awaria Napisano 18 stycznia 2010 Udostępnij #1 Napisano 18 stycznia 2010 Mam pytanie do fachowców i nie tylko.... W trakcie poszukiwań drewna zahaczyłem o skład opałowy i tam, w trakcie rozmowy sprzedawca zaproponował mi brykiet z węgla brunatnego Gościu był bardzo przekonujący, na tyle, że nie wiem czy mówił prawdę , czy mnie wkręcał? Pytanie do zainteresowanych: można tym palić bez ryzyka rozpieprzenia czegoś, np. kominka , komina...? Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 18 stycznia 2010 Udostępnij #2 Napisano 18 stycznia 2010 my palimy bukiem... nie odpowiem ci czy mozna... ale czy ja wiem? Link do komentarza
Redakcja Napisano 19 stycznia 2010 Udostępnij #3 Napisano 19 stycznia 2010 Brykiety z węgla brunatnego można zastępczo stosować w kominkach i niektórych kotłach, a ich wartość opałowa jest zbliżona do drewna pod warunkiem, że są suche. Link do komentarza
adas45 Napisano 19 stycznia 2010 Udostępnij #4 Napisano 19 stycznia 2010 Najlepiej sprawdzić w instrukcji wkładu kominkowego. Tam powinno być napisane czym można bezpiecznie palić. Link do komentarza
dylot Napisano 19 stycznia 2010 Udostępnij #5 Napisano 19 stycznia 2010 najlepiej oczywiście spróbować, nikt nie każe kupować od razu na tony, kup sobie worek i zobaczysz jak się pali: jak długo, czy mocno rozgrzewa kominek, ile jest z tego popiołu itp. jak będziesz zadowolony to kup więcej. Link do komentarza
RafalT88 Napisano 22 stycznia 2010 Udostępnij #6 Napisano 22 stycznia 2010 Przy paleniu węglem obawiał bym się o sadzę i wieczne osmolenie szyby wkładu kominkowego. Link do komentarza
Konfi Napisano 24 stycznia 2010 Udostępnij #7 Napisano 24 stycznia 2010 Cytat Przy paleniu węglem obawiał bym się o sadzę i wieczne osmolenie szyby wkładu kominkowego. Rozwiń I byłaby to słuszna obawa A z czyszczeniem szyby... koszmar zacząłby się z pewnością! Link do komentarza
Jolka3 Napisano 27 stycznia 2010 Udostępnij #8 Napisano 27 stycznia 2010 Węglem w kominku? Ciekawa koncepcja, ale nie skorzystam Link do komentarza
awaria Napisano 28 stycznia 2010 Autor Udostępnij #9 Napisano 28 stycznia 2010 Spróbowałem , jest ok. Pali się dość długo, daje mało dymu, szybę kopci nawet jakby mniej niż dębina, sadzy nie zauważyłem, popiołu z tego jest niewiele. Jedyny mankament to zapaszek w stylu stacji kolejowej z lat 70- tych, który raz udało mi się wpuścić do domu, gdy za szybko otworzyłem drzwiczki. Nie wiem kto to robi, brykiet ma wytłoczoną nazwę: REKORD. Cdn. ... Link do komentarza
awaria Napisano 28 stycznia 2010 Autor Udostępnij #10 Napisano 28 stycznia 2010 Spróbowałem , jest ok. Pali się dość długo, daje mało dymu, szybę kopci nawet jakby mniej niż dębina, sadzy nie zauważyłem, popiołu z tego jest niewiele. Jedyny mankament to zapaszek w stylu stacji kolejowej z lat 70- tych, który raz udało mi się wpuścić do domu, gdy za szybko otworzyłem drzwiczki. Nie wiem kto to robi, brykiet ma wytłoczoną nazwę: REKORD. Cdn. ... Link do komentarza
