Jani_63 Napisano 7 października 2014 Udostępnij #551 Napisano 7 października 2014 Cytat (...) znałem nawet mechanika, który dostał taka nowość i wyczyścił nią cały układ hamulcowy - łącznie z bębnem i okładzinami, a potem był zdziwiony, że samochód zatrzymał się na ścianie. Dobry mechanik się nawet nie tyka wude, tylko stosuje dedykowane preparaty.Ale jak wchodził na rynek, to fakt... to było coś. Koniec z moczeniem w ropie vel Coli. Cytat Nie służy. Mimo, że jest olejem, jest tłusty, smaruje, to nie służy do smarowania. Możesz nim przepłukać, udrożnić, uruchomić, odkręcić, etc. Jednak części pracujące popsikane WD40 zatrą się, bo WD40 za cieńki jest jak na smar. Penetruje, nie smaruje. Racja.Jego właściwości smarne są tylko doraźne.Ale w nagłej potrzebie (zdjęcie wyżej) się nada. Link do komentarza
bajbaga Napisano 7 października 2014 Udostępnij #552 Napisano 7 października 2014 (edytowany) Powiem przewrotnie.Smar też nie służy do smarowania Na poparcie tej tezy. Nie służy do smarowania zamków (wkładek), zawiasów w drzwiach, zegarków, itp. dopisałem:Ps. I nie jest tak, że istnieje tylko jeden "gatunek" WD-40 jest ich cała rodzina np. http://www.amtra.pl/Katalog_produktow?prod...&brand=4686W tym także do czyszczenia hamulców i sprzęgieł :http://www.amtra.pl/Katalog_produktow?prod...&brand=5863 Edytowano 7 października 2014 przez bajbaga (zobacz historię edycji) Link do komentarza
PeZet Napisano 9 października 2014 Udostępnij #553 Napisano 9 października 2014 (edytowany) Dragon, tu masz link do styrmaszyny: StyrmaszynaKilka stron przeleć, jest dalej opis wyrównywania.Edit: poprawiłem linki. Z telefonu pisanie kiepskie jest. Edytowano 9 października 2014 przez PeZet (zobacz historię edycji) Link do komentarza
PeZet Napisano 9 października 2014 Udostępnij #554 Napisano 9 października 2014 (edytowany) I jeszcze tutaj:Chudziak równany Edytowano 9 października 2014 przez PeZet (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Gość stach Napisano 9 października 2014 Udostępnij #555 Napisano 9 października 2014 (edytowany) Cytat I jeszcze tutaj:Array="" target="_blank">Chudziak równany "Nie odnaleziono serweraFirefox nie może odnaleźć serwera http." Edytowano 9 października 2014 przez stach (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Draagon Napisano 18 października 2014 Autor Udostępnij #556 Napisano 18 października 2014 Co u mnie - cd domu wariatówWięźba miała być 4 października - urlop wziąłem w pracy i...miała być we wtorek..miała być w czwartek..przyjechała w sobotę - tydzień po terminie.Miała być nie impregnowana - jest impregnowana..Ile jej jest nie wiem :/Cieśla miał przyjść w Poniedziałek, poczuł się obrażony, że jest obsów przy więźbie..Jakbym ja był temu winny.Więc robiłem sobie zbrojenie schodów, sam wyginałem.. żona wiązałaPotem sobie podmurowałem murek, obtynkowałem - lunął deszcz..Więc przepusty pod kanalizację kułem.. zrobione - poszło dłuto - zespawałem - pękło w innym miejscuNo to się uczyłem ocieplać fundament - styro 5cm pod podjazd, coby go skończyć..Ociepliłem - lunęło znowu, no to pręty wyginałem znowu,Skończyło padać na drugi dzień - siatka na klej i zabezpieczone styro.No to się cieśla "odbraził"Dzisiaj zadzwonił, że w Poniedziałek wpadnieA słupów ni ma...Jutro pewnikiem będę betonował, po wariacku załatwiłem sobie kruszywo z betoniarni, cement na 6 minut przed zamknięciem hurtowni dodoatkowo B20 z baumitu.. obaczym co dalej..Jeszcze suka dostała cieczkę... poszła w długą przez bagażnik otwarty z jakimś kundlem - znalazłem dzięki plotom we wsi,Nie wiem jak się gziła, ale oko ma załatwione, jakby podrapane - nie wiem czy przez jeżyny w lesie, czy podczas namiętności, bo jak zobaczyłem to wzajemnie skakały na siebie, jakby się boksowały i rypały jednocześnie No i doopa, weta nie znajdę o tej porze, chyba sól fizjologiczną jej kupię, łachudrze jednej... żeby chociaż gust miała a toto takie małe czarne na krótkich łapach nawet do połowy jej nie sięgało.. Link do komentarza
