Skocz do zawartości

mój wymarzony domek


Recommended Posts

Cytat

No baaaaa.
Przy zlewozmywaku pod oknem umieszczonym tak żeby wylewka nie kolidowała ze skrzydłami jest problem ze znalezieniem miejsca na zmywarkę.
Można temu oczywiście zaradzić, ale albo kosztem dostępu do szafki rogowej, albo rezygnując z wąskiej zabudowy - co tym samym pozbawi Cię sporej powierzchni blatu i sporej przestrzeni do przechowywania.

Albo zamówić okno z takim podziałem żeby nie kolidowało ze zlewozmywakiem. Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Wylewki wyjmowane, czy bateria składana jest dobrym rozwiązaniem.
Dla okna otwieranego okazjonalnie w celu np. umycia wręcz rewelacyjnym.
U Baszki okno musi być dostępne zawsze. No i oczywiście jeszcze sprawa zachowania harmonii na co dzień w wygładzie pomieszczenia.
Ja się nie upieram przy swoim, tylko jedynie wyrażam swoje zdanie. icon_wink.gif

Cytat

Wymiary przypadkowe,patrzeć na podział.Na dole fix jeden lub dwa.


Jej okno ma wymiary 123 x 150 cm.
Ja tam nie widzę tego rozwiązania, ale może z wiekiem wyobraźnia mi już szwankuje... nie wiem. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Jani, jesteś MISZCZU! :ih:


I to Wielki na dodatek icon_biggrin.gif .

Kuchnia przepiękna icon_biggrin.gif .

Podziały okien inne niż klasyczne nie wchodzą w rachubę. Zlew ma być symetrycznie i dlatego też okno jest dzielone na dwa skrzydła, by je wygodnie otwierać. Inaczej mój zmysł estetyczny będzie cierpiał, a to nie wchodzi w rachubę.
Te wylewki kładzione to sprytny pomysł. Założyłam, że u mnie zmieści się zwykła. Jeśli nie, będzie taka.

Rozmawiałam ze specem od gazu. Nie czepiają się niczego. Pan użył określenia "wąż elastyczny" , który umożliwia ustawienie tej ewentualnej kuchenki w dowolnym miejscu.

Z oknami mam czas do piątku, ale jeśli się uda, to jutro bym chciała je " klepnąć".

Pewnie trudno w to uwierzyć, ,ale podobają mi się obydwie kuchnie wyprodukowane przez Janiego ( z dwoma oknami i z jednym ).
I pomyśleć, że je stworzył, by mi pomóc icon_mrgreen.gif .

Cytat

No i oczywiście jeszcze sprawa zachowania harmonii na co dzień w wygładzie pomieszczenia.
Ja się nie upieram przy swoim, tylko jedynie wyrażam swoje zdanie. icon_wink.gif


Jej okno ma wymiary 123 x 150 cm.
Ja tam nie widzę tego rozwiązania, ale może z wiekiem wyobraźnia mi już szwankuje... nie wiem. icon_biggrin.gif


Mam takie samo zdanie i ten sam typ wyobraźni , no przynajmniej w tym zakresie icon_biggrin.gif .

Cytat

Nie rozumiem tylko skąd lokówka w... w... kuchni.


Może się przydać.
Do nadania fantazyjnego kształtu makaronowi na ten przykład icon_lol.gif .
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
E tam, od razu nie spodoba. Każdy powinien mieć tak, jak lubi , czy mu wygodnie. Gorzej, jeśli nie wie. I to właśnie ten casus icon_lol.gif .
Tak czy siak w kuchni za bardzo nie ma miejsca na wydziwianie. A widziałam już różności typu zlewozmywak na wyspie.

Pozostając przy temacie kuchennym oznajmiam, że okienko dodatkowe w kuchni zostanie. Za to dla równowagi (finansowej) chcę zamurować okno w garażu. Dlaczego? Ano dlatego, że mi się widzi ono średnio potrzebne. Będzie jedno w kotłowni (przedłużenie garażu) i tak sobie myślę, że dla wietrzenia wystarczy. No i cóż można robić w garażu, by było potrzebne do tego światło dzienne. W moim przypadku nic. Za to zyskam miejsce na najdłuższej ścianie na powieszenie rowerów na przykład.
Może się ktoś dziwić, że piszę o oknach. To dlatego, że termin zamówienia przesunął się na ten tydzień. O oknach właściwych napiszę później albo jutro. Tak mnie osłabiają icon_biggrin.gif .

