Skocz do zawartości

Domek Draagonowych smoczków


Recommended Posts

Witam.

W wielkim skrócie po namowach innych użytkowników tego Szacownego forum, zakładam Dziennik budowy :icon_smile:.

Historia zaczęła się w lutym 2008 roku. Tak dawno, że nie pamiętam juz co to za historia była, pewnie to, że wiadomo juz było że rodzina się powiększy, a mieszkanie w bloku M-3 z wścibskimi sąsiadami, uciążliwą ulicą nie było szczytem moich jak i żonki uparciuchy szczytem marzeń.
Tak wiec tak trochę nieśmiało, z uwagi na to że właściwie dopiero co skończyliśmy generalny remont naszego M-3 i zajęło nam to równiutki rok, zaczeliśmy rozglądać się za tym naszym upragnionym gniazdkiem.
Na początku stanęło na tym, że jak budować to tylko dom drewniany z bali, bo zdrowy, bo przytulne ciepło, bo szybko postawiony, no same zalety..
Stanęło na domu "Wiedeń" z firmy magnusholding. Dom przezentacyjny stał w Łasku. No prześliczny, bardzo nam się podobał, ten kominek w środku.. ale cena 360.000 zł + 50-100% wykończenie. No 700.000 zł to zdecydowanie za dużo jak dla nas - pomysł zgasł.. Ale, przejechaliśmy się dalej.. i domy w konstrukcji szkieletowej. 900zł/m2 No bajka cena,
weszliśmy zwiedzamy i coraz bardziej trwoga nas ogarnia, cały dom chodzi z nami, wszystko trzeszczy, na dodatek na zewnatrz weranda 10 letnia a tylko by ją podpalić.. albo horrory nagrywać.. no jednak budowa z centralną Polską upada.. . Ale zostaje jeszcze Grochola :icon_smile: i jej ksiażki oraz film.. Tak budujemy z czystego bala z ekipą z gór :icon_smile:
Miesiac poszukiwania i.. Nowy Targ, śliczne portfolio, cena 2800-3200/m2 z bala 20cm. Trochę zgrzyt z uwagi na straty ciepła powyżej 0,5, wymogi nakazują 0,3.. i co dom z bali ocieplać ? Bez sensu.. gdzie ten klimat, w dodatku projekt indywidualny 6000 zł. A i cena domu bez fundamentów - a chciałem mieć piwnicę..
No i tak na poszukiwaniach zeszło nam do września.. 2009 roku. Rodzice widząc, że nie odpuszczamy podarowali nam działkę.. 1,72ha :icon_biggrin:. Kochani prawda ?
Więc notariusz, papierki, starostwo i gotowe, mamy własną działkę!
A ja dalej poszukiwałem mojego graala :icon_smile:
Po dyskusjach na forum i z zaprzyjaźnionymi budowlańcami zrezygnowałem z piwnicy. Skoro duża działka to iść w poziomie i ewentualnie w górę.. No i w tym czasie masakra w okolicy, trąba powietrzna zerwała dachy z ok 70 domów.. no i temat piwnicy powrócił.. coby mieć schron... ale szacunkowa wycena 80000 jak i wysokość piwnicy 2,2m znowu nas odrzuciła.
Więc szkic zrobiony od nowa.. a mamy już październik 2009r i złożone wystąpienie o warunki zabudowy do gminy.. i ślę papiery mailowo do biur projektowych.. i kolejny szok.. cena za projekt indywidualny od 8000 do 14.000-16.000 zł. No powariowali dosłownie !. A że z wykształcenia jestem też technikiem budowlanym to zakasałem rękawy i w 2 dni zrobiłem projekt samemu. Niestety moja uparta żona tylko o swojej wymarzonej kuchnii myślała, ale wtedy byłem już na tym forum i co przeczytałem to moje.. dosłownie bezcenne uwagi :icon_smile:
Więc dach dwuspadowy, zamiast kopertowego, prosta bryła, bez wykuszy, itp. o 4 nad ranem zrobiłem projekt i wziąłem lokalnego projektanta do konsultacji i dopracowania pod względem konstrukcyjnym projektu.
Tak zaczął się marzec.. jak warunków zabudowy nie było tak nie było, wiec gaz do dechy do gminy i.. i mój wniosek znalazł się za szafą ... przez 4 miesiące nie było zrobione dosłownie nic.., ale potem już z górki :icon_biggrin:. Info od znajomych i forumowiczów i po kolei załatwiane były papiery. Tak do dzisiaj. Dzisiaj dostałem pozwolenie na budowę :icon_biggrin:
Tak więc zapodaje mojego pomysłu domek :icon_smile:

