnie to aż tak nie irytowało, gdyby nie fakt, że umówiliśmy się, że przywiozę płytki do garażu. Przywiozłam i nie pozostało mi nic innego jak wtaszczyć te 200 kg do środka, a Horpyną to ja nie jestem.
Elektryk też mnie dziś olał, ale ten to chociaż napisał sms, a potem równie dyplomatycznie nie odbierał telefonu.
Chyba zacznę ciskać pod ich adresem przekleństwo, które kiedyś jadąc autem bardzo spontanicznie wymyśliłam, jak jakiś gostek nie zachował się elegancko. Będą mieć za swoje icon_lol.gif .
Link do komentarza
Cytat

Chłopaki, rzekliście icon_biggrin.gif .
Ślepy i głuchy by inwestował w drogi podkład.

Interesujące skądinąd kwestie mieszania w głowach pozwolę sobie odłożyć na spotkanie zimowe, na które się kolejny raz wybieram icon_biggrin.gif .

Wieści z budowy.
Nie wiem, czy spędzę sylwestra z kafelkarzem, dzisiaj drań nie przyszedł i oczywiście nie odbierał telefonu icon_evil.gif .
Może by mnie to aż tak nie irytowało, gdyby nie fakt, że umówiliśmy się, że przywiozę płytki do garażu. Przywiozłam i nie pozostało mi nic innego jak wtaszczyć te 200 kg do środka, a Horpyną to ja nie jestem.
Elektryk też mnie dziś olał, ale ten to chociaż napisał sms, a potem równie dyplomatycznie nie odbierał telefonu.
Chyba zacznę ciskać pod ich adresem przekleństwo, które kiedyś jadąc autem bardzo spontanicznie wymyśliłam, jak jakiś gostek nie zachował się elegancko. Będą mieć za swoje icon_lol.gif .


Moja rada. Zakomunikuj im, że odsuwasz ich od budowy. Kiedy zapytają o zapłatę, powiedz, że owszem, ale po odliczeniu kosztów poświęconego przez Ciebie czasu (czekanie, próżne dojazdy i telefony) oraz odsetek, które płacisz bankowi, powinni Ci jeszcze dopłacić.
Dzisiaj rano zrobiłem tak z elektrykami. A po godzinie dałem im ostatnią szansę. No i zasuwali od południa aż miło. :-)
A i tak im potrącę za zwłokę i robienie inwestora w chooja. icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Cytat

Ja też nienawidzę jak ktoś robi ze mnie wała.
Taki ktoś od razu jest u mnie spalony bez względu na konsekwencje.
Nie jeden jest elektryk czy kafelkarz na świecie.


Tylko że z elektrykiem jest ten problem, że skoro układał kable na potrzeby tynkowania, to potem on najlepiej wie co jest do czego, kiedy trzeba drutować tablicę rozdzielczą.
Nie można więc pogonić go od razu, tylko poczekać aż coś tam znowu zrobi i będzie mu żal, że wylatuje bez zapłaty za szychtę lub dwie.
Tak właśnie zrobiłem, uprzednio wyczekując, aż coś tam zrobią.
No i dzisiaj znowu zasuwali aż miło. I znowu jesteśmy super kumplami! (to są moi znajomi!) icon_mrgreen.gif

To samo z kafelkarzem. Zrobi pół łazienki i jak go nie ma, to wypad. icon_wink.gif
Link do komentarza
Cytat

Moja rada. Zakomunikuj im, że odsuwasz ich od budowy. Kiedy zapytają o zapłatę, powiedz, że owszem, ale po odliczeniu kosztów poświęconego przez Ciebie czasu


To dobra rada tylko nie na tym etapie. Jestem ideałem inwestora. Płacę od razu na bieżąco. To co elektryk ma teraz zrobić to poprawka wynikająca ze zmiany kierunku otwierania drzwi. Potem na końcu podłączy zasilanie do bramy wjazdowej, która nie wiem, kiedy będzie. Z wielu względów z żadnym z nich nie mogę się rozstać.

Cytat

Ja też nienawidzę jak ktoś robi ze mnie wała.


Nikt nie lubi być tak traktowany.
Link do komentarza
Leszku, wybaczam Ci, optymistycznie dostrzegając plus: dobrze, że łosia, a nie klempy icon_razz.gif .