autorushd Napisano 19 października 2014 Udostępnij #557 Napisano 19 października 2014 Ty to masz przeżycia Trzymam kciuki. Link do komentarza
BIGL Napisano 19 października 2014 Udostępnij #558 Napisano 19 października 2014 Ja tam lubię taki stres budowlany - jak już się uporasz z chałupą to będzie Ci go brakowało... Dasz radę Draagu, trzymamy za Was kciuki Link do komentarza
Draagon Napisano 22 października 2014 Autor Udostępnij #559 Napisano 22 października 2014 Sie kurde wie , że się da radę Zaraz po kolei Fotoreportaż Link do komentarza
Draagon Napisano 22 października 2014 Autor Udostępnij #560 Napisano 22 października 2014 (edytowany) No tak jak wspominałem - po wariacku - tak sie wozi kruszywo z betoniarni w Sobotę o 12:58 - 2 minuty przed zamknięciem hurtowni i betoniarni - ale jest ? - Jest !Szalunki skręcałem w Sobotę - a betonowałem w NiedzielęNiedzielny poranek skutkował betoniarnią z kruszywem, cementem, piachem i dodatkowo gotową mieszanką B20 BaumituPoza tym sobie wykorzystałem odpady cegieł i wymurowałem murek pod schodami - ( minus ) taki, że 2 razy deskowanie pod schody a + taki, że nie będę musiał włazić pod schody i murować... Edytowano 22 października 2014 przez Draagon (zobacz historię edycji) Link do komentarza
PeZet Napisano 22 października 2014 Udostępnij #561 Napisano 22 października 2014 Mistrz jesteś, tyle ci powiem. Link do komentarza
Draagon Napisano 22 października 2014 Autor Udostępnij #562 Napisano 22 października 2014 No i kłaść styropian też szło jakoś się nauczyćNa to klej i siatka - zacierane packą - na rogi dany wspornik z siatką 3 zeta za 2,5mb Ufajdane klejem, ale jest ? JEST !No i po zatarciu już A ta deska na górze to "osłona" przed deszczem Cytat Mistrz jesteś, tyle ci powiem. Tu się zgodzę nieskromnie No to czas na punkt kulminacyjny - zaczniemy o więźbie - przyjechała spóżniona bo spóźniona, kopara na wariata jak zwykle - gościu dni pomylił, ale telefonem się wyjaśniło Tak więc mamy takie obecnie widoki. Cieśle z polecenia Netbeta z forum muratora.w 2,5 dnia to wykonali...Garaż pod wiatą - tylko podsypka i można parkować Słupy jeszcze w szalunkachNo i małe babole - miało nie być na złącza ciesielskie a nie na blachyWiększy babol, że się murłata nie pokryła z murłatą - a ganek już zakrokwiowany.. ale poprawili..Mój wkład też był widoczny - młotowiertarka z biedronki dała radę - 8mm przewiercone w staliByło o babolach to jest i o plusachOparli murłatę na ścianach nośnych zewnętrznych i położyli na izolacji poziomejDołożyli też krokiew na zewnątrz - podbitkę bez problemu przybijęGeneralnie zadowolony jestem ze współpracy z cieślami, bezproblemowo, szybko i sensownie.I na koniec...Moje dzieło małej architektury - te jasne belki impregnowane olejem silnikowym Link do komentarza