Link do komentarza
Kilka słów o projekcie icon_smile.gif
Działka ma 56m, na ok 450m.

Pierwotnie dom podpiwniczony miał mieć szerokość 12m i tak było wpisane w warunki zabudowy.
Ale, jak wspominałem wycofałem sie z warunków zabudowy, które brzmiały: "szerokość elewacji frontowej 15m"
Powalczyłem i zmienili na +/- 20%, dlatego wiatę która miała być z boku budynku mam z przodu icon_sad.gif . bo wtedy budynek miałby 23m szerokości . Ale nie miałem wyjścia nie chcąc czekac dłużej z papierami.

O samym budynku.

Miałbyć całkowicie parterowy z lekką konstrukcja dachową ale, że dachy w okolicy lubią sobie pofrunąć to dałem strop JS firmy Sukiennik - raz że mam ocieplony już sufit, dwa, jak dach zwieje to nie mam gołego nieba nad łóżkiem, trzy zyskałem poddasze icon_biggrin.gif.
Oprócz tego, w budynku ma być:
- warsztat - cobym sobie miał gdzie trzymać narzędzia i strugał coś dla domu lub naprawiał pojazdy
- garderoba - coby żona miała trzymać gdzie ciuchy z deską do prasowania i coby brudy po całym domu nie były targane.
- pralnia - wiadomo
- skład węgla - będę palił eko groszkiem a nie lubię zimą zapitalać do komórki by przytachać taczke węgla.

Więc budynek wyszedł taki:
Powierzchnia zabudowy 181,07 m2
Powierzchnia użytkowa 122,05 m2
kubatura: 992 m3
Z przydomową oczyszczalnią ścieków icon_smile.gif

Budować go będę sam z ojcem i rodzinką, w początkowym etapie z własnych funduszy, potem sprzedam mieszkanie by zrobić wykończeniówkę. Czas budowy liczę na 5 lat - stan surowy zamknięty. Mam nadzieję że szybciej to pójdzie - oby tylko nie dłużej icon_smile.gif
Więc zdąży wam sie to opatrzyć icon_biggrin.gif

Zapraszam do komentarzy icon_smile.gif

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Sam wiesz cooliberku jak to z pensjami wygląda icon_smile.gif Chata duża icon_smile.gif Więc 5 lat icon_biggrin.gif i tak mniej o 25 lat niż spłata kredytu icon_smile.gif Aczkolwiek nigdy nic nie wiadomo icon_smile.gif

Plany na ten rok:

Zrobić ogrodzenie terenu budowy: - zrobione będzie ze stempli budowlanych + siatka leśna. Korzyść taka, że moze zające nie opierdzielą reszty drzewek owocowych icon_smile.gif
Zrobic budynek tymczasowy. Coby mieć co gdzie trzymać icon_smile.gif. Musi byc solidny coby go nie zdmuchnęło ani co by go nie podnieśli "podróżnicy" i nie wymietli suwenirów.
Zrobić fundament + wyciagnąć go do stanu zero. to by była bajka icon_smile.gif
Edytowano przez Draagon (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Draagon,
gratuluję, trzymam kciuki, podziwiam i czekam na relacje z frontu.
Ja również sam buduję - trochę mniejszy domek, bo jego kubatura to raptem 360m3, ale też mam się przy czym spocić. I tak od pięciu lat, obecnie wszedłem w etap instalacji.

