-
Posty
2 783 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
36
Wszystko napisane przez Buster
-
Nieco z innej strony. Kasują. Mieszkamy we dwójkę i oczywiście sortujemy. Płacimy 64 zł miesięcznie. I nie wiem za co. Kompostownik jest i tam ląduje wszystko co organiczne. Złom zbieram do pojemnika i raz na rok lub dwa lata wywożę do skupu. Szkła praktycznie nie ma bo co to są 2-4 butelki rocznie. Kupuje piwo w zwrotnych butelkach lub w puszkach. Wszystkie słoiczki lądują na strychu w oczekiwaniu na przetwory. Papierów i tektury w zasadzie nie mamy. Pizzę zamawiałem może 20 lat temu. Ciuchy ładuję do kontenerów do tego przeznaczonych. Popiół z kominka wysypuję w ogrodzie. Popiół jest wyłącznie z drewna. Jedyne co jest do wyrzucenia to folia ze zrywek lub z jednostkowych opakowań np wędlin. Bo reklamówki nie kupowałem rok albo dwa. Więc za wiaderko folii która to uskłada się przez miesiąc płacę 64 zł. O tempora o mores....
-
Kużwa,jak amen w pacierzu skułbym te 5 cm
-
Być może nie zrozumiałem do końca Twojej sytuacji. Być może i Ty mojej. Wnęka była a w niej dwa okna i drzwi. Wszystko na trzech ścianach wnęki. Jedno okno pod kątem prostym do drugiego i do drzwi do kotłowni. Więc jedno z okien oraz drzwi będące prostopadle do granicy niejako zaczynały się w odległości niewiele większej niż 3 metry. Wówczas nie zastanawiałem się nad tym. Dopiero teraz widząc dyskusję. Bo czy okno położone prostopadle do granicy w odległości mniejszej niż 4 m jest traktowane inaczej niż równoległe. Nie mam pojęcia.
-
Ciekawa sprawa, w artykule który przywołał demo jest napisane : "Problem pojawia się natomiast przy budynkach usytuowanych nierównolegle lub o nieregularnych kształtach (na przykład z loggią czy zagłębieniem na okna). Wówczas ściana przy narożniku budynku znajdzie się bliżej granicy niż okno (drzwi). " W 2008 r dostałem PnB budynku mieszkalnego. Ściana o długości ponad 20 m była w odległości 3 m od granicy. Ale miała 2 wnęki mniej więcej metr na metr. W tych wnękach były okna, w jednej 2 szt a w drugiej 2 szt oraz drzwi (do kotłowni). Okna doświetlały korytarz oraz łazienkę i Wc. Oczywiście okna równoległe do granicy były w od niej w odległości 4 m ale poprzeczne oraz drzwi w odległości między 3 a 4 m. I bez problemu budynek przeszedł odbiór. Tak jak pisałem pozwolenie było z 2008 r. Teraz może by nie przeszło. Nie wiem.
-
Z tym to bym nie przesadzał. Nie można "bezkarnie" podnosić lub obniżać teren. Oczywiście w dużej skali.
-
Linia energetyczna SN na działce budowlanej z pozwoleniem na budowę
Buster odpisał Agusia2021 w kategorii Działka
Nie polecam sposobu ale u mnie ludzie wzięli sprawy w swoje ręce. Nie w PINB ale w starostwie pracował pewien inspektor. Czepiał się wszystkiego podczas odbioru obiektu. Przedsiębiorcy rwali włosy z głowy bo zostawali na lodzie nie mogąc użytkować tego co wybudowali. Nieznani sprawcy sprawili mu taki łomot że musiał zwolnić się z pracy. Autentyk. -
I pomagała przy konstruowaniu więźby. Pamiętam jak opisywałeś ..... chociaż teraz to już nie wiem czy z mamą czy sam
-
W tym moim "azylu" gdzie teraz siedzę mam oklejoną od środka jedną niewielką ścianę i sufit (ok 12 m2) 5-centymetrowym zwykłym styropianem. Podobnie w głównej części domu. Oklejone są dwie ściany w pokoiku ok 10 m2. Czy na placki czy na pełną spoinę nie pamiętam. Ponad 10 lat jest OK,bez "grzyba"
-
Nadal nie wiadomo co chcesz zmieniać i dlaczego. Czy w projekcie zagospodarowania terenu wystąpił błąd? Czy np pomylono linię zabudowy lub odległości od granic? Czy może geodeta zrobił babola i źle wytyczył budynek. Miałem taki przypadek z tym ze dom już stał.
