Skocz do zawartości

mój wymarzony domek


Recommended Posts

Cytat

Szybko działacie, nie powiem, dziękuję icon_biggrin.gif .
Dla pełnego obrazu przed walką ostateczną proszę jeszcze o jakiś domek podobny do mojego z oknami w złotym dębie tylko dwuskrzydłowymi, bez szprosów. Wersja pełna czerwony dach, kolumny na ganku , jasna elewacja.Bo ja grzebię, grzebię niczym patykiem wiecie w czym i nie trafiam na to, czego szukam.



A ja ci powiem, że okna to burza w szklance wody - wybierałem, szukałem, dumałem a i tak ledwo te moje okienka widać icon_smile.gif
A szprosy by mi zginęły icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

tu masz dyskusję icon_smile.gif


Przeczytałam zapodaną dyskusję. I jeszcze inną u konkurencji. Oprócz wszystkich oczywistych za i przeciw zwrócił moją uwagę wpis Rysia, że w razie awarii łatwiej dłubać w anhydrycie. Można sobie zadać pytanie, dlaczego myślę o awarii przed zrobieniem podłogówki. Absolutnie bez konkretnego powodu, tak mi się prawo Murphiego przypomniało icon_lol.gif .

Cytat

Dla zobrazowania całości kwoty między wylewka betonową a anhydrytowa musisz mieć wyliczenie i wycenę aby coś konkretnego powiedzieć co jest tańsze, bo dobre jest jedno i drugie.


Mam takie wyliczenie. Zrobione przez tę samą firmę, która specjalizuje się w wylewkach i robią obydwa rodzaje. W moim domku jest to różnica 2440 zł. Będę jeszcze rozmawiać z inną firmą, ale to w przyszłym tygodniu.

Cytat

Gość cię namawia, bo mu się lepiej kalkuluje, mniemam.


Oczywista, patrz wpis wyżej.

Cytat

Anhydryt ma pewne plusy, tyle że dla Ciebie kompletnie nie przydatne, a w przypadku wykorzystania go w garażu nie może być mowy już o żadnych plusach , a tylko o minusach... o czy wspomnieli już wcześniej koledzy.


Co do garażu, wezmę sobie do serca. Co do plusów nieprzydatnych, to sama nie wiem. Mój organizm bardzo reaguje na zmiany temperatur. I obecnie mam tak, że często "mieszam" w ogrzewaniu. A mam kaloryfery. Cenię sobie szybkość sterowania, a anhydryt może to ułatwić.
Na razie temat odkładam na chwilę, by ogarnąć poddasze.

Cytat

wpadłam w depresję normalnie.


Też bym wpadła w takich okolicznościach icon_biggrin.gif .

Cytat

Paskudna literówka icon_biggrin.gif


Widzisz, co narobiłeś? Koleżanki chcesz mnie pozbawić? icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

Mam takie wyliczenie. Zrobione przez tę samą firmę, która specjalizuje się w wylewkach i robią obydwa rodzaje. W moim domku jest to różnica 2440 zł. Będę jeszcze rozmawiać z inną firmą, ale to w przyszłym tygodniu.


Czyli nie mała kwota - różnica. Tylko nie podajesz (albo ja ślepy i się nie-dopatrzyłem) czy to za sam materiał czy materiał+robocizna. A tak na marginesie to ile za m2 wylewki firmo sobie życzy?
Dobrze jak będziesz miała wycenę od kilku firm, ale i tak ja bym brał bez zastanowienia betonową.
Link do komentarza
Cytat

A ja ci powiem, że okna to burza w szklance wody - wybierałem, szukałem, dumałem a i tak ledwo te moje okienka widać icon_smile.gif
A szprosy by mi zginęły icon_smile.gif


Obawiam się, że masz rację. Gdzieś nawet wyczytałam w tym słynnym okiennym wątku, że ludzie się zachowują tak, jakby dom składał się z samych okien icon_biggrin.gif . W każdym razie to trudna decyzja dla wielu inwestorów. Niemal padłam, jak przeczytałam, że ktoś zmagał się z oknami trzy lata. Tyle że rzecz tyczyła jakiegoś dworku.
A co do ginięcia szprosów. Od środka je zawsze widać, od zewnątrz te konstrukcyjne.
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

Przeczytałam zapodaną dyskusję. I jeszcze inną u konkurencji. Oprócz wszystkich oczywistych za i przeciw zwrócił moją uwagę wpis Rysia, że w razie awarii łatwiej dłubać w anhydrycie. Można sobie zadać pytanie, dlaczego myślę o awarii przed zrobieniem podłogówki. Absolutnie bez konkretnego powodu, tak mi się prawo Murphiego przypomniało icon_lol.gif .


Razie awarii to dłubanie w anhydrycie czy w betonie to pikuś jak posadzkę całą lub jej część trzeba rozebrać, to dłubanie przy tym to jest Pan Pikuś icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Czyli nie mała kwota - różnica. Tylko nie podajesz (albo ja ślepy i się nie-dopatrzyłem) czy to za sam materiał czy materiał+robocizna. A tak na marginesie to ile za m2 wylewki firmo sobie życzy?
Dobrze jak będziesz miała wycenę od kilku firm, ale i tak ja bym brał bez zastanowienia betonową.


To cena materiału z robocizną. Facet jakoś liczył na tony i podał cenę całości. Ale, że znam metraż podłogi, to już policzyłam. Wychodzi 42 zł za metr anhydrytu i 28 za zwykłą.
Link do komentarza
Cytat

Co do plusów nieprzydatnych, to sama nie wiem. Mój organizm bardzo reaguje na zmiany temperatur. I obecnie mam tak, że często "mieszam" w ogrzewaniu. A mam kaloryfery. Cenię sobie szybkość sterowania, a anhydryt może to ułatwić.