Pomysł z siatką leśną i stemplami - git. Tak zrobiłem. Po pięciu latach niektóre gniją na poziomie gruntu.
Żeby nie gniły, to część podziemna powinna być okorowana i osmolona nad ogniem.
Ja tego nie zrobiłem, bo nie wiedziałem.
A dzisiaj bym nie robił, bo by mi się nie chciało. icon_smile.gif

Solidny budyneczek stawiasz, żeby trąba powietrzna go nie porwała, a strop będziesz robił styropianowy? Czy coś źle zrozumiałem? Bo Sukiennik to sprzedaje styropianowe stropy, zdaję się. Napisz, chłopie, coś więcej o swym stropie.
Link do komentarza
Zgadza sie - strop styropianowy - lekki jak diabli icon_biggrin.gif
Sam niosłem 9,2mb na... głowie icon_smile.gif
Ale to nie jest tak icon_biggrin.gif
Strop ten jest robiony pod projekt - więc nie ma żadnych odpadów - wszystko tną w fabryce pod zamówienie.
Dodatkowo - nie wymaga pełnego deskowania tak jak to jest w terivach wystarczy 0,5m od krawędzi ścian, 1 rząd deskowania i następne co 2m czyli na pomieszczenie tak pi razy drzwi wychodzą 3 rzędy deskowania.
Układasz się je samemu. One mają rozpiętość 61cm - tak wiec między nie a właściwie na nie wkłądasz belki zbrojone tak by wychodziły 10cm na ściany nośne - i całość jak w terivie zalewasz betonem -
to beton i zbrojenie jest konstrukcja nośną - a styropian robi tylko za wygłuszenie/wypełnienie icon_smile.gif
Dla mnie zalety to:
40% prostota montażu
40% - dodatkowe ocieplenie pomieszczeń
20% równy sufit.
Zresztą sposoby montażu macie na stronie sukiennika icon_smile.gif i te zdjęcia nie kłamią icon_smile.gif

I Pezet dzięki za podsunięcie pomysłu z okorowaniem i opaleniem icon_smile.gif chciałem to co w dole owinąć folią jaką ale jakoś mi to nie podchodziło icon_biggrin.gif

A i dzięki za słowa otuchy - oj przydadzą się przydadzą icon_smile.gif
Dzięki temu ze projekt zrobiłem sam to projekt kosztował Mnie 2800zł w tym dostałem projekt zjazdu, kanalizacji i ogrodzenia. Więc jestem przeszczęśliwy icon_smile.gif
A za projekt to dziękuję Wam. Nie pamiętam kto i gdzie - ale widziałem, że ktoś zrobił podobnie.
A że jestem technik budowlany i grafik komputerowy ... w końcu technikum i studia czymś procentują icon_biggrin.gif
Edytowano przez Draagon (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Tu było info odnośnie osmalania pali icon_smile.gif
Zrobie tak jak Pezet napisał icon_smile.gif
Przy okazji będę miał ognisko i kiełbaski icon_biggrin.gif Moze wpadniecie ? icon_smile.gif

Rano byłem na działce - chciałem wytyczyć zjazd na posesję i budynek tymczasowy. Wytyczyłem zjazd. Zlało mnie ostro icon_sad.gif
Za 30 minut jadę znowu.. słońce nieśmiało przebija icon_smile.gif