Kafelkarz się wczoraj pojawił, choć działał zdecydowanie mniej niż miał. "Kafelki go wkurzały" przynajmniej te w pracy,
wnioskuję, że te u mnie podobnie icon_biggrin.gif . Ma być jutro. Elektryk też ma być jutro. Ciekawe, czy dotrą :scratching: .

Link do komentarza
Dotarli statystycznie w połowie. To znaczy kafelkarz tak, choć nie na tyle czasu, ile miał pierwotnie w zamiarze, a elektryk wcale. Na dodatek bidusia stracił zasięg telefoniczny i nie odzyskał, póki co. Jednak szczere, noworoczne życzenia Ądzia spełniły się. I tylko mnie lekka irytacja dopadła icon_evil.gif .
Link do komentarza
Wybacz biedakom. Pewnie mają żony, małe dzieci, kochane teściowe i w okresie międzyświątecznym zapragnęli pobyć z nimi. Teraz jednak żadnej taryfy ulgowej!

Pomyśl pozytywnie; już bliżej, niż dalej. Pomyśl jeszcze pozytywniej; u Ciebie prawie finisz, a biedna Sola dachu i okien nie ma skończonych. Nic tak nie poprawia humoru Polakowi, jak bieda drugiego Polaka icon_wink.gif
Link do komentarza
Ty Orle, co Ty taki nietoperz? Się czepiasz icon_razz.gif . Oczywiście, że przeróbka, nieprecyzyjnie to nazwałam icon_biggrin.gif .
Mniejsza o nazewnictwo. Elektryk się ujawnił, wyraził chęć, gotowość, dobrą wolę i ... znów zniknął. Zaczynam czuć,
że żyję. Monotonia budowy jest poprzerywana dodatkowymi atrakcjami.
Za to kafelkarz działa. Powoooli, ale do przodu. Dziś dowoziłam płytki, bo brakło. Kalibracja się nie zgadza, trudno.
W czwartek ma być serwis do kotła i odpalenie tegoż.
Link do komentarza
Cytat

Tylko że z elektrykiem jest ten problem, że skoro układał kable na potrzeby tynkowania, to potem on najlepiej wie co jest do czego, kiedy trzeba drutować tablicę rozdzielczą.



Się zaczepię tak nie do końca - temat do ogarnięcia - tylko trzeba mieć fazę i browca pod ręką icon_smile.gif
Aczkolwiek faktycznie mojemu elektrykowi opisałem kable gdzie jaki do czego idzie - ale jak jebnie bezpiecznik to i tak wiadomo który to był układ icon_smile.gif
Link do komentarza
Dziś został odpalony kocioł. Zaczęło się wygrzewanie.

Elektryk się ujawnił. Mamy się jutro zdzwonić i zobaczyć. Drżę z emocji icon_lol.gif .

Kafelkarz działa. Zaskoczył mnie, przyjechał przede mną.

Stolarz ma jutro osadzić pierwszą futrynę, drzwi odseparują garaż od domu.


Pytanie. W zasadzie wybrałam już kozę, ale słyszałam, że są pirolityczne. To znaczy są w Kanadzie. Czy coś komuś wiadomo na temat takowych dostępnych gdzieś bliżej? To pytanie nr jeden, a nr dwa, czy jest sens inwestować w takową, czy zadowolić się zwykłą o sprawności 80%? Pracuję, więc palić mogę tylko popołudniami i w weekendy. Edytowano przez Baszka (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Koza pirolityczna? Z szybą, jak rozumiem. 80% to chyba całkiem dobry wynik, a może nawet super.

Jeśli koza jest bez płaszcza, to z doskoku mym zdaniem pozostaje rekreacją weekendową i wieczorną atrakcją. Rano jednakowoż też warto, by było ciepło, a tego chyba z samej kozy się nie da wycisnąć. trzeba w czymś zebrać ciepło z wieczornego palenia albo grzać się czymś dodatkowym.
Link do komentarza
Cytat

80% to chyba całkiem dobry wynik, a może nawet super.


To jest wynik kozy zwykłej. W zasadzie podają nawet 83 % sprawności przy mocy 7,5 kW.Może mieć system rozprowadzania gorącego powietrza do 10 m. Tu się waham.
Koza pirolityczna ma sprawność wyższą. Po weekendzie powinnam coś więcej wiedzieć.
Pytanie tylko, czy do dogrzania potrzebuję aż takie mecyje?
No i ten odzysk.
Koza, którą się wstępnie interesuję ma w środku płyty ceramiczne aluker, które kumulują ciepło, a na zewnątrz kafle.
Link do komentarza
Cytat

Masz jednak w sobie coś, co każe tym wykonawcom jednak wracać na Twoją budowę.


