Skocz do zawartości

Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne

Redakcja Budujemy Dom
  • Posty

    2 315
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    56

Wszystko napisane przez Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne

  1. Należałoby raczej zastosować trójnik niż kolano. Trójnik w kształcie litery "T". W takim układzie kratki wlotowe należałoby założyć na króćcu dolnym, wyprowadzonym poniżej sufitu podwieszanego oraz jednym z bocznych. Dzięki temu powietrze będzie usuwane zarówno z części pomieszczenia poniżej sufitu podwieszanego, jak i z przestrzeni pomiędzy sufitem podwieszanym i stropem. Gdy zastosuje się kolanka, ta przestrzeń pod stropem nie będzie miała wentylacji. A nie zakładałbym, że sufit podwieszany będzie szczelny powietrznie. Spotyka się też rozwiązanie z założeniem w suficie podwieszanym kratek wentylacyjnych zamiast niektórych paneli. W efekcie powietrze przepływa swobodnie aż pod strop. Jednak w tym przypadku podejrzewam, że sufit podwieszany ma też poprawiać izolacyjność akustyczną. Z kolei zastosowanie dużych kratek w miejscu niektórych płyt zniweczyłoby ten efekt.
  2. Prawdopodobnie prostszym rozwiązaniem będzie wentylator wyciągowy w łazience. Powinien działać stale, ewentualnie być sterowany czujnikiem wilgotności powietrza. Z tego względu warto dopłacić do sprzętu wysokiej jakości - cichego i energooszczędnego. Sama wentylacja grawitacyjna będzie przy tak długim odcinku poziomym nieskuteczna.
  3. Tak, zwarcie przewodów N oraz PE za wyłącznikiem różnicowym spowoduje jego zadziałanie.
  4. Zaproponowane przez Ciebie rozwiązanie jest dopuszczalne. Pamiętaj jednak o warunkach, które opisałem: - przewód ochronny PE doprowadzony do urządzeń; - zabezpieczenie wyłącznikiem nadprądowym; - nie łączyć ponownie przewodów N oraz PE za wyłącznikiem różnicowoprądowym. Moim zdaniem powinien to na miejscu obejrzeć elektryk. Może zaproponuje jeszcze coś?
  5. Nie wiem czemu nie chcesz zastosować rozwiązania, które opisałem poprzednio? Przerysowałem je na Twój schemat, tego obwodu z przewodem czterożyłowym: W tym układzie cały dodatkowy osprzęt znajduje się w budynku, jakiekolwiek przedłużanie przewodów na zewnątrz budynku wymaga jedynie puszek. Po rozdzieleniu przewodu PEN na N oraz PE masz: - wyłącznik różnicowoprądowy na żyłach L oraz N. Żyła PE nigdy nie powinna być przez niego przerywana. Ponadto za wyłącznikiem różnicowoprądowym nie wolno ponownie łączyć żył N oraz PE; - za wyłącznikiem różnicowoprądowym powstają dwa obwody, każdy z własnym wyłącznikiem nadprądowym (niekoniecznie B6); - przewody N oraz PE są dla obu obwodów wspólne. Do utworzenia obwodu oświetlenia można użyć tego przewodu trójżyłowego, który pozostał. I ponawiam prośbę o powierzenie wykonania tego elektrykowi. Z prądem nie ma żartów.