Czapi Napisano 29 stycznia 2010 Udostępnij #11 Napisano 29 stycznia 2010 Cytat zapaszek w stylu stacji kolejowej z lat 70- tych, Rozwiń Hmnn...to zapachniało tak sentymentalnie i trochę retro Ja bym jednak uważała z tym węglem brunatnym...Wile lat temu mój tata zaeksperymentował i kupił pare ton tego węgla..i ...katastrofa!Moze w kominku spalany w niewielkich ilościach nie zaszkodzi,ale ja mam złe doświadczenie.Nie dośc,że mało kaloryczny-niestety wydziela dużo więcej substancji smolistych i popiołu.I co najważniejsze:ten "zapaszek" przy dłuższym użytkowaniu jest nie do zniesienia.Poza tym spalanie węgla brunatnego, jako najbardziej zasiarczonego jest źródłem emisji dwutlenku siarki.Podczas jednego sezonu opalania tym węglem ściany w pokojach z kominem przesiąkły tym "smrodkiem" do tego stopnia ,ze nadal jest czuć w tych pomieszczeniach lekki "swąd".Jako że jest to dość stary dom winą obarczyliśmy stary i może spękany od wewnątrz komin-ale to wszystko zbiegło się idealnie w czasie ze spalaniem właśnie tego węgla. Może ktoś mądrzejszy wypowie się czy jest w tym wina tego węgla,ale ja jakoś mam podejrzenia ??: Jednym słowem dym z tego węgla na długo potrafi być wyczuwalny... Link do komentarza
kingaj Napisano 29 stycznia 2010 Udostępnij #12 Napisano 29 stycznia 2010 Cytat Hmnn...to zapachniało tak sentymentalnie i trochę retro Ja bym jednak uważała z tym węglem brunatnym...Wile lat temu mój tata zaeksperymentował i kupił pare ton tego węgla..i ...katastrofa!Moze w kominku spalany w niewielkich ilościach nie zaszkodzi,ale ja mam złe doświadczenie.Nie dośc,że mało kaloryczny-niestety wydziela dużo więcej substancji smolistych i popiołu.I co najważniejsze:ten "zapaszek" przy dłuższym użytkowaniu jest nie do zniesienia.Poza tym spalanie węgla brunatnego, jako najbardziej zasiarczonego jest źródłem emisji dwutlenku siarki.Podczas jednego sezonu opalania tym węglem ściany w pokojach z kominem przesiąkły tym "smrodkiem" do tego stopnia ,ze nadal jest czuć w tych pomieszczeniach lekki "swąd".Jako że jest to dość stary dom winą obarczyliśmy stary i może spękany od wewnątrz komin-ale to wszystko zbiegło się idealnie w czasie ze spalaniem właśnie tego węgla. Może ktoś mądrzejszy wypowie się czy jest w tym wina tego węgla,ale ja jakoś mam podejrzenia ??: Jednym słowem dym z tego węgla na długo potrafi być wyczuwalny... Rozwiń Niestety Twoje spostrzeżenia są słuszne, węglem nie należy palic w kominku ponieważ ma on większą temperaturę spalania od drewna i wydziela bardzo dużo smolistych substancji osiadających na przewodzie kominowym. Poza tym w trakcie spalania węgla wydziela się najpierw tlenek węgla a później dwutlenek węgla. Link do komentarza
adamis Napisano 29 stycznia 2010 Udostępnij #13 Napisano 29 stycznia 2010 Znajomy, zdesperowany brakiem gazu (gazownia obiecywała w listopadzie, a nadal nie ma) zaczął palić w kominku z płaszczem wodnym zwykłym węglem kamiennym. Na noc wkłada tam sporą bryłę i ta tli się do rana. Nie interesuje go brudna szyba tylko ciepło w domu.Zapaszek też jest do uniknięcia a przynajmniej można go mocno zminimalizować. Trzeba się tylko nauczyć otwierać kominek w sposób nie pozwalający dymowi wylatywać przez drzwiczki podczas ich otwierania. Jak ciąg jest dobry, to żaden zapaszek nie zostaje.Jak czasem przyglądam się jak to ludzie robią, to.... echhh, siwy dym.Węgiel jak najbardziej nadaje się do spalania w kominkach. Problemem nie jest wiec możliwość spalania węgla, tylko względy estetyczno-zapachowe.Poza tym kominek musi być wtedy pod kontrolą, ludzką bądź automatyczną. Znajomy ma wszystko w automacie i tym kominkiem ogrzewa prawie 200m2 podłogówki.Ogrzewanie domu z CO kominkiem opalanym drewnem jest z ekonomicznego punktu widzenia bez sensu. To jedno z droższych ogrzewań.No chyba, że ktoś ma dostęp do taniego drewna, bo inaczej to wychodzi dużo drożej niż gazem. Link do komentarza