No i byłem
Fotki zrobiłem są tutaj
i po godzinie uciekliśmy.
nie wiem czy mrówki czy inne owady mają okres godowy ale maska auta po zaparkowaniu samochodu wyglądała jak by ją deszcz mrówek zasypał.. Przy okazji parkujac przejechałem dęba ? Wyrósł sobie skubany na środku przejazdu.
Poszedłem go przesadzić i ku mojemu zaskoczeniu korzeń miał już 50-60cm - musiałem nieżle się podkopać.
Po tej akcji wziałem się za zdejmowanie humusu pod budynek tymczasowy. No i kolejny nalot tym razem komarów..
po 15 zabitym nieszczęśniku uciekłem do samochodu i odjechałem z miejsca masakry icon_smile.gif
Pacyfistą jestem no nie icon_smile.gif A te ocalałe niech szukają gdzie indziej trofeów wojennych icon_biggrin.gif
Peace icon_biggrin.gif

Edytowano przez Draagon (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Tez mamy dużą działkę. Co prawda kosztem położenia, ale 4 km do pracy to nie jest źle. Co do ogrodzenia - my obsadziliśmy miedze choinkami - w nadleśnictwie to groszowe sprawy /0,25 za drzewko/ jak się rozrosną będzie fajny żywopłot. W sam raz na dużą działę. Może pomyśl. I zamaskuje siatkę.
Link do komentarza
Dzięki katee za radę.
żywopłot już mam upatrzony jaki będzie icon_smile.gif
cis albo głóg dwuszyjkowy icon_smile.gif
Wada - bardzo wolno rośnie
A największa wada: podatny na koła sprzętu budowlanego.
Dlatego żywopłot będzie najrozsądniejszym wyborem ale dopiero po zakończeniu wylewek fundamentowych czy nawet stanu surowego otwartego.

Dzisiaj kopałem dołki pod ogrodzenie i... dostałem udaru słonecznego. Po prostu mały szok na działce icon_smile.gif
W życiu bym nie pomyślał że 3h roboty w pełnym słońcu mogą tak na człowieka przyzwyczajonego do siedzenia za biurkiem wpłynąć..
Tak to jest, jak człowiek niewprawiony.
Wczoraj usiadłem z papierami i policzyłem fundament:
11200zł - ciut mniej myślałem.
A kosztorysowanie to ja uwielbiam robić icon_smile.gif
Wyliczenia dałem żonie icon_smile.gif
Nie chcę ich widzieć na oczy icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...
Mam chwilkę czasu, to wpadłem (prosto z gr. uckiej icon_wink.gif ) - trzeba poznawać sąsiadów i na bieżąco wiedzieć, co się u nich dzieje icon_razz.gif icon_lol.gif

Pisząc o samodzielnym budowaniu, co masz na myśli? Samodzielne wybieranie ekip i nadzorowanie, czy wszystko "własnymi ręcyma"?
W którym rejonie się będziesz budował? U konkurencji jest dziennik chłopaka, który dociągnął już do stanu surowego zamkniętego praktycznie w pojedynkę(!). Jeśli w twojej okolicy, to może warto było by się skontaktować icon_wink.gif
Cedryk Netbeta
Powodzenia icon_smile.gif
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Draagon, fajny projekt, a kuchnia nie taka zła, ja bym wykorzystała komin na srodku do kuchni z okapem a blat roboczy wyciągnęłabym w stronę ściany zewnetrznej tworząc fajny półwysep, bareczek lub cuś podobnego. Od strony salonu krzesła podwyższone i można używać jako stołu do sniadania itp, a od strony kuchni pod blatem szafeczki i masz dwa plusy- stół, barek i blat roboczy kuchenny. Na przeciwko kuchni zlew, najlepiej pod oknem. Widziałam coś podobnego i wyglądało super. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Sorki, że tak na bierząco nie odpisuję, ale real wymusza też trochę czasu.