Dom robisz z psuty, pomału utrudniasz sobie, innym możliwość stosowania ogrzewania pompą ciepła ,najpierw wentylacja teraz anhydryt .
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

To cena materiału z robocizną. Facet jakoś liczył na tony i podał cenę całości. Ale, że znam metraż podłogi, to już policzyłam. Wychodzi 42 zł za metr anhydrytu i 28 za zwykłą.


Czyli różnica duża. A za samą robociznę nie pytałaś?
Link do komentarza
Na razie intensywnie myślę o poddaszu. Miałam spotkanie z dwiema firmami , liczą. Z trzecią spotkam się w poniedziałek.
Przedwczoraj spotkałam się też z panami od piany. Pomna tego, co Jani napisał:
Cytat

Facet ma pewnie jakieś kompleksy skoro centymetry tak bardzo mu rosną icon_mrgreen.gif


zapytałam, skąd te wyliczenia. Facet palnął, "że z życia". Zaczęłam się tak śmiać, że do dziś jest mi wesoło icon_biggrin.gif .
Poprosiłam o dokumenty. Pan nie zdołał wydrukować, bo coś tam. Ma przesłać mailem. Przesyła od wczoraj. Może zadawałam za trudne pytania. Pytałam miedzy innymi o jej łatwopalność. Usłyszałam marketingowy bełkot, że zabudowana ma klasę, nieważne. Wczytałam się w tę pianę nieszczęsną. I u sąsiada wspomnianego powyżej wczoraj doprowadziłam do doświadczenia. Zapaliliśmy kawałek tej piany. Pali się cudownie. Nie wiem, czy to ma większe znaczenie w przypadku ewentualnego pożaru, bo w końcu spalić może się wszystko. Sąsiad zabudował poddasze płytami w kolorze różowym, niby ognioodpornymi. Ma to znaczenie faktycznie?
Pytam, bo ta piana mimo wszystko mi się podoba. Nie chodzi mi nawet o szczelność, bo w przypadku mojego domku nie jest to aż tak istotne, ale chodzi mi o czas.
Zapianować mogłabym teraz , podczas gdy ocieplać wełną mogę dopiero po wylewkach. Zależy mi na czasie.
I jeszcze jeden argument. Jak ktoś dosadnie napisał. Piana jest idiotoodporna. Z wełną tak nie jest. Nie mam pewności, że zostanie położona dobrze.

Cytat

Dom robisz z psuty, pomału utrudniasz sobie, innym możliwość stosowania ogrzewania pompą ciepła ,najpierw wentylacja teraz anhydryt .


Dlaczego utrudniam? Jaśniej proszę.
A decyzji jeszcze nie podjęłam.

Cytat

Czyli różnica duża. A za samą robociznę nie pytałaś?


Znając siebie to pytałam, ale nie zapisałam i umknęło. W końcu sama ich i tak nie zrobię.
Pełen obraz będzie po spotkaniu z drugą firmą od posadzek.
Link do komentarza
Cytat

Dlaczego utrudniam? Jaśniej proszę.
A decyzji jeszcze nie podjęłam.

Obszerny temat ,ale jak sama napisałaś:
Cytat

Cenię sobie szybkość sterowania, a anhydryt może to ułatwić.


Pompa potrzebuje dobrej akumulacji do II taryfy ,anhydryt leje się cieńszy drogi jest ,szybciej oddaje to co zgromadził.Do pompy ciepła leje się od 6-10 cm posadzki betonowej a czasem nawet cała płyta pod domem akumuluje ciepło .

Anhydryt ma zalety i np. po przyklejeniu płytki czy czegoś tam na anhydryt będziesz w stanie sama ręka je oderwać z kawałkiem posadzki. icon_lol.gif Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Z tego wszystkiego nie napisałam, co się dzieje na budowie.
Domek domkiem, a ogród ogrodem. Na razie o ogrodzie nie ma mowy. Co innego przygotowania. Z powodu niegdysiejszej kontuzji prawej ręki zaprosiłam do współpracy pana z minikoparką. Pan skutecznie przygotował mi pole do działań. W sprytny sposób zebrał górną warstwę darni oszczędzając rosnące drzewka. I teraz sobie mogę dłubać. Z przygotowanych kopczyków ziemi wybieram całe kłęby, otrzepuję z humusu, przebieram kamienie. Te drzewka, o których wspomniałam to brzózki, wielkości nie nachalnej, jakieś 40 cm. Są też i dwie takie z 1.40. Zostawiłam na razie krzewy czeremchy. Szkoda mi się ich pozbywać, bo w krzaczorach, wiadomo, ptaki chętnie rezydują. Z drugiej strony gatunek to inwazyjny i może lepiej pozbyć się tych roślin teraz, kiedy jeszcze nie ma ogrodu. Na razie mam czas. Kolejne ogrodowe działania koparki będą wtedy, gdy zyskam przestrzeń do działań. Muszę coś zrobić z paletami i deskami. Zajmują sporo miejsca.
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

Nie wiem, czy to ma większe znaczenie w przypadku ewentualnego pożaru, bo w końcu spalić może się wszystko. Sąsiad zabudował poddasze płytami w kolorze różowym, niby ognioodpornymi. Ma to znaczenie faktycznie?
Pytam, bo ta piana mimo wszystko mi się podoba. Nie chodzi mi nawet o szczelność, bo w przypadku mojego domku nie jest to aż tak istotne, ale chodzi mi o czas.


