Okucia są Winkhausa, wiec popularne. Wydaje mi się, że powinno dać się je podregulować kluczem imbusowym na śrubach. Robiłem coś takiego parę lat temu na innych oknach. Tylko nie bardzo już pamiętam, którą śrubą w jakiej płaszczyźnie regulowało się okno. Na ślepo nie chcę kręcić, żeby nie napsuć więcej. Miałem taki fajny poradnik, tam wyznaczało się chyba ile skrzydło ma nachodzić na ramę. Niestety, gdzieś mi wsiąkł.