Skocz do zawartości

Buster

Uczestnik
  • Posty

    2 764
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    34

Wszystko napisane przez Buster

  1. Oj ...żeby tylko nie narobić się Taką piłą ciąłem z ojcem siporeks około 1975-76 r.
  2. Tak patrzę na Twój dom. I widzę sporo mostków termicznych,wieńce,słupy. Jeśli dobrze zobaczyłem to masz obecnie mur jednowarstwowy. W Twojej sytuacji rzuciłbym inne roboty i ocieplił chociaż styropianem i siatką. W desperacji nawet samym styropianem a siatkę położył na wiosnę. Ocieplenie tylko z zaciągniętą klejem siatką może latami czekać na tynk. Możesz mieć kłopoty. Szwagier miał być może grubszy mur albo dwuwarstwowy z pustką powietrzną. Chyba że Twój też jest taki.
  3. Dokładnie,bo nic tak nie wkoorwia jak nierówności zewnętrznej ściany. Bo wewnętrzne,w środku.....tam nierówności nie widzi się. Za to gdy siedzisz na tarasie/trawniku na fotelu to szlag cię trafia gdy słońce świeci prawie w prostej linii ze ścianą. I chcesz żeby słońce szybko przesunęło się i nie było tego widać.
  4. Jeśli będą murowali na spoinę cienkowarstwową (bardzo polecam) to taki baniak starczy na cały dom (mowa o ścianach) Budowałem dom z poddaszem użytkowym 9.5 x 8.5 m. Na parter wyszło max 20 worków zaprawy po 25 kg a na poddasze kilkanaście. Oczywiście zdaję sobie sprawę że woda jest potrzebna również do innych zastosowań.
  5. Ad1 Możesz np zapłacić przelewem jeszcze w gabinecie notariusza. Za pomocą laptopa lub telefonu. Ad2 Robią ale trzeba mieć jakieś zaufanie. Można np podrzeć umowę przedwstępną z pewną kwotą.
  6. Myślę że nie tylko w Piasecznie ciężko będzie znaleźć klienta który by zapłacił 5 milionów złotych za 1 mkw. Nawet nowego domu a nie dziesięcioletniego
  7. pędzi bo to wakacje od września nie będzie pędził zresztą....szczęśliwym pędzi
  8. Dobra,będę miał trochę więcej czasu to rozkminię to bo teraz to ciemna magia. Nie było mnie półtora miesiąca i jak widzę hulaj dusza.....
  9. O kurcze,to ja jestem do tyłu jeśli chodzi o takie wyceny. Fakt że robił to kolega ale w 2014 r za łazienkę tej samej wielkości dałem może 50% tego. Trzeba było skuć stare płytki na ścianach i podłodze i położyć nowe,zrobić hydraulikę całkiem od nowa,wykuć wnękę na umywalkę elektryki chyba nic. Zrobić podwieszany sufit,obudować wannę i inny biały montaż. Ale to było jak napisałem 5-6 lat temu.
  10. Można to załatwić w jednym akcie,oczywiście żeby było wyraźnie napisane że to darowizna od żony dla męża.
  11. Gdy jest umowa kupna-sprzedaży to kupujący płaci 2% wartości transakcji jako podatek od czynności cywilno-prawnych. Co do darowizny. Jesteście w I grupie podatkowej więc od darowizny nie płacicie podatku. Notariusza płacicie i tak i tak. Więc żeby nieco zmniejszyć koszty możecie w jednym akcie notarialnym zawrzeć darowiznę dla Was dwojga od rodziców a ponadto darowiznę od Ciebie dla męża. Nie od Twoich rodziców bo wtedy zapłaciłby podatek. Nie wiem jak to by wyglądało z darowizną pieniężną dla rodziców. Jeśli byłoby to szybko po sobie to może US czepiałby się. Oczywiście jeśliby wiedział o tym. Tak to wyglądało około 10 lat temu.
  12. oj widać widać,odbija co nieco Przed laty czytałem książkę o stalagu. Zamknięci żołnierze,baraki,marne jedzenie,taka nijaka codzienność . Z początku bon ton,kultura,elegancja. A po kilku miesiącach,może roku...... Kąciki różnych "stronnictw", białe linie na podłodze. Linie których nie wolno przekroczyć "obcym" To samo na stołach przy których jadano. Linie,a jeśli ktoś np położył rękawice których palce były za linią to te były obcinane. Sytuację mamy teraz wprawdzie inną ale reakcje chyba podobne
  13. Ja prdl zenek to nie z Twojego powodu
  14. Nooo....to chyba ten murzyn z Forresta Gumpa co zaszczepił mu miłość do krewetek
  15. O jakichś płytach budowlanych grubości 3-8 mm czytałem niedawno ale nie mam pojęcia co to jest. Kosztują kilka razy więcej niż płyta g-k
  16. Ja bym nie pytał tylko działał.
  17. 17 lat mieszkałem w odległości ok 60 m od torów kolejowych.Sypialnię miałem po stronie torów. Ok 120-140 m od domu był niestrzeżony przejazd kolejowy więc nadjeżdżające pociągi dawały sygnał. Jeśli jechały od mojej strony to gwizdały mi prawie pod oknami czyli w odległości 60 m. Słyszałem to wszystko może 2-3 tygodnie. Potem gdybyś mnie spytał ile pociągów przejeżdżało w ciągu dnia to musiałbym się mocno zastanawiać by odpowiedzieć że chyba żaden. Najdłużej przeszkadzał mi gwizd pociągu zbliżającego się do przejazdu około 4 rano. Ale po kilku tygodniach jak sądzę i tego nie słyszałem. Śmiało kupuj.
  18. joksie,nie pitol o wypisywaniu się. Ja Ciebie szanuję. Mimo wielkich różnic w naszych poglądach szanuję bo wiem że jesteś rozsądny. I coś sobą prezentujesz. Coś dobrego. No dobra,koniec tej laurki,wstrzymaj się trochę z decyzją. Może zmienisz zdanie.
  19. Panowie,tam jest tylko 150 cm nad ziemię a 70-80 w ziemi. I słupek nie pod ogrodzenie z siatki tylko panelowe. Wg mnie może być.
  20. Niczym bym się nie martwił.
  21. Daj spokój,to oczywiście nie z Twojego powodu A co do Twojego Ad 3 to.....prawdę mówiąc nie bardzo wiem za co.
  22. Ja szanuję władzę,proszę to mieć na uwadze
  23. Hmmm....podoba mi się to ale......czy to znaczy że mam u siebie odblokować zenka? Chyba wstrzymam się
  24. Na moje perskie oko to żadnej izolacji nie trzeba tam dawać.
×
×
  • Utwórz nowe...