Skocz do zawartości

mój wymarzony domek


Recommended Posts

Cytat

zalamka.jpg

a co może ma sobie obleśny kanarkowy trzasnąć? albo zielony, pod kolor mchu i porostów?! Weźcie przestańcie, błagam.

Basiu, nie słuchaj ich, się po prostu chłopaki nie znają. Lepszego koloru na elewację niż biały, jeszcze nikt nie wymyślił, o!


To w takim razie proszę sobie pooglądać domki z białą elewacja w okolicy, i nie te nowe tylko które mają kilka lat.
Może zdanie zmienisz icon_razz.gif

Cytat

a co biała elewacja by nie pasowała do tego tarasiku, musi być koniecznie w kolorze kupy? icon_razz.gif


Ewa, nie chodzi o to że ma być ładnie, chodzi o to że ma być ładnie i trwałe, a biała elewacja do trwałych nie należy (mam na myśli to co bobiczek napisał o zabrudzeniach).
A Tobie to wszystko z pupa się kojarzy ostatnio icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Cytat

To w takim razie proszę sobie pooglądać domki z białą elewacja w okolicy, i nie te nowe tylko które mają kilka lat.
Może zdanie zmienisz icon_razz.gif



Co Ty do mnie rozmawiasz?! Przecież 3/4 Danii białym kolorem stoi :tease2:



Cytat

Baszka - rozsądek dobra rzecz, ale szaleństwo jeszcze lepsze - przeto maluj na biało. icon_mrgreen.gif


Dobrze prawi, polać mu! icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Cytat

Co Ty do mnie rozmawiasz?!


A nie, tak sobie głośno myślę icon_razz.gif

Cytat

Przecież 3/4 Danii białym kolorem stoi :tease2:


Ale ja nie o tym, tylko o funkcjonalności białej elewacji.
I wszsytkie domki w Danii z białą elewacja są śnieżno białe? tak? jak tak to stawiam flaszkę icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Widzę, że wyobraźnia do czerwoności rozpalona białym tynkiem.
Są w okolicy białe niegdyś, teraz jednolicie szarawe. Piękne, zwłaszcza przy czerwonym dachu. Inna opcja nie wchodzi w rachubę, idę w szaleństwo, jak mówi Rysiu icon_mrgreen.gif . Poza tym bardziej mnie męczy rodzaj tynku, niż jego kolor. Ten jako wybrany nie męczy wcale.

Ewie dziękuję za fotki z tarasami icon_biggrin.gif . Właśnie o te schodki z domu mi chodziło. Żeby taras był na gruncie. Z czego, to się jeszcze okaże.

Styro, to jest dopiero wyzwanie i to na już. Info z okolicznych składów:
Termoorganika 0,033 183,50 zł
Neotherm 0,33 170 zł
Swisspor 0,33 168,5 zł lub bialy 0,039 157,5 zł
Austrotherm 0,38 177 zł
Paneltech o,o32 172 zł

Link do komentarza
Cytat

...
Styro, to jest dopiero wyzwanie i to na już. ...


Z lambdą nie większą niż 0,038 wybierz najtwardszy.
Na styropian warto wydać więcej, bo to jedyna inwestycja na budowie, która takie podejście uzasadnia.
Oczywista są granice.
Paneltech jeśli nie rozpada się w rękach, to czemu nie.
Wszystkie są OK


Jedyna, obok wełny.
Link do komentarza
Cytat

Z lambdą nie większą niż 0,038 wybierz najtwardszy.


Nie wiem, jak wybrać najtwardszy. Obdzwaniając hurtownie i pytając o co? o wagę?.
Pozostają jeszcze kolejne kwestie: szary? biały?
Ten o lambdzie 0,033 to chyba raczej szary, a gdzieś mi się obiło o uszy, że są z nim problemy z uwagi na słońce i na dodatek jeden ze sprzedawców powiedział, że wymaga droższego kleju.
Inny sprzedawca sugerował frezowany. Nie wiem, co wybrać.
Link do komentarza
Cytat

Preziu, wzruszyłeś mnie prędkością odpowiedzi icon_biggrin.gif .
Zatem obdzwaniam hurtownie i pytam o ten parametr.