Paweł xxx Napisano 6 lutego 2010 Udostępnij #14 Napisano 6 lutego 2010 Cytat Znajomy, zdesperowany brakiem gazu (gazownia obiecywała w listopadzie, a nadal nie ma) zaczął palić w kominku z płaszczem wodnym zwykłym węglem kamiennym. Na noc wkłada tam sporą bryłę i ta tli się do rana. Nie interesuje go brudna szyba tylko ciepło w domu.Zapaszek też jest do uniknięcia a przynajmniej można go mocno zminimalizować. Trzeba się tylko nauczyć otwierać kominek w sposób nie pozwalający dymowi wylatywać przez drzwiczki podczas ich otwierania. Jak ciąg jest dobry, to żaden zapaszek nie zostaje.Jak czasem przyglądam się jak to ludzie robią, to.... echhh, siwy dym.Węgiel jak najbardziej nadaje się do spalania w kominkach. Problemem nie jest wiec możliwość spalania węgla, tylko względy estetyczno-zapachowe.Poza tym kominek musi być wtedy pod kontrolą, ludzką bądź automatyczną. Znajomy ma wszystko w automacie i tym kominkiem ogrzewa prawie 200m2 podłogówki.Ogrzewanie domu z CO kominkiem opalanym drewnem jest z ekonomicznego punktu widzenia bez sensu. To jedno z droższych ogrzewań.No chyba, że ktoś ma dostęp do taniego drewna, bo inaczej to wychodzi dużo drożej niż gazem. Rozwiń Czwarty sezon spalamy w kominku wodnym drewno, kostki weglowe, brykiety ECO - typu AFRI PAL a teraz w czasie mrozow także węglem kostką i ekogroszkiem EKORET. Również spalamy polana drewna i to różne gatunki i jakosci.Z doswiadczenia polecamy rozpalanie w proporcji ilosciowej-wagowo 1/4 paliwem weglowym , a nastepnie 3/4 drewna.Dotychczasowe opinie i stereotypy o spalaniu wegla w kominkach nie potwierdzaja się , natomiast jest kilka istotnych zalet jak szybkie rozpalanie , duża moc i możliwość ogrzania domu nawet 300 m kw, dobre spalanie gorszego gatunkowo drewna , a więc i niski koszt. Również skuteczne wypalenie ogniem węglowym sadzy i osadów po spalaniu drewna,łatwe utrzymanie i czyszczenie szyby. Przy spalaniu dobrego gatunkowo węgla jaki stosujemy powstaje silny ciąg kominowy i nie ma zjawiska smrodzenia, zapachów i tp. Jest tylko jeden istotny warunek-nie we wszystkich kominkach można takie eksperymenty robić, szczegolnie w żeliwnych gdzie producent tego zabrania. Nasz kominek HIBANA jest przystosowany do spalania i temperatur do 1000 st.C , dlatego bezpiecznie możemy stosować wegiel. Polecam i chętnie odpowiem na inne watpliwości. Link do komentarza
Mistrz Jan Napisano 7 lutego 2010 Udostępnij #15 Napisano 7 lutego 2010 Cytat Czwarty sezon spalamy w kominku wodnym drewno, kostki weglowe, brykiety ECO - typu AFRI PAL a teraz w czasie mrozow także węglem kostką i ekogroszkiem EKORET. Również spalamy polana drewna i to różne gatunki i jakosci.Z doswiadczenia polecamy rozpalanie w proporcji ilosciowej-wagowo 1/4 paliwem weglowym , a nastepnie 3/4 drewna.Dotychczasowe opinie i stereotypy o spalaniu wegla w kominkach nie potwierdzaja się , natomiast jest kilka istotnych zalet jak szybkie rozpalanie , duża moc i możliwość ogrzania domu nawet 300 m kw, dobre spalanie gorszego gatunkowo drewna , a więc i niski koszt. Również skuteczne wypalenie ogniem węglowym sadzy i osadów po spalaniu drewna,łatwe utrzymanie i czyszczenie szyby. Przy spalaniu dobrego gatunkowo węgla jaki stosujemy powstaje silny ciąg kominowy i nie ma zjawiska smrodzenia, zapachów i tp. Jest tylko jeden istotny warunek-nie we wszystkich kominkach można takie eksperymenty robić, szczegolnie w żeliwnych gdzie producent tego zabrania. Nasz kominek HIBANA jest przystosowany do spalania i temperatur do 1000 st.C , dlatego bezpiecznie możemy stosować wegiel. Polecam i chętnie odpowiem na inne watpliwości. Rozwiń Ja do czyszczenia szyby zrobiłem nalewkę z popiołu.Pięknie się myje. Pozdrawiam Jan. Link do komentarza
