Skocz do zawartości

Galeria fuszerki


Recommended Posts

Napisano

Błędy budowlane widać lub słychać, a czasami nawet czuć. Dokumentuj zdjęciem i krótkim opisem skutki lub przyczyny fuszerki i złych rozwiązań budowlanych, szczególnie tych, które ujawniły się dopiero podczas eksploatacji budynku.


Nieprawidłowo zrobiona ścianka kolankowa brak słupów łączących wieniec murłaty ze stropem ,wieniec kończy się na rogu budynku i nie zawija się w szczyt. (Zdjęcie z tematu https://forum.budujemydom.pl/Najczestrze-bl...omu-t10805.html )
 

DSC01446.jpg


Uszkodzona konstrukcja, niechlujne wykonanie (Zdjęcie z tematu https://forum.budujemydom.pl/Jak-nie-wstawi...wych-t1985.html )

 

 

DSC01446.jpg


Nie zrobiono stemplowania belek przed ułożeniem pustaków. (Zdjęcie z tematu https://forum.budujemydom.pl/Katarstrofa-na...wie-t11733.html )

Czekamy na Państwa zdjęcia i opisy...

 

 

Napisano

Straty w materiale jakies kilkanascie metrow rur stabi ok setki kolanek i innych dupereli plus najcenniejszy dla nas czas!!!
Ogolnie pan hydraulik powiedzial ze to chinskie zawijasy, a glownym bledem bylo podlaczenia kazdego kaloryfera tam gdzie powinno isc zasilenie byl powrot i na odwrot. Takze skotki byly takie iz przy pierwszej probie jaka nastapila dwa tygodnie temu grzania piec prawie skakal z rozchajcowania a kaloryferki ledwo pieple. Oczywiscie na gorze jako tako grzaly ale dzieki zasludze poprostu grawitacji a na dole lodowka!!!! Pierw swietowanie ze instalacja w koncu skonczona nigdzie nie przecieka, a tu takie kwiatki!

Twu twu los chcial zeby ekipa nam sie wycofala i nie zrobilismy wylewek. Zalali bysmy blednie zrobiona inst bez wczesniejszego sprawdzenia czy grzeje!!!!!!!!

Aktualnie kaloryfery wszystkie sprawne, nigdzie nie cieknie, przy tem. wody 65-75 osiagamy optymalna temp i piec nie wariuje i nie rozgrzewa wody do 95 stp. C.


Pozdr do nastepnej fuszerki;D

DSC01446.jpg

Napisano
O w mordę na zbity pysk bym wyrzucił takiego elektryka. U siebie w mieszkaniu sam kładłem kable a estetyka wykonania o niebo lepsza.

Poza tym by w temacie:

Mam mieszkanie w budownictwie mieszkaniowym z lat 1976. płytkarz mi położył płytki i.. i nie wiem czyja wina -czy tego, że ściana krzywa o ok 9cm, czy może tego, że glazurnik nie uwzględnił tego tylko ciął na wymiar.. no i mam wyolbrzymione wady mieszkania dzięki temu icon_smile.gif

Poza tym więcej dzonk-ów miałem ale nie mam dokumentacji foto icon_smile.gif
To juz wina chyba czasów komunizmu:
1) główny kabel zasilający - położony od podłogi do bezpieczników nie w linii prostej ale w formie "S" tak ok 1m rozpiętości. - cud że nikogo nie poraziło jak gwoździki na wieszaki były wbijane.
2) kabel elektryczny na ok 8cm przetarty w framudze drzwi wejściowych - zabetonowany i położone płytki PCV - nie dziwota, że "kopało" przy myciu podłogi icon_smile.gif
3) worki po gipsie zagipsowane w ściankach działowych i na to położone aluminiowe kable elektryczne - 5cm ponizej worków był włącznik światła..
4) Scianka gipsowa w jednym miejscu była grubości ok 3,5cm icon_smile.gif na wysokości 1,5m od podłogi - przy podłodze miała grubość ok 14cm icon_smile.gif
Tak jak piszę wyszło to wszystko przy generalnym remoncie M-3 icon_smile.gif
Napisano
Na zdjęciach są widoczne trzy błędy. Szlichta nazwana falami Dunaju (poprawiona), odwrotnie położona folia kubełkowa (poprawiona) i zwykły styropian zamiast styroduru (zostało)

Teraz bym nie ocieplał fundamentu i nie stosował tej folii, bo nie mam piwnicy, ale wcześniej zaufałem fachowcowi. Sporo kasy na tym straciłem.

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Napisano
Cytat

Folia jest kubełkami do ściany...