Będzie na pewno róznica w cenie, ale to jest kolejny parametr dotyczący porównywania cen.
Niech mnie ktoś poprawi, ale z tego co pamietam to na ocieplenie F-15 wystarczy.
Na ścianę od której będziecie trenowali i kopali piłką nożną - F-20

Edit!

Teraz sprawdziłem.
Pozmieniało się troszkę.



INFORMACJA O NOWYCH OZNACZENIACH STYROPIANU
NOWE OZNACZENIA STYROPIANU
PS-E FS 12 to teraz EPS 50-042
PS-E FS 15 to teraz EPS 70-040
PS-E FS-20 to teraz EPS 100-038
Symbol EPS oznacza typ płyty styropianowej. Pierwsza cyfra (np. EPS 50) oznacza deklarowany poziom naprężeń ściskających na poziomie nie mniejszym niż 50 kPa. Druga cyfra to deklarowany maksymalny współczynnik przewodzenia ciepła.

I może jeszcze coś budowlanego.
Bo o pustakach i styropianie icon_biggrin.gif
Udanego popołudnia i załatwiania

Edytowano przez bobiczek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Nic dodać nic ująć.
Dawny FS to obecne EPS. Kantują handlarze na gęstości jak z nut, w oczy ci łżą, że jest twardy, do tego potworzyli sobie stowarzyszenia, w których poumawiali się na certyfikaty. Talala.
Proste powinien mieć płyty, czego nie sprawdzić przez net albo tel. Ruletka.
Swisspor zdaje się, tak pamiętam sprzed 4 lat, ma dobre opinie i bym go wtedy kupił, ale nie szło dodzwonić się.

Kiepskie opinie miał reklamowany jako dalmatyńczyk, czyli termoorganika. na jakichś forach ludzie narzekali, że płyty w łuczek i trzeba duuużo zdzierać.

Moim zdaniem najlepszy styropian produkuje Izolbet. Kfardy jezd, a nie mientki.

A resztę prezes opisał i zilustrował. Chociaż EPS-50 to handlarz ci sprzeda jako podłogowy, a na elewację wciskał będzie EPS-30. Mało kiedy podają parametr gęstości, bo on im niewygodny jest baaaaardzo.
Link do komentarza
Dziękuję chłopaki icon_biggrin.gif . Mam chwilę czasu, bo ekipa się raczej nie pojawi w przyszłym tygodniu, jeżeli, to może pod koniec.
Czytam sobie i dochodzę do wniosku, że im więcej czytam, tym mniej wiem i głupieję. Dlaczego? Ano dlatego, że każdy ma różne doświadczenie i się nim z dobroci serca dzieli. I tak jedni chwalą daną technologię czy firmę, inni ganią. Najpierw wyczytałam peany na temat grafitowego, potem krytyka na ten sam temat. Ktoś opisał swoje doświadczenie z układaniem szarego, który się "biesił" tworząc między sobą szczeliny i miejscami wyginał. Jednym słowem często jest to loteryjka. Trudno, zabawa trwa, muszę się na coś zdecydować.
Mam już pierwszą wycenę:

BAUMIT Zużycie* Cena PLN/kg Wartość PLN/m2

kg/mb/m2
PLN/M2
klej styropian duO FIX-baumit 4,5 0,6 2,7
siatka -star tex baumit 145g 1,1 2,2 2,42
klej do siatki DUOCONTACT-baumit 4,5 0,68 3,06
UNI Primer, białyBaumit 0,25 6,9 1,73
tynk baumit silikonl 1,5mm baranek w kolorz 2,7 5,25 14,18
Styr 18 cm max fasada lamb 0,031 biało-grafi 1 34 34
kołke trzpien metal dł 26 cm 5 0,75 3,75


SUMA 61,83
Ta suma, hmm. Nie powala. Powinna?



Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Dzieje się. Styropian jest kładziony w dwóch warstwach 10 i 8 cm. Nadeszła pora, by wybrać tynk. Najpierw myślałam o akrylowym. Potem przeszłam na silikonowy, jeszcze potem na ten mieszany, by w tej chwili znów myśleć o akrylowym.
Jedno co się nie zmienia to kolor. Biały, najpiękniejszy.
Ciągle nie mam też drzwi wejściowych. Znalazłam jedne z ogłoszenia, takie z ekspozycji. Rozważam je bardzo poważnie. Na zdjęciach wyglądają na prawie bez zarzutu. Może mi się uda jutro podjechać do sklepu, by zobaczyć wzornik koloru w sośnie, kolor teak. Jakoby pasuje do złotego dębu. Drzwi nie zobaczę osobiście, bo są gdzieś w Koninie, zatem zbyt daleko na wycieczki.
Link do komentarza
PeZecie Szanowny, dziękuję icon_biggrin.gif , odszukałam u Ciebie i poczytałam. Z decyzją mam czas do przyszłego tygodnia. Jeszcze nie wiem,co wybiorę. A ten Animus to mieszacz głowowy .Jednakowoż z parapetów klinkierowych nie mam zamiaru rezygnować.
Papę mogę wpakować. Kto mi zabroni?

Za to mam już drzwi zewnętrzne. Wprawdzie jeszcze ich nie widziałam ( uwierzy ktoś?), ale fizycznie są, stoją u znajomych.
Drżę z niecierpliwości na to pierwsze wrażenie po odpakowaniu. Na zdjęciach prezentowały się bardzo dobrze, ale wiadomo, jak bywa ze zdjęciami.

Domkupasywny, badania robiłam, choć jeszcze wtedy nie było takiego obowiązku i miałam wgląd w badania sąsiada.
Nie pamiętam co i jak. U mnie są piaski. Musisz zrobić badania obowiązkowo.
Link do komentarza
Cytat

Animus mi tal odradzał klinkierowe parapety. Słuszność miał. Oraz podał upartemu jak prawidłowo je kleić (papa!!!).


Coś tam pamiętam , icon_smile.gif
Cytat

A ten Animus to mieszacz głowowy .Jednakowoż z parapetów klinkierowych nie mam zamiaru rezygnować.
Papę mogę wpakować. Kto mi zabroni?



Klinkierowe parapety z papą , grubsze porządne a nie cienkie badziewiaste płytki podatne na odłamanie .
Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Osobiście posiadam parapety wewnętrzne. Zewnętrznych jeszcze nie mam, ale śledzę u innych którzy posiadają zewnętrzne z konglomeratu jest wszystko z nimi ok. Jeżeli są z przeznaczeniem na zewnątrz to musza spełniać określone warunki, w innym razie nie było by ich w sprzedaży.
Co do klinkierowych to szwagierka takie posiadała szkliwione na dodatek one były i po kilku latach je wywaliła bo szkliwo zaczęło pękać i odchodzić, ale to nie powód aby dyskwalifikować je na całej linii, prawda?
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Widzę, że zrobiła się mała dyskusja na temat parapetów. A te już są icon_biggrin.gif .
Znając moją słabość do tego, co mi się podoba, nietrudno zgadnąć jakie. Może kiedyś nie będę zadowolona z tej decyzji, ale na ten moment klamka zapadła. Parapety są klinkierowe. Od początku takie mi się podobały, zatem przeważył wzgląd estetyczny.

Z uwagi na pogodę i terminy goniące wykonawców, tynkowanie właściwe zostało odłożone na wiosnę. Akurat jak było ocieplanie, pogoda się nieco "zbiesiła". Padało i klej słabo sechł. Potem się znów zrobiło ładnie, ale ekipa już gdzie indziej.
Jutro akcja szambo. Rano przyjeżdża koparka, potem osadzanie zbiornika i jakieś porządkowanie terenu. W tamtym tygodniu udało mi się zorganizować wywóz śmieci po ocieplaniu. Zostały ich nieprawdopodobne ilości.
Znajomi przytargali mi kozę, która już miała iść na złom, ale żywot jej został przedłużony i będzie dogorywać u mnie.
W przyszłym tygodniu stolarz ma zabrać drzwi wewnętrzne i będzie robić futryny.
Mam zagwozdkę z podłogami. Chciałam dać do salonu drewno. Stać mnie jedynie na deskę z Casto. I nie wiem, czy to ma sens, czy tych desek nie zajadę w krótkich podskokach. Może rozsądniej wziąć panele, a deskę to ewentualnie na górę?