Marcin123 Napisano 8 lutego 2010 Udostępnij #16 Napisano 8 lutego 2010 Cytat Ja do czyszczenia szyby zrobiłem nalewkę z popiołu.Pięknie się myje. Pozdrawiam Jan. Rozwiń A co to znaczy? Czytałem, że trzeba kupować specjalne płyny do czyszczenia szyby, ale tych też nie miałem okazji wypróbować. Pytanie ogólne, jakie macie doświadczenia związane z czyszczeniem szyby w kominku? Link do komentarza
Super B Napisano 8 lutego 2010 Udostępnij #17 Napisano 8 lutego 2010 Cytat Ja do czyszczenia szyby zrobiłem nalewkę z popiołu.Pięknie się myje. Pozdrawiam Jan. Rozwiń A można prosić o jakieś proporcje oraz pełny skład owej tajemnej mikstury? Link do komentarza
adamis Napisano 8 lutego 2010 Udostępnij #18 Napisano 8 lutego 2010 Cytat Nasz kominek HIBANA jest przystosowany do spalania i temperatur do 1000 st.C , dlatego bezpiecznie możemy stosować wegiel. Polecam i chętnie odpowiem na inne watpliwości. Rozwiń Te kominki, o których pisałem to też Hibana. Rzeczywiście bardzo mocne. Szyba potraktowana wysoką z węgla temperaturą oczyszcza się sama. Link do komentarza
Krecik Napisano 9 lutego 2010 Udostępnij #19 Napisano 9 lutego 2010 mam pytanie dlaczego robicie kotłownie z salonu? Link do komentarza
awaria Napisano 10 lutego 2010 Autor Udostępnij #20 Napisano 10 lutego 2010 Cytat mam pytanie dlaczego robicie kotłownie z salonu? Rozwiń A czy paląc w kotłowni drewnem staje się ona salonem? Link do komentarza
agata_i_sebastian Napisano 10 lutego 2010 Udostępnij #21 Napisano 10 lutego 2010 hehehe, salon to salon a kotłownia to właśnie kotłownia. Bawi mnie jak ktoś pisze, że jest w stanie ogrzać kominkiem 200 czy 300 m2 domu. Może trzeba było wybudować mniejszy dom i starczyło by na gaz a kominek jako atrakcja. Ileż to zabawy jest z czyszczeniem kominka po paleniu węglem, ile sadzy, popiołu... ????Krecik dobrze napisał !!! Nie wyobrażam sobie spokojnego salonu z pomrukującą muzyczką relaksacyjną a nagle wpada Pan domu z węglem i..... Link do komentarza
Deamos Napisano 10 lutego 2010 Udostępnij #22 Napisano 10 lutego 2010 Ogrzewanie domu kominkiem to karkolomne zajecie (kominek bez zadnych plaszczy), wiem bo do niedawna tak u ojca palilismy i robilismy w tym czasie. Mozna bylo osiagnac w salonie nawet 20 stopni przy -15 na zewnatrz, ale kazde przygasnie kominka to spadek temperatury, czyli brak stabilnosci termicznej. Weglem jak najbardziej mozna palic, tylko trzeba uwazac by nie przegiac bo sie duzo mocniej nagrzewa, ojciec mial obawy czy szyba to wytrzyma, wiec dosypywalismy w malych ilosciach jako dodatek do drewna i raczej z tylu wkladu. Link do komentarza
Krecik Napisano 11 lutego 2010 Udostępnij #23 Napisano 11 lutego 2010 A czy paląc w kotłowni drewnem staje się ona salonem?Czytając komentarze to chyba tak Link do komentarza
tomaszL Napisano 12 lutego 2010 Udostępnij #24 Napisano 12 lutego 2010 Cytat A co to znaczy? Czytałem, że trzeba kupować specjalne płyny do czyszczenia szyby, ale tych też nie miałem okazji wypróbować. Pytanie ogólne, jakie macie doświadczenia związane z czyszczeniem szyby w kominku? Rozwiń Ja nie mam za wielkiego doświadczenia ale moja żona to by chętnie mogła powieść napisac Link do komentarza