Draagon Napisano 23 października 2014 Autor Udostępnij #563 Napisano 23 października 2014 No i teraz kwestia deskowania - jakie grubości desek dawać na płatwie - bić od góry czy od dołu ?Płatwie i krokwie grube/wysokie na 20cm.I czy już bić tak właściwie od dołu , rzucić wełnę i zabić od góry podłogą ?Wysokość strychu będzie wynosić ok 225cm.I ile wyłazów zrobić ?Ja myślę o jednym - ojciec mówi o dwóch przeszklonych po 400 zł. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 23 października 2014 Udostępnij #564 Napisano 23 października 2014 Cytat No i teraz kwestia deskowania - jakie grubości desek dawać na płatwie - bić od góry czy od dołu ?Płatwie i krokwie grube/wysokie na 20cm.I czy już bić tak właściwie od dołu , rzucić wełnę i zabić od góry podłogą ?Wysokość strychu będzie wynosić ok 225cm.I ile wyłazów zrobić ?Ja myślę o jednym - ojciec mówi o dwóch przeszklonych po 400 zł. Cytat Oparli murłatę na ścianach nośnych zewnętrznych i położyli na izolacji poziomej Mam dwa pytania, pierwsze to po co ta murłatę kładli na strop i przebijali się przez ścianę? bo nie mogę dopatrzyć się tego na fotkach. Zapewne ta murłata będzie schowana pod podłogą, a jakie wykończenie masz zaplanowane zrobić?Drugie to dobrze i prawidłowo, że dali izolacje pod murłatę, ale czy na pod murłaty które leżą na ściankach kolankowych też dali izolację?Pytasz o nabijanie desek, rozumiem że ma to być deskowanie dachu czy co? Bo piszesz o krokwi i płatwi a ja domyślam się , że chodzi Ci o podłogę na stryszku. Tylko tak deski na podłogę powinieneś nabijać na kleszcze, a ja widzę że tam kleszczy masz bardzo mało, chyba że tak są fotki zrobione że słabo je widać. Jaki masz rozstaw kleszcze jednych od drugich?Co do wyłazu, to jeżeli masz kominy blisko siebie to wystarczy jeden wyłaz a dojście do kominów zapewnia ławy czy stopnie kominiarskie. Jeżeli kominy są w dużej odległości od siebie to proponuję dwa wyłazy. Link do komentarza
Draagon Napisano 23 października 2014 Autor Udostępnij #565 Napisano 23 października 2014 Chodziło o podwaliny - podwaliny oparli na ścianach nośnych zewnętrznych - tak to na szybko piszęDoop a - oczywiście chodziło mi o kleszcze a nie o płatew - kleszcze na każdej krokwi są - co ile nie wiemizolacje poziome dali pod wszystko - i podwaliny i murłaty.Hmm kominy mam chyba z 7m od siebie - dużo czy mało ? Link do komentarza
PeZet Napisano 23 października 2014 Udostępnij #566 Napisano 23 października 2014 Podłoga stryszku.Wiesz co, u mnie rozstaw krokwi był średnio co 90cm, a żeby mieć jakąś podłogę stryszku, jętki zrobiłem co 45.Przymierzałem się, by zrobić tak, jak jest teraz u ciebie, ale uznałem/oszacowałem, że bardziej kalkuluje się dać gęściej belki, niż grubszą płytę.Kominy7m to sporo. Na oko rzecz biorąc, raczej dwa wyłazy. I chyba taniej, i chyba łatwiej naprawiać ewentualny przeciek (bo najwyżej szukasz gdzieś przy oknie, a nie po całej połaci pod kolejnymi miejscami mocowania)WyłazDraagon, możesz napisać coś o tych wyłazach za 400zł? Skąd? Jakie wymiary? Doczytałem, że wąskie około 45cm są kiepskie - za wąskie. Ale czy to prawda?I jeśli masz namiar na dobry i niedrogi wyłaz bez szyby, to też puść linka, proszę. Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 23 października 2014 Udostępnij #567 Napisano 23 października 2014 Pięknie Twój domek wygląda a i grill też się nieźle prezentuje Link do komentarza