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Następny krok za mną. Jest szambo. Oczywiście jak to u mnie nie obyło się bez "atrakcji". Najpierw panowie zażyczyli sobie, by sąsiad rozebrał część ogrodzenia. Nie było oczywistym, że sąsiadowi się będzie chciało, jednakowoż się zgodził i zdemontował. To działanie nastroiło panów optymistycznie na tyle, że poszli krok dalej. Zażyczyli sobie też, bym wycięła dwie brzozy ( sic!). Podsumowując: patrząc na niektórych wykonawców zastanawiam się, z jakiego drzewka się urwali...
Potem za wszelką cenę usiłowali wepchnąć zbiornik do zbyt małego otworu. Nie udało się , więc się poddali i czekali, aż koparkowy doprowadzi otwór do właściwych rozmiarów. A wszystko to dlatego, że była sobota i panowie przyjechali dwie godziny wcześniej niż mieli. Niezależnie od wszystkiego świetnie się zgrali mentalnie z panem koparkowym, który na wstępie usłyszawszy, jakie wymiary ma mieć wykopany dół, zaczął dyskusję pod tytułem" po co aż taki duży".
Po drodze była jeszcze jedna niespodzianka. Okazało się, że dokładnie tam, gdzie miało być szambo biegnie kabel elektryczny do budynku. Zatem trzeba było się nieco przesunąć.
Ciekawa jestem, czy tylko u mnie takie kabaretowe numery odchodzą, czy u innych też.

Kładą się kafelki w kuchni na ścianie, a ja przerabiam temat podłóg. Chyba jednak zrezygnuję z drewna. Deska z marketu może i jest atrakcyjna cenowo ( co dla mnie nie jest bez znaczenia), ale jak się doda koszty kleju, wykonania, to już nie aż tak bardzo. Z kolei jakościowo jest taka sobie. Koleżanka ma w pokoju córeczki, na piętrze i jest cała porysowana. Idąc tym tropem na dole z poprawką na piasek, zwierzyniec itp. będzie tylko gorzej. Porządniejsze deski są dość kosztowne.
Zostają zatem panele. Tyle, że to plastik hałaśliwy na dodatek. Doczytałam, że są takie, które nie są aż tak głośne. Nie do końca wiem, jak się ma podkład wyciszający do podłogówki. Może ktoś coś podpowie w tym zakresie?
Link do komentarza
Baszko kochana,

z panelami będziesz miała dokładnie ten sam problem co z deską drewnianą. Żadne klasy ścieralności i inne cuda, przy zwierzyńcu nie dadzą rady. Wiem, znam z autopsji (u mnie jeszcze dochodzą dzieci i ich zabawki). Deski można wycyklinować/ olejować dla odświeżenia. Panele jak kupisz najtańsze, za 5 lat wymienisz.

Co do podkładu wyciszającego; można stosować dedykowany do podłogówki (gruby do 3 mm i dobrze przewodzący ciepło).
Link do komentarza
Uwierzysz? Właśnie o Tobie myślałam i proszę, oto piszesz icon_biggrin.gif .

Co do paneli. Nie oglądałam jeszcze konkretnie pod kątem zakupu. Nie mniej jeśli kupię, to takie trochę lepsze.Może balterio? Cenowo mniej więcej jak deska z marketu, ale bez kosztów chemii, kłopotliwego klejenia. No i łatwiej będzie je kiedyś Teraz mam kominek i badziew nagrzewa się długo. Myślałam, że to kwestia jakości wkładu ( mam zwykły polskiego producenta), ale nie. Znajomi mają z najwyższej półki i też stosunkowo długo czekają na rozgrzanie. Porównując z kozami nie ma porównania. Z kozą znacznie szybciej.

Coś mi ppzżerało tekst.
Zaczęłam o kominku. Też muszę podjąć jakąś decyzję. Śledziłam dyskusję u Ciebie w dzienniku, ale raczej zdecyduję się na kozę. Wydaje mi się, moją zwartą bryłę szybciej ogrzeję kozą, jakimś piecem z kaflami czy coś w tym guście.
Link do komentarza
Cytat

Baszko kochana,

z panelami będziesz miała dokładnie ten sam problem co z deską drewnianą. Żadne klasy ścieralności i inne cuda, przy zwierzyńcu nie dadzą rady.