Tak, po trzykroć tak! icon_biggrin.gif .
Któż mnie dziś zaszczycił?
Elektryk, we własnej osobie icon_biggrin.gif . I jeszcze jutro ma wpaść, bo nie pamięta, co się stało z kablem do bramy ogrodzenia, które kiedyś tam będzie, a w ciemnościach trudno było cokolwiek zobaczyć.
Żeby była zachowana właściwa proporcja ilości fachowców, dla odmiany kafelkarz nie przyszedł icon_biggrin.gif .

Animusie, napisałam pv.

Link do komentarza
Cytat

...nie napisałam, że byli hydraulicy sprawdzić ogrzewanie
i wpadł równie słowny, jak kafelkarz , stolarz.


A więc czarne na białym widać, że karmisz nas tutaj półprawdami.

Cytat

Osadził futrynę między garażem a domem i dzięki temu jest cieplej.


:scratching: Może ja też sobie same futryny pomontuję? Ino chce sie upewnić, że dzięki temu serio jest cieplej.
Wyśpij się, Baśka. Zmęczona jesteś okropnie. icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Gwoli całej prawdy. Nie mylić z prawdami ks. Tischnera icon_mrgreen.gif . Hydraulicy pracowali latem. Teraz wpadli na minutę sprawdzić, czy wszystko ok .

Stolarz. O to jest dopiero niesłowna kreatura. Ta futryna to początek współpracy. W ramach jej rozszerzenia o kolejne elementy, będę go stosownie naciskać. Wczoraj nie spotkaliśmy się osobiście, dlatego został pominięty.

Futryny montuj koniecznie. Sam widok rozgrzewa. A jeszcze jak drzwi osadzisz... icon_biggrin.gif

Poza tym, co się Lesiu czepiasz? Kolejny w moim dzienniku z zacięciem nietoperza się znalazł icon_razz.gif , icon_biggrin.gif .


Cytat

Tak, tak - pisz dokładniej
Kto, o której przyszedł, o której wyszedł i jeszcze co powiedział w trakcie roboty.
A jak Leszkowi będzie mało, to kamerkę zainstaluj
icon_mrgreen.gif

edit litrówki



:takaemotka:

Cudowny pomysł, że też o tym nie pomyślałam, zawsze mówię, że gapa ze mnie...
okazuje się, że większa niż sądziłam icon_mrgreen.gif .
Link do komentarza
To się czym prędzej pozbieraj icon_wink.gif .

Kolejny dylemat inwestorski to podstawa pod kominek.
W zasadzie chciałam dać płytki ( czaicie? chwila dłużej z kafelkarzem , przywiązałam się icon_biggrin.gif ). Tak mam teraz i jest ok, ale posiadam kominek rogowy. W domku koza będzie stać na środku krótkiej ściany. Najpraktyczniej byłoby cały ten kawałek wyłożyć płytkami, bo jak zrobię tylko część, to w kącie wyjdą docinki paneli o szerokości około metra. Jakoś to zaburza mój zmysł estetyczny.
I znalazłam rozwiązanie w postaci szklanej podstawy, tylko...
Odradzam Soli drzwi szklane, a chodzi mi po głowie podstawa szklana pod kominek :th_girl_hideface: . Znajomi mają dla odmiany płytę z jakiegoś kamienia i to też by było do zaakceptowania, o ile w kamieniu da się wyciąć dziurę na dolot powietrza.
Możecie się podzielić doświadczeniem i przemyśleniami?
Link do komentarza
Cytat

Żeby była zachowana właściwa proporcja ilości fachowców, dla odmiany kafelkarz nie przyszedł icon_biggrin.gif .


Zachowana proporcja dla kogo? Oni nie lubią czy czy?
Mam na myśli oczywiście tłum na budowie, po ponad dwie osoby to już tłum icon_mrgreen.gif

Baszka, ja bym szkła nie polecał, jakoś mi nie leży taka coś. Prędzej już jakieś płytki kamienne czy coś w tym rodzaju.
Link do komentarza
Cytat

Zachowana proporcja dla kogo? Oni nie lubią czy czy?
Mam na myśli oczywiście tłum na budowie, po ponad dwie osoby to już tłum icon_mrgreen.gif

Baszka, ja bym szkła nie polecał, jakoś mi nie leży taka coś. Prędzej już jakieś płytki kamienne czy coś w tym rodzaju.