Gość gawel Napisano 23 października 2014 Udostępnij #568 Napisano 23 października 2014 Cytat Podłoga stryszku.Wiesz co, u mnie rozstaw krokwi był średnio co 90cm, a żeby mieć jakąś podłogę stryszku, jętki zrobiłem co 45.Przymierzałem się, by zrobić tak, jak jest teraz u ciebie, ale uznałem/oszacowałem, że bardziej kalkuluje się dać gęściej belki, niż grubszą płytę.Kominy7m to sporo. Na oko rzecz biorąc, raczej dwa wyłazy. I chyba taniej, i chyba łatwiej naprawiać ewentualny przeciek (bo najwyżej szukasz gdzieś przy oknie, a nie po całej połaci pod kolejnymi miejscami mocowania)WyłazDraagon, możesz napisać coś o tych wyłazach za 400zł? Skąd? Jakie wymiary? Doczytałem, że wąskie około 45cm są kiepskie - za wąskie. Ale czy to prawda?I jeśli masz namiar na dobry i niedrogi wyłaz bez szyby, to też puść linka, proszę. Ja nie mam wyłazów i jakoś żyję kominiarz za 60 zyla wchodzi po drabinie robi swoje narzeka i odjeżdża w siną dal Link do komentarza
ewamariusz Napisano 23 października 2014 Udostępnij #569 Napisano 23 października 2014 Witam. 7 metrów to sporo, przelicz ile potrzebnych Ci będzie stopni kominiarskich i wtedy zobaczysz czy lepiej stopnie czy wyłaz, ławy i tak pewnie będziesz musiał dać 2. Pozdrawiam Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 23 października 2014 Udostępnij #570 Napisano 23 października 2014 Cytat Chodziło o podwaliny - podwaliny oparli na ścianach nośnych zewnętrznych - tak to na szybko piszęDoop a - oczywiście chodziło mi o kleszcze a nie o płatew - kleszcze na każdej krokwi są - co ile nie wiemizolacje poziome dali pod wszystko - i podwaliny i murłaty.Hmm kominy mam chyba z 7m od siebie - dużo czy mało ? A jak będzie wykańczał podłogę na poddaszu?Kleszcze masz pojedyncze czy podwójne? Rozstaw krokwi będzie zapewne coś koło 90 cm więc reszta sprawdzi się jak u PeZet-a. Ja u siebie miałem kleszcze podwójne, nabiłem deski nieheblowane 2,5 cm wzdłuż płatwi a potem na całość położyłem płytę panelową, wygląda jak panel podłogowy ale taki big panel 2 m X 2,5 m, wyszło lepiej niż w pokoju Ja bym jeszcze jedne kleszcze dołożył od szczytu, bo masz wypuszczone na szerokość dwóch krokwi, i bardziej te kleszcze były by jako ozdoba ale nie zaszkodziło by je dać jako taki wykończający akcent ozdobny Co do kominów to moje zdanie zostało już tu wymienione przez kolegów, ja mogę dodać, że też jestem tego samego zdania. Link do komentarza
Draagon Napisano 23 października 2014 Autor Udostępnij #571 Napisano 23 października 2014 Cytat WyłazDraagon, możesz napisać coś o tych wyłazach za 400zł? Skąd? Jakie wymiary? Doczytałem, że wąskie około 45cm są kiepskie - za wąskie. Ale czy to prawda?I jeśli masz namiar na dobry i niedrogi wyłaz bez szyby, to też puść linka, proszę. Pezet - to wiem z drugiej ręki - cieśla mówił mojemu ojcowi o tych wyłazach - ale mam telefon to zadzwonię - może coś się dowiemDzięki Afrodytka !mhtyl - dzięki za info Co do podłogi na szczycie - nie cholery nie wiem - tak se kombinuję, że chyba na wysokości tych podwalin - jakie instalacje puścić po stropie i zadeskować - ale to pieśń przyszłości - jakiś 5-25 lat Na razie zostaje tak jak jest i finito Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 23 października 2014 Udostępnij #572 Napisano 23 października 2014 Cytat Pezet - to wiem z drugiej ręki - cieśla mówił mojemu ojcowi o tych wyłazach - ale mam telefon to zadzwonię - może coś się dowiemDzięki Afrodytka !mhtyl - dzięki za info Co do podłogi na szczycie - nie cholery nie wiem - tak se kombinuję, że chyba na wysokości tych podwalin - jakie instalacje puścić po stropie i zadeskować - ale to pieśń przyszłości - jakiś 5-25 lat Na razie zostaje tak jak jest i finito Raczej co do podłogi na piętrze Co do wyłazu to pierwszy lepszy z brzegu http://oknadachowe.com/towar/wylazy-dachowe-optilook-wgi za 270 zł,http://oknadachowe.com/towar/wylaz-lucarno...wierany-do-gory 290 zł,ale z praktyki zaproponowałbym okno wyłazowe ale cena powala na kolana.Tu jest większy rozmiar ale i cena tez większa, ale do przełknięcia http://oknadachowe.com/towar/wylazy-dachowe-fakro-wli 615 zł wymiar 86X87 cm.Podobnych ofert jest od groma w necie, jak poszperasz to spoko znajdziesz w przystępnej cenie. Link do komentarza