  6. Zużycie energii w budynkach ma być sukcesywnie zmniejszane - rozporządzenie w sprawie warunków technicznych (WT) przewiduje trzy etapy w 2014, 2017 oraz 2021 r. Docelowo ten ostatni poziom to realizacja przyjętego w UE obowiązku stawiania domów prawie zeroenergetycznych. Z zastrzeżeniem, że każdy kraj określał ten poziom indywidualnie. W związku z tym w rozporządzeniu znajdują się tabele określające wymaganą izolacyjność ścian, dachów, okien itd. - s. 111-112 (załącznik nr 2). W rozporządzeniu określono też maksymalny poziom zapotrzebowania na energię pierwotną (EP) - s. 91-92 (§ 329). Właśnie uzyskanie odpowiedniego wskaźnika zapotrzebowania na EP może być w wielu domach trudne, bo tu wiele zależy od użytego nośnika energii, a nie tylko od cech samego budynku. Z wymaganiami odnośnie izolacyjności przegród problemu raczej nie będzie - napisał o tym Arturo. Jak na razie największą różnicę w kosztach widać w przypadku okien w obecnie obowiązującym standardzie (U = 1,3) oraz wymaganym od 2021 r. (U = 0,9). Link do rozporządzenia: http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU201...1422&type=2 oraz plik z serwisu ISAP: [attachment=24801:Warunki_...20151422.pdf] Warunki_techniczne_tekst_jednolity_2015_D20151422.pdf
  7. Jeżeli pomieszczenia na górnej kondygnacji i tak są ogrzewane, wystarczy cienka warstwa specjalnego styropianu akustycznego lub twardej wełny mineralnej i tak potrzebna do zrobienia tzw. podłogi pływającej. Układa się go na stropie, pod wylewką podłogową. Zasadniczo pełni rolę izolacji akustycznej, ale przy okazji będzie też barierą dla przenikania ciepła ku górze. To zwykle cienka warstwa 3-4 cm. Zrobienie ogrzewania sufitowego byłoby łatwiejsze w stropie monolitycznym (rurki ułożone na zbrojeniu) niż w gęstożebrowym Teriva. Jeżeli stropu jeszcze nie ma, można pomyśleć o zmianie projektu.
  8. Szczerze zalecam wzięcie do tego elektryka. Śmiertelnych wypadków przy instalacjach elektrycznych mamy niemało. W obwodach na zewnątrz domu powinny koniecznie być oddzielne przewody uziemienia oraz wyłącznik różnicowoprądowy. Jest to do zrobienia. W rozdzielnicy, jeżeli nie ma uziomu, będzie wyprowadzenie żył N oraz PE ze wspólnej PEN w starej instalacji. Jednak docelowo to miejsce rozdziału powinno się uziemić! To jedna żyła przewodu 4-żyłowego. Od niego zacznijmy. W rozdzielnicy zakładasz wyłącznik różnicowoprądowy oraz dwa wyłączniki nadprądowe. Wprowadzasz do wyłącznika różnicowoprądowego przewody L oraz N z rozdzielnicy. Wyprowadzasz z niego przewód N z przewodu czterożyłowego biegnącego do ogrodzenia. Z sąsiedniego zacisku wyłącznika różnicowoprądowego wyprowadzasz 2 przewody fazowe L. Doprowadzasz je do wyłączników nadprądowych. Do przeciwnych zacisków wyłączników nadprądowych doprowadzasz po jednej żyle przewodu prowadzącego do ogrodzenia. W efekcie w linii ogrodzenia uzyskujesz dwa obwody – każdy z oddzielną żyłą fazową zabezpieczoną wyłącznikiem nadprądowym oraz wspólnymi dla obu obwodów żyłami N oraz PE. Wyłącznik różnicowoprądowy jest wspólny dla obu obwodów. Natomiast drugi przewód 3-żyłowy żeby instalacja była bezpieczna, wymaga rozgałęzienia dopiero w linii ogrodzenia. Będzie tam przewód L, N, PE. Dwa pierwsze wyprowadzasz z wyłącznika różnicowoprądowego, tak samo jak w poprzednim przypadku. Może to być ten sam wyłącznik różnicowy. Trzecia żyła utworzy przewód ochronny PE. Na żyle fazowej L dodajesz odrębny wyłącznik nadprądowy. Załączam zrobiony na poczekaniu szkic wykorzystania tego przewodu 4-żyłowego. Jest mało techniczny. Ułatwia tylko zrozumienie sprawy.
  9. Przede wszystkim proszę porównać parametry okien: - współczynnik U; - izolacyjność akustyczną (wsp. Rw); - przepuszczalność zestawu szybowego dla światła (wsp. Lt). Co do widocznych lub ukrytych zawiasów to nie ma obiektywnych danych świadczących o większej trwałości jednego z rozwiązań. Podobnie trudno ustalić przewagę którejś z firm pod względem jakości. Proszę pytać o kontakt do ich poprzednich klientów i wypytać ich o opinię. Niestety okna produkowane obecnie mogą się znacząco różnic od tych z przed kilku lat. Choćby trójszybowe, ciężkie pakiety szybowe nie były jeszcze wówczas popularne, a to utrudnia ocenę tego jak trwałe będą okna zamówione obecnie. Proszę też pamiętać, że nieporównywalnie częściej niż wady samego wyrobu przyczyną problemów z oknami jest ich wadliwy montaż.
