Sąsiedzi nie będą się puszyć, że ich woda z Twojego wyżej będzie przylewać? Bo że będzie, to dobrze wiesz Edit. No chyba że to takie dziwne ujęcie jest, że ten walec to fest pod górkę trza popychać.........
Oglądając wnętrze które podrzucił bajbaga to ja tam "w środku niestety wszystkiego do remontu" - nie widzę. Schody nowe. Kafle w kuchni. Gładzie jeszcze chyba schną (bo takie plamy mokre na ścianach i łączeniach plyt chyba widzę), okna plastikowe, niezłe grzejniki........ To nie jest do kapitalnego remontu i wyburzania połowy (chyba)
Toje fajowe PeZeTu! Pokaż no pomidory,bo już sporawe powinny być. Ciekaw jestem też czy Paciorecznik daje radę i papryczka. Pochwal się jak tam warzywniak tegoroczny. Pozdro
Bardzo bym powiedział. Bardzo!
No paczPan Telepatia normalnie. Właśnie chciałem sie odnieść identycznie Dodatkowo Nie podoba mi się Arturo - to zaznaczone na czerwono. Trudno. Nie żebym szukał krytyki na siłę, po prostu. ja bym się nie zgodził na takie docinki. Albo inny rozmiar kafli dobrać albo inaczej wyliczyć, aby takich cieć uniknąć. To samo dotyczy drugiego zdjęcia które wkleiłeś Chodzi mi o miejsce w narożniku
Dobrze się boisz. Moja siostra sobie kiedyś wymyśliła takie w kuchni ( do tego jasnawa byla fuga) Wyglądało po pewnym czasie jak "No właśnie" Na pewno nie wyglądało że jest czysto, chociaż było
O taki większy zapytaj w najbliższym lokalnym klubie piłkarskim (najlepiej lokalna B-klasa) Płomień Kobyla LKS Bieńkowice Przyszłość II Rogów Naprzód 37 Krzyżkowice Unia II Turza Śląska KS Kornowac LKS Pstrążna Płonia Racibórz LKS Dzimierz KS 25 Kokoszyce (Wodzisław Śląski) Naprzód II Czyżowice Odra Nieboczowy LKS Wojnowice LKS Olza Wybierz ktory tam najbliżej. Ja swój walcowałem taką ogromną rolką ciężką z kopalnianego taśmociągu. Mam ją do dzisiaj i mi służy wiosną. Może tam kogo masz na kopalni, żeby załatwił. Będzie na lata
Do czego ta koparka? Co za prace ma wykonywać/
Wspominałem kiedyś że dla mnie najlepszym rozwiązaniem byłoby zawołać traktor z pługiem i przeorać to. Zostawić w głębokiej skibie na zimę, aby porządnie wymroziło korzenie i wszystko inne. Wiosną ten san traktor z broną, zębami pozbierać resztówki i wyrównać. Siać trawę i cieszyć nią oko.
Jutro posprawdzam notesy stare. Wiem że to była fucha chłopaków którzy na co dzień robią w dużym przedsiębiorstwie na mieście. Sprzęt mieli solidny. Kostkę załatwiłem sam. Bazaltex z Tarnowskich Gór. Była wyprzedaż (niemcy kupili całą szaro-ciemną najladniejszą, zostawili brąz, taki ceglany i taki sraczkowaty - ale dlatego wziąłem bo oddali za połowę ceny) Sprawdź i pytaj. Może znowu jest jakaś okazyjna
Musisz trochę nadrobić zaległości i poczytać o hortiterapi. Hipokrates z Kos był pierwszym, który zauważył pozytywne oddziaływanie natury mówiąc „Medicus curat, natura sanat” – lekarz leczy, natura uzdrawia. Proponuję z większym respektem o pieleniu, chwastach i warzywniaku. Może się przydać.
W oknie tylko trochę aluminiowych profili (3,70zł kilogram) a pozbycie się tego z zewnątrz to pewnie koszmar. Natomiast wytarganie z bruzdy przewodów i małe ognisko to łatwo pozyskana miedź (17zł kilogram). Ja nie ryzykowałem.
Wcale to nie jest żart. Bo ja właśnie będę sadził, a przywlokłem go w plecaku z daaaleeeeeka. Słowo Będę sadził właśnie po to aby mieć do małosolnych w przyszłym roku.
Asija. grab to i napowietrzaj! Kup se takie plastikowe buty z kolcami, łaź tam w wolnych chwilach, wygrabiaj to suche - i powinno się udać. Ale jakby co, przekop i kup że jaka trawę nie z marketu, wysuszoną i chuiwicoto
Ja tam sobie zamówiłem u górala w Piekielniku ogromną, dwuskrzydłową i nie narzekam. Zawiasy kute u miejscowego kowala, brama w świetle ma 4,5 metra, wysoka, zamyka się normalnie, otwiera, fajna jest drewniana pachnąca.