Draagon Napisano 23 października 2014 Autor Udostępnij #573 Napisano 23 października 2014 (edytowany) No i gicior.Teraz kominy musze murować - obstawiam cegłę pełną zwykłą - nawet nie wiem gdzie klinkier szukać - jest sens tynkować kominy ? Nie odpadną tynki ?A jak tak tynkować to na czym ? Na wapnie czy coś innego ?AAA - mam jeden problem - oparli płatwie na murze - jak teraz mam zrobić opaskę wińca szczytowego ? obczaić belki izolacją i zalać betonem ? Edytowano 23 października 2014 przez Draagon (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 23 października 2014 Udostępnij #574 Napisano 23 października 2014 Odpuść sobie tynkowanie komina, chyba, że go pomalujesz na czarny/szary/grafitowy kolor.Szwagier ma...zczerniało i poszarzało po pierwszym sezonie. Wygląda wiecznie jak brudny. Tynk nie odpadł a mieszkają już z 5 lat. Link do komentarza
bajbaga Napisano 24 października 2014 Udostępnij #575 Napisano 24 października 2014 Cytat Wygląda wiecznie jak brudny. To patyna, komin wydostojniał. Link do komentarza
Gość gawel Napisano 24 października 2014 Udostępnij #576 Napisano 24 października 2014 Cytat Odpuść sobie tynkowanie komina, chyba, że go pomalujesz na czarny/szary/grafitowy kolor.Szwagier ma...zczerniało i poszarzało po pierwszym sezonie. Wygląda wiecznie jak brudny. Tynk nie odpadł a mieszkają już z 5 lat. To chyba zależy czym i w czym sie pali. Ja mam komin czysty i nawet nasada kominowa jest nieokopcona. Z tym ze palę drewnem. Link do komentarza
Jani_63 Napisano 24 października 2014 Udostępnij #577 Napisano 24 października 2014 I to zapewne suchym.Należy Ci się pochwała/plusik jako świadomemu użytkownikowi kominka made in Poland Cytat Odpuść sobie tynkowanie komina, chyba, że go pomalujesz na czarny/szary/grafitowy kolor.Szwagier ma...zczerniało i poszarzało po pierwszym sezonie. Wygląda wiecznie jak brudny. Po oponach czy zwłokach zawsze pozostają jakieś ślady. Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 24 października 2014 Udostępnij #578 Napisano 24 października 2014 Cytat To chyba zależy czym i w czym sie pali. Ja mam komin czysty i nawet nasada kominowa jest nieokopcona. Z tym ze palę drewnem. Pocieszyłeś mnie, bo myślałam, że to reguła. Cytat Po oponach czy zwłokach zawsze pozostają jakieś ślady. Kotem pali...Czyli piec na miał.Choć nie wykluczam, że dokłada coś od siebie. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 24 października 2014 Udostępnij #579 Napisano 24 października 2014 Cytat A jak tak tynkować to na czym ? Na wapnie czy coś innego ?AAA - mam jeden problem - oparli płatwie na murze - jak teraz mam zrobić opaskę wińca szczytowego ? obczaić belki izolacją i zalać betonem ? Kolega tynkował komin bo stary tynk odpadał, więc dodał do zaprawy włókna PP, minęło już kilka lat i jak na razie trzyma się i nie pęka.Co do izolacji płatwi to jak najbardziej izolacja jest wskazana, ja bym nawet zaproponował obłożenie jest styropianem gr 1 cm i na to dać jeszcze izolację. Link do komentarza