A tu się nie zgodzę - w mieszkaniu mam kronopola AC 4 8mm - 8 rok - wyżlica wariowała, dzieci i nic..

Wiem za to, że styropian nie jest odporny na kozy.. po 0,5m powygryzały łajzy...
Link do komentarza
Cytat

Pezet ja Cię normalnie love :hug: icon_wink.gif


Ja też, zresztą ja Was Wszystkich :hug: . Człowiek zajrzy, poczyta i od razu zaczyna mu się radować dusza, serce a nawet wątroba. Co nie zmienia faktu, że sprawa paneli/ desek jest gdzie? Ano w lesie.
Pooglądałam troszkę paneli. Wstępnie zarezerwowałam jakiś badziew w L. M. , bo trafiłam na ostatni dzień promocji. Nazywa się to dąb barok , AC5, Kronopol. Widziałam też Balterio czy Tarkett. Też bym coś wybrała, wyglądają "technologicznie"inaczej, jakoś solidniej. Niestety cena niektórych modeli przeraża. Wychodzi na to, że są w cenie deski, tyle że marketowej. No i bądź tu mądry. Lubię to, co naturalne, ale boję się , że na podłoga salonu może nie przeżyć w dobrym stanie dekady.

Pytanie na wczoraj związane z układaniem płytek w holu. Będą foresta , udające deskę. Wymiar 15x60. Początkowo chciałam je układać na skos, z przesunięciem. Ale tak mi wpadło do głowy, że może to źle wyglądać przy schodach, że może wizualnie polityczniej by było układać je prostopadle do stopni ( prostopadle, bo wtedy nieco poszerzę ten hol). No esteci, co myślicie?
Proszę o wypowiedzi numerowane. Numerek pierwszy ułożenie płytek ( na cito). Numerek drugi podłogi. I bez skojarzeń icon_biggrin.gif .
Link do komentarza
Bardzo mi miło, że się wtrącasz icon_biggrin.gif . Tym milej, że podglądałam u konkurencji realizacje schodów i znalazłam też takie, gdzie z uwagi na skręt biegu było widać ukos płytek. No i nie zachwyciło mnie to szczerze mówiąc. Zatem Twój protest jest kompatybilny z tym, co udało mi się zobaczyć.
Nawiasem mówiąc widziałam na żywca płytki ułożone na ukos w niewielkim pomieszczeniu i bardzo mi się podobały, ale tam nie było schodów.
Pozostaje kwestią, czy ułożyć je wzdłuż od wejścia, czyli równolegle do stopni schodów czy prostopadle, w poprzek. Co będzie lepiej wyglądać?
Link do komentarza
Cytat

Jeśli pomieszczenie jest wąskie, to układałabym w poprzek, żeby je optycznie poszerzyć icon_biggrin.gif


Szerokie nie jest icon_biggrin.gif . Jutro sobie ułożę te płytki na sucho i zobaczę. I pomyśleć, że jest to niby najprzyjemniejsza część budowy. Jak widziałam u konkurencji niektóre panie na tym etapie zakładają dzienniki i się cieszą postępem prac.
Zawsze mi się wydawało, że lubię kwestie wnętrzarskie. A teraz , gdy mam tak piękne poletko do popisu, to entuzjazmu brak. Oto co budowa robi z człowieka.
Link do komentarza
Taaak Bożenko, święte słowa, Ty to umiesz pocieszyć, jak na Cieszkę przystało icon_mrgreen.gif .

