Buster

Koledzy dobrze piszą ale jak siebie znam to bym zabudował cały albo prawie cały tył biurka. Jedną płytą na 3/4 wysokości. I raczej dałbym sztywną.

Jeśli nie da się rozebrać to koniecznie postaw płot. Weź pod uwagę bezpieczeństwo tych obcych wchodzących na teren. Przed laty poprawiałem ogrodzenie klientowi któremu na nie zagospodarowaną działkę przez dziury w siatce wchodziły dzieci. Na działce była wąska studzienka do której wpadła dziewczynka. Zmurszałe deski zapadły się pod nią. Właściciel ma płacić jej rentę do końca życia. I nie było że "po co tam weszła,na czyjąś działkę"

czyli dotychczas żyłaś sobie z domkiem na kocią łapę

zenek,masz wybrać jedną z dwóch kobiet na towarzyszkę życia do śmierci. Obie są dobre,pracowite,będą dbać o Ciebie. Utrzymanie obu będzie wynosić tyle samo. Oczywiście jeśli to Ty będziesz je utrzymywał. Tylko jest taki mankament że jedna jest brzydka jak noc a druga ładna. Którą wybierzesz? Myślę że ładną. Dlaczego? Bo jest ładna. I z betonem to samo. Jest brzydki.

Zgadza się. "Zeznawałem" w takiej sprawie jako inwestor.Mnie nic nie groziło ale ten co kładł panele w całym domu pewnie miał kłopoty.

I dlatego od 2007 r nie oglądam TV. Z korzyścią dla zdrowia psychicznego. Gorzej bo gdy ktoś mi nawiązuje do czegoś z tego medium to ja nie kumaty

Oczywiście pod warunkiem że w tym samym segmencie jest barek

...tako rzecze Zaratustra

Wiesz,nie chcę tu pisać jakichś zatrważających scenariuszy ale wiadomo jacy są ludzie.Plaża publiczna czyli niczyja i wszystko wolno.

Rzeczywiście jest genialna w swej prostocie a jaka nowatorska

Weź pod uwagę że będziesz z tej plaży wyganiany przez częstych bywalców.Nie będziesz mógł zabronić wstępu ale Tobie różne dresy już tak. Ale będziesz musiał utrzymać porządek i dbać o czystość. Sprzątać śmieci. Itd itp....Jeśli Ci wytną drzewko to Ty odpowiesz. Dobrze myślę? Chyba że urządzisz przystań,marinę i wybudujesz wypożyczalnię sprzętu pływającego.

Mam wrażenie że to o osuszaniu murów bo tak się robi a nie podłogi. Ale może mylę się. Z tymi grzybkami to uroboros może mieć rację ale nie podejmuję się powiedzieć co lepsze.Czy osuszać na zimno czy ciepło.

Ja jestem ugodowy,koncyliacyjny i spolegliwy.Tylko czasem dostaję białej gorączki. Ale na tym forum jeszcze mi się to nie zdarzyło (chyba) Więc zgadzam się

Tak,pamiętałem.Wielkości pokojów też są inne.Podałem dla porównania.

Ogrzewałem kiedyś pokój 23 mkw olejakiem. Wciśnięty był tylko "klawisz" 750 W. A i tak często wyłączał się. A lubię ciepło,poniżej 20 st chyba zapadłbym w letarg . Tutaj tylko pomieszczenia pod podłogą były ogrzewane. Teraz dobry znajomy ogrzewa pokój 12 mkw małym grzejnikiem 400 W często nie na full tylko zmniejsza temperaturę.Tutaj 2 ściany są ogrzewane od sąsiednich pomieszczeń. To tak dla porównania. Ten pył to trochę dziwna sprawa.Może przy ciągłym paleniu gdy wyrzucasz gorący popiół ten unosi się w powietrzu. Sam ze swojego kominka/kozy usuwam go rano gdy jest w zasadzie zimny.

Przypomniałeś mi jeszcze coś.Nie wiem jak to by było w przypadku autora posta. Ja mieszkam w domu wybudowanym w zeszłym tysiącleciu. Ale dzieciaki wybudowali się tuż obok w 2015 r. Ja za udostępnienie mi kawałka gminnego gruntu w celu wykonania przyłącza wodnego zapłaciłem pewnie jednorazowo jakąś sumę. Natomiast dzieciaki płacą co roku, bo za wszystkie domy wybudowane powiedzmy po 2005 r (dokładnego roku nie pamiętam) płaci się właśnie corocznie. Nie jest to duża suma bo jest to kilka/kilkanaście metrów, ale w przypadku autora posta wchodzą w grę setki metrów. Jeśli płaci się od metra a nie ryczałt to może być spore obciążenie. O to też powinien spytać w gminie/mieście.

Przeczytałem,nie nudziłem się. Jest git!!! Jutro też muszę wcześnie wstać,jeszcze przed redakcją. Czy ktoś wie o której wstaje redakcja?

No co Ty....to co ja mam czytać w niedzielę rano,zanudzę się

Redakcja tak jak armia nigdy się nie myli,koniec kropka!!!

Ja prdl....chłopaki (niektórzy), dajcie sobie po głowie szpadelkami czy grabkami po raz ostatni i wyjdźcie z tej piaskownicy bo mama zaraz zawoła na obiad

Czyli będziesz miał na mnie oko

Chyba w II połowie lat 80-tych był w naszej telewizji puszczany dwuczęściowy film pt. "Oto Ameryka" Film mający w założeniu zohydzić USA. Ale do rzeczy.Jeśli dobrze pamiętam to był w nim pokazany gwiazdor przy którym dekolt Sławomira to pikuś.Tamten dekolt był do pępka?...nie.był niżej...do samego tego no wiecie.... Z ciekawości poszukałem tego filmu i zaskoczyło mnie to że jest https://www.cda.pl/video/245207d5

w samo sedno wszystkie trzy punkty

A nie daj boże z drewna