-
Może głupotkę napiszę ale kiedyś oglądałem filmik na youtube odnośnie propanu i propan-butanu. To chyba ten. Może tam znajdziesz jakieś wyjaśnienie problemu. Chyba trzeba obejrzeć do końca.
-
Problem raczej wróci. To zdarza się w tego typu starych zaworach. Doraźnie można uszczelnić tzw grzybek (głowicę) albo dokupić go i wymienić. Oczywiście wiąże się to z zakręceniem wody w jeszcze główniejszym zaworze. Fachman będzie wiedział jak to zrobić.
-
U mnie gdy kliknę na "cała aktywnośc" to pokazują się wszystkie posty łącznie z tymi klubowymi a jeśli kliknę "dzisiejsze posty" to podobnie tylko bez klubowych. Chyba tak.
-
zenek,szacun...autentyczny szacun.
-
Nie wstydź się
-
Mnie do 10 piętra daleko, gdyby ktoś wysoki stanął za oknem to dolną krawędź okna miałby na wysokości pępka. To w moim azylu bo w głównej części domu jest nieco wyżej. Miałem się tam przenieść w tym roku ale jakoś nie wyszło. I to wcale nie z powodu koronawirusa Wokół domu mam bardzo dużo zieleni a za północnym ogrodzeniem 1.5-2 km pól. Lubię ten teren,działki są duże,nie ma obowiązkowej linii zabudowy więc nie jest tak że dom przy domu. Ja mam do bramy 50 m. I fajnie.
-
Jednak można Tam gdzie trzeba są siatki i okienka otwarte cały sezon 24 godziny na dobę. W pozostałych mikrouchył a w mojej sypialni otwierane są często na krócej lub dłużej i nigdy nie ma problemu z owadami. No,może wieczorem trochę "ćmów" wpadnie. Śpię pod oknem,ręką sięgam do klamki okna i leżąc w łóżku prawie cały rok otwieram okno szeroko zaraz po przebudzeniu. Poezja gdy zimne powietrze spływa po tobie.... Wczoraj miałem chyba pierwszy raz taki problem
-
Mnie wczoraj wieczorem mało nie zagryzły komary. Oczywiście na zewnątrz ale i przed snem nie dało się okien otworzyć. Pierwszy raz w tym roku.
-
prosze o pomoc jestem zrozpaczony
Buster odpisał borsuczek1 w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
ściana z kablem popacykowana tak żeby okazać nędzę i niepokój a nie że np przerwana robota bo brakło kasy -
prosze o pomoc jestem zrozpaczony
Buster odpisał borsuczek1 w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
mieszkacie we dwóch? -
prosze o pomoc jestem zrozpaczony
Buster odpisał borsuczek1 w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
Tak,okno jest genialne -
Dom od dewelopera czy budowanie od zera?
Buster odpisał maiolica w kategorii Panel dyskusyjny o projektach
Dokładnie. Dzieciakom wybudowałem dom z poddaszem użytkowym o pow 127 m p.u. za ok 250 tys zł. Dom do wprowadzenia,z podłogami,schodami z dębu i nierdzewki oraz tarasem i ścieżkami z kostki. Nie tknąłem się roboty.dzieciaki jeszcze mniej. Tylko kupowałem materiały i nadzorowałem. Fakt że działka była ale nawet doliczając jej wartość wychodzi dużo mniej niż u developera. Budowa zaczęta była w sierpniu a w zasadzie ukończona w maju-czerwcu. Parcia na wprowadzenie się nie było więc spokojnie urządzało się do jesieni.