Po kolei:
1) Gama - rozważę tą opcję - musze pomyśleć o rozplanowaniu kuchni jeszcze przed wylaniem fundamentów - planuję wykorzystać częściowo komin do podpory stropu icon_smile.gif Na razie robie sobie wizualizację kuchni. Jak skończę to przedstawię ja tutaj.
2) vega1 - projekt domu sobie sam robiłem. Papierki też sam załatwiałem - tylko Architekt "przerysował" moje szkice i sprawdził pod względem konstrukcyjnym. Niestety parę niedoróbek już zauważyłem. Ale jeszcze nawet fundamenty nie wylane więc.. icon_wink.gif

3) Planuję budować sam: tzn. ten rok okaże się kluczowy, ale o tym za chwilę icon_smile.gif
Link do komentarza

A więc tak:
Sezon budowlany się rozpoczął tydzień temu icon_smile.gif
Na razie tyczyłem sobie granice. Jako że rozpietość spora, w dodatku wieje to sznurek murarski w ilości 200m się kompletnie nie sprawdził.
Najpierw przedzieranie sie przez chaszcze, oczywiście zachaczył o jerzyny, pierwsza masakra. Potem swoje zrobił wiatr. Nie wiem jak wiało, ale co sznurek luźniejszy to wyginanie w kształcie łuku o rozpiętości ok 2m. No i na koniec czarna rozpacz bo ziemia jeszcze zmrożona na kość. O wbiciu palików można było sobie pomarzyć..
Jako, że bardzo nie lubię przestojów to zakupiłem sobie takie cuś.. o 50% taniej niż w sklepach internetowych icon_smile.gif
PLR50_display_chart_800._V203824122_.jpg

Mierzy do 50m z dokładnością do 2mm ( mierzę 2x i jeszcze nie zdażyło mi się by pomylił się o 1mm ).
Fajna sprawa z tym urządzeniem ale ma też kilka wad a właściwie dwie wady.
Kompletnie nie widać znacznika w słonecznej pogodzie a i sam laser się gubi jak się mierzy pod słońce - zasięg spada z 50m do 15m max. Druga wada to weź tu mierz "z ręki" na 50m ciężko ucelować w samochód tak czerwona kropka drga -oj snajperem to ja nie będę..
To sobie rozwiązałem poprzez statyw od poziomicy laserowej będącej w posiadaniu ojca icon_smile.gif
W najbliższych dniach o ile nie godzinach ruszam z tyczeniem budynku - wpis do DzB przez geodetę mam już dograny icon_smile.gif Koszt urządzenia się zwrócił - a sie przyda jeszcze na budowie przy murowaniu icon_smile.gif
A mam ciągle problem z wodą - tzn jej nadmiarem.
I tu niemiłe niespodzianki - jak już sie zdecydowałem wysupłac kasę na koparkę co by mi rów walnęła do odwodnienia to:
1 koparkowy - on ma łychę 60cm i nie wjedzie nawet na zamarzniętą ziemię - o cenie nawet nie zdąrzyłem porozmawiać
2 koparkowy - od 2 miesiecy nie odpalał sprzętu i mu sie najzwyczajniej nie che teraz robić..
3 koparkowy - z jesieni jeszcze - wykopie mi za 4000 zł... o w mordę mu jeżem..

Wniosek jest taki że jak się wkur.. to te 60m3 łopatą wykopię - mam na to 2 miesiące icon_biggrin.gif
A ja lubię się wyładowywać icon_razz.gif.
To, że jak wkur.. chodzę to lubię łopatą pomachać widać po podsypce do gospodarczego..
30 ton piachu przerzucone raz, załadowane drugi raz, i ponownie na taczkę i rozsypane.
Musiałem przerzucić 17Ton zrzuconego z kamaza do podsypki bo zapomniało mi się zrobić fundamentu pod mocowanie bramy garażowej. A dzień później miała być obsadzana..
Zrobione bez sławetnego już ketonalu icon_smile.gif

Poniżej usytuowanie domku na działce.