Z aktualności. Mam wodę i robią się tynki. Jakby ktoś poszukiwał taniej pompy głębinowej niemieckiego pochodzenia, to wiem, gdzie można takową nabyć i służę informacją.
Pytanie na dziś: jest sens tynkować ściany szczytowe w części nieużytkowej poddasza? I jeszcze te miejsca, na które przyjdą ościeża drzwi?

Skoro o tynkowaniu to mi się przypomniała rzecz następująca. U kogoś wyczytałam, że nie dał na strop taki jak mój siatki i zrobiły się pęknięcia. Strop teriva keramzytowy. O coś chodziło z wilgotnością i różnicą temperatur. Panowie tynkarze mówią, że siatka nie ma sensu, że pierwszy szpryc dają mocny cementowy ( czy jakoś tak ) i nie ma mowy, by pękało. Nie żebym nie wierzyła, ale wolę się upewnić icon_biggrin.gif .
Link do komentarza
Cytat

1. Pytanie na dziś: jest sens tynkować ściany szczytowe w części nieużytkowej poddasza?
2. I jeszcze te miejsca, na które przyjdą ościeża drzwi?


ad 1 Jeśli dopłata nie pustoszy kieszeni, to mym zdaniem warto - mniej szans na robactwo w zakamarkach i ładniej.
ad 2 Jest jak najbardziej!! Jak nie wstawisz od razu drzwi, to jest całkiem fajnie. Doszedłem do tego, że otynkowałem wszystkie te właśnie miejsca i odechciało mi się wstawiać drzwi. Bo to ucieszne i atrakcyjne, imaginuj sobie, jest.

W oknie balkonowym wstaw klamkę od zewnątrz z zamkiem na kluczyk! Lub przynajmniej coś cokolwiek, czym można przymknąć drzwi tarasowe od zewnątrz.
Link do komentarza
Cytat

mniej szans na robactwo w zakamarkach


To się nazywa argument przemawiający do wyobraźni icon_biggrin.gif , szczyty otynkowane też.
Tynkowanie, tynkowanie i po tynkowaniu. Miałam poleconą ekipę. Górali, żeby nie było. Zaczęli w poniedziałek, skończyli w piątek. Tynk schnie.

Okna. Dostaję gęsiej skóry ze wstrętu i obrzydzenia na samą myśl o nich. Kiedyś na początku dziennika napisałam o rozwiązaniach mongolskich. Chyba w złą porę to napisałam icon_biggrin.gif .
Zamawiam je jutro ostatecznie. Najwyżej będą ohydne. Teraz myślę już tylko o estetyce.
W projekcie były dzielone na szprosy. Okna małe ( kuchnia i gabinet ) na 6 pól, z kolei tarasowe na 10 każde skrzydło.
Nie do końca przemawiało do mnie takie ich nabzdyczenie, zwłaszcza w złotym dębie, który wybrałam . Wymyśliłam więc opcję pośrednią, to znaczy szprosy tylko w górnej części okien. I zajęłam się parametrami. Minęło trochę czasu. No i się zaczęły wątpliwości. Rozrysowałam też inne warianty podziałów. Skonsultowałam się z autorami projektu. Dla nich do przyjęcia jest (oprócz wersji projektowej, najdoskonalszej naturalnie icon_biggrin.gif ) ta wersja pierwsza z podziałami w górnej części na prostokąty albo całkiem bez szprosów, każde okno na dwa skrzydła. Za tą wersją przemawia ekonomia, ale nie wiem, czy tak klasyczny domek z tymi dwiema kolumnami na froncie nie straci na urodzie z tak nowoczesnym oknem.
Co myślicie???
Link do komentarza
Gość Strawman
Cytat

tak, tak, tak i jeszcze raz tak!
szprosy są beeeeeeee


Okna muszą pasować wizualnie do całej reszty i mam na myśli nie sam dom, ale nawet otoczenie...
Jeśli dom nowoczesny, okolica zurbanizowana w tym samym stylu, to szprosy będa wyglądały jak nie z tej bajki, ale kiedy domek na wsi, styl rustykalny, to okna bez szprosów zdają się być "pustymi oczodołami"...

