Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    21 949
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    156

Wszystko napisane przez daggulka

  1. To zmienia postać rzeczy. Jak na "bez faktury" to drogo. Kolejne minusy: brak możliwości reklamowania usługi. Umowy pewnie też nie masz - czyli robi na "będzie pan zadowolony". To była bardzo zła decyzja.
  2. Niekoniecznie. Ceny robocizny w budowlance i wykończeniówce wyrzuciło obecnie poza skalę.
  3. Uzbierała nam się spora grupka ... czyli spotkanie się odbędzie Colibeer pracuje nad miejscówką Może ktoś jeszcze chętny?
  4. No dzień dobry Raczej jest ostateczny - Michał z bobiczkiem wrzesień mają zajęty światowym wyjazdem i musimy mieć pewność, że wrócą na czas, bo to właśnie Michał jest organizatorem miejsca spotkania Kuuuurcze .... i co teraz? Da się jakoś ten rozkrok .... przeskoczyć?
  5. Dopisałam kilka minut temu w pierwszym wpisie, że zapraszamy ... oczywiście
  6. Kochani .... wyklarowało się z terminem Stanęło na tym, że zlot będzie 4-5 października To termin najbezpieczniejszy Wszyscy powracają już z urlopów, to też data "poza sezonem", więc łatwiej będzie znaleźć fajną miejscówkę Colibeer nad tym już pracuje Przekażcie dobrą nowinę w świat - skoro termin jest znany, to może jeszcze ktoś się zdecyduje
  7. Ok, a Struś dlaczegóż niezapisany na listę? Wpisać?
  8. Czy ktoś ma kontakt z Cieszkami i mógłby przekazać informację o spotkaniu? Chyba straciłam do Nich numer telefonu
  9. Jest co wspominać 🙂 Czekamy, co orzeknie Colibeer 🙂
  10. To może najbezpieczniej będzie zrobić spotkanie 4-5 października? Bedzie chłodno, potrzebujemy zatem ośrodka z salką/świetlicą, którą sobie zagarniemy Co myślisz? No bo zostaje jeszcze ostatni weekend września, ale wtedy Ciril nie pasuje - a i nie wiadomo, czy wrócicie już z bobiczkiem
  11. No dzień dobry, Rysiu Wpisać Cię na listę w jednej, czy dwóch osobach?
  12. To wpisuję Cię wstępnie - jakby wypadł ostatecznie ten ostatni weekend, to będziemy negocjować
  13. Hej Jakoś się nie złożyło, żeby spotkać się w czerwcu, ale nic traconego, ponieważ możemy spotkać się przecież na początku października Dokładnie 3,4,5 października Wszyscy będą po-wakacyjnie wypoczęci i z nowym zapasem energii ... którą trzeba podzielić się z przyjaciółmi ZAPRASZAMY KAŻDEGO, KTO CHCE SIĘ SPOTKAĆ Z FAJNYMI LUDŹMI Gwarantowane przyjemne pogaduchy o budowlance i nie tylko, naładowanie baterii dobrą energią i beztroski odstres weekendowy Ważne - spotkanie odbędzie się w miejscu innym, niż przez ostatnie 2 lata. Może macie propozycje jakieś swoje, ale Colibeer też zapyta w poprzednich miejscówkach w swojej okolicy, czy zechcą nas przyjąć Może powrót do Czerwonego Młyna? Pięknie tam było P.S. Proszę o przekazanie innym naszym przyjaciołom spotkań ... żeby zajrzeli i się wypowiedzieli. Mam część kontaktów i wieczorem postaram się wysłać sms, ale będę wdzięczna za rozesłanie dobrej nowiny w świat Będę uzupełniać listę - będzie wiadomo, jakie jest zainteresowanie 1,2 Redakcja z (najpewniej) Olkiem 3,4. Colibeer z (najpewniej) połowicą własną osobistą 5,6. Daga z Dragonem 7,8. Ewiq + Adiq 9,10. Ciril z Malżem 11. Bajbaga 12. Bobiczek 13,14. MTV + małżonka 15. Baru 16,17. R-32 z Kasią 18, 19. Karolina + chłop osobisty (znajomi Bary) 🙂
  14. To taki inny warsztat. Gabinet pracowy Nie mam ... stłukł się i przeżywam brak