Nie Orle, nie w jodełkę, tylko całość w poprzek z przesunięciem. Myślałam o jodełce, ale mi wyszło, że to za małe pomieszczenie na taki układ. A teraz chcę się wycofać z tego skosu, bo obawiam się, że będzie wizualnie "wyć" przy schodach.
Teraz wyję ja (melodia w zasadzie dowolna):

O ja biedna, ja szalona, że buduję sobie dom.
Kiedy skończę się ucieszę, jak Zygmunta głośny dzwon.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Moje mieszkanie zaczyna powoli przypominać magazyn paneli. Przytargałam je w odcinkach i mam bagatela piętnaście sztuk.
W środę przemieszczając się między Gliwicami a Katowicami zrobiłam 150 km. Uprzedzę pytanie, nie specjalnie. Jechałam do Centrum Europa, a że oznakowanie kiepskie...Dwa razy zajechałam do Knurowa, raz na autostradę w kierunku na Wrocław, do którego nie dojechałam tylko dlatego, że mimo wszystko mam orientację przestrzenną i zmieniłam kierunek jazdy przy pierwszej nadarzającej się okazji. Wjechałam do tego cholernego centrum od strony miasta. Nienawidzę zakupów, tak na marginesie, chodzenia po sklepach, wyjątkiem są księgarnie. Jednak lubię wnętrza, w których dobrze się czuję w zakresie estetycznym, więc nie mam wyboru.
Te panele tanie nie są. Z urodą też różnie. Wiele zależy od światła. Miałam już faworyta ostatecznie zakwalifikowanego w świetle kominkowym, kiedy się okazało, że światło dnia go eliminuje całkowicie i nieodwołalnie.
Dziś chcę dokonać ostatecznego wyboru. Nigdy nie miałam do czynienia z panelami. Mają być raczej jasne i klasyczne, czyli niemodne.
Kafelkarz się nie goni. Płytki w holu jeszcze nie zaczęte. Chciałam je położyć w poprzek, jednak się waham, czy wzdłuż nie będzie lepiej. Podobny dylemat, choć ten dopiero przede mną, będzie dotyczył ułożenia paneli w salonie . Niby zasada kładzenia odnosi się do okien, ale ja mam tam okna na dwóch ścianach. Pokój jest prostokątem o wymiarach prawie 5 na prawie 7 m . Na środku ściany długiej są drzwi, naprzeciw dwa okna tarasowe, trzecie na ścianie krótkiej. Podobno zasada jest taka, że się je układa wzdłuż długiej ściany. Nie wiem, czy nie uzyska się wtedy efektu tramwaju.


Link do komentarza
Cytat

Kafelkarz się nie goni.


To poczekaj aż się pogoni wtedy będą małe kafelkarze :hahaha2: i robota pójdzie szybciej icon_mrgreen.gif













A co do oznakowania polskich dróg to tragedia. Tez wiem coś o tym i to jeżdżąc po swojej okolicy nieraz patrząc na znaki przy okazji remontów czy przebudowy nie mam pojęcia gdzie się jedzie. A ile perełek, jeżeli chodzi o oznakowanie dróg jest w okolicach i w samym Wrocławiu
Link do komentarza
Z panelami to jest tak: jak już są na podłodze, a ty na nich stoisz, siedzisz, leżysz, łazisz po nich, to jest bez znaczenia, w którą stronę je ułożyłaś. Ale kiedy wchodzisz do tego pokoju, to wtedy nadal je zauważasz. Od tego jak je położysz będziesz wchodzić do pokoju od przodu albo od boku. I dokądś one niejako prowadzą. Na przykład do półek z flaszką, telewizorem, książką, albo do okna.
Można pewnie znaleźć inną koncepcję, np policzyć ilość odpadów i wg tego zdecydować. Panele kupuje się na paczki, nie na sztuki, więc w którymś układzie zostanie więcej w ostatniej paczce. Niektóre trzeba będzie ciąć wzdłuż.
Albo lampę zaświecić i obejrzeć cienie. Albo pomyśleć o podłodze jak o wzorku na wielkim blejtramie.
Albo posiłkując się substancją jaką poszerzającą percepcję odnaleźć własne wspomnienie pierwszego wyobrażenia tych leżących pasków. Niewykluczone że pomocna będzie hipnoza czy psychoanaliza.
Albo powiększysz albo pomniejszysz, albo mimochodem wydzielisz strefy, albo połączysz w całość.
Im dłużej drążysz temat, tym głębiej wchodzisz w te prostokąty.
A może po prostu rzuć monetą, a potem sprawdź czy się zgadzasz z tym co wypadło. icon_biggrin.gif
Pozdrowienia
PeZet
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...