Skocz do zawartości

Perypetie budowlane Solange :)


Recommended Posts

Cytat

Wracam do pisania pracy.


Moim zdaniem wybrałaś świetny kierunek. Łebska z Ciebie dziewczyna!

PS. Czy po starej znajomości możesz wrzucić swojemu staremu zadanie, jakie głośniki powinienem zapodać do tego amplitunera?
Chcę kupić zestaw do salonu (ok. 40 m2). Taki do muzyki, filmów i w ogóle multimediów.
No i nie mogę przebić się przez googlarkę by znaleźć telewizor w technologii "oled" (55"), ale bez super-hiper-dźwięku (bo za niego się płaci), bo i tak dźwięk pójdzie mi przez amplituner. Sorki, że śmiecę, ale zostałaś mi only you! icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

ok - przepraszam
zrozumiałem że mam wymienić części składowe dymu :P
śmieciucha w którym palę drewnem
4 kondygnacje + metr nad dachem
czwarta nieocieplona

i nie grzana dla jasności

uzupełniająco drewno liściaste dąb , buk, brzoza, grab
sezonowane minimum jeden rok
pod dachem w dość przewiewnym miejscu




Pit zdaje się więcej zrobić niż przeprosić to nie mogę
a już to zrobiłem .
czekam na ciąg dalszy
Link do komentarza
Cytat

PS. Czy po starej znajomości możesz wrzucić swojemu staremu zadanie, jakie głośniki powinienem zapodać do tego amplitunera?
Chcę kupić zestaw do salonu (ok. 40 m2). Taki do muzyki, filmów i w ogóle multimediów.


No dobra, pogodziłem się z tym, że "stara znajomość" nie ma dla Ciebie znaczenia. Ale może po nowej znajomości zgadasz ze starym, vel. mężuniem, czy takie głośniki będę tym minimum. icon_evil.gif
Link do komentarza
Cytat

A dlaczego taki złom.


Bo jestem głupi?
Zapodaj co z "nierdzewki"!
PS. Mam Yamahę w sypialni + głośniki Jamo, ale to jest flagowa Yamaha sprzed 8 lat i nie ma tyle portów komunikacyjnych i innej obsługi.

Cytat

Proximus,jesteś wielki icon_biggrin.gif
Gorzej niż ja icon_biggrin.gif


A Ty co się koorwa mądrujesz!!! Zapodaj mi tutaj Twój zestaw audio. Ino, koorwantes, chcę coś na woongiel! POWER!


Link do komentarza
Gość czerwony łeb
Cytat

A Ty co się koorwa mądrujesz!!! Zapodaj mi tutaj Twój zestaw audio. Ino, koorwantes, chcę coś na woongiel! POWER!


Lesiu,ja mam plazmę(nie LED bo to dla mnie była porazka) dopiero od 2 lat a DvD od max.5 i obejrzałem 3 filmy w tym Avatara ;)
Coś wiecej lub dużo wiecej mogę Ci powiedzieć na temat car-audio czyli wygłuszanie auta,głośniki,skrzynie basowe,wzmaki itp ;)
Wszak ja mam/miałem Alfę icon_biggrin.gif

Wiem,że to temat dla szczawiów ale taki se jestem icon_biggrin.gif
Nie nadęty "suweren" icon_biggrin.gif Edytowano przez czerwony łeb (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Matko!!! Dziewczyna posta napisała wczoraj o 15 i cisza. Więc skrobnę coś aby nie myślała że nikt nie czyta dziennika no i aby nie popadła w depresję. 

 

Uwaga...

 

 

Sola piękny domek ;) Byle do parapetówki ;)

aha dopisze jeszcze że fajne błotko masz na placu ;)

 

 

trochę okienka mi się nie podobają 

 

no i jeszcze dachówka ładna

 

 

Link do komentarza
20 minut temu, Batman napisał:

Błotko i dachówka faktycznie fajne. Błoto dobre do taplania ale bardziej (na tę chwilę) mnie interesuje model dachówki. Kolokwialnie zapytam - co to?

Sądzę, że Ewa mi wybaczy  że odpowiem za nią:icon_biggrin: bo widząc ostatnia jej frekwencje na forum odpowiedziałaby  Ci za jakiś miesiąc:D, dachówka  titan silver .

Link do komentarza
56 minut temu, mhtyl napisał:

Sądzę, że Ewa mi wybaczy  że odpowiem za nią:icon_biggrin: bo widząc ostatnia jej frekwencje na forum odpowiedziałaby  Ci za jakiś miesiąc:D, dachówka  titan silver .