Na taką wersję zostało poprawione, a że przedstawiamy tu fuszerki to pokazałem to zdjęcie. W zasadzie to trzeba było odkopać istniejącą i zastosować nową, bo poprzednia się podarła.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano (edytowany)
Taki przypadek mnie dopadl,ze moi "fachowcy"murarze wzniesli slup(filar)o 14cm przesuniety wzgledem osi drzwi wejsciowych.W trakcie budowy jeszcze kilka razy wyszlo na jaw,ze panowie "murarze"w ogole nie potrafia projektu(rysunku)czytac i ja osobiscie musialem im instrukcje dawac co i jak-choc jestem tylko handlowcem...
Na moja uwage(po przegladnieciu zdjec dopiero,gdyz buduje na odleglosc)o przesunieciu filaru(kolumny)odpowiedzieli mi ze takiego przesuniecia nikt nawet nie zauwazy na co dzien...,po czym zadzwonilem do kierownika budowy(poleconego zreszta przez "fachowcow")a ten do mnie w ten sam sposob sie wyrazil.Gdy powiedzialem ze to ja jednak tu jestem jego "pracodawca"tak sie oburzyl ze natychmiast chcial zerwac wspolprace ze mna.Spokojnie jednak mu wytlumaczylem,ze od odpowiedzialnosci nie ucieknie poniewaz wezwe nadzor budowlany,po pierwszej bardzo nerwowej reakcji i przemysleniu problemu,kolumna zostala na nowo wzniesiona a sam pan kierownik budowy zrobil sie jakby milszy i bardziej przejety tym co sie dzieje na budowie.Pozdrawiam

DSC01446.jpg

Edytowano przez rijswijker (zobacz historię edycji)
Napisano
A to mój taras
Gościu który go robił - powtarzał "jestem najlepszy na Śląsku - no od Gliwic w dół, ale najlepszy" -icon_smile.gif
Po 2 latach ( 2 zimach) kafle pionowe (zrobione kątówką fazowane - wygladały tak jak w tle z tyłu.
Zresztą te na górze kładzione na wylewce podobne.
Musiałem wszystko poprawiać - wypuszczać poza taras, od dołu klinkier, pierwszą zimę przeżyły i wszystko ok, choć wiadomo oczywiście że nie za darmo.
Pozdrawiam

Brak obrazka
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Mój facet od rynien też powtarzał, że jest najlepszy... (w tej galaktyce niemalże). Efekt był taki, że miałem doskonałe rynny i zalane mury, bo gość nie wpadł na pomysł, że te świetne rynny trzeba jakoś sprawnie i szczelnie połączyć ze świetnym dachem icon_smile.gif
Napisano
Cytat

Mój facet od rynien też powtarzał, że jest najlepszy... (w tej galaktyce niemalże). Efekt był taki, że miałem doskonałe rynny i zalane mury, bo gość nie wpadł na pomysł, że te świetne rynny trzeba jakoś sprawnie i szczelnie połączyć ze świetnym dachem icon_smile.gif


Normalka! Każdy fachowiec jest najlepszy na świecie. Dopóki... nie skończy swojej roboty icon_mrgreen.gif
  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Zobaczcie proszę czym sie moze zakończyć źle wykonana ścianka kolankowa i złe mocowanie murałaty:

Dach jest niestety do rozebrania ;-(

Murłata:
6f58bc128616fffemed.jpg

Rynna:
b89289599bfa4422med.jpg

Połać:
8b6e6f404539aad7med.jpg

No coments...

Pozdrawiam
"Szczęśliwy" Inwestor

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...
Napisano
"Fachowo" wykonana nadbudowa domu wielorodzinnego icon_biggrin.gif

Murarze tak się śpieszyli, że zapomnieli najpierw rozebrać dolnej części otworu...
eLkę oparli na pieczołowicie przygotowanej "solidnej" ścianie icon_surprised.gif

DSC01446.jpg

  • 1 miesiąc temu...
Gość gawel
Napisano
O Jezu Jani to chyba nie u ciebie ? icon_eek.gif
Gość gawel
Napisano
Cytat

jeden lubi blondynki, drugi pralkę w kuchni, a trzeci kocioł w salonie icon_wink.gif


Tinek to inaczej sie mówi . Moja taka Wiolka znajoma zawsze mawiała : "niektórzy lubią cygańska muzykę, a niektórzy jak im skarpety śmierdzą." icon_biggrin.gif
Gość gawel
Napisano
Cytat

Hm to jest rura pcv? Do pieca? Chyba sie jeszcze nie wybudziłem.


Wiesz co jak się widzi takie rzeczy to po prostu człowiek zmawia zdrowaske że ma dom wykonany jak ma. Ja wiem że w ścianach pewno mam baterie puszek po piwie ale to poikus za coś takiego bym wpier.... spuscił to rece nogi i pozostałe członki opadają normalnie.
Napisano
rurę pcv jeszcze wymienisz...a te puszki zostaną w ścianie.. ;)

my ostatnio wymienialiśmy drzwi w balkonie, trzeba było rozkuć trochę ścianę i znaleźliśmy gazety z roku budowy domu 1983 xD
Napisano
Cytat

Hm to jest rura pcv? Do pieca? Chyba sie jeszcze nie wybudziłem.