Link do komentarza
U mnie każdy domek z innej bajki. Są tradycyjne, są i nowoczesne.
Zawsze podobały mi się stare, urokliwe domy. Szprosy jako takie też lubię, być może z powodu upodobań do staroci, a może też dlatego, że mieszkam na co dzień "ze szprosami". Muszę jednak przyznać, że nie wszystkie budynki ze szprosami mi się podobają. Bywają takie , jakby je tu określić , żeby nikogo nie urazić, rokokowocygańskie. I w nich szprosy do mnie nie przemawiają, podobnie jak i inne elementy tego typu architektury.

Nie zgodzę się z tym, co pisze Pe Zet, że są widoczne tylko z zewnątrz. Widzę je od środka i to nie tylko wtedy, gdy myję okna icon_biggrin.gif .

Tak czy siak, nie chcę spaskudzić tradycyjnego wyglądu bryły.


Link do komentarza
Cytat

Myślę, że przeszła kawa, deser, a może i kolacja icon_biggrin.gif . W każdym razie wysłałam.


przy kawie siedziałam przed kompem, a później poszłam zrobić spaghetti icon_smile.gif



DSC01446.jpg


DSC01446.jpg



moim zdaniem ten dom wcale nie jest tak klasyczny i rustykalny, by potrzebował szprosów. No, ale ja nie jestem obiektywna, bo szprosów po prostu nie lubię. Gdyby to był mój dom, nie zrobiłabym.
Link do komentarza
Cytat

Heniu o co Ty mnie posądzasz? O złote listeweczki icon_evil.gif ?
Mają być ( albo nie, się zobaczy) szprosy w kolorze okien, szerokość 26 mm.
Pertraktuję z Ewą , żeby wstawiła zdjęcia, ale gdziesik zniknęła.


No to mnie uspokoiłaś bo myślałem, że takie chcesz dać icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

przy kawie siedziałam przed kompem, a później poszłam zrobić spaghetti icon_smile.gif



[attachment=21822:DSCN7223.JPG]
[attachment=21823:DSCN8241.JPG]

moim zdaniem ten dom wcale nie jest tak klasyczny i rustykalny, by potrzebował szprosów. No, ale ja nie jestem obiektywna, bo szprosów po prostu nie lubię. Gdyby to był mój dom, nie zrobiłabym.




ja wybrałbym opcję 2
Strawman
a co do pustych oczodołów to tylko przy pojedynczych oknach bez słupka w środku taki efekt uzyskasz
jak okno jest juz dzielone to jest oknem
Link do komentarza
Gość Strawman
Cytat

Smakowite te wizualizacje. Wersja ze szprosami - tak!! Oczywista, że szprosy są ładne. Tutaj.


Też podoba mi się bardziej rozwiązanie ze szprosami, ale obiektywnie trzeba dodać, że szpros konstrukcyjny (szerokość ok. 4-5 cm) zabiera sporo światła...

Jeśli jeszcze nie zdecydowałaś, to zrobiłem kilka zdjęć obrazujących różne szprosy:

Szpros konstrukcyjny, szeroki (do 6cm), utrudnia mycie okien podzielonych na pola, najdroższy - tak wygląda na zewnątrz i od wewnątrz:





Szpros naklejany, wąski (w niewielkim stopniu ogranicza dostęp światła), utrudnia mycie okien, niewiele tańszy od konstrukcyjnego:





Szpros międzyszybowy to wyśmiewana tu listeweczka (nie musi być złota - najlepiej wygląda w kolorze stolarki) z plastiku umieszczona pomiędzy szybami. Nie dzieli szyby na pola, najtańszy, nie utrudnia mycia okien, jego szerokość można dopasować w zakresie od kilkunastu milimetrów do kilku centymetrów.
Przykład - Dom w aksamitkach.

Jak już jesteśmy przy oknach - myślałaś jak będą otwierane? Ja zakochałem się w rustykalnych oknach skandynawskich (choć produkuje się je w Polsce na tamtejszy rynek)! Otwierają się na zewnątrz (nie przeszkadza nic co stoi na parapecie!), a okucia są bliższe średniowiecza (zwykłe, czytaj nie skomplikowane, zawiasy i zamknięcia - w zasadzie bezawaryjne). Cenowo porównywalne bądź nawet tańsze od okien "euro". Przykładem jest to "wole oko" powyżej Edytowano przez Redakcja (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Kasparow kontra cały świat. Tak mniej więcej wygląda moje zmaganie ze szprosami icon_biggrin.gif .