Co do ewentualnego pożaru, ma znaczenie i to bardzo, bo liczą się minuty w takiej tragedii aby nie doszło do większej.
Ale nie ma co gdybać bo gdyby każdy wychodził z założenia, że jego domek się spali to budował z żelaza czy stali icon_biggrin.gif
Piszesz, że czas Cię goni, a gdzie Cię tak goni? icon_cool.gif Jak dowiesz się jaka jest cena tej cudownej piany to może wtedy czas znajdziesz i położysz wełnę icon_lol.gif
Baszka, 100 m2 poddasza to raptem dla dwóch ludzi to dwa dni roboty, liczę samo układanie wełny, bo w międzyczasie trzeba przymocować stelaż.
Link do komentarza
Cytat

...w razie awarii łatwiej dłubać w anhydrycie.



Życzę tobie, żebyś musiała dłubać w betonie, bo co wydłubiesz to zakleisz, a anhydryt jest - jak Animus napisał - "ręką płytkę oderwiesz".

Cytat

1. ...piana mimo wszystko mi się podoba. (...)
2. I jeszcze jeden argument. Jak ktoś dosadnie napisał. Piana jest idiotoodporna. Z wełną tak nie jest.


Well, argument nr 2 jest bardzo przekonujący. To tak mocny argument, że wahałem się czy nie ocieplić poddasza styropianem.

Zatem:
1. Jeśli Jani_63 da zielone światło dla rodzaju piany, którą u ciebie mieliby położyć
2. jeśli finansowo piana spełni twoje kryteria

ocieplaj pianą.

Cytat

Współczesne domy nie potrzebują już tak dużej akumulacji posadzki.


srepy-pepy. Podłogówka powinna być obligatoryjna we wszystkich nowo budowanych domach.

Baszko,
piszesz, że mieszać przy kaloryferach. Podłogówka wyklucza taką możliwość. Anhydryt to proteza, popsuta idea. Zastanów się więc, czy nie wolisz kaloryferów. Podłogówka oporna na sterowanie, czas reakcji to kilka godzin. Właściwie - jest niesterowalna.
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

srepy-pepy. Podłogówka powinna być obligatoryjna we wszystkich nowo budowanych domach.

Baszko,
piszesz, że mieszać przy kaloryferach. Podłogówka wyklucza taką możliwość. Anhydryt to proteza, popsuta idea. Zastanów się więc, czy nie wolisz kaloryferów. Podłogówka oporna na sterowanie, czas reakcji to kilka godzin. Właściwie - jest niesterowalna.


Zgadza się podłogówka obowiązkowo, to już jest standard.
Jest mało sterowalna, ale za to oszczędna na opale.
Link do komentarza
Cytat

srepy-pepy. Podłogówka powinna być obligatoryjna we wszystkich nowo budowanych domach.



icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif

Nie rozumiem - nie pisałem o tym, że nie ma być podłogówki.
Pisałem tylko, że gloryfikowanie akumulacji wylewki (posadzki) w połączeniu z PCi i II taryf, nie jest już ani trendy, ani niezbędną koniecznością.
Link do komentarza
Gość Strawman
Cytat

A co do ginięcia szprosów. Od środka je zawsze widać, od zewnątrz te konstrukcyjne.


Mocno widoczne są szprosy konstrukcyjne i "naklejane" - te drugie są nieco delikatniejsze (zabierają mniej światła).

Cytat

Ale nie ma co gdybać bo gdyby każdy wychodził z założenia, że jego domek się spali to budował z żelaza czy stali

Radzę dużą ostrożność przy budowaniu według wskazówek takich "doradców" Edytowano przez Strawman (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif

Nie rozumiem - nie pisałem o tym, że nie ma być podłogówki.
Pisałem tylko, że gloryfikowanie akumulacji wylewki (posadzki) w połączeniu z PCi i II taryf, nie jest już ani trendy, ani niezbędną koniecznością.


Wiem co pisałeś, Bajbago. I podtrzymuję moją opinię, a nawet tylko utwierdzasz mnie w przekonaniu, że się nie mylę. Trendy? Chyba za wcześnie jest, bym się udzielał na forum, za rano, do tego poniedziałek, więc zamilknę.
Link do komentarza
Cytat

Mój organizm bardzo reaguje na zmiany temperatur. I obecnie mam tak, że często "mieszam" w ogrzewaniu. A mam kaloryfery. Cenię sobie szybkość sterowania, a anhydryt może to ułatwić.
Na razie temat odkładam na chwilę, by ogarnąć poddasze.


Nie, nie, nie i jeszcze raz nie, to absolutnie nie jest tak. Jakby to tak po babsku :scratching: To tak, jakbyś porównywała posiadanie i jazdę 40 letnim maluchem, a najnowszym mercedesem. Często mieszasz w ogrzewaniu, bo po prostu musisz, nie masz wyjścia. Strzelam, że mieszkasz w starawej kamienicy i dostosowujesz kaloryfery do temperatury zewnętrznej, do siły wiatru, itp. Dobrze zrobiona podłogówka, z podstawowym sterowaniem zrobi to za Ciebie. Rozkład temperatur jest zupełnie inny, odczuwana temperatura też jest inna.

No i bez przesady z tym anhydrytem; nie rozgrzeje Ci się w 5 minut, jak rozkręcony kaloryfer, więc i tak byś się rozczarowała, gdybyś chciała "mieszać".