Heniu, panowie się nie znają. To przypadek. Mnie też męczy tłum na budowie. Zaczynam mieć tych chłopów zwyczajnie dość. Choć poza słownością i lekceważącym podejściem do kobiety-inwestorki niektórych, to nie mam złych doświadczeń.

Temat szyba pod kozę jest nowy. Estetycznie kuszący, bardzo. Muszę trochę o tym poczytać.
Link do komentarza
Cytat

Temat szyba pod kozę jest nowy. Estetycznie kuszący, bardzo. Muszę trochę o tym poczytać.



W Danii jest to bardzo popularne rozwiązanie. Mi się podoba. Przy małym salonie dzielenie podłogi panelami i płytkami optycznie go pomniejszy. Szyba jest ok.



Mąż jeszcze podpowiada, że można położyć płat aluminium (też popularne rozwiązanie w DK)

tu masz jeszcze obudowany wysokim progiem, ale można bez niczego zamontować




faktura aluminium do wyboru icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Przy małym salonie dzielenie podłogi panelami i płytkami optycznie go pomniejszy.

Mąż jeszcze podpowiada, że można położyć płat aluminium (też popularne rozwiązanie w DK)

faktura aluminium do wyboru icon_smile.gif


Może nawet nie wizualnego pomniejszenia się obawiam, ile raczej, "nabzdyczenia" materiałowego.

Zważywszy okna złoty dąb z klamkami stare złoto, musiałby to być płat miedzi? mosiądzu?
Faktura gładka, prosta.
Link do komentarza
Tak właśnie planuję. Jeszcze nie miałam czasu popatrzeć.


Cytat

Się zaczepię tak nie do końca - temat do ogarnięcia - tylko trzeba mieć fazę i browca pod ręką icon_smile.gif
Aczkolwiek faktycznie mojemu elektrykowi opisałem kable gdzie jaki do czego idzie - ale jak jebnie bezpiecznik to i tak wiadomo który to był układ icon_smile.gif


Może i do ogarnięcia, ale jak wczoraj dłubał, a sam to w końcu zakładał, to raz go kopnęło , raz zrobił zwarcie i wywaliło różnicówkę. Pewnie dlatego, że nie miał browca icon_mrgreen.gif .

Cytat

Elektryk. I jeszcze jutro ma wpaść



Taaak, miał wpaść. Nie wpadł, ale smucić się nie smucę, bo wpadł za to kto?
Tak, kafelkarz, którego wczoraj nie było. I jak się tu nie cieszyć? :4_16_1: .

Przy okazji tenże zgłosił problem. Brama garażowa jest osadzona za wysoko. Jak położy płytki, będzie wiać. Mówi, żeby obniżyć bramę. Brzmi prosto, ale nie wiem, czy jest takie proste do wykonania. Z "bramiarzami" mogę rozmawiać w poniedziałek. Co ewentualnie można zrobić, nie chcąc ruszać bramy? Mówi, że jak nawali grubo kleju, to będzie pękać.
Link do komentarza
Cytat

Może i do ogarnięcia, ale jak wczoraj dłubał, a sam to w końcu zakładał, to raz go kopnęło , raz zrobił zwarcie i wywaliło różnicówkę. Pewnie dlatego, że nie miał browca icon_mrgreen.gif .



Tutaj się zaczął cykl. Trza było poczekać, zrobiłabyś se sama.

https://budujemydom.pl/instalacje/instalacje-elektryczne/a/21467-bezpuszkowa-instalacja-elektryczna-to-podstawa
Link do komentarza
no i co z ta kozą pirolityczną ????
bo wujek ma problem
pokazuje tylko z szybą pirolityczną znaczy samo czyszczącą

Cytat

Stasiu
instalacje puszkowe z pierwszej połowy zeszłego wieku to przecież sam miód
jeden bezpiecznik jeden obwód
i 100 metrowe mieszkanie
a inwestorzy
dalej swoje - działa
dorabianie WLZ i instalacji do kuchni i łazienki
palcem pokazywane co nie tak jest z resztą
i reszta zostaje
czyli codzienność
Link do komentarza
Cytat

Odradzam Soli drzwi szklane...