Dziękuję Wam za wszelkie uwagi. Pozwolę sobie na kilka własnych.
Szprosy konstrukcyjne odpadły z kilku powodów. Mam takie w domu i mycie ich jest upiorne. Poza tym , jak zauważył Irbis zabierają dużo światła i są drogim rozwiązaniem.
Jedyne o jakich myślałam to międzyszybowe w kolorze stolarki, czyli złoty dąb, szerokość 26 mm, bo je już widać i nie wyglądają jak przypadkowe niteczki, które zaplątały się w pakiet szybowy nie wiadomo dlaczego. Niestety nic nie jest doskonałe, zatem i one mają minusy. Po pierwsze też kosztują, co przy powierzchni moich okien robi konkretną kwotę, po drugie znacząco pogarszają słynny,magiczny współczynnik U. No i jeszcze jedno. Przy silnych wiatrach mogą dzwonić, co niewątpliwie uatrakcyjnia monotonię życia , doprowadzając jednocześnie inwestora, czyli mnie ( precz z gender) do przysłowiowego szału icon_biggrin.gif .
Niezależnie od powyższego chętnie bym zobaczyła takie szprosy w złotym dębie, bo niestety na własne oczy nigdzie mi się nie udało. W domu mam białe, a to inna bajka.

Budowanie jest ciekawym procesem. Jedno, czego byłam pewna w stu procentach poza ceglastym, czerwonym dachem, to okien ze szprosami w zaproponowanej przez siebie aranżacji. A teraz? Całkiem poważnie myślę o rezygnacji z nich. Wątpliwości, które mam są związane z wyglądem bryły z zewnątrz. Te kolumienki, czerwony dach i wielkie połacie okien tarasowych bez podziałów, nie wiem, czy to nie będzie "wyć" stanowiąc rozpaczliwy dysonans. Ratunku !!!




Link do komentarza
To jest Twój cyrk i Twoje małpy.
To Ty będziesz ten dom oglądała przez resztę Twojego życia (oby jak najdłuższego).

Miej w ... głębokim poważaniu, U, sru i inne duperele - bo to są nieistotne duperele dla tego rodzaju dylematu.

Tu masz szprosy wiedeńskie w żądanym kolorze:


Nie wiem, czy siła rażenia takiej "wklejki", bez reklamy firmy, jest znacząca. icon_cool.gif

I jeszcze jedna sprawa - Kasparow wygrywał z resztą świata. icon_mrgreen.gif


Ps. Szprosy wiedeńskie (ślepe) mają tą (taką) zaletę, że można je odkleić, zmienić, ......
Link do komentarza
Baszka - jeśli Ci się szprosy podobają , to bierz i już, nie paczaj na nikogo icon_biggrin.gif .
Dylematy typu cena , koszty - to wiesz , kasa rzecz nabyta , dziś jest jutro nie ma - a z marzeń się nie rezygnuje , chociaż z tych kilku naprawdę ważnych icon_wink.gif
Z tym, że jeśli szprosy to ja bym nie brała zewnętrznych bo by mnie *&&%^^***T^%E$ trafił przy myciu okien icon_wink.gif
Tu masz międzyszybowe w kolorze wymarzonym , znalazłam w necie ... inspiracje icon_smile.gif









Link do komentarza
Szybko działacie, nie powiem, dziękuję icon_biggrin.gif .
Dla pełnego obrazu przed walką ostateczną proszę jeszcze o jakiś domek podobny do mojego z oknami w złotym dębie tylko dwuskrzydłowymi, bez szprosów. Wersja pełna czerwony dach, kolumny na ganku , jasna elewacja.Bo ja grzebię, grzebię niczym patykiem wiecie w czym i nie trafiam na to, czego szukam.
Link do komentarza
Cytat



znaczy się tak
Nie jest moim zamiarem nikomu - punktu widzenia zmieniać bo co się podoba to się ma
jednak chciałbym tylko zwrócić uwagę że:
o ile na parterze szprosy są widoczne
o tyle
na piętrze już się trzeba dobrze przyjrzeć czyli taki pół sukces i być może wzrokowa dysfunkcja
na dole inaczej na górze inaczej.
co nadal nie ma wpływu na mam co chcę
Link do komentarza
Cytat


icon_biggrin.gif
Jakkolwiek trudno plusować wypowiedzi odwołujące się do emocji, jednak MTW Orle - gdyby tu była taka opcja, dałbym Tobie co najmniej dwa. icon_smile.gif

BTW, zrozumiałem ideę szprosów. Dodają takiego sznytu jakby mianowicie, eleganckie są. W swoich poczynaniach druciarsko-budowlanych często zapominam, że istnieje inny wymiar budowania niż podciąganie przykrótkiej kołdry między pragmatycznym przykryciem podbródka a estetycznym zasłonięciem zmarzniętych stóp.
Szprosy są git - a na fotografiach Strawmana widać, jaki jest ich wybór!
Nic tylko przebierać.