kalumet Napisano 25 października 2014 Udostępnij #580 Napisano 25 października 2014 Cytat Wyłaz Doczytałem, że wąskie około 45cm są kiepskie - za wąskie. Ale czy to prawda? ja mam wyłaz szeroki na 45 cm i nie mam problemu wyjść na dachchociaż większość kominiarzy może mieć problem Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 25 października 2014 Udostępnij #581 Napisano 25 października 2014 Cytat ja mam wyłaz szeroki na 45 cm i nie mam problemu wyjść na dachchociaż większość kominiarzy może mieć problem A ja mam, choć nie należę do tęgich to przy moim wzroście, prawie 2 m muszę się wyginać niczym człowiek guma aby wypełznąć przez taki wyłaz na dach Link do komentarza
Jani_63 Napisano 25 października 2014 Udostępnij #582 Napisano 25 października 2014 Widać że praktyka nabyta w "czołgach" podczas "służby" w cywilu tez się przydaje Link do komentarza
Draagon Napisano 25 października 2014 Autor Udostępnij #583 Napisano 25 października 2014 No to bierim dla 2-metrowców Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 25 października 2014 Udostępnij #584 Napisano 25 października 2014 Cytat Widać że praktyka nabyta w "czołgach" podczas "służby" w cywilu tez się przydaje W zasadzie to byłem w radio-łączności ale w czołgu też siedziałem, tak dla przymiarki Dla jasności mam wyłaz 45 cm szeroki, teraz bym zamontował większy. Link do komentarza
kalumet Napisano 26 października 2014 Udostępnij #585 Napisano 26 października 2014 Cytat A ja mam, choć nie należę do tęgich to przy moim wzroście, prawie 2 m muszę się wyginać niczym człowiek guma aby wypełznąć przez taki wyłaz na dach ja mam niecałe 1,9m nawet przy wadze 100 kg nie było problemu aby wyjść na dachale w wojsku byłem działonowym w T- 72 Link do komentarza
Draagon Napisano 26 października 2014 Autor Udostępnij #586 Napisano 26 października 2014 (edytowany) Jeszcze jedna prośba o radęJakie deski kupić na dach - tzn długość i być może szerokość - czy w ogóle szerokość jest ważna ? Bo jak dostanę np takie w przedzaile 9 -17cm to dopasować potem to masakra jakaś. Tzn jakbym bił wzdłuż po okapie a nie w górę.Z drugiej strony długie 5-6m fajnie - ale mogą się łatwo zsunąć no i droższe a i przyciąć też pewnie trzeba będzie.Więc jakie optymalnie ? Edytowano 26 października 2014 przez Draagon (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 26 października 2014 Udostępnij #587 Napisano 26 października 2014 Szerokość nie jest taka ważna jak długość i grubość. Zmierz ile są oddalone od siebie krokwie i dobrze by było aby długość deski była wielokrotności odległości krokwi, wtedy będziesz miał jak najmniej odpadów. Grubość to od 2,5 cm max 3 cm.Choć dodam, że zbyt szerokie tez nie są wskazane bo potem mogą się za bardzo wyginać. Link do komentarza
ewamariusz Napisano 26 października 2014 Udostępnij #588 Napisano 26 października 2014 Witam. Wydaje mi się, że 2,5 będą wystarczające, 3 już trochę za grube. Pozdrawiam Link do komentarza
Draagon Napisano 27 października 2014 Autor Udostępnij #589 Napisano 27 października 2014 Spoko - damy radę -zwykłe dechy dam - gwoździe trójki wystarczą czy lepiej wkręty 4,5cm ? Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 27 października 2014 Udostępnij #590 Napisano 27 października 2014 Ja się może nie znam za bardzo, ale do dechy 2,5cm grubości, gwoździe 3cm to trochę mało. W drugą dechę wejdzie Ci zaledwie pół cm. Link do komentarza