Konfi Napisano 14 lutego 2010 Udostępnij #25 Napisano 14 lutego 2010 A ktoś na forum w innym temacie napisał, że wystarczy tylko woda Nie uwierzyłem Link do komentarza
Bopet Napisano 21 lutego 2010 Udostępnij #26 Napisano 21 lutego 2010 Cytat A ktoś na forum w innym temacie napisał, że wystarczy tylko woda Nie uwierzyłem Rozwiń Bo ciężko uwierzyć Link do komentarza
ezs Napisano 14 lipca 2010 Udostępnij #27 Napisano 14 lipca 2010 Węglem brunatnym, brykietami można palić. Zapachu nie czuję, choć palimy 3 sezony, jak drzewa braknie. To produkt półspalania, czyli ryzyko czadu, jak przy drewnie. Zresztą najlepiej mieć czujnik.Ja palę też węglem kamiennym czasami, fajnie to wygląda i ciepła dużo daje, ale ja mam kozę Dovre przystosowaną do węgla. A robienie kotłowni z salonu - przesada. Czy dokładam, drewno, czy węglel - posprzątać muszę. Link do komentarza
NOTO Napisano 4 sierpnia 2010 Udostępnij #28 Napisano 4 sierpnia 2010 Cytat mam pytanie dlaczego robicie kotłownie z salonu? Rozwiń Żeby było ciepło.Paliłem nie brykietem ale wziąłem na próbę worek węgla brunatnego. Niestety był mokry.Zapach nieciekawy, sporo popiołu nie nadajacego sie do ogródka. (z drewna wysypuje na ogród).Generalnie: nie polecam jako podstawy, chyba że okazjonalnie jak nie chcecie nie możecie wyjść na zewnątrz po drewno. Cytat A ktoś na forum w innym temacie napisał, że wystarczy tylko woda Nie uwierzyłem Rozwiń Ja tak robię. woda ze spryskiwacza i ręcznik kuchenny. Działa.Ale wtedy kiedy drewno jest suche i nie palimy przy maksymalnie skręconym dopływie powietrza. Oczywiście po bokach zostaje trochę.Koza Dovre Link do komentarza
adas Napisano 25 sierpnia 2010 Udostępnij #29 Napisano 25 sierpnia 2010 Ja ze swojego doswiadczenia polecam szczegolnie drzewo sosonowe, a najlepiej korzenie sosny, starannie wyszuszone. Zawieraja duzo zywicy, ladnie sie pala i ladnie pachna. Chociaz brykiety sa w tym momencie co raz lepsze. Mozna miec jakies kompozycje zapachowe, tazke do wyboru do koloru Link do komentarza
dodi Napisano 25 sierpnia 2010 Udostępnij #30 Napisano 25 sierpnia 2010 Pierwsze slysze zeby palic weglem w kominku?! w chaupie strarej mam taka stara-nowa kuchnie ze sciana grzewcza- nie znam sie na terminowosci i tam owszem na noc wszypujemy wegiel, bo do rana trzyma temp i jest cieplutko. Ale w sypialnia mamy kominek bez wkladu (jak by byl wklad to drewno by sie wolniej wypalalo i dluzej trzylam kominek cieplo i mozna by bylo palic weglem bo by bylo male ryzyko czadu?)i tam tylko drewnem no i czasmi w zime kielbaske sie upiecze na ognisku kominkowym A jakbysmy mieli wklad w tylm kominku to by mozna bylo palic weglem? Ani to nie wyglada ladnie ani nic. Chyba ze mowicie o kominkach sluzacych do ogrzewania. Nie wiem nie znam sie. A drewno do kominka uzuwamy z drzew lisciastych, brzoza, olcha, osika i cos jeszcze. A sosnowe to tylko do pieca bo strzela. W koncu kominek bez wkladu;D Link do komentarza
racer Napisano 25 sierpnia 2010 Udostępnij #31 Napisano 25 sierpnia 2010 Węgiel ma bardzo wysoką temp spalania. Producenci (poza nielicznymi wyjątkami) zastrzegają sobie prawo do nie uznania reklamacji wkładu po paleniu w nim węglem. Link do komentarza
dodi Napisano 25 sierpnia 2010 Udostępnij #32 Napisano 25 sierpnia 2010 na szybko bo juz ide. To znaczy ze faktycznie co poniektorzy robia z kominka kotlownie ....A te nieliczne wyjatki sa nieziemska pewno drogie i nikt ich nie ma z tu obecnych palacych. Link do komentarza
