Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    25 292
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    474

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Jakie deski, jakie druty, jakie stemple? To wszystko musi być w projekcie. Oficjalnie. Grubości, gatunki, średnice i tak dalej. Bo jak balkon spadnie komuś na głowę to pozostanie tylko kwadratowe słoneczko.
  2. Bierze się majzel i młotek w dłonie, albo młotem elektrycznym należy wykuć i usunąć beton w otoczeniu podstawy słupa na 5-10 cm od niego. Dookoła. I potem obejrzeć jak jest mocowany, czy drewno w tej warstwie jest jeszcze na tyle zdrowe, ze można go zostawić, a jeśli tak, to należy się przymierzyć do zabezpieczenia tego odcinka. Bo z fotografii wynika, ze tam nie ma żadnej izolacji przeciwwilgociowej i drewno jest bezpośrednio oblane betonem. Tak być nie powinno.
  3. Na tych zdjęciach to wcale nie wygląda źle. Jeśli ten dół, gdzie brakuje paru drzazg jest twardy i zdrowy, to ja bym ten słup tylko zabezpieczył od jakichś grzybów, szczególnie ten dół i całość standardowo zaimpregnował powierzchniowo. Przy właściwej wentylacji nic mu nie powinno grozić. Oczywiście ten beton dookoła trzeba odkuć i cały dół zabezpieczyc przeciwwilgociowo.
  4. Skoro projekt domu przewidywał balkon, to przewidywał również sposób jego wykonania. na tym polegają projekty.
  5. Niestety, jest to prawnie niedopuszczalne, naraziłbyś się na odpowiedzialność karną. Budowa balkonu wymaga pozwolenia na budowę, a do tegoż pozwolenia niezbędny jest projekt techniczny, wykonany przez konstruktora z uprawnieniami budowlanymi. Dopiero posiadając pozwolenie na budowę możesz myśleć o wykonaniu takiego balkonu.
  6. Cud w Zakopanem! Jeszcze wieczorem działka była pusta, a rano stał na niej dom! Z cyklu "Cuda w Zakopanem"
  7. Matko moja, instalacja bez zaworów??? To kto ją, kuwwa wykonywał? Hydraulik czy zamiatacz ulic?
  8. Raczej nie jest, ale pewności nie ma. Wypadałoby pobrać próbki wody z rury przed zaworem antyskażeniowym, albo przed reduktorem i porównać z próbką wody pobranej z kranu. Poza tym przeglądnąć wszystkie elementy związane z podłączeniem do wodociągu - może tam się cos zatrzymało? zresztą, okresowo zawsze warto przyglądać się wszystkiemu w okolicy licznika wody, bo to miejsce bardzo narażone na awarie.
  9. Skąd woda pochodzi? Wodociąg czy własne ujęcie?
  10. Z fotografii wynika, że minimalny spadek da się zachować, będziesz tylko musiał tę rurę kanalizy zabudować, bo pod nią będzie trudno utrzymać porządek i czystość. Jak u mnie, niemal dokładnie, tylko ja mam w drugą stronę. . Jak to potem "schować" to już kwestia wyobraźni, może nad nią jakąś szafeczkę da się zmieścić?
  11. Przy okazji można wyremontować nawet kawałek pionu i wstawić inną rurę jak to się stało u mnie. Nawet administratorka była zadowolona, bo wymiana rur u osób użytkujących mieszkanie jest trudniejsza, a tak wymienili bez problemów. Na koszt funduszu remontowego zarządcy oczywiście.
  12. Oczywiście, ja mam tak właśnie obrócone WC. O 90 stopni w stosunku do pierwotnego układu w stosunku do rury kanalizacyjnej, tylko lustrzane odbicie Twojej sytuacji. Działa już 12 rok. Problemów technicznych z użytkowaniem na razie nie było. Ważne, żeby odprowadzenie do kanalizacji nie miało bardzo ostrych zakrętów i chociażby minimalne nachylenie. Nachylenie na całej długości drogi.
  13. Nie żyje 60-letni mężczyzna, który wyszedł przed swój dom w miejscowości Gawłówka w powiecie lubartowskim na Lubelszczyźnie. Miał zostać postrzelony przez myśliwego, który polował w okolicy. O śmierci mieszkańca Gawłówka w powiecie lubartowskim, w województwie lubelskim poinformował portal lublin112.pl. Służby dostały wezwanie o postrzale mężczyzny w nocy z soboty na niedzielę (16/17 sierpnia). W pobliżu odbywało się polowanie, w którym uczestniczyły trzy osoby. Jedna z nich miała strzelić w kierunku dzika, którego dostrzegła. Po chwili z jednego z okolicznych domów wyszedł mieszkaniec. W kierunku mężczyzny padły strzały. Jeden z nich dosięgnął jego klatki piersiowej. https://www.lublin112.pl/nocne-polowanie-przynioslo-tragiczny-final-najpierw-zastrzelil-dzika-potem-mezczyzne
  14. Jeśli będzie stosował zwykły beton to szybko może się to rozwarstwić. Zaprawy cienkowarstwowe albo masy betonowe do uzupełniania ubytków mają w składzie zabezpieczenia przed odspojeniem, chociaż 100 % gwarancji nikt nie daje. Jednak w Twoim przypadku brak brudu na świeżej wylewce pozwala na duży optymizm.