Dokładnie to Erlus karat xxl, w kolorze titan silver :D

i co Ty masz do mojej aktywności, hę? :P

Edytowano przez solange63 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
23 minuty temu, solange63 napisał:

Dokładnie to Erlus karat xxl, w kolorze titan silver :D

i co Ty masz do mojej aktywności, hę? :P

No bo jak to mówią, uderz w stół a nożyce się odezwą, gdybym tego nie zrobił to byś się nie odezwała, bo taki leniuszek z Ciebie się zrobił ostatnio:icon_razz:

Link do komentarza

Ewa, przez przypadek dzisiaj odkryłem wchodząc na pierwsze strony w twoim DB i zauważyłem że nie pokazują się fotki.

Jeżeli Ci zależy aby fotki były widoczne to musisz to zgłosić do Redakcji.

Link do komentarza
2 godziny temu, solange63 napisał:

Nic z tym nie zrobię. Na początku wrzucałam foty z zewnętrznej strony, którą szlag trafił. To nie jest wina przejścia na nowe forum.

Możesz o ile te fotki jeszcze posiadasz z powrotem je wkleić, ale z tym tez trzeba się zwrócić do Redakcji.

Link do komentarza

Dobrnąłem do 21 strony :)

Kuchnia i piec

Kominek i grzanie.

Solange ja miałem te same rozterki co Ty. Tylko jak mam rozterki to sprawy biorę w swoje ręce :)

Między piecokuchnią a kominkiem mam jakieś 2m odległości...

I tak - jak chcę szybko mieć dogrzane to palę w piecokuchni - ze  3 razy mi się zdarzyło  Szybciej i lepiej jest napalić w kotłownii ( aczkolwiek raz prądu nie było i tyłki mi to uratowało tzn kominek i piecokuchnia )

Na razie jest zagracona garnkami bo kuchni nie ma jeszcze..

Za to kominek -o kominek to jest bajka...

Palę dla samego widoku płomieni - wolę je oglądać niż TV..

A jak jeszcze siedzisko się rozgrzeje... ostatnio kołdra i spanie 2h na rozgrzanym siedzisku wyleczyły mnie z przeziębienia :)

Jedyny minus - za krótkie zrobiłem ! Trzeba nogi podkurczyć ( się wytłumaczę - nie wiedziałem w ogóle czy to będzie działać )

Teraz koty śpią na piecu a i 2 kózki też odratowałem na nim :)

 

Inna kwestia - chodze i palę wszędzie - w śmieciuchu / w kominku życie mi na paleniu schodzi :) jeszcze w nałóg popadnę..

Reasumując - nie licz na to że w piecokuchni często będziesz palić mając do wyboru piekarnik elektryczny i płytę grzewczą.

Rosół wychodzi wyśmienity - ale mnie kuchnia kosztowała... hmm nie pamiętam ale jakiś 1 tys... kominek 1300 zł...

Za 18 tys to możesz do końca życia chodzić do knajp na ten rosół.

Dodatkowa kwestia - z otwartych szybek bije żar -jak napalisz w piecokuchni to przejść obok tego jeszcze idzie -ale stać i mieszać w garach - już nie..

 

Link do komentarza
15 godzin temu, Draagon napisał:

Reasumując - nie licz na to że w piecokuchni często będziesz palić mając do wyboru piekarnik elektryczny i płytę grzewczą.

Rosół wychodzi wyśmienity - ale mnie kuchnia kosztowała... hmm nie pamiętam ale jakiś 1 tys... kominek 1300 zł...

Za 18 tys to możesz do końca życia chodzić do knajp na ten rosół.

Dodatkowa kwestia - z otwartych szybek bije żar -jak napalisz w piecokuchni to przejść obok tego jeszcze idzie -ale stać i mieszać w garach - już nie..

 

Jeśli doszedłeś do 21 strony, to w skrócie napiszę, że wizja posiadania piecokuchni upadła, ze względu na brak miejsca, a reczej niezbyt dobrą ustawność kuchni. Stanęło na tym, że ma być mały kominek z piekarnikiem nad nim :) Też bardzo lubię palić i w ogóle mi to nie przeszkadza, więc zimą będę się gapić na ogień często.

