Skocz do zawartości

Perypetie budowlane Solange :)


Recommended Posts

Mnie tam za dwie stówy (ten co montował kotłownię i sprzedał mi m.in. kociołek) robi przegląd jw., a do tego czyści palnik w kociołku i filtry na wszystkich odpływach wodnych (podłogówka i cwu).  Wszystko trwało kilka godzin.

Fajna sprawa. Mnie by się nie chciało za te 2 stówy nawet tych filtrów czyścić. Lepiej se browara strzelić i z gościem pogawędzić. Za 2 stówy masz na parę godzin słuchacza... :icon_mrgreen:

Link do komentarza
1 godzinę temu, solange63 napisał:

Zaczynam przychylać się do gazu z 2 zasadniczych przyczyn:

- boję się taryfy G12, bo moja rodzina zużywa dużo prądu. Nawet jeśli pompa działałaby tylko w tanich godzinach, to resztą sprzętów nadgonilibyśmy oszczędności z nawiązką.

- jak czytam ile można spierniczyć rzeczy w trakcie montażu i użytkowania pompy, to znowu mi się odechciewa... Gaz jednak jest bardziej popularny, łatwiej znaleźć dobrego serwisanta/mechanika

Co do spierniczenia w trakcie montażu - to się zgadzam. Ale co do taryfy G12 - to nie masz racji. Sam miałem takie wątpliwości swego czasu. Wytrzymałem cały 1 miesiąc po wprowadzeniu się na G11 - i przeszedłem na G12, bo nie było wtedy jeszcze u mnie dostępnej taryfy weekendowej. Obliczyłem sobie, że przy takim zużycie jakie sobie wyliczyłem, to nawet jak stracę na bytowym to zyski z grzania z nawiązką to zrekompensują. Okazało się po jakimś czasie mieszkania, że straty na bytowym były minimalnie, albo wręcz było na 0. Dla całego domu miałem wtedy około 55-58% zużycia w taniej taryfy (PC miała więcej - 63-68% bodajże, ale musiałbym zerknąć do arkusza). Po wprowadzeniu taryfy weekendowej od razu przeszedłem i różnica jest kolosalna. 

dane dla mojej PC za 1.10.2016 - 1.10.2017 (CO+CWU)
suma=5466kwh za1662zł
2T=4049kwh, za 754zł
1T=1417kwh za 908zł
zużycie w taniej taryfie=74,1%
I okazało się, że zużycie prądu bytowego, też jest na podobny poziomie - około 70-75% zużywamy w taniej taryfie. To przede wszystkim zasługa weekendów, jak i wszystkich świąt. Jedynie zmywarka zwykle pracuje z opóźnionym startem w nocy i czasami pralkę nastawiamy na noc.
Zanim przeszedłem na G12, to myślałem tak samo jak ty, teraz wiem, że nawet gdybym nie grzał prądem (PC), to i tak używałbym G12w, bo to dla nas dużo korzystniejsze rozwiązanie.

 

 

Link do komentarza

Ewa,może i ja coś powiem od siebie.
Ty jesteś kumata,zdecydowana,możesz jeszcze wiele nowości opanować. Twój małżonek może też.
Ja budując dom dla dzieciaków zdecydowałem że będą w nim urządzenia i instalacje proste,raczej tradycyjne bo wiem do czego jest zdolny Ten Który Jest Mężem Mojej Córki.I dlatego takie są.I chyba dobrze zrobiłem :icon_biggrin:

Link do komentarza

Może moja niechęć bierze się z faktu braku dostępu do części instalacji. Więc powietrzna pompa ciepła tak ale gruntowe już niekoniecznie.Nie można ich naprawić "młotkiem i meslem" ;) 
Rurki pod podłogą? To standard ale zdarzało mi się u klienta rozkuwać pół pokoju szukając źródła przecieku. Wiem wiem,to robili paproki ale i tacy zdarzali i zdarzają się.Co nie zmienia faktu że u dzieciaków rurki pod podłogą są :) 

Link do komentarza
3 godziny temu, Buster napisał:

 Więc powietrzna pompa ciepła tak ale gruntowe już niekoniecznie.Nie można ich naprawić "młotkiem i meslem" ;) 