  10. Montowanie urządzeń zasilanych gazem płynnym w pomieszczeniach, w których podłoga znajduje się poniżej poziomu terenu jest zabronione na mocy rozporządzenia w sprawie Warunków Technicznych: § 157. 8. Instalacje gazowe zasilane gazem o gęstości większej od gęstości powietrza nie mogą być stosowane w pomieszczeniach, których poziom podłogi znajduje się poniżej otaczającego terenu oraz w których znajdują się studzienki lub kanały instalacyjne i rewizyjne poniżej podłogi. Inni już wytłumaczyli dlaczego jest to niebezpieczne. Także samo przeniesienie butli poza budynek nie rozwiązuje sprawy. Dalej pozostaje niebezpieczeństwo nagromadzenia się gazu przy podłodze w razie wycieku. Gaz płynny tylko powyżej poziomu terenu! A dobrą praktyka jest zrobienie w takim pomieszczeniu kratki wentylacyjnej przy podłodze.
  11. Na razie to tyle. Koniecznie poproś o rozrysowanie szkicu instalacji wodnej. Na razie jest tylko ta część w kotłowni. Tak przy okazji - ten szkic u góry pierwszego rysunku to rura osłonowa dla rury wodociągowej?
  12. Rysunek z dodatkami na czerwono w załączniku. Powtarzam, że te dodatkowe małe piony napowietrzające to tylko opcja, nie konieczność. Alle rozwiązanie pewniejsze niż zawory napowietrzające. Tak w ogóle to na tych szkicach praktycznie nie rozrysowano instalacji wodociągowej. Ciekawe którędy będzie poprowadzona woda do kuchni. Niestety trzeba będzie pociągnąć rury przez cały dom, to taka typowa przypadłość większości projektów.
  13. Trochę się boję tych długich odcinków poziomych na parterze i zaworów napowietrzających na ich końcach. Do tego na końcu jednego z nich jest sam zlew, a rura jest średnicy 110 mm. Tutaj tak duża średnica spowoduje, że rura nigdy nie będzie dobrze spłukiwana. Dałbym raczej 75 mm. Tutaj układ pomieszczeń mocno utrudnia sprawę. Wyprofilowanie odpowiednich spadków i łuków na podłączeniach poszczególnych przyborów będzie wymagało bardzo dużej staranności. I czy nie da się zastąpić któregoś z zaworów napowietrzających pionem , choćby średnicy 75 mm schowanym w ścianie? Te napowietrzacze niestety potrafią się rozszczelnić i mamy smród z kanalizacji w pomieszczeniu.
  14. Bez problemu może być taki wariant jak opisałem - pompa w studni (zbiorniku) a ciśnieniowy zbiornik wody w domu.
  15. Do sprawdzenia pozostają jeszcze uszczelki z sitkiem oraz filtry w zaworach (o ile to zawory z filtrem). Jednouchwytowe baterie są niestety wrażliwe na zanieczyszczenia, a w nowych domach często pozostają jakieś drobiny, ścinki itp. w rurach, których hydraulik nie przepłukał przy uruchamianiu instalacji. Często też po przerwie w dostawie wody rurami płynie sporo brudu.
  16. Typowej grubości rurki ogrzewania podłogowego mogą być zatopione w stropie żelbetowym (monolitycznym). Technologicznie to proste rozwiązanie, znane od kilkudziesięciu lat. Ogrzewanie sufitowe nie upowszechniło się jednak ze względu na to, że dawniej nie było wystarczająco wydajne (duże straty ciepła w budynkach) i temperatura sufitu musiała być zbyt wysoka.
  17. Z opisu wynika, że warunki gruntowe są na działce korzystne. Jeżeli nie ma ograniczeń odnośnie powierzchni, drenaż w gruncie, z rurami obsypanymi żwirem, będzie bardzo dobrym rozwiązaniem - tanim i trwałym. Typowa oczyszczalnia wymaga najczęściej odkopania i oczyszczenia drenów po około 10 latach. Ten czas ulegnie przedłużeniu jeżeli ścieki będą lepiej wstępnie oczyszczone. Wystarczą do tego większe komory wstępne. A zbiornik betonowy 5 m3 to wydatek ok. 1000 zł, (10 m3 ok. 2000 zł). Dodanie 2 lub 3 dużych zbiorników oraz zastosowanie preparatów biologicznych bardzo poprawi jakość oczyszczenia ścieków trafiających do drenażu.
