Skocz do zawartości

Buster

Uczestnik
  • Posty

    2 762
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    34

Wszystko napisane przez Buster

  1. Nadal nie wiadomo co chcesz zmieniać i dlaczego. Czy w projekcie zagospodarowania terenu wystąpił błąd? Czy np pomylono linię zabudowy lub odległości od granic? Czy może geodeta zrobił babola i źle wytyczył budynek. Miałem taki przypadek z tym ze dom już stał.
  2. Może głupotkę napiszę ale kiedyś oglądałem filmik na youtube odnośnie propanu i propan-butanu. To chyba ten. Może tam znajdziesz jakieś wyjaśnienie problemu. Chyba trzeba obejrzeć do końca.
  3. Zdaje mi się że przed 2-3 laty Leszek wysłał animusowi browary własnej roboty. Czyli adres dostał. Więc teraz animusa nie rozumiem Aleee....nie jestem pewien czy animusowi
  4. Problem raczej wróci. To zdarza się w tego typu starych zaworach. Doraźnie można uszczelnić tzw grzybek (głowicę) albo dokupić go i wymienić. Oczywiście wiąże się to z zakręceniem wody w jeszcze główniejszym zaworze. Fachman będzie wiedział jak to zrobić.
  5. U mnie gdy kliknę na "cała aktywnośc" to pokazują się wszystkie posty łącznie z tymi klubowymi a jeśli kliknę "dzisiejsze posty" to podobnie tylko bez klubowych. Chyba tak.
  6. Mnie do 10 piętra daleko, gdyby ktoś wysoki stanął za oknem to dolną krawędź okna miałby na wysokości pępka. To w moim azylu bo w głównej części domu jest nieco wyżej. Miałem się tam przenieść w tym roku ale jakoś nie wyszło. I to wcale nie z powodu koronawirusa Wokół domu mam bardzo dużo zieleni a za północnym ogrodzeniem 1.5-2 km pól. Lubię ten teren,działki są duże,nie ma obowiązkowej linii zabudowy więc nie jest tak że dom przy domu. Ja mam do bramy 50 m. I fajnie.
  7. Jednak można Tam gdzie trzeba są siatki i okienka otwarte cały sezon 24 godziny na dobę. W pozostałych mikrouchył a w mojej sypialni otwierane są często na krócej lub dłużej i nigdy nie ma problemu z owadami. No,może wieczorem trochę "ćmów" wpadnie. Śpię pod oknem,ręką sięgam do klamki okna i leżąc w łóżku prawie cały rok otwieram okno szeroko zaraz po przebudzeniu. Poezja gdy zimne powietrze spływa po tobie.... Wczoraj miałem chyba pierwszy raz taki problem
  8. Mnie wczoraj wieczorem mało nie zagryzły komary. Oczywiście na zewnątrz ale i przed snem nie dało się okien otworzyć. Pierwszy raz w tym roku.
  9. ściana z kablem popacykowana tak żeby okazać nędzę i niepokój a nie że np przerwana robota bo brakło kasy
  10. Dokładnie. Dzieciakom wybudowałem dom z poddaszem użytkowym o pow 127 m p.u. za ok 250 tys zł. Dom do wprowadzenia,z podłogami,schodami z dębu i nierdzewki oraz tarasem i ścieżkami z kostki. Nie tknąłem się roboty.dzieciaki jeszcze mniej. Tylko kupowałem materiały i nadzorowałem. Fakt że działka była ale nawet doliczając jej wartość wychodzi dużo mniej niż u developera. Budowa zaczęta była w sierpniu a w zasadzie ukończona w maju-czerwcu. Parcia na wprowadzenie się nie było więc spokojnie urządzało się do jesieni.
  11. Jak najbardziej. Zresztą powinnaś dostać od wykonawców protokoły.
  12. Bo w zasadzie nie idziesz do żadnego urzędu tylko "ścigasz" wykonawców poszczególnych przyłączy. A jeśli coś robiłaś samodzielnie lub robił Ci sąsiad/pan Marek lub inny to musisz znaleźć kogoś z uprawnieniami i należącego do Izby inżynierów . Nie masz znajomego budowlańca? Lub może znajomy ma swojego takiego znajomego.
  13. Ależ nie,to jakby wyremontować garaż i wstawić do niego swój stary samochód. Przecież nie od dzisiaj wiadomo że do odnowionego garażu pasuje tylko nowe auto
  14. Buster

    Mój parter

    Ja nie kleiłem bo moja domena to ślusarka ale firma z którą współpracowałem kleiła do sufitu. Chłopaki zrobili z desek podpórki na czas wiązania. Jeśli już chcesz mieć płyty na suficie to ja przyczepiłbym do sufitu listwy drewniane albo profile do zabudowy i do tego przykręcił płyty. U córki 5 lat temu tak zrobiłem i jest ok.
  15. Co do szablastej nie wypowiem się. Miałem krótko i nie szrankowałem. Jeśli Twoja straciła 2 zęby to była z twardego materiału. Mało tnę krajzegą ale czasem trzeba i ostatnią "tarczę" co kupiłem u mieniącego się porządną firmą producenta mogę szrankować młotkiem,udarowo co byłoby nie do pomyślenia z poprzednią.
  16. Niech autor posta wybaczy zaśmiecanie.... To prawda że sporo bo nawet jeśli ostrza nie miały już ostrych krawędzi to i tak cięło się. Dziwne ale prawdziwe.
  17. Oj ...żeby tylko nie narobić się Taką piłą ciąłem z ojcem siporeks około 1975-76 r.
  18. Tak patrzę na Twój dom. I widzę sporo mostków termicznych,wieńce,słupy. Jeśli dobrze zobaczyłem to masz obecnie mur jednowarstwowy. W Twojej sytuacji rzuciłbym inne roboty i ocieplił chociaż styropianem i siatką. W desperacji nawet samym styropianem a siatkę położył na wiosnę. Ocieplenie tylko z zaciągniętą klejem siatką może latami czekać na tynk. Możesz mieć kłopoty. Szwagier miał być może grubszy mur albo dwuwarstwowy z pustką powietrzną. Chyba że Twój też jest taki.
×
×
  • Utwórz nowe...