Plany na ten rok:
Priorytet
0) Zrobić odpływ dla wód gruntowych co mi z pól spływa
1) Wytyczenie, wykopanie, zalanie i pociągnięcie fundamentów do stanu zero
Cel zastępczy
2) Przyłącze wody pociągnąć
3) Pociągnąć rury GWC 2x60mb
4) Wymurować piec chlebowy

Cel bonusowy
5) Posadzić żywopłot wzdłuż granicy
6) Postawić wiatę ogrodową
Perspektywa działki zimą.. pewnie latem będę tęsknił za tymi mrozami icon_smile.gif


Do kwietnia chcę zrobić 100% celu 0 i wytyczyć budynek. Zobaczyć jaki będzie stan wód gruntowych i jak taki sam jak w zeszłym roku w kwietniu ( 1,8m dopiero woda występowała ) to na majówkę zalewać icon_smile.gif

Edytowano przez Draagon (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość mhtyl
Czytalem gdzies zeby dobrze widziec punkt lasera w dzien (na sloncu) uzywa sie okularow o kolorze szkiel czerwonym. Sa to moze specjane do tego przeznaczone, ale wydaje mi sie ze zwykle taz zdadza egzamin, aby mialy szkla czerwone. Powinno to pomoc.
Link do komentarza
To się dobrze składa - okularki noszę przy sobie non stop - jakie szkiełka czerwone wykombinuję i przykleję do tych "naturalnych". A dzisiaj miałem śliczną pogodę na laser - tzn pochmurnie było.
Ale wylądowałem z uparciuchem w kinie na "Czarnym czwartku" Że dzisiaj czwartek też.. ale tamten był 40 lat temu..
No nic - jutro pobawię się w gwiezdne wojny laserem - oby dalej było pochmurnie icon_smile.gif

A i dodam, że żona każe mi najpierw piec chlebowy i ogrodzenie wiaty wymurować - dopiero pozwoli mi dom murować - ma to swoje niewątpliwe zalety, ale ja lisek chytrusek jestem i gruchą pociągnę beton do poziomu gruntu.
Ale to i o tym co życie przyniesie to jak zacznę machać w końcu łopatą icon_smile.gif
A i chyba przestanę czytać DzB tych, co sami chaty stawiają - bo mnie przeraża świadomość co Mnie właściwie czeka icon_smile.gif
Edytowano przez Draagon (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cd. działań z ubiegłego roku.

Tak więc równocześnie wziąłem się za stawianie gospodarczego, który później posłuży mi do składowania i robienia przetworów z sadu przydomowego a na razie będzie graciarnią do budowy icon_smile.gif.

Wbita łopata po raz pierwszy w celach budowlanych icon_smile.gif

Po załatwieniu materiałów było obsadzanie słupów - masakra z uwagi na bardzo duże parcie wody gruntowej.
Dlatego też wylanie fundamentów zostało przełożone na ten rok - moze woda spadnie..


Tam też wsypane było 30t piasku - różnica między przodem a tyłem budynku wynosi ok 50cm..
No i budyneczek stoi.. tu już po zimie - jeszcze deski trzeba na dachu dociąć icon_smile.gif


W miedzyczasie stawiałem ogrodzenie z pali drewnianych - celem zabezpieczenia drzewek owocowych przed zwierzyną
jak i ogrodzenia placu budowy.

A więc najpierw było korowanie ( potem dałem sobie z tym spokój )
Potem rąbanie drzewek na równe części - równe znaczy się na pół - jak było 5m drzewa, to słupki 2,5, jak 6m to 3m..
Sie narąbałem przy tym icon_smile.gif
No i opalanie tego co w ziemi miało stać...