Że niby co? Buster, przecież jest zupełnie na odwrót niż piszesz :D
W nowoczesnej PC-pw jest płyta główna, podobna do tych co są w komputerach, za jakiś czas na bank będzie problem z dostępnością części - piszą o tym gdzieniegdzie już instalatorzy, którzy trochę dłużej pracują w tym fachu i mieli już tego typu przypadki....Nie żeby cię zniechęcał Solka, ale....;)

A wiesz jak wygląda elektronika np. w PC g-w (on/off) polskiego producenta? -np. tak
Dom73a.jpg

Tutaj to możesz podłubać śrubokrętem lub młotkiem :P

 

 

a tutaj daje linka, gdzie kolega otworzył i pocykał fotki bebechów (akurat innego producenta)
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?53557-POMPA-CIEPŁA-spostrzeżenia-uwagi&p=4972570&viewfull=1#post4972570

dla porównania - jeden z modeli Daikina

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?304433-Dobór-pompy-wg-OZC&p=7464987&viewfull=1#post7464987

 

Edytowano przez aaaa (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Już piszę co następuje. Analizując wszystkie za przeciw wybraliśmy gaz. W zasadzie pieczętującym decyzję powodem, jest fakt, że budujemy z oszczędności, które niestety nie są z gumy, a wygospodarowanie dodatkowych 12 tys. na pompę jest niemożliwe. Inaczej... jak sobie pomyślę, że za 12 tys. mam całe AGD do kuchni, albo zrobione obie łazienki, to w zasadzie decyzja nie mogła być inna. Pewnie i tak kasy nam nie wystarczy i będziemy żyć w niedokończonym domu przez najbliższe 5 lat :) 

Link do komentarza
Dnia 4.10.2017 o 10:01, solange63 napisał:

Już piszę co następuje. Analizując wszystkie za przeciw wybraliśmy gaz. W zasadzie pieczętującym decyzję powodem, jest fakt, że budujemy z oszczędności, które niestety nie są z gumy, a wygospodarowanie dodatkowych 12 tys. na pompę jest niemożliwe. Inaczej... jak sobie pomyślę, że za 12 tys. mam całe AGD do kuchni, albo zrobione obie łazienki, to w zasadzie decyzja nie mogła być inna. Pewnie i tak kasy nam nie wystarczy i będziemy żyć w niedokończonym domu przez najbliższe 5 lat :) 

Ale w kotłowni jakieś przyłącze wypuść do PC.  

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...

Trochę dziwnie się czuję pisząc sama do siebie, ale w sumie to dziennik i może łatwiej będzie coś odnaleźć.

 

Kocioł gazowy zamówiony; będzie immergas VICTRIX 12 X TT 2 ERP z zasobnikiem 160 litrów. 

Przy okazji wyboru kociołka filozoficzne przemyślenia... Zadziwiające jest zderzenie rzeczywistości ze światem wirtualnym. To, co pięknie wygląda w sieci, w realu niekoniecznie.  Nad ostatecznym wyborem zaważył dostęp i konkurencyjność serwisu. W przypadku Immergasa mam 3 serwisantów w promieniu 15 kilometrów.

 

Dziś zamówiłam również zmiękczacz wody. Tutaj wybór padł na flamingo c25. Nie obyło się bez problemów, bo kilka sklepów internetowych, które w teorii miały produkt w ofercie, dawno się go pozbyły. W jednym sklepie był, ale Pan odmówił mi sprzedaży "bo za daleko"... generalnie próbował wcisnąć zmiękczacz tysiąc złotych droższy.

 

Dostałam też wiadomość; 8 listopada rozpocznie się budowa przyłącza gazowego do mojej działki. Od tego czasu gazownia ma 4 tygodnie na podłączenie gazomierza. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem 6 grudnia będę mogła zacząć wygrzewać posadzki.

 

Jeszcze pytanie związane z wygrzewaniem posadzki; wylana była w marcu. Czy po takim czasie trzeba przeprowadzić pełne wygrzewanie, czy jest jakiś tryb "przyspieszony"? 