Naczytał się "pan instalator" o niskiej temperaturze spalin kondensata... i tnie koszty własne. icon_evil.gif

Tu inny przykład... kocioł z zamkniętą komorą spalania i komin "turbo"

5880080700_1300479470.jpg

tyle że powietrze do spalania jest pobierane z przestrzeni nad sufitem podwieszanym

1933923300_1300479470.jpg

No... a tu już "prawie dobrze" icon_lol.gif

7_1277309675.jpg
Napisano
Cytat

Ja wiem że w ścianach pewno mam baterie puszek po piwie ale to poikus za coś takiego bym wpier.... spuscił to rece nogi i pozostałe członki opadają normalnie.


Puszki po piwie w ścianie... a właściwie na ścianie, - można rożnie wykorzystać icon_biggrin.gif
Z tym że to rozwiązanie z fuszerką nie ma nic wspólnego... wręcz przeciwnie icon_wink.gif

16b.JPG

no i efekt finalny

24b.JPG



Ale ten już poszedł na całość. icon_lol.gif

Beer-Can-Passive-Solar-Heater.jpg
Napisano
Cytat

Tinek to inaczej sie mówi . Moja taka Wiolka znajoma zawsze mawiała : "niektórzy lubią cygańska muzykę, a niektórzy jak im skarpety śmierdzą." icon_biggrin.gif


Piotruś, w tym ustępie masz kupę racji icon_wink.gif
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Puszki po piwie w ścianie... a właściwie na ścianie, - można rożnie wykorzystać icon_biggrin.gif
Z tym że to rozwiązanie z fuszerką nie ma nic wspólnego... wręcz przeciwnie icon_wink.gif


No co? Dobrze sie prezentuje i na pewno jest bardzo stabilne icon_biggrin.gif
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Nie ma to jak "dobrze" wymurowany komin murowany zalamka.jpg



Widziałem podobny przypadek.
Tyle, że to nie była fuszerka wykonawcy. Wtedy, kiedy stawiał komin, o gazie w okolicy nawet wróble nie ćwierkały.
ktoś, kto stawiał komin, nie przewidział, że kiedyś, jakiś mądry lokator (to było w bloku PGR-owskim), wpuści do komina spaliny gazowe. Bez wstawienia wewnątrz czegokolwiek. No i wystarczyło kilka lat, żeby powstające przy spalaniu opary kwasu siarkowego i nie tylko, rozmiękczyły cegłę i zaprawę doszczętnie. Wyglądało to dość podobnie jak na fotkach.
  • 2 tygodnie temu...
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Hemoroidy? Tak mi się skojarzyło:

Zakochana para siedzi na ławce w parku a obok siedzi jakiś emeryt. Młodzi co chwilę się całują.
Dziewczyna mówi do chłopaka paluszek mnie boli , no to on cmok w paluszek , a ona o już nie boli, za chwilę czółko mnie boli no to on ją cmok w czółko, a ona o już nie boli, za chwilkę ona znów mówi usta mnie bolą, no to młody cmok ją w usta o już nie bolą. W końcu dziadek, taki zdegustowany już nie wytrzymał i krzyczy:
- A hemoroidy pan leczysz?!