Cytat

Mocno widoczne są szprosy konstrukcyjne i "naklejane" - te drugie są nieco delikatniejsze (zabierają mniej światła).


tak się składa, że mam okazję pourlopować się w Polsce i obejrzałam sobie te "naklejane" szprosy z bliska. Jedyne co przychodzi mi do głowy to, tandeta, proteza, taniocha. Wiem jak wyglądają prawdziwe drewniane okna ze szprosami. Białe okna PCV, albo "drewnopodobne" PCV, nawet z szerokimi "szprosami", a de facto z plastikowymi listwami. ble, ble i jeszcze raz fuj.

Szprosy to nie moja bajka, już o tym pisałam, ale albo coś kochasz i robisz na 100%, albo nie próbuj udawać.

Bardzo dobrze Basiu, że zdecydowałaś się na klasyczne okna z podziałem.
Link do komentarza
Cytat

Wiem co pisałeś, Bajbago. I podtrzymuję moją opinię, a nawet tylko utwierdzasz mnie w przekonaniu, że się nie mylę.



Też nie pisałem, ze się mylisz - istnieją dwie szkoły .........., co do akumulacji (w tym posadzki) przy PCi i II taryfach i ogrzewania podłogowego, w dobrze ocieplonych domach (a teraz tylko takie można budować).
Do skrajnych należy system OCTOPUS, gdzie płyta grzewcza ma 15mm grubości.


Ps. W zasadzie, to gipsowa posadzka (płyta grzewcza) ma dwie niezaprzeczalne zalety - w sumie obie ułatwiają tylko "życie" wykonawcy:
- jej aplikacja jest bardzo łatwa,
- jest samopoziomująca.
Reszta to typowy marketing.
Link do komentarza
Zatem, podsumowując, jeśli Baszka chce mieć anhydryt, to niech Baszka myśli o cienkiej warstwie i pompie ciepła. Będzie mogła kręcić gałkami temperaturowymi w dobrze ocieplonym domu.

A jeśli Baszka chce mieć grubą wylewkę samosterującą - Solange63 opisała rzecz perfetto mym zdaniem - to niech Baszka myśli o cementowej wylewce grubej.

Z grubą wylewką dom, z wyłączonym ogrzewaniem nie wystygnie podczas trzydniowego wyjazdu.
Dom z cienką gipsową musi być grzany nawet pod nieobecność.
Link do komentarza
Cytat

Zatem, podsumowując, jeśli Baszka chce mieć anhydryt, to niech Baszka myśli o cienkiej warstwie i pompie ciepła. Będzie mogła kręcić gałkami temperaturowymi w dobrze ocieplonym domu.



Tylko dla jasności - ta cienka warstwa i "szybkość reakcji" ogrzewania dotyczy każdego medium grzewczego (Ona będzie miała gaz ?).


Cytat

Z grubą wylewką dom, z wyłączonym ogrzewaniem nie wystygnie podczas trzydniowego wyjazdu.
Dom z cienką gipsową musi być grzany nawet pod nieobecność.



Ale sumarycznie i w "liczbach" bezwzględnych, ilość ciepła do uzupełnienia, będzie taka sama.

dopisałem:

A realnie, to przy gazie i chęci "bezzwłocznego" zadziałania ogrzewania, duża akumulacyjność posadzki ma więcej wad niż zalet - nawet przy tej skrajnej płycie grzewczej (15mm) podłogówka nie straci "zdolności" do samoregulacji, a sterowanie może być bardziej precyzyjne.

Jako ciekawostka(?): http://www.politalia.com.pl/useruploads/im...two_cieplne.pdf
Trochę w tym marketingu, ale lambdy są poprawne. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość Strawman
Cytat

Jakby to tak po babsku :scratching: [...]
tak się składa, że mam okazję pourlopować się w Polsce i obejrzałam sobie te "naklejane" szprosy z bliska.


Jesteś pewna, że wiesz o czym mówisz??? Przede wszystkim nie musiałaś przyjeżdżać do Polski aby obejrzeć duńskie szprosy naklejane. Nie są one tożsame ze szprosami "międzyszybowymi" o jakich zapewne myślałaś... Nie będę się tu rozpisywał o szczegółach, bo znów usłyszę, że w internecie wszystko już opisano, ale przypomnę - szpros naklejany, to szpros drewniany (w drewnianych oknach), który w odróżnieniu od konstrukcyjnego nie dzieli szyby, choć aby sprawić takie wrażenia wstawia się ramkę międzyszybową w miejscu gdzie ma przebiegać - wizualnie jest to efekt jak przy szprosie konstrukcyjnym, ale z uwagi, że nie pełni funkcji konstrukcyjnego podziału okna nie musi być taki jak on masywny.

To jest szpros zwany "naklejanym":



Cytat

Jedyne co przychodzi mi do głowy to, tandeta, proteza, taniocha. Wiem jak wyglądają prawdziwe drewniane okna ze szprosami.

...???

Cytat

Bardzo dobrze Basiu, że zdecydowałaś się na klasyczne okna z podziałem.


Nie ingeruję w decyzje. Edytowano przez Strawman (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość mhtyl

Wiesz co Irek, ta cała twoja pisanina ma jedna na celu, tylko aby zamieścić fotkę z reklamą kancelarii.
Jeżeli już jesteś tak bardzo szczegółowy to wystarczyło zamieścić choćby taki rysunek jak poniżej aby pokazać jakie są szprosy. A materiał z jakiego są wykonane szprosy to nie tylko drewno.
Zarzucasz Ewie, że nie wie co mówi, ja mam wrażenie że to ty nie wiesz co mówisz, wszystko sprowadzasz do jednego reklamy kancelarii, i powiem ci że dopóki będziesz robił głupie wycieczki osobiste będę kontrował twoje spamerskie posty.
Link do komentarza
  • 3 miesiące temu...
Żyję , żyję i aczkolwiek jakość tego procesu ostatnio mnie nie satysfakcjonuje w pełni, wracam do pisania.
Pokrótce przedstawiam, co się u mnie działo i dziać będzie.