 

Z tymi pieniędzmi na kominek jest trochę jak z palaczami:

- Palisz?
- Tak.
- Ile paczek dziennie?
- Trzy.
- Ile kosztuje jedna?
- 12 zł
- Od dawna palisz?
- Od 20 lat.
- Uśredniając wydajesz 36 zł dziennie na papierosy, co daje 13140 zł rocznie. W ciągu ostatnich 20 lat wypaliłeś 262 800 zł. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że kiedyś papierosy były tańsze, nie uwzględniamy przecież kosztów inflacji, itp. Możemy więc założyć, że to faktycznie przybliżone wydatki?
- Zgadza się.
- Czy wiesz, że gdybyś odkładał te pieniądze w banku na oprocentowanym rachunku oszczędnościowym mógłbyś kupić sobie za to nowiutkie Porsche?
- A Ty palisz?
- Nie.
- To gdzie twoje Porsche?

 

Mam określony budżet na budowę i jakoś kominek wpasuję. Poza tym, nigdzie rosołek nie jest tak pyszny, jak domowy :D

Link do komentarza

Na zdjęciu widać, że rozsadziło zawór a nie rurę. Jeżeli to stało się przed licznikiem to wołać wodociągi bo ktoś musi zakręcić zawór główny na wodociągu. Chyba, że jesteś w posiadaniu klucza do zakręcania zaworu (taki  kwadratowy nasadowy) to możesz zrobić sama tylko czy nie uszkodzisz plomby na liczniku przy tej wymianie.

Link do komentarza
18 minut temu, solange63 napisał:

Houston mamy problem!

Rura pękła!

Pomimo zabezpieczenia wełną mineralną, uległa naporom mrozu :mroz:

Na domiar złego, rypnęła przed zaworem. Czy z wodą jest tak samo jak z gazem; do licznika własność wodociągów i musimy ich wołać do naprawy, czy możemy sami?

 

 

Parę lat temu mój wujek miał taki problem i wodociągi mu powiedziały że na jego terenie to niech on się martwi. On ze stoickim spokojem odpowiedział, że ma to w poważaniu, że to ich woda ucieka bo licznik ma w domu i jemu to nie przeszkadza. Przyjechali bez mrugnięcia i zrobili. Z tym, że to było kilka lat temu - nie mam pojęcia jak jest na Twoim terenie i czy np przepisy nie stanowią inaczej. Np.: że masz obowiązek zadbania o stan wodociągu od zasuwy do licznika.

Link do komentarza

W zasadzie ocieplone było, a że jak się okazało za mało to już można rzecz niczyja wina. na upartego mogą zrzucić winę na inwestorkę, ale wszystko zależy jak do tego podejdą wodociągi.

Jeżeli to tylko zawór to wymiana nie powinna potrwać dłużej niż pół godziny.

Link do komentarza
2 godziny temu, solange63 napisał:

Szczęście w nieszczęściu, że odwilż ma przyjść dopiero w czwartek. Mam nadzieję, że do tego czasu ogarniemy temat i nie zaleje połowy domu i podwórka.

Możesz wykorzystać psotną naturę, czyli korek lodowy i wymienić już teraz zawór bez zakręcana wody - przyłącza.

Link do komentarza
7 minut temu, solange63 napisał:

ale czy mogę? Muszę jutro, w dziennym świetle zobaczyć czy są tam jakieś plomby. Jeśli nie, to faktycznie kupić zawór, wymienić i po problemie.

Plomba musi być na śrubunku licznika. problem może okazać się gdy wykręci się zawór i woda tryśnie bo odblokujesz jak to nazwał animus korek lodowy. Dla pewności zakręciłbym zawór główny na zasuwie. Nie widzę na tym zaworze śrubunku co może okazać się, że trzeba będzie i rozkręcić licznik aby całość rozmontować a potem zmontować. Zrób Ewa fotkę całego  wodomierza obejmująca oba zawory aż do podłączenia z rurą pvc, wtedy powiem Ci co i jak.

Link do komentarza

Ja bym jednak albo kupił
http://allegro.pl/klucz-do-zasuw-podziemnych-hydrantow-33x33-i6597916127.html

albo poszukał u sąsiadów we wsi ewentualnie porozumiał się z fachowcem od przyłącza

mam przykre doświadczenie gdy zabrakło dwutlenku węgla w butli i korek lodowy "puścił"

albo może w sklepie metalowym mają te klucze,ja np kupiłem otwierające szafki gazowe i elektryczne właśnie w metalowym

Link do komentarza
59 minut temu, solange63 napisał:

ale czy mogę? Muszę jutro, w dziennym świetle zobaczyć czy są tam jakieś plomby. Jeśli nie, to faktycznie kupić zawór, wymienić i po problemie.

Jak będzie plomba to zadzwonisz do nich czy możesz zerwać, jakby nie było korka lodowego to byłby wypływ, będzie kapać woda, dla pewności możesz ściągnąć wełnę z kawałka rury i zostawić na kilka godzin żeby zamarzło.