  15. Nie posiadam warsztatu , ale mój tato posiada i to całkiem spory Sprzętu ma też od groma i różnych przydatnych pierdół. Lubi porządek, więc ma wszystko ułożone na swoim miejscu. Wykorzystuje na śrubki słoiki, których denka od spodu przymocował (nie wiem, jak) do wiszących półek. Odkręca słoiczek i bierze śrubkę lub gwóźdź, po czym słoik z powrotem przykręca do denka. W warsztacie ma drewniane ściany, do których przykręcił duże śruby i takie jakby małe uchwyty i na nich wiesza młotki, obcęgi i takie tam inne podręczne narzędzia. Do ściany ma przymocowane pionowo transparentne organizery z tworzywa na bity i wiertla. Ale ma też na blacie taki spory stojący organizer z tworzywa z szufladkami na jakieś pierdoły typu taśmy, kleje. W wąskich półeczkach, przytwierdzonych na kątowniki do ściany nawiercił otworki i powkładał w nie ręczne śrubokręty. Sprzęty elektryczne ma schowane w zamykanej szafce z półkami. Nauczył się, żeby chować jak mu się raz myszy czy inne stwory dobrały do kabli od szlifierki Są różne patenty. Wszystko zależy od zasobności portfela i kreatywności
  16. Gratuluję bardzo, szacun ... na pewno nie było łatwo 🙂 Spektakularny wynik Ja od wczoraj zaczęłam... wróciłam do fitatu. Nie mam dużo do zrzucenia, ale przez leżenie jakby się zaokrągliłam
  17. Każdy ma swoje zdanie na ten temat. Wypowiedziałam swoje, ponieważ tak myślę i taki mam pogląd na tę sprawę
  18. Dołożę swoje trzy grosze i napiszę, co ja uważam Dlaczego nie wolno pić piwa na chodniku nawet takim, który musisz osobiście odśnieżać, bo przylega do Twojej posesji? Z tego powodu, dla którego nie można robić tego w parku, na ulicy i w urzędzie ... tam nie można również biegać nago tudzież używać inwektyw wobec przechodniów. To przestrzeń, którą użytkują wszyscy. Również dzieci. Promowanie spożywania alkoholu w miejscu ogólnodostępnym jest moralnie naganne. Nie powinno uznawać się za normę widoku człowieka, pijącego piwo na oczach dzieci. Dzieci biorą przykład z dorosłych. Skoro dorosły stoi na chodniku i pije piwo, to dzieci i młodzież pomyślą sobie: ok, skoro jemu wolno, to mnie też .... nie może być to złe. A jest. Alkoholizm jest chorobą, a statystyki nie kłamią. Proponuję poczytać, jak to wygląda w przypadku dzieci i młodzieży https://stopuzaleznieniom.pl/artykuly/czy-pije-ryzykownie/picie-alkoholu-przez-mlodziez-szkolna-wyniki-badan/ Czy ktoś zabrałby kilkulatka do pubu? No nie. Ja myślę tak. Pijesz piwo na oczach swoich dzieci w domu? To teraz wytłumacz im, że nie wolno, skoro sam to robisz i widzą, że sprawia Ci to przyjemność. Nie słowa mają moc sprawczą, tylko przykład i działanie A przecież żaden z nas nie chciałby, żeby normą u jego dziecka było picie piwa, prowadzące do alkoholizmu ... i problemów. To pewnie tylko jeden z powodów zakazu spożywania alkoholu w przestrzeni, w której znajdują się nieletni .... ale jakże ważny
  19. Wpadłam życzyć wszystkim fajnych świąt Sprzątanie dla gości? To wizyta, nie wizytacja! 12 potraw? Zróbcie tyle, żeby potem nie wyrzucić Wejdźcie w święta wypoczęci i róbcie to, na co macie ochotę .... celebrujcie święta tak, jak lubicie Tego Wam życzę .... po prostu fajnych świąt
  20. Przebija się sprawa priorytetów. Trzeba się zastanowić, czy priorytetem jest ciepły karp w święta, czy zdrowie i życie mieszkańców. Pismo do spółdzielni, potwierdzone przy odbiorze jest podstawą. Jeśli coś się stanie, to spółdzielnia może wyprzeć się telefonów interwencyjnych. Zawsze trzeba zabezpieczać swój tyłek w takich sytuacjach.
  21. Pisz pismo i tyle ... na święta już nie przylezą, raczej nie zdążą Tylko nie cackaj się z nimi. Opisz całą sytuację od podstaw. Od czego się zaczęło, jakie były zalecenia i co zrobiłeś, żeby sytuację polepszyć. Napisz, że wyczerpałeś możliwości i zastosuj inteligentną sugestię, że obawiasz się, że ulatniający się podczas kąpieli gaz wysadzi w powietrze mieszkanie lub nawet budynek. Możesz wspomnieć, że jeśli nie zareagują i sytuacja się nie zmieni, z obawy o swoje życie i życie sąsiadów, zawiadomisz służby i skierujesz sprawę do sądu. Ja bym tak napisała.
×
×
  • Utwórz nowe...