Skocz do zawartości

bobiczek

Uczestnik
  • Posty

    9 428
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    126

Wszystko napisane przez bobiczek

  1. Jak za daleko? Odpływy spod rynien poprowadzić w niewielkim wykopie ze spadkiem? Jak 50 metrów to wciąż dasz radę. Nawet tymi zwykłymi, nie pomarańczowymi. 0,5 spadku im wystarczy na długości przecież
  2. Każda gmina praktycznie taki program ma. Faktycznie partycypują w kosztach podłączenia, do pewnej określonej kwoty. W moim przypadku nowo położona instalacja kanalizacyjna była bardzo daleko od posesji, w dodatku pod górkę (wiązało się z zakupem pompy) dodatkowo kazano na swój koszt rozbierać kostkę brukową na placu w celu położenia rur. Wyliczyłem koszt podpięcia na około 30.000zeta podczas kiedy gmina szczuła mnie 2.500zeta maksymalną dotacją. Odpisałem co i jak - i dali spokój. Choć namiętnie co kwartał wpadają strażnicy miejscy w celu kontrolowania faktur za wywóz nieczystości.
  3. Coś Ci podpowiem. Weź no tam podkop to od dołu. Zobacz no - na ile jest luzu - w kablach powpinanych. Podkop obok dalej, pociągnij no te zasypane kable mocno, przesuń te kilkanaście centymetrów - i już. I pierdziel to.
  4. Będzie taki miało forumowy wymiar przynależności. No nie?
  5. Nie wspominaj, nie nakłaniaj. JEST gitarrrrra jak dla nas Stoprawieniecałedwiesta - (połowa autobaną) Byś go nachalnie sprowokował? Połączone urodziny Zlotowe? No jęz! No nie wpadłbym na taką genialkę! Jest mankament - jakby co. Taki. Mam zaproszenie "Koniecznie zarezerwuj czas 8 października w godzinach 12 - 18. Na Siódme Spotkanie Forumowiczów. Zapraszamy! "Koniecznie zarezerwuj czas" Kurcze....
  6. Nie zapominajcie że w tym terminie królik - MA - URODZINY! Ależ Ależ się może zadziadaź! zadziadź - sorki - emocje mnie poniosły na wypadek wyobraźni co by to mogło
  7. Nic się nie boisz, nicanic? Tej zmiany? Będzie naprawdę niewyobrażalne odczuwalne jak za blisko. Uwierz mi.
  8. 7.10 - bede - może być wspólny z Tinkiem, Królikiem, Coolibeerkiem, Retro, Piczmanem i Januszem w szlafroku z Brennej. Będę miał niedrogo!
  9. Tak zrobiłem w zeszłym tygodniu. Tyle że obaj My - mądre chłopaki i sąsiedzi są! Ja spytałem ( pro forma)czy mogę, on ochoczo przytaknął pomysłowi, podziękował za wyrozumiałość i przeprosił za kłopoty związane z syfem. Takich sąsiadów życzę wszystkim na forum. PS: nie upominał się o zwrot gałęzi i konarów owocowych, do swojej wędzarni. Zostały dla mnie, w ramach rekompensaty za włożony trud, czas i paliwo do pilarki
  10. Ciekaw jestem jak to jest w odwrotnej sytuacji. Spadają mi sąsiedzkie gruszki "gniłki" całymi kilogramami, śmierdzą, muszek pełno, co 3 dni grabię i zbieram łopatą zapełniając swój kubeł na bio śmiecie. Później ten ciężki kubeł ciągam na zewnątrz panom od wywozu nieczystości. Moje pytanie brzmi: Mogę to wszystko w cholerę walić łopatą na jego stronę? Jak przymusić sąsiada żeby zbierał swoje owoce i robił z nich przetwory? Pozdrawiam
  11. Ja stawiam na rysunek nr 2 Skoro jest potargana to i ubytki pewnie będą które nie pozwolą na duże manewry, więc chyba zawijać te minimalne 3 centy w dół i dociskać z góry nową będzie najbezpieczniejsze.
  12. kaj to je Jadymy tam za 3 miesiące na Boże Narodzenie. Może być fajnie!
  13. bobiczek

    Likwidacja konta :)

    Zgadzam się. Amen
  14. Ależ to było głębokie....i takie bardzo - ale to bardzo - odpowiednie na ten dzień. Dzień nowy dla niektórych pójścia do szkoły. Dzień rocznicy wybuchu wojny...... No popłakałem się prawie.... Sorry. Ide po chusteczki do smarkania.....
  15. Poproś projektanta niech dołoży zazbrojoną z wieńcem spinki betonowe w poprzek stropu - i na nich oprzyj belki legara
  16. Znaczy ocieplasz połać na strychu - i podłogę? Jaśniej napisz Jeśli strych z tego co zrozumiałem ma być nieużytkowy - ocieplaj tylko strop. Po co szerokie i rozległe ocieplanie połaci dachu? Wydaj kasę na ocieplenie porządne stropu - a dach pierdziel. Nieużytkowe poddasze - to z nazwy nieużytkowe. Nie widzę powodów aby o nie zadbać (kosztownie)
  17. Dodałbym jeszcze samo mocowanie rury. I tej z PP i tej (mniemam stalowej) z kranikiem wypuszczonym do góry w celu czerpania wody. W betonowym kręgu można to fajnie połapać, przytwierdzić na sztywno, żeby nie poobrywać i nie porozszczelniać tego wszystkiego. A tak jak to jest luźno wpieprzone bez zaworów dodatkowych na końcu przyłącza, bez zaworu spustowego za nim, to taka kaszana będzie z możliwymi kiedyś złymi konsekwencjami (tfu,tfu,tfu 3x przez lewe ramię)
  18. Za dużo palą w okolicy węglem, więc sie tak uwalała że wyglądała na pierwszy rzut oka jak blacha Sorry, nie zauważyłem gąsiorów. Oczywiście. Tyle że mnie od początku interesuje - jak to wygląda pod tymi krańcowymi przy kominie Tam sę takie rowki chyba a ja nie wiem jak je wyprowadzić na końcu na dachówkę i jak się to zaczyna z drugiej strony komina.
  19. Odpada.Taki sposób jak u Ciebie odpada. Masz tylko królewską blachodachówkę. Niestety u mnie karpiówka kładziona w koronkę. Jak u prawdziwego króla, chociażby na Wawelu
  20. Minęło dużo czasu od ostatniej odpowiedzi, a ja się wziąłem właśnie za poprawianie obróbki swoich kominów. Wyjąłem te blachy, zaplanowałem inną obróbkę, ale mam kłopot. Karpiówka układana w koronkę. Podpowiedzcie mi jedną rzecz. Te zadziory do zaczepienia. Jak dam blachę pod spodem, to jak mam zawiesić później dachówki? Skoro przykryją łaty? Ogólnie kombinuję od wczoraj i nie potrafię żadnego schematu, ani rysunku znaleźć, jak fachowo zrobić wokół komina z dachówką położoną w koronkę - obrobić te szpary. wokół komina
  21. Mam go od 11 lati nie zauważyłem. Pokazać? Edit: wróć Nie biały, może dlatego Bardziej szary (dobry wybór - szare życie, szare tynki, szara rzeczywistość otaczająca, wszystko się pięknie maskuje )
×
×
  • Utwórz nowe...