Skocz do zawartości

bobiczek

Uczestnik
  • Posty

    9 309
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    123

Wszystko napisane przez bobiczek

  1. Nie wiem czy nie błądzę, ale kiedyś miałem podobny problem, jeszcze na mieszkaniu. Zrobiłem remont i zamknąłem rurę płytą z katon gipsu. Latem, kiedy było ciepło, bardzo zimna zimna woda która wchodziła z sieci, ze względu na punkt rosy - wykraplała się. Pomogło dopiero kiedy rozebrałem płyty i nałożyłem na całość rury otuliny z pianki.
  2. Nawet nie pytałem bo to chyba oczywiste - że jakaś mała 50calowa plazma z odbiorem w HD na sobotni meczyk to zaklepana była od początku - prawda?
  3. Błądzisz, przecież na razie w jednej nogawce ja i Sola. Więc i śniadanie i obiad i nocleg razem......
  4. Ja jadę od 2 tyg tylko kominkiem. Rozpalam tak koło 18.00 żeby mieć fajnie, dmuchawa raz dwa wszędzie zrobi fajnie w całym domu i tak sobie do rana pyka. Wygaśnie całkowicie koło 10.00 i tyle. Wrzucam minimalnie - 2 - 3 kłody takie większe. Szkoda na razie odpalać CO, kominek w takim przejściowym okresie sprawdza się doskonale.
  5. Jakieś kaloryfery za niewielką dopłatą, da się domówić? Albo ze 2 role wełny mineralnej do owinięcia wkoło? Muszą. Muszą być moje! Zawsze o takich marzyłem!!!!!!
  6. Wiem że wulgarne. Ale trochę prawdziwe:)
  7. Spróbuję wkleić zdjęcie jak jest u mnie. Cały zabudowany i jest spoko. Od 10 lat
  8. Stoi napoczęty whiskacz Gold, stoi za nim baniak z samogonem - jest wszystko potrzebne na takie smętne szaro-bure wieczory. Chyba wpadnę znienacka kiedyś
  9. Baszka. Tam wspomniany jest producent brykietu, który kupowałem jak nie miałem jeszcze drewna. Blisko masz. Bytom. Bierzesz kilka worków do samochodu i masz temperaturę jak się należy Edit: sprawdzalem, wciąz produkują 350zł tona (sosnowy) Worek 20 kg za 8zł. Wrzucisz 4 worki do bagażnika i spróbujesz kozę nakarmić. Pamiętam że nieźle trzymał i worek wystarczał mi na 3 dni delikatnego sobie palenia.
  10. cieszę się ze Ty się cieszysz. Wiesz dlaczego tak dobrze im poszło. Bo od serca były! Szczere. Dlatego bez przeszkód cieszą oczy To jest taki bałagan artystyczny. Specjalnie zrobiony. Kafle i fuga spoko zgrane, nie będzie widać brudu. Nieźle.
  11. PeZeTu podpytaj, też tak śmiesznie kiedyś wymyślił. Wybiło mu drewno z głowy taki pomysł 1,2 i 3. Tak szybko mu z głowy wybiło
  12. Wezmę świeże. Obrodziło tegoś roku i mam bogato. Żółte, czerwone, fioletowe... Wszystkie ostre jak żyletka Polsilvera. Brać? Taki karton z wielkimi kółkami Rozdają u nas przy dostawie kamiennego - w gratisie. Dobrze że koledzy palą węglem obok. Jest w końcu jedna korzyść
  13. Straszne. Wygląda jak hitlerowski bunkier. Błe!
  14. no tak, ale ja mam w piwnicy wylaną płytę betonową, na niej papa na lepiku, dociśnięte kolejną płytą ponownie. Przepuszcza i wyłazi powoli woda. Ale czyściutka, taka przez ten beton odfiltrowana. tam się aż tak nie przemieszcza już pod tą plytą, no bo niby gdzie hm....myślę że gorzej nie będzie.... nie planuję pompy, grawitacyjnie chciałem żeby se wypływało mówisz że ta folia niczego nie da jako izolator wilgoci? No bo to tylko u góry wilgoć powinna już tylko zostać. Woda poleci rurami drenarskimi na zewnątrz. Folia w takim wypadku to za mało? Czy źle ułożone? Czy jeszcze coś innego? no właśnie nie. Mam ten spadek w dół działki