Ale góra i dół? Raczej po całości chyba, tu i tu, albo tu nie i tu nie, boć to od światła wiele zależy kiedy widać, a kiedy nie.
Link do komentarza
Cytat

.

Ale góra i dół? Raczej po całości chyba, tu i tu, albo tu nie i tu nie, boć to od światła wiele zależy kiedy widać, a kiedy nie.




no właśnie chodzi o to że są i tu i tu
i są międzyszybowe
a góra wygląda jakby nie miała
i masz rację
to zależy od światła i od odległości pewnie też

bynajmniej widoczny na pierwszy rzut oka refleks górnych okien
pokazuje szyby maskując obecność szprosów
i to określiłem dysfunkcją bo nie widać tego co jest
inaczej będzie wieczorem w podświetlanych pomieszczeniach
efekt widoczny w 100%
Link do komentarza
Gość Strawman
Nie to Baszko, abym chciał Ci bardziej mącić w głowie, ale dla wyczerpania tematu szprosów czy ich braku icon_mrgreen.gif
(wiem, że to nie Twoje klimaty - moje w zasadzie też nie, ale obiektywnie rzecz biorąc trendy nie uwzględniają dobrej tradycji - sama popatrz):

dom pokaźnych rozmiarów, tudzież okna jak tarasowe... dało się zrobić przy pokryciu dachu strzechą (nie, nie jest to domek jaskiniowca icon_cool.gif ) bez podziałów i szprosów. Sprawę załatwiła wyrazista aranżacja przestrzeni okna od wewnątrz:

Wyrazista aranżacja okna, która równoważy brak szprosów

Miniaturka na stronie wyglądała by lepiej, ale skoro drażni, to obejrzy ten kto zechce icon_rolleyes.gif


Link do komentarza
Ufff, decyzja podjęta. Aż sama nie mogę uwierzyć, że już (sarkazm jakby co ).
Jutro dostanę aneks do umowy, więc jeszcze przez noc mogę zmienić zdanie. Chociaż nie planuję póki co. Zatem proszę już nie mieszać.
By zamknąć temat szprosów słówko wyjaśnienia.
Lubię szprosy. I tak jak Orzeł napisał jest to lubienie kwestią gustu, rzecz nader indywidualna. Mieszkam już kupę lat ze szprosami, więc też jestem przyzwyczajona. Tyle tylko, że te, z którymi mieszkam to zupełnie inne szprosy. Zatem inaczej wyglądają. Są naturalne, drewniane. Mają ponad sto lat i tę jakąś wspomnianą przez Pe Zeta elegancję. Niczego nie udają. Są sobą. Na dodatek są na zupełnie innej wysokości niż te, które bym mogła mieć obecnie. A to mogłoby mi się nie podobać.

Zdecydowałam się na gładkie okna z dwoma skrzydłami. Mam nadzieję, że ta prostota się obroni.
Nie doczekałam się jakiejś podobnej bryły z takimi oknami. Sama firanka w oknie to dla mojej wyobraźni zbyt mało, gdyby była elewacja, albo cały pokój, to co innego. Poza tym firanki nie do końca do mnie przemawiają. Nawet teraz używam rzadko i to tylko zimą w salonie i sypialni. Co innego zasłony, te lubię.

Z aktualności. Sprzątałam dziś po panach tynkarzach. Mają fantazję chłopaki. Dom wkoło obsypany gruzem, na ziemię z wykopu, z której od ubiegłego sezonu wybieram śmieci budowlane sąsiadów też wylali jakąś sporą część. Wyglądało to jak jeziorko o skromnej powierzchni ośmiu metrów kwadratowych. Dlaczego nie wylewali tego w jedno miejsce na zgromadzoną kupę tych śmieci nie wie nikt. Muszę pomyśleć o wywiezieniu tego badziewia. Mam też sporo palet i desek różnistych. Taki Pe Zet to by zrobił z tego jaki mebel, a u mnie się marnują icon_biggrin.gif .
Link do komentarza
Nie wiem, co się we mnie obudzi. Uszyłam sobie kiedyś ręcznie cholewki butów zimowych ze skórzanego płaszcza taty. Ludzie kiedy to było. Naszyłam na zakupiony chłam i zadawałam szyku. Piękne czasy. Lubię prace ręczne. Z ostatnich działań, jeszcze przedbudowlanych nauczyłam się filcować wełnę i robić różne fidrygały. Zrobiłam sobie szalik, którym żeńska część koleżeństwa z pracy była żywo zainteresowana. Stolarstwo. Może, może, kto wie?

