Myślę że zdobywał i zdobył nad Tobą jakąś dziwaczną, psychologiczną przewagę. Ja ja widzę tak. Spodobało Ci się to jak robił, że tak jak chciałaś, czysto, estetycznie. I nie chciałaś od tego momentu ryzykować partacza jakiegoś. Pewnie go nie raz pochwaliłaś za wykonane prace. Więc zaczął to wykorzystywać. edit: ja o kafelkarzu, tylko w międzyczasie kolejny post mnie zasłonił