ashantess Napisano 25 sierpnia 2010 Udostępnij #33 Napisano 25 sierpnia 2010 Co do kotłowania w salonie, to my się zdecydowaliśmy na grzanie kominkiem, ale nie będziemy ryzykować z czymkolwiek poza drewnem.A jeśli chodzi o czyszczenie. Nasz kierownik budowy polecił nam taki specjalny proszek (i właśnie nazwa jak zawsze wyleciała z głowy), raz na jakiś czas, jak już się osmoli kominek, trzeba wrzucić łyżkę tego proszku na palące się drewno i wypala sadzę z kominka. Co za tym idzie, mniej czyszczenia. Dodatkowo czyści przewód kominowy, tak więc praktycznie nie trzeba przeczyszczać komina. On to stosuje już ze 2 lata i mówi, że warto kupić. Są albo w dużych opakowaniach, albo trochę droższe w pojedynczych małych woreczkach. Nie wychodzi drogo, a na pewno oszczędza sporo pracy Link do komentarza
racer Napisano 25 sierpnia 2010 Udostępnij #34 Napisano 25 sierpnia 2010 Sadpal. Nie na palące się drewno, tylko już żarzące się pod koniec palenia. Podnosi temperaturę spalin przez co dopala sie sadza w kominie, ale żeby szyba była czystsza? Możliwe. Aha, jeśli komin jest naprawdę mocno zabrudzony, tzn sadzy jest w nim gruba warstwa, może dojść do pożaru w kominie. Link do komentarza
ashantess Napisano 25 sierpnia 2010 Udostępnij #35 Napisano 25 sierpnia 2010 Cytat Sadpal. Nie na palące się drewno, tylko już żarzące się pod koniec palenia. Podnosi temperaturę spalin przez co dopala sie sadza w kominie, ale żeby szyba była czystsza? Możliwe. Aha, jeśli komin jest naprawdę mocno zabrudzony, tzn sadzy jest w nim gruba warstwa, może dojść do pożaru w kominie. Rozwiń Chyba to. Rzeczywiście na żar, nie na ogień. I dlatego mówił, żeby częściej stosować, żeby tej sadzy dużo nie było.Pokazywał nam co do tej szyby, nie jest tyle brudu na niej, co normalnie. Jeśli drewno jest dobre i suche, to praktycznie mało co trzeba przeczyścić.Tak wiem od kierownika budowy. Jak będzie u nas, zobaczymy. Link do komentarza
racer Napisano 25 sierpnia 2010 Udostępnij #36 Napisano 25 sierpnia 2010 Można stosować do każdego palenia dwie łyżki stołowe do każdego palenia, ale nie ma takiej potrzeby. Z doświadczenia widać, że sens ma stosowanie raz na dwa tygodnie- miesiąc. To też wyżera komin, czysta chemia u licha. Link do komentarza
NOTO Napisano 25 sierpnia 2010 Udostępnij #37 Napisano 25 sierpnia 2010 zamiast sadpala można stosować obierki z ziemniaka Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 25 sierpnia 2010 Udostępnij #38 Napisano 25 sierpnia 2010 Cytat zamiast sadpala można stosować obierki z ziemniaka Rozwiń Obierki..... ?to taki żart? Link do komentarza
daggulka Napisano 28 sierpnia 2010 Udostępnij #39 Napisano 28 sierpnia 2010 Cytat Obierki..... ?to taki żart? Rozwiń żaden żart .... obierki działają jak Sadpal .... nie dodano tylko, że muszą być wysuszone.... Link do komentarza
anhelika Napisano 30 sierpnia 2010 Udostępnij #40 Napisano 30 sierpnia 2010 Ja w swoim kominku najczesciej pale drzewem sosnowym, zeby byl taki cudowny zapach lasu..ahh..Zawsze chcialam miec taki domek z kominkiem Czasami oczywiscie dorzucam brykiet, ktory kupujemy najczesciej latem, bo wtedy ceny sa niskie no i jest szeroki wybor --Panele słoneczne Link do komentarza
racer Napisano 30 sierpnia 2010 Udostępnij #41 Napisano 30 sierpnia 2010 Ach, jaki to będzie cudowny zapach palonej chaty, kiedy umrze komin. Jeszcze raz aaachhh... Link do komentarza