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • To płyta z wełny mineralnej pokryta jednostronnie wzmocnionym welonem szklanym w kolorze czarnym.      
    • Wypożyczyć na 1 dobę. Ukośnica do drewna         to nie skrzynka uciosowa. 
    • W tym roku było naprawdę sporo deszczu. Do kanału wentylacyjnego dwuściennego ze stali nierdzewnej montowanego 3-4 lata temu  nalało się tyle wody, że poziom sięgał już pod wyczystkę  (około 15 cm). Podczas opadów, a nawet jeszcze dłuższy czas po nich, woda ciągle kapała z komina. Po interwencji okazało się, że odpływ na dole się zamulił od  zanieczyszczeń i gdyby nie ta wyczystka, woda podeszłaby aż do kolejnego złącza, sącząc się gdzieś w izolację.   Życie może zaskoczyć, nawet wiekowego podczytywacza. 
    • Zdawała, jak pracowałem... Teraz jestem emerytem, ale wiem, że precyzja jest konieczna... ale ukośnica  leży w składziku  Dlatego, jeśli nigdy tego nie robiłeś, to zachowaj te listwy PCV na swoich miejscach, a kasę na nowe listwy MDF wydaj na inne, przyjemne cele...  Te listwy, które planujesz założyć, to listwy paździerzowe, oklejone tapetą papierową i lakierowane... czy są białe, czy ze wzorem drewna... delikatne i wrażliwe na zadrapania, a po uszkodzeniu tapety - wrażliwe na wodę, np z mopa...  Jeśli już znudziły się te listwy z PCV i koniecznie chcesz mieć "eleganckie" listwy, czy cokoły, lepiej wydać trochę więcej i zrobić to z lakierowanego drewna - wtedy okaże się jak proste są te Twoje "proste" ściany - no i wtedy bez solidnych ukośnic nic nie zdziałasz
    • Witam.   Ostatnio przymierzam się do zakupu nieruchomości (dom z działką i zabudowaniami gospodarczymi). W zasadzie decyzja została już podjęta, chciałem umawiać się z właścicielem na finalizację transakcji, ale coś mnie tknęło, żeby sprawdzić jeszcze u konserwatora zabytków, jak się sprawy mają. O ile wcześniej sprawdzałem kwestie rejestru zabytków i okazało się, że budynek mieszkalny był w rejestrze, ale kilka lat temu został wykreślony, o tyle nie wiedziałem, że istnieje jeszcze coś takiego jak ewidencja zabytków... W ewidencji z kolei dom wciąż figuruje. Co to w praktyce dla mnie oznacza?   Otóż chciałem ocieplić dom, zrobić nową elewację, dobudować taras na piętrze i pod tarasem zrobić ogród zimowy. Dom był już kiedyś remontowany - wszystkie dachy są nowe. Sam dom jest bodajże z 1906 r., w środku ma wszystko odnowione i wymienione. Elewacja nie wygląda na ponad 100-letnią, więc też zapewne była odnawiana, jednak stylizowana jest na starszą (ozdobne gzymsy, ornamenty wokół drzwi i okien). W jednym miejscu elewacja odpadła, co może być spowodowane przemarzaniem ściany, może też wilgocią (od środka widać w jednym miejscu pęcherze). Stąd też pomysł docieplenia budynku, a w zasadzie to wręcz konieczność. Tylko jak do planowanych prac podejść biorąc pod uwagę występowanie budynku w ewidencji zabytków?   Z tego co udało mi się wybadać temat we własnym zakresie: Ewidencja to wykaz szerszy od rejestru, jednak mniej restrykcyjny - nie muszę tak bardzo chuchać i dmuchać na zabytek, nie muszę dbać o jego dobrostan, ale też nie dostanę od państwa dotacji np. na jego renowację. Ponoć ewidencja występuje na szczeblu gminnym, powiatowym i wojewódzkim. Mi nie udało się dotrzeć do trzech różnych poziomów. W zasadzie na BIP wojewódzkiego opolskiego znalazłem Rejestr wojewódzki, a oprócz niego cząstkowe ewidencje, zdaje się, że dla każdej gminy (?) (https://bip.wuozopole.pl/52/ewidencja.html); na stronie wojewódzkiego konserwatora zabytków znalazłem zaś sam rejestr (https://wuozopole.pl/63/rejestr-zabytkow.html). Z mojej perspektywy wygląda to trochę tak, że są ewidencje gminne; ewidencja powiatowa to zbiór gminnych; ewidencja wojewódzka to zbiór powiatowych. Nie ma oddzielnych ewidencji dla różnych szczebli. Spółka będąca właścicielem nieruchomości, którą chcę kupić, ponoć dowiedziała się, że posiadając dom figurujący w ewidencji (ale nie w rejestrze) mogę z nim robić w zasadzie wszystko co mi się podoba, dopóki nie jest wymagane pozwolenie na budowę. Jeśli wymagane jest pozwolenie na budowę to automatycznie wymagana jest zgoda konserwatora zabytków. Elewacja pozwolenia nie wymaga; nawet taras poniżej 35 m2 pozwolenia nie wymaga, ogród zimowy również - czyli mogę sobie swobodnie działać. Luźny wywiad telefoniczny w urzędzie konserwatora dostarczył nam z kolei informacji, że o elewacji możemy zapomnieć. O wybijaniu dziury w ścianie pod drzwi tarasowe tym bardziej... Wyczytałem też, że w przypadku ewidencji wszystko zależy od widzi mi się danego konserwatora. Ze sprawą trzeba się zwrócić do konserwatora wojewódzkiego, który kieruje sprawę niżej, do lokalnego konserwatora. Jak się trafi na człowieka to może zatwierdzić wszystko. Jak nie to pozostaje jedynie sąd administracyjny. Jak to zatem jest w rzeczywistości? Na co mogę sobie pozwolić? Jakimi aktami prawnymi mogę się podpierać? Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc i ukierunkowanie.   Pozdrawiam J
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...