Nie pamiętam, czy już dziękowałam, więc na wszelki wypadek najpierw serdecznie dziękuję wszystkim, którzy mi zohydzali szprosy. Domek wygląda bez nich bardzo dobrze, istnieje więc podejrzenie, że z nimi wyglądałby gorzej icon_biggrin.gif . Nie zmienia to jednak moich poglądów w sprawie szprosów. Dalej mi się podobają, ale konstrukcyjne, zwłaszcza w przedwojennych budowlach.

Teraz po kolei, co się działo :
wylewka -zrobiłam jednak tradycyjną
ocieplenie poddasza- również poszłam w tradycję. Jest 15 cm wełny między i 10 na krokwiach. O ekipie ( nawiasem górali -uśmiech do Janiego) złego słowa nie mogę powiedzieć. Jesteśmy umówieni na dalszą współpracę w październiku na ocieplanie elewacji. Dlaczego odpuściłam pianę? Uznałam, że to przerost formy nad treścią. Dokumenty, przez które dzielnie przebrnęłam nie przekonały mnie do końca, a aspekt finansowy zniechęcał zdecydowanie. Istotnym argumentem za byłby fakt, że za pianą nie przepadają rozmaite gatunki fauny. Pozostaje mi tylko liczyć na to, że przy pełnym deskowaniu, fauna i tak znajdzie sobie lepsze miejsce icon_biggrin.gif . Obym się nie przeliczyła.
poddasze-zostało zabudowane na podwójnych rusztach.
gładzie -ostatecznie zdecydowałam się zrobić. Początkowo nie chciałam , bo lubię szorstkość tynku, przekonał mnie argument, ze łatwiej będzie malować. Teraz jestem na etapie zamiatania tego pogładziowego pyłu. Żeby było jasne ekipa po sobie zamiotła, ja poprawiam. Jakby mi kto kiedy powiedział, że przez półtorej godziny będę zamiatała jeden niewielki pokój, to bym go śmiechem zabiła. Jednakowoż zamiatam i mam już dość. Rozważam pożyczenie odkurzacza przemysłowego, znajomi radzili kupno, ale uważam, że to zbędna fanaberia. Co innego wypożyczenie. Zagruntowałam też osobiście jeden pokój. Kto mi zabroni?
instalacje- w zasadzie zrobione. W przyszłym tygodniu załatwiam gaz. Czeka mnie jeszcze wykopanie szamba, ale to planuję przy okazji równania terenu, za jednym pobytem koparki. Muszę to zgrać, gdyż miejsce przejazdu koparki będzie właśnie nad szambem, zatem nie chciałabym, żeby się zapadło.
ogród- to jak niekończąca się historia. Badyle wszelkiej maści wyrosły na potęgę jak u Soli. Z tą różnicą, że nie mam pokrzyw, które można spożytkować na herbatę, tylko osty, które się do niczego raczej nie nadają. Przynajmniej ja nie znam zastosowania. Perzu może mniej niż w ubiegłym roku, ale skłamałabym mówiąc, że go nie ma zupełnie. Nie wiem, jak się tego świństwa pozbyć nie lejąc żadnej chemii. Na wyrywanie szkoda mi zdrowia i życia, bo i tak już sporo poświęciłam, a efekt nie do końca zadowalający.

Wczoraj były montowane rolety. Zważywszy tegoroczne upały nie żałuję ani złotówki wydanej na ten cel. Są w białym kolorze pod kolor elewacji i liczę na to, że spełnią pokładane w nich nadzieje icon_biggrin.gif .



Link do komentarza
Cytat

ogród- to jak niekończąca się historia. Badyle wszelkiej maści wyrosły na potęgę jak u Soli. Z tą różnicą, że nie mam pokrzyw, które można spożytkować na herbatę, tylko osty, które się do niczego raczej nie nadają. Przynajmniej ja nie znam zastosowania. Perzu może mniej niż w ubiegłym roku, ale skłamałabym mówiąc, że go nie ma zupełnie. Nie wiem, jak się tego świństwa pozbyć nie lejąc żadnej chemii. Na wyrywanie szkoda mi zdrowia i życia, bo i tak już sporo poświęciłam, a efekt nie do końca zadowalający.


e, e, e, co w ogóle, że jak? Moje badyle Ci się nie podobają?! Ja, po tylu latach zaczęłam odczuwać silny związek emocjonalnym z moją działkową florą :tease2:
Link do komentarza
Ewuś, źle zrozumiałaś. Twoje mi się baaardzo podobają. Moje nie bardzo. Drugi rok wypowiadam im walkę, ale jakoś one, te cholery mnie polubiły. Nie mam konceptu. Sąsiad zrobił tak, że zdjął górną warstwę ziemi, wywiózł. Nawiózł niewielką w zasadzie kupkę nowej, rozgrabił, zasiał trawę i jakoś jest. Trawnikiem bym tego nie nazwała, ale tego bogactwa flory, które u mnie straszy, u niego nie ma.