dosyć duży, zaraz za ścianą fundamentową w bok spada ze skarpy, a poźniej w dól działki aż do głębokiego rowu odwodnieniowego autostrady(zrobię zdjęcia dla lepszej wizualizacji). Dlatego kombinuję zrobić to grawitacyjnie i niech sobie wypływa to co ma ochotę przesączać się w piwnicy i niech gna dalej w dół działki. To byłoby najpiękniejsze, boję się tylko że mnie na Ciebie nie stać! Poza tym jest kawałek drogi. Spanie by się znalazło dla Ciebie i ludzi, gorzej wieczorami po robocie. Trzustka i wątroba byłaby do wymiany, co podroży koszty niemiłosiernie a co to takiego - ta kapilara?
  15. Specjalnie kupujesz naruszone worki lekko sypiące, żeby pozamiatać i z szufelki pofugować a ewentualnie w razie wpadki - oddać! Ty spryciulo spryciarzu!
  16. Witam. Zmiana warunków gruntowych i wodnych w związku z wybudowaniem na ogromnym nasypie autostrady tuż obok mojej nieruchomości, spowodowała podciąganie wód gruntowych w piwnicy. Mam zrobiony drenaż opaskowy, postanowiłem zrobić dodatkowo drenaż wewnętrzny. Wymyśliłem że zrobię go tak, jak na załączonym obrazku. Drenaż podpodłogowy. Patrząc na niego mam jedną wątpliwość. Dlaczego odpływ ze studzienki zbiorczej (tej po prawej stronie) jest tak wysoko? Nie będzie czasem ta woda pod wpływem ciśnienia, cofać się z powrotem do piwnicy? Myślałem że muszę zrobić odejście wody, niżej niż rura która będzie ją z piwnicy odprowadzać ? Błądzę? Czy rzeczywiście jest to jakieś nieporozumienie?
  17. A struny. Kupiłeś też może nowe struny? I będziesz się nimi bawił?
  18. Nieprawda! Właśnie dzisiaj na śniadanko były maślaczki z ostrą chilli i jajeczkiem. Wycięte prosto z ogródka (maślaczki) Mam ich corocznie dużo. Podgrzybki i maślaki. Rok w rok zbieram i sobie śniadanka przyrządzam. Mam 2 duże modrzewia na ogródku i właśnie tam rok w rok maślaki sobie rosną. Podejrzewam że grzybnia przywędrowała wraz z modrzewiami. Te dwa drzewa upodobały sobie tylko i rosną w ich otoczeniu. Podgrzybki zaś na skarpie, takiej ubogiej, przesuszonej często - tam mają swoje miejsce.
  19. Jak to się ma do podłogi w piwnicy, która jest jak u mnie około 170cm w gruncie. Trzeba ją ocieplać? Czy przy takiej głębokości to wręcz nie wskazane (będzie oddawała więcej niż zatrzymywała) Dobrze kombinuję czy nie? Bo będę za niedługo wykańczał i się zastanawiam nad sensem ukladania styropianu w takiej piwnicy użytkowej.
  20. Jeśli ktoś w latach 2007-2008 wziął kredyt w złotówkach, a więc zachowywał się bardzo roztropnie i konserwatywnie, to wcale nie jest wygrany w stosunku do tego, który wziął kredyt frankowy – twierdzi Andrzej Banasiak z KNF. http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/...,0,2158280.html
  21. Zgadza się. Muszą być na głodzie totalnym, żeby zżarły coś innego niż rarytasy. Kozy mają to do siebie, że kochają tylko kłosy. Mój Bruno tylko kłosy, kwiatki i ewentualnie soczyste brzózki Iwy moje. Reszty nie tykał nigdy
  22. Wspominaliśmy w tym temacie podatek od deszczówki. Sprawdzałem wstecz i pisaliśmy o nim w wątku. Kombinowaliśmy czy będzie czy nie będzie, ale zawsze jest coś na rzeczy. Temat wraca http://www.money.pl/gospodarka/statistica/...,0,2155146.html
  23. To pstrykaj, bo jestem ciekaw tego wykończenia kafli i cokolików. Szczególnie że miałem wątpliwości w fazie wstępnej prac i zżera mnie niepewność teraz
×
×
  • Utwórz nowe...