Po nocy decyzja odnośnie okien pozostała niezmieniona. Jest więc szansa, że w końcu będą.

Teraz muszę pomyśleć o:
1. instalacjach
2.ociepleniu poddasza ( sąsiad z ościennej wsi zrobił je jakąś pianą. Szczegółów nie pamiętam, ale jest po pierwszej zimie bardzo zadowolony).
3. Wylewkach.Ten sam sąsiad zrobił anhydrytowe.

Link do komentarza
Cytat

Teraz muszę pomyśleć o:
1. instalacjach
2.ociepleniu poddasza ( sąsiad z ościennej wsi zrobił je jakąś pianą. Szczegółów nie pamiętam, ale jest po pierwszej zimie bardzo zadowolony).
3. Wylewkach.Ten sam sąsiad zrobił anhydrytowe.


ad 2. Zapytaj sąsiada o cenę piankowania i porównaj z ceną wełny, a będziesz wiedziała czy cię to interesuje. Cena zabija.
ad 3. Zapytaj tegoż czy już mu coś się na tę podłogę wylewało w większych ilościach. Anhydryt nie nadaje się do mokrych pomieszczeń bo to jest coś a'la gips.
Link do komentarza
Cytat

2.ociepleniu poddasza ( sąsiad z ościennej wsi zrobił je jakąś pianą. Szczegółów nie pamiętam, ale jest po pierwszej zimie bardzo zadowolony).
3. Wylewkach.Ten sam sąsiad zrobił anhydrytowe.


Jak ocieplisz wełną tez będziesz zadowolona, ale jest jeden warunek tej wełny musi być co najmniej 25 cm.
Co do wylewek to cementowe są tańsze, a w używalności różnicy między anhydrytem nie ma, więc po co przepłacać.
Link do komentarza
Co wiem? Ano to, że wylewka anhydrytowa w połączeniu z H2O to kiepski mariaż. Ale czy planuję basen w domu?
O jakich ilościach mówimy? Po wtóre czytałam, słyszałam, że takie są najlepsze pod podłogówkę, do której zostałam przez Was namówiona "po całości". I czytałam , i wykonawca mówił. To jak to jest? Co do samych cen, to u bardzo konkretnego wykonawcy, z którym rozmawiałam różnice są minimalne. Nie pamiętam teraz kwotowo, ale jak policzył mi cenę za sam garaż, to wyszło 200 zł różnicy.

Jeśli chodzi o ocieplenie, to bardzo , a nawet bardziej zależy mi na tym, by była jak najskuteczniejsza izolacja. Nie cierpię upałów. Cenowo nie jeszcze nie wiem, czekam na wycenę z wełną w roli głównej. Sąsiad jak porównał, to wyszło mu podobnie i...wybrał piankę.
A jeśli wełna to cuś końkretnego polecacie?

Pytanie może głupie, ale jak się mają obydwie technologie do wentylacji?
Link do komentarza
Cytat

Co wiem? Ano to, że wylewka anhydrytowa w połączeniu z H2O to kiepski mariaż. Ale czy planuję basen w domu?
O jakich ilościach mówimy? Po wtóre czytałam, słyszałam, że takie są najlepsze pod podłogówkę, do której zostałam przez Was namówiona "po całości". I czytałam , i wykonawca mówił. To jak to jest? Co do samych cen, to u bardzo konkretnego wykonawcy, z którym rozmawiałam różnice są minimalne. Nie pamiętam teraz kwotowo, ale jak policzył mi cenę za sam garaż, to wyszło 200 zł różnicy.