Link do komentarza
Nie napisałam wczoraj, co muszę w najbliższym czasie chociaż przemyśleć:

1. drzwi zewnętrze, mam ciągle techniczne, ale w końcu muszą być jakieś docelowe. Waham się między drewnianymi (piękne , drogie) a metalowymi ( tańsze , mniej urodne, za to nie trzeba konserwować). Z wewnętrznymi sprawa prosta. Jak dostałam od stolarza wycenę, to najpierw prawie umarłam, a potem kupiłam w markecie piękne sosnowe i albo je zabejcuję, albo zrobię na biało, a zostanie mi tylko dorobienie ościeżnic.

2.taras-koncepcji zero, ma być na gruncie. Najchętniej jakiś naturalny. Widziałam u sąsiadów zrobiony z wielkich płaszczyzn kamiennych, między nimi trawa. Widziałam też w jakimś sklepie takie jakby płytki drewniane , pod spodem tworzywo. Jakoś się to do kupy łączyło. Raczej nie chcę płytek i betonowych kostek. Może to błąd?

3.podłogi- chciałam do salonu drewno. Z uwagi na podłogówkę wymyśliłam żeby wokół pokoju dać płytki ( w kolorze tego drewna). Wtedy przy oknach byłaby ciut wyższa temperatura. Pozostaje kwestia estetycznego połączenia jednego z drugim, a to może być problematyczne. Do tego samo drewno. Oglądałam deski warstwowe w markecie i zwykłym sklepie. W tym drugim oczywiście 3 razy droższe najmniej. Do tego pani powiedziała, że nie powinny być układane nie na tzw. klik, tylko klejone. I oczywiście odradziła te z marketu. Stwierdziła, że tylko przy klejeniu jak zwykły parkiet ta podłogówka może dobrze pracować. Prawda to? Może jakieś panele? Płytki chcę w kuchni, wiatrołapie, holu i łazienkach.

4.woda z dachu- co z nią zrobić?
Link do komentarza
Cytat

Jakby mi kto kiedy powiedział, że przez półtorej godziny będę zamiatała jeden niewielki pokój, to bym go śmiechem zabiła. Jednakowoż zamiatam i mam już dość. Rozważam pożyczenie odkurzacza przemysłowego, znajomi radzili kupno, ale uważam, że to zbędna fanaberia. Co innego wypożyczenie.


A było trza się mnie zapytać to bym powiedział, że to wk.... robota, takie sprzątanie po gładzi.
Z mojego doświadczenia to powiem tak, najpierw dość dobrze pozamiataj całość, bo odkurzacz jaki by nie był zajedzie się przy gładzi. proponuję tez zamiast wypożyczenia, kupno odkurzacza oczywiście tzw przemysłowego. Na pewno nie będzie to marny wydatek bo przyda się w przyszłości, choćby do odkurzania autka, a wydatek rzędu 100-200 zł nie jest jakimś wielkim nadwyrężeniem finansowym.

Cytat

Nie napisałam wczoraj, co muszę w najbliższym czasie chociaż przemyśleć:

1. a zostanie mi tylko dorobienie ościeżnic.



3.p Do tego pani powiedziała, że nie powinny być układane nie na tzw. klik, tylko klejone. I oczywiście odradziła te z marketu. Stwierdziła, że tylko przy klejeniu jak zwykły parkiet ta podłogówka może dobrze pracować. Prawda to? Może jakieś panele? Płytki chcę w kuchni, wiatrołapie, holu i łazienkach.

4.woda z dachu- co z nią zrobić?


Ad1. Przecież ościeżnicę tez możesz kupić gotowe sosnowe. Tylko zapłacisz za nie na pewno więcej niż za same drzwi. I nie ważne czy to jest ościeżnica gotowa czy robiona na zamówienie.
Co co drzwi zewnętrznych, nic nie jest wieczne, metalowe też będzie odnowić za kilka lat, szczególnie gdy będą one zamontowane od południa i narażone bezpośrednio na czynniki zewnętrzne.
Ad3. Ta pani to wie, że dzwony biją ale nie wie w którym kościele.
Ja mam panele w salonie na podłogówce i narzekać nie mogę.
Link do komentarza
Cytat

[...]proponuję tez zamiast wypożyczenia, kupno odkurzacza oczywiście tzw przemysłowego. Na pewno nie będzie to marny wydatek bo przyda się w przyszłości, choćby do odkurzania autka, a wydatek rzędu 100-200 zł nie jest jakimś wielkim nadwyrężeniem finansowym.
[...]



Absolutnie popieram!!!
Kupiłem takiego Karchera za jakieś 250 zł i - mimo, że producent ostrzega, żeby nie stosować do pyłu gipsowego - zakładałem dodatkowy worek na filtr i dało radę .
A w międzyczasie przydał się do zebrania wody...
Trochę miejsca zajmuje, ale nie jest to wydatek nietrafiony
Link do komentarza
Drzwi. Solidne, drogie, drewniane. Mam całkiem solidne, niedrogie, metalowe, acz niezłe. Strrrrasznie dużo się nimi trzaska_sie. Jak masz z czego w budżecie kroić, he-he, to na drzwi warto.

Taras. Ba, taras. Czytasz najnowszy wątek MrTomo o tarasie? Polecam.

Podłoga. Skoro masz mieć podłogówkę po całości, to nie kłopocz się o ciepło pod oknem i potraktuj swoje rozterki, kombinacje wyłącznie w kategorii 'chcę czy nie chcę tak mieć, bo a może wolę chcieć inaczej to mieć'.

Pozdrowienia. Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Już po gruntowaniu. Odkurzacz został wypożyczony. Kiedyś, jak radzicie, pomyślę o kupnie. Najwięcej zabawy było przy odkurzaniu okien, ileż one zakamarków przy okuciach mają. A niby były zabezpieczone.