I słusznie, bo w domu rodzinnym pasuje to, jak facetowi szpilki. Fajne, ale do bani – kompletnie niepraktyczne.
Zderzenie z takim szklanym skrzydłem bardzo boli, bo 1 metr kwadratowy szkła o gr. 8 mm waży jakieś 20 kg i jest najtwardszym elementem w otoczeniu. Nie trzeba chyba dużo wyobraźni…

Mam ze szkła hartowanego (piaskowanego jednolicie) kabinę prysznicową. Zrobiłem ją sobie indywidualnie z 8 lat temu. Tutaj się nadaje. Tylko że do kabiny nikt nie wbiega i z niej nie wybiega…

A jak się ma dzieciaki o temperamencie żywego srebra, to szklane drzwi będą równie bezpieczne, jak trzymanie rewolweru w szufladzie. icon_lol.gif
Link do komentarza
Cytat

I słusznie, bo w domu rodzinnym pasuje to, jak facetowi szpilki. Fajne, ale do bani kompletnie niepraktyczne.
Zderzenie z takim szklanym skrzydłem bardzo boli, bo 1 metr kwadratowy szkła o gr. 8 mm waży jakieś 20 kg i jest najtwardszym elementem w otoczeniu. Nie trzeba chyba dużo wyobraźni

Mam ze szkła hartowanego (piaskowanego jednolicie) kabinę prysznicową. Zrobiłem ją sobie indywidualnie z 8 lat temu. Tutaj się nadaje. Tylko że do kabiny nikt nie wbiega i z niej nie wybiega

A jak się ma dzieciaki o temperamencie żywego srebra, to szklane drzwi będą równie bezpieczne, jak trzymanie rewolweru w szufladzie. icon_lol.gif



Leszek aleś popłynął
może nie pij dziś już więcej :P


Cytat

W nowym domu namawiam na szklane, piękna sprawa i teraz już wcale nie tak drogie.
Sam sukcesywnie będę wymieniał u siebie na takie :
[attachment=23860:drzwi_sz...ahadlowe.PNG]
mam już jedno ale przesuwne ze szkła trawionego chemicznie, super sprawa.




o tym rozmawiamy TU
Link do komentarza
Szponiasty, ja ciupasie od sylwestra nie mam czasu się wyluzować, a tym mi tu takie farmazony. icon_razz.gif icon_biggrin.gif
Teraz siedzę i robię zlecenie, w przerwach zerkam tu i tam, na to co mi subskrypcją doleci. No ale faktycznie nie było w temacie. icon_mrgreen.gif

Za to Baśka polecę Ci fajną blaszkę przed kominek (ino bez takich narożnych zdobników):



Edytowano przez Leszek4 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Tutaj się zaczął cykl. Trza było poczekać, zrobiłabyś se sama.


Wyraźnie przeceniasz moje możliwości icon_biggrin.gif .

Cytat

no i co z ta kozą pirolityczną ????
bo wujek ma problem
pokazuje tylko z szybą pirolityczną znaczy samo czyszczącą


Też mam problem icon_biggrin.gif . U nas takich nie ma.
Tak na marginesie tej szyby. Ona owszem się "czyści" sama, jak jest palone drewnem sezonowanym. Wiem od sprzedawcy kóz icon_biggrin.gif .
Kozy pirolityczne żyją na pewno w Kanadzie. Czy gdzieś jeszcze? Nie wiem.
Za jakiś czas będę wiedziała, czy jest sens przeflancować taką do Polski.

Cytat

Za to Baśka polecę Ci fajną blaszkę przed kominek (ino bez takich narożnych zdobników):