  15. Trzeba to wyrównać zaprawami cienkowarstwowymi (koszt 3 - 5 razy wyższy niż zwykły beton, a nawet więcej) i powierzchnię zatrzeć, kiedy jest pora. to nie poczeka, ani się nie da przyspieszyć. Pytanie na ile poziom tej posadzki można jeszcze podnieść, bo ze zdjęć wnioskuję, że niewiele. Czyli wcześniej trzeba spróbować usunąć z wierzchu co się da. Najlepiej by było powierzchnię przefrezować, ale koszty by były spore. I trzeba jasno powiedzieć, ze w tym przypadku nie było nawet próby wyrównania wylewki tak, jak się to robić powinno. Ktoś po prostu wylał beton i zostawił jak się ułożyło, zgarniając z grubsza powierzchnię chyba łopatą. Partactwo ostatniego rzędu, dawno nie widziałem czegoś tak spieprzonego.
  16. Daj spokój, na zbity pysk bym go wypier...lił bez zapłaty.
  17. Pogrzebacz to pogrzebacz, był krótki i używany do pieców kuchennych (czy później kaflowych). A kociuba była długa, podejrzewam, ze z tego powodu nie była żelazna, bo chleb piekły kobiety, a dla nich żelazna - taka długa - byłaby za ciężka. Zresztą, na wsiach żelazo kiedyś było rarytasem, a drewno codziennością.
  18. A projektant jakie zalecił w projekcie? Przecież musiał jakieś wybrać.
  19. Kafle to tylko (i aż) taka "skórka", zapewniająca estetykę oraz zwiększająca bezpieczeństwo. Na spalanie opału większego wpływu nie mają. Na akumulacje ciepła tylko częściowo. zgadzasz się? A kociubę z jakiego drzewa polecasz?
  20. - Nie będziemy mamić górników hasłami, szczególnie związkowców, że będziemy dopłacać x miliardów do nierentownych inwestycji, do nierentownych działań - mówił minister energii Miłosz Motyka w rozmowie z Jakubem Wiechem. - Po pierwsze liczymy, że pokażą ze swojej strony w uczciwej dyskusji, jak zamierzają schodzić z niektórych kosztów - dodał. Z budżetu na ten rok wynika, że rząd dosypie do górnictwa ponad 9 miliardów złotych. Wyliczono, że każda polska rodzina dorzuci w tym roku do górnictwa średnio 600 zł ze swoich podatków. Katowicki oddział Agencji Rozwoju Przemysłu podał, że sektor górnictwa węgla kamiennego zanotował w 2024 r. 11,06 mld zł straty netto. Co więcej, zeszłoroczne przychody ze sprzedaży węgla były o jedną trzecią niższe niż rok wcześniej. Wyniosły 25,43 mld zł wobec 37,9 mld zł w 2023 r. Oznacza to, że rentowność sprzedaży wyniosła minus 35 proc. Wgłębiając się w dane jasno widać, że spadły przychody całego sektora (z 56 mld zł do 41 mld zł), ale wzrosły koszty (z 48 mld zł do 54 mld zł). Maleje też udział węgla (kamiennego i brunatnego) w produkcji energii elektrycznej. W zeszłym roku wyniósł 57 procent. Jeszcze 10 lat temu było to 80 procent, a 20 lat temu 90 procent. I ta tendencja będzie prawdopodobnie kontynuowana. Węgiel traci na znaczeniu i przestaje być opłacalny, dlatego coraz głośniej mówi się o tym, by z niego zupełnie zrezygnować. Górnictwo chroni jednak umowa społeczna z 2021 r., którą podpisał jeszcze rząd Prawa i Sprawiedliwości (PiS). Umówiono się w niej, że Polska przestanie wydobywać węgiel kamienny dopiero w 2049 r. Obecny rząd będzie chciał to jednak zmienić. - Myślę, że w perspektywie długoterminowej, umowa społeczna będzie aktualizowana - zapowiedział Miłosz Motyka, zdradzając plan jej rewizji. Z racji, że umowa społeczna to nie ustawa, jest szansa ją zmienić bez zgody Karola Nawrockiego, który zapowiadał, że "będzie obrońcą polskiego górnika i polskiego górnictwa". Wciąż jednak konieczne będzie osiągnięcie porozumienia ze związkami zawodowymi, co może być bardzo trudne. Ekolodzy domagają się, by zupełnie odejść od węgla już w 2035 r. Polska odejdzie od węgla szybciej, niż się wydawało?
  21. To akuratnie nie jest prawdą. Smak kiełbasy dzieciństwa był inny, bo inne były rasy świń i inaczej były u chłopa w gospodarstwie karmione (głównie ziemniakami). Jakieś dwadzieścia lat temu byłem w takim ukraińskim zadupiu, gdzie ta dawna rasa świń słoninowo - mięsnych jeszcze się w zagrodach mieszkańców uchowała i smak mięsa był taki jaki zapamiętałem. Czyli to obiektywne czynniki hodowlane decydują o smaku (plus oczywiście technologia przetwórstwa), a nie wspomnienia. To akuratnie konstrukcyjnie jest bajecznie proste, ale aby osiągnąć odpowiedni wygląd i jakość działania, trzeba znać technologię budowy, co już takie proste nie jest.
×
×
  • Utwórz nowe...