Zaczęłam się rozglądać za styropianem na ocieplenie. Mam cenę jednej firmy i nie zachwyca. Oczywiście wszyscy z firm innych niż markety budowlane odradzają zakup w tychże. Głupio, że nie kupiłam styro wcześniej. Pan powiedział, że teraz drożeje na potęgę, bo wszyscy chcą zdążyć przed zimą.

Oglądałam dziś po sąsiedzku dwa tarasy, które mi się podobają. Dość naturalne, jeden z małej kosteczki granitowej , drugi z nieregularnych, płaskich kamieni. W obydwu i między tą kostką , i między kamieniami porasta zielenina.
Jeszcze nie sprawdzałam cen. Natomiast obawiam się, że mogą być dla mnie zaporowe.
Inny dylemat tarasowy wiąże się z poziomem. W zdecydowanej większości przypadków taras jest wyżej, potem ze dwa schodki i poziom ogrodu. Poradzono mi, żeby ze względów praktycznych (szeroko rozumianych) odwrócić proporcje. To znaczy zrobić jakby podest podniesiony na jakieś 60 cm,na który się wychodzi bezpośrednio z salonu, a potem schodki, czy schodek jak wyjdzie i taras właściwy na trawie. Widzę poważne plusy takiego rozwiązania:
1. koszt
2. zważywszy strony świata (zachód i południe) nie będzie mi się bardzo ten trawnikowy taras nagrzewać i promieniować ciepłem na szyby
Nie jestem świadoma minusów takiego rozwiązania, a pewnie jakieś są. Ziemskich posiadaczy tarasów proszę o uświadomienie icon_biggrin.gif .
Zajrzałam też do tego wątku poleconego przez Pe Zeta ( dzięki icon_biggrin.gif ). Jednak nie ma tam odpowiedzi na moje dylematy.

Akcja drzwi dalej w lesie.

A, chyba nie pisałam. Mam komplet papierów do zgłoszenia w gazowni. Tylko tak sobie myślę, że może nie będę się spieszyć, żeby niepotrzebnie nie wzbogacać firmy wpływem z abonamentu. Protokół szczelności jest ważny pół roku, to mam jeszcze czas.

Heniu, napisz proszę coś więcej o panelach. Czy jest prawdą, że na podłogówkę mają być jak najgrubsze, czy to opowieść z cyklu o mchu i paproci ?

Link do komentarza
Heniu nie napisał o panelach, nikt nic nie napisał o tarasie :bezradny: , a dylematy zostają. Ba , nawet dochodzą nowe.
1.Muszę wybrać płytki na podłogę w wiatrołapie i holu. Chcę drewnopodobne, raczej jasne, ale pasujące do koloru złoty dąb, bo w takim kolorze (pod kolor okien) planuję też schody. Wybór płytek nie jest łatwy, bo chcę też kolor zgrać z kolorem deski w salonie (ewentualnie paneli). Jest taki dąb , do którego są niemalże idealne płytki, ale odcień drewna wydaje mi się stosunkowo zimny, niezbyt dobrze wyglądający przy złotym dębie okien. Teraz mam na podłodze sosnę , jest i jasna, i ciepła, ale nie widziałam ani płytek w takim kolorze, ani deski trójwarstwowej w markecie.
Przy tej okazji zastanawiam się, czy w kuchni, do której się wchodzi z holu nie dać takich samych płytek, choć wstępnie przymierzałam się do jasnych, oktagonalnych (wówczas podłoga kuchni wyraźnie się oddziela od holu).
2. Górna łazienka się robi (coś jak porządek w "Znaczy Kapitanie" (kto czytał, ten wie).Jest prawie kwadratowa, na wprost drzwi okno dachowe i tam poziom płytek 1,20. Po lewej stronie wnęka na wannę i tam jeden rząd wyżej, czyli 1,80.
Dylemat dotyczy ściany vis a vis wanny. Wstępnie zostawiłam tam dwa rzędy na 1,20, żeby nad nimi lustro powiesić, ale nie wiem, czy w tak małej łazience nie będzie głupio wyglądać taka asymetria.
3.taras to jakaś katastrofa. Nie umiem znaleźć takiego, o którym pisałam, czyli najpierw poziom salonu na jakieś 0,6 m szerokości, potem schodek i taras na gruncie.
Link do komentarza
Cytat

Heniu, napisz proszę coś więcej o panelach. Czy jest prawdą, że na podłogówkę mają być jak najgrubsze, czy to opowieść z cyklu o mchu i paproci ?


Bo jakoś przed oczami moimi bystrymi to umknęło icon_biggrin.gif , ale już się poprawiam.
Nie ma znaczenia jakie grubo są, najważniejsze aby były przystosowane do ogrzewania podłogowego ( w większości praktycznie wszystkie są przystosowane), im wyższa klasa ścieralności paneli tym bardziej są one grubsze.

Cytat

3.taras to jakaś katastrofa. Nie umiem znaleźć takiego, o którym pisałam, czyli najpierw poziom salonu na jakieś 0,6 m szerokości, potem schodek i taras na gruncie.


Zrób fotkę i wklej, to będzie najlepsze rozwiązanie do udzielenia jakiejś sensownej rady.
Link do komentarza
Może jutro tam będę. Wczoraj się napracowałam sprzątając cuda jeszcze po tynkarzach, więc dziś omijam to miejsce wielkim łukiem. W każdym razie tak na szybko, jak chcesz zerknąć to na 77 stronie u mnie Ewa wkleiła widok od strony ogrodu na przyszły taras. Widać też to okno od południa. Zatem taras musi być w kształcie litery L, albo jakoś kombinowany, żeby wiosną lub jesienią i od południa zażyć nieco przyjemności na tarasie. Na tym zdjęciu widać tylko potencjalny jeden schodek do ogrodu. Teraz po zrobionych wylewkach jest zdecydowanie wyżej.