Zawór   można tez wymienić pod ciśnieniem wody, przygotowany otwarty zawór  wkręca się kilka obrotów  ręką, potem  zakręca dźwignię zaworu i dokręca go kluczem.

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
11 minut temu, animus napisał:

 

Zawór   można tez wymienić pod ciśnieniem wody, przygotowany otwarty zawór  wkręca się kilka obrotów  ręką, potem  zakręca dźwignię zaworu i dokręca go kluczem.

Można (tylko po co) ale latem a nie w zimie przy minusowych temperaturach:icon_biggrin:

Link do komentarza
1 godzinę temu, animus napisał:

Wkręcasz otwarty zawór kulowy, nie walczysz z ciśnieniem.  

Sorki ale nie łapię, jak nie walczysz z ciśnieniem skoro woda zacznie bryzgać. Na moje rozumowanie trzeba wykręcić stary zawór i wkręcić nowy a zawór nie ma prawego i lewego gwintu że obracając go będzie wkręcał się z obu stron. A czas jaki będzie potrzebny do wymiany zaworu to trochę wody sobie popłynie.

Chyba, że Ty zapatrujesz się na to inaczej.

Link do komentarza

Jestem. Już wyjaśniam jak to u mnie jest.

Sytuacja została zgłoszona. My jesteśmy właścicielami za licznikiem, wszelkie kombinatorstwo na własną rękę zabronione. Przyjechał pan, zakręcił wodę. My czekamy na paczkę z przewodem grzejnym. Wtedy zadzwonimy i przyjadą wymienić zawór. Jeszcze nie wiem ile mnie ta impreza będzie kosztować.

Link do komentarza
13 minut temu, mhtyl napisał:

Sorki ale nie łapię, jak nie walczysz z ciśnieniem skoro woda zacznie bryzgać. Na moje rozumowanie trzeba wykręcić stary zawór i wkręcić nowy a zawór nie ma prawego i lewego gwintu że obracając go będzie wkręcał się z obu stron. A czas jaki będzie potrzebny do wymiany zaworu to trochę wody sobie popłynie.

Chyba, że Ty zapatrujesz się na to inaczej.

Zrób kiedyś eksperyment, kilka razy wymieniałem tak, zaworo-opaska nie dała się ruszyć  stara była.

Woda niech sobie płynie, byle wodomierz się nie kręcił.  :D

Link do komentarza
2 minuty temu, animus napisał:

Zrób kiedyś eksperyment, kilka razy wymieniałem tak, zaworo-opaska nie dała się ruszyć  stara była.

Woda niech sobie płynie, byle wodomierz się nie kręcił.  :D

Jak będę w potrzebie zgłoszę się po poradę, na pewno:icon_biggrin:

Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
  • 5 tygodnie temu...
Dnia 1/27/2017 o 16:13, Draagon napisał:

Solange a Mnie jedna kwestia zastanawia - jak żeś u licha zlokalizowała miejsce awarii ? Demon nie kobieta

Nie wiem jakim cudem przeoczyłam to pytanie. Już się poprawiam. Były mrozy, więc pojechałam sprawdzić czy wszystko gra. Zdjęłam nasze zabezpieczenie z wełny, no i zauważyłam pęknięcie fragmentu przy zaworze. Nic nadzwyczajnego.

Teraz uderzam z pytaniem, bo chyba mam babola :/

Wrzucam zdjęcie, żeby było łatwiej wyjaśniać. Na niebiesko zaznaczyłam łazienki i miejsca, w których są zlokalizowane odpływy. Na zielono jest kotłownia, a raczej pomieszczenie techniczne. Chcę tam mieć pralkę i zlew. No właśnie... zlew! Nie mam w tym pomieszczeniu ani jednego odpływu. Nie wspominając o kotle kondensacyjnym, który też musi mieć odprowadzenie skroplin. Co z tym fantem począć? Da radę podłączyc to do najbliższego odpływu w łazience, czy pruć chudziaka i robić odpływ jak się należy?

 

odpływy.jpg

Link do komentarza

No niestety - tak jak animus pisze  - lepiej popruć chudziaka - możesz jeszcze między kominem a ścianą po ścianie łazienki pociągnąć - ale raz, że nieestetycznie a dwa szybciej i taniej i  o zgrozo lepiej ( jednak się da taniej, lepiej i szybciej :) )jednak po chudziaku pociągnąć - gorzej jakbyś miała już płytki - a tak to pikuś :)

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...