Osoba nie poprzesuwała Ci klepek. Tylko cyklinowanie zdarło cienkie zaszpachlowania dużych szpar. Mam parkiet bukowy od prawie 30 lat. Szpary były i są niemal jednakowe, chociaż minimalne. Ale ja w trakcie jego układania klepki dobierałem. I zeszło mi trzy tygodnie. U sąsiadki fachowcy robili 4 dni i ma takie szpary jak na fotografii. Natomiast tłumaczenie pana fachowca budomaxparkiety, że szczelina 5 mm powstała od wilgoci, lekko (najdelikatniej mówiąc) mija się z prawdą. To może być 0,5 mm, a nie szpara na pół palca. Natomiast mówi ten pan prawdę, że pozostaje teraz uzupełnić szczeliny korzystając z pyłu właśnie z tego parkietu. I potem polakierować. Mam tak zrobione i wygląda to całkiem niegłupio.