Barbarossa, bardzo dobra rada :p jak to mówią - Polak potrafi. No a w tym przypadku ewidentnie to widać ;) zasuwanie z wnioskiem do urzędu może przynieśc różne efekty. Z tymże ta bardziej przyziemna metoda pozwoli nam chociaż spać spokojnie, o ile pozwolą drzewo wyciąć. Bo nawet wyciąć je z własnej woli, bez zgody i usunąć wszystkie ślady... zawsze może znaleźć się życzliwy sąsiad, który da namiary urzędnikom ;)