makak Napisano 2 września 2010 Udostępnij #42 Napisano 2 września 2010 Ja palę drewnem z dębu i jesionu. Dzięki temu przynajmniej kominek będzie dłużej sprawny. Bo to drewno nie wydziela za dużo dymu, a całkiem fajnie grzeje. Ogólnie zdecydowanie lepsze jest drewno z drzew liściastych. Link do komentarza
racer Napisano 2 września 2010 Udostępnij #43 Napisano 2 września 2010 Cytat Ja palę drewnem z dębu i jesionu. Dzięki temu przynajmniej kominek będzie dłużej sprawny. Bo to drewno nie wydziela za dużo dymu, a całkiem fajnie grzeje. Ogólnie zdecydowanie lepsze jest drewno z drzew liściastych. Rozwiń Nie lepsze, tylko to jedyne którym można palić. Link do komentarza
gryfon Napisano 13 września 2010 Udostępnij #44 Napisano 13 września 2010 u nas w domu pali się drewnem sosnowym - przed sezonem grzewczym kupujemy kilka kubików drewna ( w tym roku 6, cena za jeden kubik 270 złotych ), składujemy je w drewutni za domem i co jakiś czas donosimy w sporym koszyku - dzięki ogrzewaniu kominkowemu jest ciepło w całym domu Link do komentarza
Instaleks Napisano 21 września 2010 Udostępnij #45 Napisano 21 września 2010 Dąb bardzo dobrze i długo się pali,ale jest odpowiednio droższy. mogę polecić jeszcze sosnę oraz brzozę-sam palę tym w kominku i jestem zadowolony. Link do komentarza
racer Napisano 22 września 2010 Udostępnij #46 Napisano 22 września 2010 Cytat sosnę -sam palę tym w kominku i jestem zadowolony. Rozwiń Błoga nieświadomość. Link do komentarza
mirrzo Napisano 23 września 2010 Udostępnij #47 Napisano 23 września 2010 Dodam jeszcze, że wilgotność drewna do palenia w kominku nie powinna być wyższa, niż 15% Link do komentarza
animus Napisano 24 września 2010 Udostępnij #48 Napisano 24 września 2010 Cytat Ja ze swojego doswiadczenia polecam szczegolnie drzewo sosonowe, a najlepiej korzenie sosny, starannie wyszuszone. Zawieraja duzo zywicy, ladnie sie pala i ladnie pachna. Chociaz brykiety sa w tym momencie co raz lepsze. Mozna miec jakies kompozycje zapachowe, tazke do wyboru do koloru Array="" style="vertical-align:middle" Array border="0" alt="icon_smile.gif"> Rozwiń Tylko drewno liściaste żywica z czasem zakleja wkład będzie ciężko to usunąć. Cytat Sadpal. Nie na palące się drewno, tylko już żarzące się pod koniec palenia. Podnosi temperaturę spalin przez co dopala sie sadza w kominie, ale żeby szyba była czystsza? Możliwe. Aha, jeśli komin jest naprawdę mocno zabrudzony, tzn sadzy jest w nim gruba warstwa, może dojść do pożaru w kominie. Rozwiń Sadpal to do kotłowni a nie do mieszkania do kominka ,to środek chemiczny chcecie to wdychać . Cytat Dąb bardzo dobrze i długo się pali,ale jest odpowiednio droższy. mogę polecić jeszcze sosnę oraz brzozę-sam palę tym w kominku i jestem zadowolony. Rozwiń Dębu proponował bym spalać jak najmniej ,garbniki osadzają się bardziej zanieczyszcza komin i wkład najlepszy opał do kominka to brzoza, buk ,grab no i oczywiście sezonowany około 2 lata . Link do komentarza
racer Napisano 24 września 2010 Udostępnij #49 Napisano 24 września 2010 Cytat Sadpal to do kotłowni a nie do mieszkania do kominka ,to środek chemiczny chcecie to wdychać . Rozwiń A w twoim kominku dym wylatuje na salon? Link do komentarza
animus Napisano 24 września 2010 Udostępnij #50 Napisano 24 września 2010 Cytat A w twoim kominku dym wylatuje na salon? Rozwiń Jak dokładam opał . Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się