  18. Chyba najlepiej ogrzewanie sufitowe opisano w starym podręczniku Rietchel/Reiss "Podręcznik ogrzewania i wietrzenia". Drugie wydanie chyba jako "Ogrzewanie i klimatyzacja". Chyba tylko tam z publikacji dostępnych po polsku omówiono tak szczegółowo ten rodzaj ogrzewania, właśnie łącznie z uwarunkowaniami fizjologicznymi, znaczeniem wysokości pomieszczeń, temperatury sufitu. Materiały instalacyjne oczywiście bardzo się w miedzy czasie zmieniły, ale zasady budowy samej instalacji nie. Książka do dostania z drugiej ręki za grosze. Jeżeli się myśli o jakimś źle przewodzącym materiale na posadzkę, a do tego o chłodzeniu płaszczyznowym, ogrzewanie sufitowe sprawdzi się lepiej niż podłogowe. Co do temperatury, temperatura sufitu musi być faktycznie nieco wyższa dla uzyskania tej samej mocy cieplnej niż temperatura podłogi. Jednak nie znaczy to wcale, że temperatura wody w obiegu będzie musiała być wyższa. W tym konkretnym przypadku raczej nie, bo sufit w przeciwieństwie do podłogi nie będzie pokryty parkietem i jego powierzchni nic nie będzie zasłaniać, jak to robią meble na podłodze. A poza tym Parkiet Komplex ma w pełni rację, że w budynku o małych stratach ciepła możemy sobie pozwolić na więcej w wyborze sposobu ogrzewania. Przez lata to właśnie duże straty ciepła w pomieszczeniach uniemożliwiały stosowanie ogrzewania płaszczyznowego. PS. Kiedyś robiliśmy w Budujemy Dom reportaż z mieszkania z chłodzeniem sufitowym (maty kapilarne). Właściciel był z niego b. zadowolony. https://budujemydom.pl/instalacje/pompy-ciepla/a/8004-maty-kapilarne-latem-chlodza-zima-grzeja
  19. Przede wszystkim proszę zwrócić uwagę na współczynnik izolacyjności akustycznej okna Rw, wyrażony w decybelach (dB). Opisuje on o ile zostanie wytłumiony hałas dobiegający z zewnątrz. I tu podstawowa uwaga - zależność nie jest liniowa. Wzrost izolacyjności o 10 dB odbieramy w przybliżeniu jako wytłumienie hałasu o połowę, a przy 3 dB odczujemy tylko minimalną różnicę. Druga sprawa to różna zdolność do tłumienia hałasu o odmiennej charakterystyce. Uwzględnia się to podając w zapisie wskaźnika RW współczynniki korekcyjne, obniżające podstawową wartość. Zapis wygląda np. tak: Rw (C, Ctrl) 36 (-2, -5). Oznacza on, że podstawowy wskaźnik izolacyjności wynosi 36 dB. Ale skoro w tym przypadku głównym źródłem hałasu jest miejski ruch uliczny, to należy go obniżyć o 5 dB (wartość Ctr) i ostatecznie otrzymujemy zaledwie 31 dB. Bardzo często nierzetelni sprzedawcy podają tylko sam nieskorygowany współczynnik Rw. Najlepsze pod tym względem okna, ze specjalnymi, grubymi szybami klejonymi osiągają współczynnik Rw na poziomie 45 (-1, -4). Różnica względem zwyczajnego okna z poprzedniego przykładu sięga więc 10 dB i takich okien należy szukać. Bardzo istotne dla izolacyjności okien są także nawiewniki oraz staranność montażu. Nawiewniki niestety psują izolacyjność i jeżeli nie możemy uniknąć ich zastosowania trzeba wybierać wersje specjalne o podwyższonej izolacyjności akustycznej. Jeżeli zaś chodzi o montaż, zależność jest prosta - szczelina pomiędzy oknem i murem musi być przede wszystkim bardzo starannie wypełniona. Z kolei izolacyjność cieplna to kompletnie inny parametr. Im niższy jest współczynnik Uw, tym przez okno ucieka mniej ciepła. Z izolacyjnością akustyczną ma on jedynie tyle wspólnego, że zwykle okna z pakietami trójszybowymi maja korzystniejsze zarówno współczynniki izolacyjności cieplnej, jak i akustycznej.