Jak mi się uda ( kiedyś wyczerpałam limit), to wpakuję zdjęcie z kolorem podłogi.Może mi ktoś podpowie, jak się nazywa taki kolor i kto to produkuje.
Właśnie się dowiedziałam, że nie mam uprawnień do wysyłania plików o takim rozszerzeniu (cokolwiek to oznacza). Zatem pewnie dalej nie mogę wklejać zdjęć.
http://www.virgo2.mojabudowa.pl/?menu=doda...p;id_kom=405160
Sposobem go. Drugie zdjęcie schodów przedstawia kolor podłogi, jaki by mnie urządzał.Jasna i pasująca do złotego dębu okien.
Link do komentarza
Cytat

Właśnie się dowiedziałam, że nie mam uprawnień do wysyłania plików o takim rozszerzeniu (cokolwiek to oznacza). Zatem pewnie dalej nie mogę wklejać zdjęć.


Załóż album w Foto Forum BD a potem z tego albumu przenieś fotki do forum.

Cytat

W każdym razie tak na szybko, jak chcesz zerknąć to na 77 stronie u mnie Ewa wkleiła widok od strony ogrodu na przyszły taras.


W każdym razie to Ty masz dopiero 21 stron , to skąd wzięła się strona 77 icon_question.gif icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Załóż album w Foto Forum BD a potem z tego albumu przenieś fotki do forum.


W każdym razie to Ty masz dopiero 21 stron , to skąd wzięła się strona 77 icon_question.gif icon_biggrin.gif


Heniu, u mnie jest 105 strona mojego dziennika. "Załóż album" brzmi prosto, ale ja tuman jestem ( wyszła prawda na światło dzienne) i nie do końca wiem jak. No dobrze, zupełnie nie wiem jak icon_biggrin.gif .
https://forum.budujemydom.pl/moj-wymarzony-...html&st=760 - u mnie na tej stronie pierwsze zdjęcie od góry.
Link do komentarza
Cytat

Heniu, u mnie jest 105 strona mojego dziennika. "Załóż album" brzmi prosto, ale ja tuman jestem ( wyszła prawda na światło dzienne) i nie do końca wiem jak. No dobrze, zupełnie nie wiem jak icon_biggrin.gif .
https://forum.budujemydom.pl/moj-wymarzony-...html&st=760 - u mnie na tej stronie pierwsze zdjęcie od góry.


Och te kobiety i ich rozumowanie świata icon_mrgreen.gif
To jest post #763 na stronie 17, nie mam pojęcia skąd u Ciebie pojawia się 105 strona?
Aby za długo nie opisywać i nie tłumaczyć o co kaman z tym wklejanie to odsyłam DO , a wystarczyło poszperać na forum icon_biggrin.gif
Powodzenia w wklejaniu fotek:)
Link do komentarza
Ty mi się Heniu nie narażaj icon_evil.gif, icon_biggrin.gif . Myślisz, że czemu tak rzadko teraz bywam? Bo nie ogarniam rzeczywistości realnej, a co dopiero wirtualną. Mam świadomość, że w necie można znaleźć wszystko, tylko...Jak się poogarniam, to spróbuję z tymi fotkami. A numer postu jakoś mi umknął, sorki.

A o tarasie dalej nikt nic. Dumnych posiadaczy tarasów proszę uprzejmie o złote rady, luźne uwagi i tym podobne mieszające bądź rozjaśniające mętlik inwestorski zdania. I błagam, napiszcie, dlaczego tzw.taras nie może być po prostu na trawie? Tanio, ekologicznie, chłodno w upalne dni. Mylę się?
Link do komentarza
Moja luźna uwaga. Fajnie takie kamienie wyglądają z trawką pomiędzy. Ale ta trawka rośnie, trzeba ją przycinać, pielęgnować...A pomiędzy kamolami latwo nie jest. Obstawałbym za fajnie wybrukowaną powierzchnią. Byle nie ostrym bo ciężki do zamiatania. Coś gładkiego lepiej. I zamieść łatwo i popłukać szlauchem też.
Link do komentarza
Widziałam po sąsiedzku kamienie z mchem, nie z trawką. A sama trawa? Bez kamieni?

Na budowie wszystko się zmienia. Godzinę temu miałam telefon od wykonawcy, że przyspieszą termin ociepleń. Mają być w przyszłym tygodniu. Zatem muszę się sprężyć ze styropianem i tynkiem. Kolor tynku wybrany dawno: biały. Za to rodzaj-hmmm. Ze styro wykonawca poleca termoorganikę. Słusznie?
Link do komentarza
Cytat

Tylko nie biały. Za kilka lat od zachodu i w zaciemnionych miejscach nabierze zielonkawego koloru.


Cytat

Bierz jakies uniwersalne.
Na które muchy nie będa srały całe lato! icon_biggrin.gif



zalamka.jpg

a co może ma sobie obleśny kanarkowy trzasnąć? albo zielony, pod kolor mchu i porostów?! Weźcie przestańcie, błagam.

Basiu, nie słuchaj ich, się po prostu chłopaki nie znają. Lepszego koloru na elewację niż biały, jeszcze nikt nie wymyślił, o!




Co do tarasu; coś takiego może?



ewentualnie takie (są różne kolory):

Edytowano przez solange63 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się

×
×
  • Utwórz nowe...