Ciekawe, jakby se ktoś balkon nazwał Placem Kultury i Wypoczynku, to też należałoby na nim wprowadzić przepisy dotyczące imprez masowych, a wytrzymałość powierzchni na pojazdy opancerzone??? Ludzie, taż to się nazywa "pralnia". "Pralnia", której przez dziesiątki lat nie miało miliony rodzin piorących i suszących odzież, I bezczelnie robili to bez pokrycia 0,5 m ściany płynną folią, a nawet dwiema warstwami!!!
I grzyba też nie było, i ludzie brudni nie chodzili, ani mokrzy. Masakra, co wy jeszcze wymyślicie.
A najlepiej pod spodem utworzyć jeszcze sztuczne jezioro, żeby to co "skapnie" wykorzystać do hodowli karpia. Własna rybka przyda się w domu.
Pan Redaktor powinien akuratnie wiedzieć, że nadmierne mnożenie środków ochrony (koszty) przy niskim statystycznie zagrożeniu wyładowaniami atmosferycznymi jest uznawane za błąd inżynierski i w takim przypadku zaleca się ubezpieczenie mienia, a nie wymyślanie.