 

Może uda mi się wprowadzić do Wielkanocy :th_girl_hideface:

Edytowano przez solange63 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

cześć

Nie chcę doradzać w tak ważnej sprawie, jak wygrzewanie posadzek, bo czytam, że to bardzo ważne jest, ale mogę Ci napisać jak było u mnie.
Posadzki też wylane były w marcu, we wrześniu przyszli kafelkarze/glazurnicy (fliziarze - dla krakusów) i położyli wszystkie kafle również te w salonie co mają metr długości i 20 cm szerokości. Kotłownia zmontowana była na koniec października i uruchomiona dokładnie ostatniego dnia wcześniej wymienionego miesiąca. Hydraulik przyjeżdżał co dzień i zwiększał temp podłogówki doglądając instalację i kocioł czy wszystko ok. nie pamiętam do jakiej temp było max grzane, w każdym razie po tygodniu już normalnie było grzane, no może nie normalnie, bo nie mieszkaliśmy jeszcze to temp było utrzymywana 15*C.
To nie, że jak Ci tak zalecam,  bo ja się nie znam na tym (jak mogę Ci poradzić jak kiełbasę zrobić), ja tylko opisuję mój przypadek, szósty rok mieszkamy i jest wszystko ok z podłogami

pozdrawiam Tinek

 

Link do komentarza
12 minut temu, MrTomo napisał:

Jak maluję mieszkanie , zawsze gruntuję wałkiem.

Ja też, ale może Wujaszkowi chodzi o gruntowanie elewacji. Chociaż mój prosty, kobiecy umysł nie pojmuje dlaczego ma się koniecznie gruntować pędzlem. Chyba liczy się efekt końcowy; równomierne i solidne rozprowadzenie produktu... ale może się mylę, bo ja to generalnie na budowlance się nie znam :bezradny:

Wałki mieliśmy takie "włochate". 

Link do komentarza
15 minut temu, demo napisał:

Wujaszkowi to chyba zostało jeszcze z czasów gdy niezbyt gładkie surowe jeszcze tynki zacierało (białkowało) się mleczkiem wapiennym i wtedy to pędzlowanie miało jakiś tam sens. Bo innego sensu w tym nie widzę. Ale nic to, Animus pewnie jeszcze nie raz mnie zadziwi.:D

Takie wiejskie freski jednobarwne?

Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...

2018-03-15 - to jest termin przepisany z umowy o przyłączenie, który wiąże... Ciebie. Masz stać się odbiorcą paliwa do tego terminu. Przypominają, że masz do nich zasuwać, by podpisać umowę na dostarczanie gazu. Masz ze sobą wziąć papiery. Zamiast droczyć się o kominiarza i udowadniać im swoją rację możesz też po prostu przedłożyć im protokół kominiarski.

 

Nie rozumiem tylko tego wymogu "posiadania" numeru porządkowego budynku. Przecież nie dostaniesz go przed zakończeniem budowy i złożeniem dziennika w starostwie. 

To może być jakiś urzędniczy szablon, na którym powielają te głupoty. Zadzwonić, dowiedzieć się co faktycznie potrzeba, umówić się i jechać podpisać umowę. U mnie, jak rozmawiałem w ub. tygodniu z kierownikiem działu technicznego miejscowego PGNiG, gazownia ma 5 dni od dnia podpisania umowy na puszczenie gazu. 

Edytowano przez Leszek4 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
25 minut temu, bobiczek napisał:

Nieprawda. Działka ma tylko numer księgi wieczystej. Dopiero po zgłoszeniu zakończenia budowy, otrzymuje się numer dla wybudowanej i zamieszkałej nieruchomości

A tu, niepotrzebne skreślić.

 

USTALENIE NUMERU PORZĄDKOWEGO BUDYNKU 
(WYBUDOWANEGO/W TRAKCIE BUDOWY/PROGNOZOWANEGO DO WYBUDOWANIA) 

 

 


 

Link do komentarza
1 godzinę temu, bobiczek napisał:

Nieprawda. Działka ma tylko numer księgi wieczystej. Dopiero po zgłoszeniu zakończenia budowy, otrzymuje się numer dla wybudowanej i zamieszkałej nieruchomości

Nieprawda, u mnie mury tylko stały, złożyłem w gminie wniosek i za tydzień miałem piękny numer domu (same brzuszki)

Link do komentarza
11 godzin temu, Leszek4 napisał:

Nie rozumiem tylko tego wymogu "posiadania" numeru porządkowego budynku. Przecież nie dostaniesz go przed zakończeniem budowy i złożeniem dziennika w starostwie. 