Ależ teraz zakręciła icon_biggrin.gif O jakich ilościach mówimy? to Ty musisz powiedzieć ile m2 masz do wykonania tych wylewek.
Coś nie chce mi się wierzyć, że jest 200 zł różnicy. Ale doprecyzuje pytanie, ta różnica to jest robocizna + materiał czy tylko sama robocizna.
A w garażu chcesz dawać anhydryt??????? icon_eek.gif

Cytat

Jeśli chodzi o ocieplenie, to bardzo , a nawet bardziej zależy mi na tym, by była jak najskuteczniejsza izolacja. Nie cierpię upałów. Cenowo nie jeszcze nie wiem, czekam na wycenę z wełną w roli głównej. Sąsiad jak porównał, to wyszło mu podobnie i...wybrał piankę.
A jeśli wełna to cuś końkretnego polecacie?

Pytanie może głupie, ale jak się mają obydwie technologie do wentylacji?


Ten sąsiad to chyba nie liczył skrupulatnie, bo wszystko u niego podobnie.
Wełna aby miała lambdę poniżej 0,4 i będzie git.
Co do wentylacji to nie ma obawy, obydwie technologie mogą być.
Link do komentarza
Cytat

Co do wentylacji to nie ma obawy, obydwie technologie mogą być.


To dobrze, bo jeszcze nie wiem, na co się ostatecznie zdecyduję. Mam już jakieś wstępne niezobowiązujące wyceny.
Z lambdy to już mnie szkoliliście, bodaj Jani na początku, więc zachowuję czujność.
Facet od piany stwierdził, że 20 cm piany odpowiada 35 wełny. To jest interesujące.

Te 200 zł różnicy to fachman od wylewek wyliczył tylko w garażu. Jego pieśń reklamowa brzmiała: "pod podłogówkę to tylko anhydryt". I dobitne wsparcie słowem inercja. Już wiem, że jemu się nie opłaca robić w domu wylewki anhydrytowej, a w garażu zwykłej, dlatego mnie przekonywał, że 200 zł to nie kwota i nie warto oszczędzać.
Jednak wielkie oczy Henia mówią mi, że wylewka anhydrytowa w garażu to nieporozumienie. Idę poczytać o wylewkach, może się dowiem, dlaczego. Skoro mnie nie uczulacie, to wnioskuję, że zwykła wylewka też może być. A ta anhydrytowa to rzeczywiście dużo lepsza?
Link do komentarza
Cytat

A ta anhydrytowa to rzeczywiście dużo lepsza?


Z grubsza odrobina podstaw:

anhydryt może być cieńszy w stosunku do betonu, jeśli liczysz każdy centymetr na wagę złota, jest to duży plus

beton ma większą akumulacyjność: dłużej się rozgrzewa, ale też dłużej oddaje to ciepło, tu kwestia co Tobie bardziej odpowiada

tu masz dyskusję icon_smile.gif

https://forum.budujemydom.pl/Wylewka-anhydr...wa--t20824.html
Link do komentarza
Czyli te 200 zł dotyczy tylko jednego pomieszczenia. Dla zobrazowania całości kwoty między wylewka betonową a anhydrytowa musisz mieć wyliczenie i wycenę aby coś konkretnego powiedzieć co jest tańsze, bo dobre jest jedno i drugie.
Dałbym Ewie + bo napisała to co ja bym napisał icon_biggrin.gif ale dam pochwałę z wpisem w dzienniki budowy Kasi icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Facet od piany stwierdził, że 20 cm piany odpowiada 35 wełny. To jest interesujące.


Faktycznie... jak każda trzecia prawda wg ks. Tischnera icon_lol.gif
Facet ma pewnie jakieś kompleksy skoro centymetry tak bardzo mu rosną icon_mrgreen.gif
Lambda piany otwarto komórkowej to 0,034W/mK, więc praktycznie tyle co wełny (0,033-0,038W/mK) - a jest na rynku dostępna wełna mineralna o jeszcze lepszych parametrach.
Piana zamknięto komórkowa to już inna bajka, ale w tej bajce już znaczącą role odgrywa zły (w Twoim przypadku) smok co się zowie - 大量現貨 ... w wolnym tłumaczeniu Duża kasa.

Niezaprzeczalnym plusem piany jest szczelne krycie, ale krycie krzyżowe wełną starannie wykonane wcale nie pozostaje, jeśli już o tym mowa, aż tak bardzo w tyle.


Anhydryt ma pewne plusy, tyle że dla Ciebie kompletnie nie przydatne, a w przypadku wykorzystania go w garażu nie może być mowy już o żadnych plusach , a tylko o minusach... o czy wspomnieli już wcześniej koledzy.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się

×
×
  • Utwórz nowe...