Buster Napisano 27 października 2014 Udostępnij #591 Napisano 27 października 2014 Sądzę że Draagon miał na myśli cale,tzn gwóźdź miałby prawie 8 cm długości.Czym ja przybijałbym dechy? Polubiłem wkręty i wkrętarkę Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 27 października 2014 Udostępnij #592 Napisano 27 października 2014 Cytat Spoko - damy radę -zwykłe dechy dam - gwoździe trójki wystarczą czy lepiej wkręty 4,5cm ? Przy wkrętach , znaczy się przy tej ilości zarżniesz siebie i wkrętarkę Bij na gwoździe, będzie szybciej i sprawniej, zwracaj uwagę tylko na ułożenie słoi aby gdy dechy wyschną nie porobiły kołyski. Link do komentarza
TINEK Napisano 27 października 2014 Udostępnij #593 Napisano 27 października 2014 u mnie bili gwoździe pierścieniowe ocynkowanedechy calówki, ale strugane dwustronnie to po struganiu około 20 mm miały Link do komentarza
PeZet Napisano 28 października 2014 Udostępnij #594 Napisano 28 października 2014 Cytat Spoko - damy radę -zwykłe dechy dam - gwoździe trójki wystarczą czy lepiej wkręty 4,5cm ? Gwoździe. Wkrętarka jest tu bez sensu. Kup młotek ciesielski z dziobem i rowkiem na gwoździe to sięgniesz z jednego miejsca daleko że ho-ho. Gwoździe kup takiej długości, by nie przelazły przez drugą dechę na wylot. Dlaczego? Bo to 1. mostek termiczny, 2. ściąga pioruny pod połać, 3. punkt rosy na gwoździu wywołuje wilgoć pod połacią, 4. zły feng-shui 5. i w ogóle po co przepłacać za długość gwoździa która nic nie robiDodam, że to wszystko co na napisałem na szaro to najprawdziwsza prawda poznana drogą żmudnej refleksji i gapienia się na szron za oknem. Link do komentarza
Draagon Napisano 28 października 2014 Autor Udostępnij #595 Napisano 28 października 2014 Cytat Gwoździe. Wkrętarka jest tu bez sensu. Kup młotek ciesielski z dziobem i rowkiem na gwoździe to sięgniesz z jednego miejsca daleko że ho-ho. Gwoździe kup takiej długości, by nie przelazły przez drugą dechę na wylot. Dlaczego? Bo to 1. mostek termiczny, 2. ściąga pioruny pod połać, 3. punkt rosy na gwoździu wywołuje wilgoć pod połacią, 4. zły feng-shui 5. i w ogóle po co przepłacać za długość gwoździa która nic nie robiDodam, że to wszystko co na napisałem na szaro to najprawdziwsza prawda poznana drogą żmudnej refleksji i gapienia się na szron za oknem. Dobra postanowione 3 cale ( młotek na stanie ) i jedziem z koksem - deski w tartaku mają być między 3 a 5mA Pezecie - a zapas na bicie to ja mam bez mała 20cm - takiej grubości są krokwieAle i masz rację 4 cale to za ciężkie. Tam gdzie będzie jakaś szczególna potrzeba dołożę po wkręcie - może dwóch - kwestia rozsądku i oszczędności w miarę sensownych.Afrodytko 3cm to chyba papiaki sa do przybicia papy - też się przyda Chyba że termozgrzewalnie - ale o tym pomyślim później. Link do komentarza
PeZet Napisano 28 października 2014 Udostępnij #596 Napisano 28 października 2014 Faktycznie... pomyliłem papiaki z deskowymi, z nabijaniem dech z krokwiami. Wszystko pomyliłem. Zły fengshui.Racja, przecież-że w krokwie. Mnie się najlepiej spisywały 80-ki. Takimi biłem. 3cm w dechę, reszta w krokiew. Wiater nie odessie. Podsumowując - to chyba takie jak piszesz czyli 3calowe. Link do komentarza