 

tak już było pisane wyżej - dostaniesz bez problemu nr na działkę. Ja zaraz po rozpoczęciu budowy miałem już swój numer. (prosty wniosek do wypełnienia, przychodzi decyzja) Po oddaniu budynku, nr przechodzi na budynek

10 godzin temu, bobiczek napisał:

Nieprawda. Działka ma tylko numer księgi wieczystej. Dopiero po zgłoszeniu zakończenia budowy, otrzymuje się numer dla wybudowanej i zamieszkałej nieruchomości

prezes - j.w.

 

nawet wniosek znalazłem ;)

http://bip.um.rybnik.eu/docs/1405/PDF/KI1KHVLC.PDF

 

Edytowano przez aaaa (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

O nic nie występowałem,żadnego wniosku nie pisałem.Sam "samowolnie" przydzieliłem sobie nr porządkowy na zasadzie że jeśli po jednej stronie jest nr 12 a po drugiej 14 to między nimi musi być 12 a.
Zrobiłem tak dwukrotnie oczywiście do dwóch różnych nieruchomości.Żadnego problemu nie było.
Ale oczywiście na wszelki wypadek nie polecam :) 

Link do komentarza
45 minut temu, Buster napisał:

O nic nie występowałem,żadnego wniosku nie pisałem.Sam "samowolnie" przydzieliłem sobie nr porządkowy na zasadzie że jeśli po jednej stronie jest nr 12 a po drugiej 14 to między nimi musi być 12 a.
Zrobiłem tak dwukrotnie oczywiście do dwóch różnych nieruchomości.Żadnego problemu nie było.
Ale oczywiście na wszelki wypadek nie polecam :) 

i słusznie że nie polecasz....u mnie z jednej strony - bodajże 3 działki wolnego i nr 18 - z drugiej strony tez kilka działek i numer 38

To raczej taki trudniejszy przypadek, bo są działki w głąb, nawet budowlane, ale bez drogi dojazdowej.

Przydzielono mi nr 28D :P

Link do komentarza
14 godzin temu, Leszek4 napisał:

Nie rozumiem tylko tego wymogu "posiadania" numeru porządkowego budynku.

Ułatwienie dla inkasenta.

10 godzin temu, TINEK napisał:

Nieprawda, u mnie mury tylko stały, złożyłem w gminie wniosek i za tydzień miałem piękny numer domu (same brzuszki)

U nas we wsi chałupy juz się walą niemal, a jeszcze numeru nie widziały, co nie znaczy, że nie mają. Są również puste działki posiadające numer i nowy proboszcz zrobił się w bambuko, gdyż wyznaczył do sprzątania kościoła pięć kolejnych numerów we wsi nie wiedząc, że tam mieszkają jedynie owady...

Ostatnio dogadał się z policją i już gardłuje z ambony, ze na wszystkich domach mają być tabliczki.

Link do komentarza

Tak to jest, jak się nie pilotuje sprawy samemu...

Był pan projektant sieci, ten sam, który ma dokonać odbioru instalacji i orzekł, że mamy zrobić otwór wentylacyjny w ścianie, 10 cm nad podłogą, o średnicy minimum 10 cm. Nie mam pojęcia o co chodzi i po co mamy sobie chatę dziurawić... Jest jakiś przepis, który tego wymaga, bo ja się nie spotkałam z czymś takim.

Link do komentarza
42 minuty temu, solange63 napisał:

Tak to jest, jak się nie pilotuje sprawy samemu...

Był pan projektant sieci, ten sam, który ma dokonać odbioru instalacji i orzekł, że mamy zrobić otwór wentylacyjny w ścianie, 10 cm nad podłogą, o średnicy minimum 10 cm. Nie mam pojęcia o co chodzi i po co mamy sobie chatę dziurawić... Jest jakiś przepis, który tego wymaga, bo ja się nie spotkałam z czymś takim.