A sie fajnie przy tym robiło - i kiełbaski piekło icon_smile.gif

No i pierwszy pal obsadzony icon_smile.gif

Efekt moze nie piorunująco estetyczny

Ale mam juz wsparcie dla róży pomarszczonej - znaczy sie żywopłotu icon_smile.gif

No i na koniec woda która sobie lubi stać na ok 120m2 - głębokość toto osiąga na 20-100cm.
Najgorzej wiosną jest.. ale pies ma radochę icon_smile.gif Tylko chlupotanie słychać jak biega po tym bajorze.
Część sobie wykarczowałem by mieć wodę na budowę - na coś się to bajoro przydaje jednak icon_smile.gif
Dlatego przyłącze to nie taka pilna sprawa icon_smile.gif


W tamtym roku przy topieniu marzanny na bajorze icon_smile.gif


No i na koniec "rodzynek"- cuś takiego mi rośnie 2m od planowanego wjazdu pod wiatę.. na zalewajkę wystarcza icon_smile.gif



PS. Fotki sa z mojego albumu - wiec te powiększone można sobie TAM poodlookać icon_smile.gif Edytowano przez Draagon (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Witam, trzymam kciuki za postepy w budowie, bardzo fajna działka icon_biggrin.gif Obecnie mieszkam w terenie zalesionym ( w lesie po prostu :biggrin: ), na jesieni grzybki nieprzebrane. Teraz budujemy domek "wśród sąsiadów", czyli coś odwrotnego do pana... Będę kibicować icon_smile.gif my jesteśmy już na etapie zakańczania hydrauliki i zaraz wylewki. Nadzieja na wejście w nowy dom na zimę jest... Pozdrawiam!
Link do komentarza
Tak na szybko - aranżacja mojej kuchni.

Widok od stoliczka

Widok z salonu na stoliczek

Widok od spiżarki

Widok na kuchnię z okapem przy kuchni węglowej i piecu chlebowym

Widok na zlewozmywak - chyba będzie przesunięty bardziej na środek - by łatwiej było wyciągać produkty z lodówki


Alternatywa - czerwone ściany icon_smile.gif

Alternatywa 2 - normalne zasłonki zamiast rolet rzymskich

Jutro opiszę co i jak mi się widzi icon_smile.gif
Link do komentarza
Nie zdążyłem jeszcze nic wpisać a już mam wpis icon_smile.gif
Tak w ogóle to cosik mi się wydaje, że z Tobą Afrodytoo bardzo dużo nas łączy pod względem zapatrywania się na budowę - przynajmniej tak wynika z Twojego DzB.

Wracając do kuchni..
Wąska po szerokości a jednak dość długaśna.
A ponieważ, ostatnio strasznie lubimy razem z małżonką piec różne fajne specyfiki pszenne i razowe, to bez pieca się nie obejdzie. Tak wiec zaprojektowałem piec - na wizualizacji są tylko jego wymiary zewnętrzne - ale cały układ też jest dopracowany w środku. No i zaleta, że jednak 3 w 1 icon_smile.gif a jak nam prundu w wiaderkach kiedys energetyka nie doniesie to przynajmniej nie zamarzniemy i głód też nie zajrzy w okna icon_razz.gif
Pozostałe zmiany musiały nadejść
Barek zrobiony w miejsce pierwszego wejścia do kuchni. Mamy taki obecnie i strasznie fajnie sie przy nim biesiaduje.
Dodatkowo forsuję takie lata 70-te ze stolikiem koło pieca - coby na szybko jaką jajecznicę wtranszolić a nie latać po salonach.. Mnie sie podoba - połówka przeciwna.. ale pożyjemy zobaczymy.
Przynajmniej wiem juz jaki układ konstrukcyjny stropu zrobić.

Ze zmian na budowie - stoi wychodek icon_smile.gif
Całą stówkę Mnie kosztował, i miałem opory by go posiadać, ale jak 5 lat budowy, moze jakie wsparcie - a niech mają tą odrobinę luksusu icon_smile.gif. Dalej rozglądam się za fajną hurtownia kompleksowo zaopatrującą budowę.
Różnica w stali przy zakupie tony pomiędzy hurtowniami wynosi bagatela 800 zł.. Więc jest się za czym oglądać icon_smile.gif

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się

×
×
  • Utwórz nowe...