Draagon Napisano 11 listopada 2014 Autor Udostępnij #597 Napisano 11 listopada 2014 No i mamy "Dzień niepodległości".. a ja właśnie poległem..Piękna pogoda dzisiaj była na budowanie, grzechem by było nie skorzystać.Więc pojechałem sobie z żoną na budowę coby cegły do podmurowania komina powciągać na górę.A że ciepło pić się chciało...Znalazłem na górze jakimś cudem uchowaną 2l butelkę pepsi..Pomyślałem, że została z szalowania schodów bidulka gdzieś zawieruszona..Więc sobie chlupnąłem .. i to był błąd !Po fakcie , tak po około 1,5 sekundy i jednym łyku okazało się, że tato sobie przelał impregnat do drewnado butelki po Pepsi i postawił sobie do impregnacji więźby...Efekt jest tego taki, że z 6 dni jakie sobie zaplanowałem urlopu, który miał być wykorzystany do deskowania dachu 5 spędzę sobie o głodzie i suchym pysku na toksykologii w szpitalu, bo impregnat ma właściwości żrące i przełyk mam załatwiony.Więc się szprycuję glukozą i sterydami i czymś przeciwbólowym. O dziwo gadać mogę normalniePiszę to jak ostatni cymbał, jest mi głupio ale ku przestrodze innych uczciwie informuję, że takie rzeczy nie zdarzają się tylko w gazetach.Jak się wam by coś przydarzyło podobnego - to brać natychmiast kartę charakterystyki produktu, tudzież opakowanie produktu i lecieć na SOR.Możliwe powikłania - zbliznowacenie przełyku, wypalenie dziur w układzie pokarmowym, być może poprowadzenie inną drogą jelita... to tyle gorących newsów jakie uzyskałem od lekarza, gdy chciałem się wypisać po 30 minutach ze szpitala, by mi po prośbie dał jakieś tabletki na to, a nie jeść i nie pić to ja mogę w domu... ( ciekawe jakbym sobie glukozę załączał... )Z tą sytuacja nieodłącznie kojarzy mi się reklama "Masz może jeszcze jedno Pepsi.."PS. Podobno dobrze jest się napić mleka po fakcie - jak lekarzowi powiedziałem, że po tym moim pociagnięciu z gwinta puściłem pawia i napiłem się mleka to skwitował to słowami " To dobrze.." - nie wiem czy chodziło o rzyganie czy mleko Link do komentarza
Gość gawel Napisano 11 listopada 2014 Udostępnij #598 Napisano 11 listopada 2014 (edytowany) Matko jedyna dobrze że to nie było coś gorszego bo by Cie zabiło. Kuruj się i życzę rychłego powrotu do zdrowia. W dawnych czasach w rejonie sadowniczym grójeckim, opryski były ruskie bardzo toksyczne 1 i 2 klasa , i były pakowane w szklane butelki półlitrowe jak nafta czy rozpuszczalnik. Etykiety były marne jak i poprzedni ustrój,wiec zdarzało się że ktoś malując polał sobie ręce żeby obmyć i po wcierce takiego specyfiku za późno było nieraz do szpitala niestety... Edytowano 11 listopada 2014 przez gawel (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Buster Napisano 11 listopada 2014 Udostępnij #599 Napisano 11 listopada 2014 Zdarza się ale oczywiście to żadne pocieszenie dla Ciebie.Odnawiałem z kumplem kawałek przychodni na wynajęcie pod jakiś punkt usługowy.Kumpel pociągnął z gwinta rozpuszczalnik nitro,ze szklanej (takie kiedyś były) oryginalnej butelki.Dobrze że widząc to zdążyłem krzyknąć i nie połknął.Pracowałem też w warsztacie elektromechanicznym,szef miał baniaki z benzyną i z nitro.Przez pomyłkę do samochodu wlano nitro,kolega chciał ściągnąć wężykiem i pociągnął za mocno.To dopiero było rzyganie,myślałem że wywróci go na drugą stronę.A co do urlopu w szpitalu,w szkole średniej dzień przed rozdaniem świadectw złamałem nogę,gips nosiłem 2 miesiące.Wierzę że nic z tych złych skutków przedstawionych przez lekarza Ciebie nie będzie dotyczyć.Ale pogody na deskowanie szkoda,fakt. Link do komentarza
Jani_63 Napisano 11 listopada 2014 Udostępnij #600 Napisano 11 listopada 2014 Cytat - jak lekarzowi powiedziałem, że po tym moim pociagnięciu z gwinta puściłem pawia i napiłem się mleka to skwitował to słowami " To dobrze.." - nie wiem czy chodziło o rzyganie czy mleko Jedno i drugie.Może nie zdążyłeś narobić sobie nieodwracalnych szkód, czego Ci szczerze życzę. Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się