Ustalmy, masz kocioł z zamkniętą komorą  spalania, ale czy masz komin lub przewody  powietrzno-spalinowe przy kotle, czyli 2 rury jedna w drugiej.

 

Ja się spotkałem raz z tym przy małych pomieszczeniach.

 

Kocioł ma zamkniętą komorę spalania  ale pomieszczenie o kubaturze co najmniej 8 m3 wtedy montują bez  otworu nawiewnego.

Kocioł ma zamkniętą komorę spalania  i kubatura może być mniejsza od 8 m3  czyli 6,5 m3  i wtedy instalację nawiewną trzeba robić.

 

Ale nie pamiętam jaka tam była wentylacja.

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

U dzieciaków (odbiór około 2 lata temu) kubatura kotłowni wynosi mniej niż 8 mkw.Kocioł jest kondensacyjny z systemem odprowadzenia spalin przez ścianę czyli rura w rurze.Nie trzeba było dziurawić ściany.Wentylacja jest grawitacyjna.

 

dopisałem: oczywiście poniżej 8 metrów sześćiennych

Edytowano przez Buster (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Podaj dokładnie jaki kocioł masz - producent, typ, .................. 

W zależności od tego są wymagania wentylacyjne dla kotłowni gazowej.

Moc kotła też - i najważniejsze czy ma zamkniętą komorę spalania i czy przewód spalinowy jest/będzie koncentryczny.

VICTRIX 12 X TT 2 ERP. Moc 12 kW, przewód będzie koncentryczny. Powierzchnia "kotłowni", to 12 m2, więc kubatura dużo większa od ustawowego minimum. 

W pomieszczeniu jest komin i wentylacja grawitacyjna.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Musiała od razu pęknąć czy się po prostu ugięła albo powstały jakieś mocne naciski punktowe? Ściany piwnicy stoją na grubej papie, najgrubsza jaka była, nie pamiętam ile mm ale wydaje mi się że to też mogło mieć wpływ. W żadnej że ścian nie ma słupa żelbetonowego. Zanim stawiałem ściany to szukałem po forach i wszyscy doradzali takie słupy właśnie żeby unikać rys na ścianach. Rys jest więcej na ścianach piwnicy, poniżej pokazane. Praktycznie na każdym łączeniu wewnętrznych ścian nosnych i narożnikach.    A ponadto tu gdzie zaznaczono na żółto to są raczej na pewno naciski/reakcje pionowe bo jest to narożne okno tarasowe bez słupa i w tym miejscu pewne dochodzi do dużych nacisków na ściany piwnicy.     
    • Ława musiała pęknąć w miejscu pęknięcia tych bloczków betonowych, proszę poszukać na ścianach innych rys w tym pomieszczeniu z wykuszem.
    • To jest myśl, zupełnie nie brałem pod uwagę
    • to może zmień kraj, próbowałeś?
    • To wszystko do skucia do betonu, popełniłem kiedyś taką  „aranżację”.     Tynk był częściowo odparzony. To loggia, a nie balkon.   Po skuciu poszedł grunt. Następnie taką obróbkę wklejałem na skraju płyty, z którą się pan morduje, od spodu,  na silikon i kolki.   Potem styropianem 5-centymetrowym ociepliłem cały sufit i ściany loggi, wklejając go na klej i kolki do styropianu, na to przyszła siatka, klej a na koniec tynk silikonowy zewnętrzny. Wyszło tak, że tylko ten wygięty kancik wystawał poniżej sufitu.   Proszę dopytać w tej  spółdzielni czy nie planują dociepleń w tym budynku w przyszłym roku albo niech partycypują w kosztach termomodernizacji, ścian i sufitu loggii.    Ma pan podzielniki na grzejnikach?      Co by tam nie nakładał to i tak się odparzy z czasem.    Płyta zimą jest podgrzewana od strony mieszkania, to mostek termiczny, czyli w mrozy „się poci” więc  to daremny trud, natura pana zamorduje.   Tylko styropian wchodzi w grę i na nim jakiś tynk w kolorze dostosowanym do  potrzeb lub uzgodniony ze spółdzielnią.     
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...