Wezmę pod uwagę. Dobrze, że dodałeś, iż bez ozdobników,bo już się zaczęłam obawiać o Twój gust icon_biggrin.gif .
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Czyli (na szczęście oprócz farby) zastosowałeś materiały i technologię do robót wnętrzowych, a nie na zewnątrz.     To raczej nie farba, a gładź wymywana spod farby.     Każdy sposób na zabezpieczenie od wilgoci jest dobry. Można by nawet zmienić obróbki blacharskie krawędzi, aby uniemożliwić dostęp wody.     Musisz po prostu skierować wylot powietrza tak, aby nie trafiało na powierzchnię malowaną. Bo to nie tylko temperatura, ale i wilgoć. Trzeba zamontować jakąś osłonę, owiewkę czy coś w tym rodzaju.  A czym naprawić... Ja kiedyś stosowałem do napraw farby renowacyjne. Są bardzo drogie, ale skuteczne. Tylko nie można ich kłaść na powierzchnie złuszczające się.
    • Witam, opisze swój problem: Sufit na balkonie zaczął z czasem mocno się łuszczyć ( blok z lat 70 ) jako że długie szukanie fachowca do odnowienia nie przyniosło rezultatu ( w 95% rozmów słyszałem że za mała "robota" ) postanowiłem jako laik sam się tym zająć, po pierwsze skrobanie, po drugie gruntowanie, potem gotowa gładź szpachlowa Śmig S-50, szlifowanie i ponowne gruntowanie, całość pomalowana farbą fasadową śnieżka, efekt był zadowalający do pierwszego deszczu, gdzie krople trafiając na krawędź sufitu delikatnie rozpuszczały farbę i gładź brudząc cały balkon na biało, pomysł na naprawę to pomalowanie pasa zewnętrznego sufitu farbą ftalową Nobiles która została polecona w markecie budowlanym, efekt wizualny troszeczkę ucierpiał z powodu błyszczącego pasa, ale na brudzenie pomogło doskonale.... do czasu montażu klimatyzacji, po miesiącu używania stało się coś takiego jak na zdjęciu poniżej - podejrzewam że wylot ciepłego powietrza załatwił tą warstwę i pytanie następujące, jak to naprawić i zabezpieczyć na przyszłość
    • Wydaje mi się, że zamknięcie jakiegoś programu, w tym "Czyste Powietrze" wcale nie oznacza końca zajmowania się taką tematyką i końca promocji określonych rozwiązań przez władze państwowe. To tylko koniec jakiegoś etapu w danym temacie. Bo na przykład skończyły się środki przeznaczone na wspieranie działań. Poza tym, zamknięcie etapu to okazja do sporządzenia jakiegoś bilansu, do zanalizowania, czy założenia są realizowane właściwie, czy przynoszą spodziewane efekty, czy może dałoby się uzyskać więcej. Dlatego wierzę, że niedługo nastąpi otwarcie kolejnego etapu. Przykładem niech będzie program "Mój Prąd". Na szóstą wersję wpłynęło tyle wniosków, że planowana suma dotacji została rozdysponowana w kilka dni. Na szczęście, w reakcji na zainteresowanie odbiorców, wielkość funduszu została zwiększona i to znacznie.   
    • Ile osób skorzystało z tego programu? Jaką kwotą dysponował ten program? 100mld? Dobrze pamiętam? Ile więc zostało rozdysponowane? Biurokracja i papierologia - tym było odzwierciedlenie tego programu. Wiele osób było chętnych na wzięcie udziału ale się po prostu bali. Nikt nie dawał im gwarancji otrzymania dofinansowania.  Może ten program wróci ale w nowej odsłonie i skróconą drogą biurokracji.  
    • Komentarz dodany przez filtryplus.pl: Decyzja o zamknięciu programu „Czyste Powietrze” to krok w niewłaściwym kierunku, zwłaszcza w czasach, gdy walka ze smogiem i zanieczyszczeniem powietrza powinna być priorytetem. Program ten nie tylko umożliwiał wymianę starych, nieekologicznych źródeł ogrzewania na nowoczesne, ale także wspierał termoizolację budynków, co znacząco redukuje emisję szkodliwych substancji do atmosfery. Zamknięcie takiej inicjatywy to nie tylko ignorowanie problemów środowiskowych, ale także zdrowotnych, bo zanieczyszczone powietrze ma bezpośredni wpływ na nasze życie i zdrowie. Skoro dostęp do szeroko zakrojonych działań naprawczych może zostać ograniczony, warto zainwestować we własne bezpieczeństwo w inny sposób. Kluczowym rozwiązaniem w walce z zanieczyszczeniami w domu jest zakup oczyszczacza powietrza i regularna wymiana jego filtrów. Inwestowanie w takie rozwiązania to nie kaprys, a konieczność, szczególnie w regionach, gdzie jakość powietrza pozostawia wiele do życzenia. Zamknięcie programu „Czyste Powietrze” nie oznacza, że problem zniknie – wręcz przeciwnie. Dlatego tak ważne jest, by każdy z nas, na miarę swoich możliwości, podejmował działania na rzecz poprawy jakości powietrza, którym oddychamy.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...