  20. Warunki dla pompy powietrze woda są w tym domu i tak dość dobre, patrząc na typową temperaturę zasilania grzejników i strefę klimatyczną. Mimo wszystko planowałbym taka instalację jako biwalentną - z drugim źródłem ciepła uruchamianym w trakcie większych mrozów.Może to być ten istniejący kocioł. Ponadto niektóre pompy utrzymują swoją nominalną moc grzewczą nawet do -10, -15 stopni mrozu. Z doborem czegoś odpowiedniego projektant nie będzie więc miał wielkiego problemu. PS. A te docinki Demo zaczął kompletnie bez sensu. Opanujcie się Panowie.
  21. Przy bardzo wysokim poziomie wód gruntowych - kilkadziesiąt centymetrów poniżej poziomu terenu - woda rzeczywiście będzie stać w studniach chłonnych. Jednak odprowadzenie do nich wody z rynien może i tak mieć sens. Studnia nie służy obniżeniu poziomu wody gruntowej, zapewnia jedynie połączenie pomiędzy powierzchnią terenu, a położonymi w głębi wodami gruntowymi. Przydaje się, jeżeli wierzchnie warstwy gruntu są trudno przepuszczalne. Tak jak tu - gliniaste. Woda z rynien odprowadzona bezpośrednio na działkę by na niej stała, wpływając do studzienki połączy się z wodą gruntową. ILe dodatkowej wody będą w stanie wchłonąć głębsze warstwy gruntu, tego nie wiemy.
  22. Polecam zestaw z pompą zatapialną w studni i sam zbiornik hydroforowy w pomieszczeniu. Wtedy nie ma takich ograniczeń wysokości ssania jak w typowym zestawie hydroforowym, a przy tym mamy ciszę. Przy takiej różnicy wysokości pompa samozasysająca z typowego zestawu hydroforowego umieszczonego w domu sobie nie poradzi - zbyt duża różnica wysokości pomiędzy pompą a lustrem wody. Tłumaczyłem to w tym wątku: https://forum.budujemydom.pl/index.php?show...st&p=490121
  23. Przede wszystkim na tym rozdzielaczu nie widzę zaworu mieszającego (najczęściej stosuje się trójdrogowe termostatyczne). Wygląda na to, że to po prostu rozdzielacz z dodatkową pompą i zwykłym zaworem termostatycznym (po co on jest potrzebny, zwiększa za to opory przepływu). Nie jest to więc wcale "układ mieszający". W tej sytuacji zaproponowane układy, pod względem działania centralnego ogrzewania, niewiele się różnią: I - sprzęgło hydrauliczne, grupa pompowa Divicon zamiast pomp na rozdzielaczach; II - sprzęgło hydrauliczne, pompy na rozdzielaczach. W efekcie mamy więc tak naprawdę różnicę: nowa podwójna grupa pompowa lub 2 pompy na 2 rozdzielaczach. Szczerze mówiąc, niewielka różnica i obie wersje będą działać. Sam model kotła gazowego, rozwiązanie sposobu sterowania obiegiem cyrkulacji wody użytkowej oraz ewentualna automatyka pogodowa są od tych 2 wariantów niezależne. Mam za to wątpliwości, czy te czujniki temperatury osobno dla każdego pomieszczenia są faktycznie potrzebne. Ale jeżeli będą, to nie bardzo ma sens automatyka pogodowa.
  24. A co właściwie obejmują te istniejące układy mieszające na rozdzielaczach? Czy są w nich pompy obiegowe (pewnie tak)? I co z kosztem tych układów mieszających w razie ich demontażu?
  25. Czy budynek jest jeszcze w fazie projektu, czy też już jakaś jego część została wykonana? Jeżeli domu jeszcze nie ma, to najpewniej nawet z pogrubieniem izolacji w podłodze nie będzie problemu. Wystarczy dać odpowiednio cieńszą warstwę zagęszczonego piasku poniżaj chudego betonu. Oczywiście to do sprawdzenia na wszelki wypadek, bo takie przesuniecie warstw może utrudniać zrobienie izolacji przeciwwilgociowej. Natomiast z sama grubością wylewki nie ma problemu. Skoro na wylewkę i okładzinę (posadzkę) przewidziano 8 cm, samej wylewki zostanie przynajmniej 6,5 cm, tak jak pisałem w poprzednim poście.
×
×
  • Utwórz nowe...