-
Posty
23 737 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
406
Wszystko napisane przez retrofood
-
Szerokości drogi życzę!
-
Dyć my w projekcie ustawialiśmy, na laptoku.
-
Wiekopomne gratulejszyn! Och, chyba zrobisz jutro bal... Wszyscy uczestnicy balu powinni obowiązkowo sprawdzić szczelność i spadek rur...
-
Zdecydowanie tak! Tylko tych pierwszych jest ciut mniej...
-
Tia... obrazek jest adekwatny do małej kuchni... aż się prosi, aby Ci odpowiedzieć Bogusiem Lindą: Co Ty, k...a, wiesz o małych kuchniach... Projektant sugeruje jeśli ma program przestrzenny do projektowania mebli. My z żoną ustawialiśmy kuchnię przez tydzień. Małą kuchnię.
-
Tyle, że NFZ zgubił kartotekę. I to ten austriacki, bo stolicę mieliśmy wtedy we Wiedniu. Zaś komputery się zablokowały. Dlatego moja córka przeszła na sól himalajską, a zona uzywa tej z Inowrocławia, co to ma strasznie dużo NaCl. Ja z kolei przesadzam z monotlenkiem diwodoru, który przecież między innymi: jest niekiedy określany jako kwas protonowy i jest głównym składnikiem kwaśnych deszczów, przyczynia się do zwiększenia efektu szklarniowego na Ziemi, może być przyczyną poważnych poparzeń, współuczestniczy w procesach erozji gleb, przyspiesza korozję i rdzewienie wielu metali, może spowodować awarię urządzeń elektrycznych, zmniejsza skuteczność działania hamulców samochodowych, został wykryty w komórkach nieuleczalnych nowotworów złośliwych, Pomimo tych wad i zagrożeń, wciąż jest używany jako rozpuszczalnik i czynnik chłodniczy w przemyśle, w reaktorach jądrowych, w produkcji pianek z tworzyw sztucznych, jako opóźniacz zapłonu na wiele sposobów podczas okrutnych doświadczeń na zwierzętach, podczas rozprowadzania pestycydów; nawet po starannym spłukaniu otoczenie pozostaje zanieczyszczone DHMO, jako dodatek do "szybkiej żywności" i innych produktów żywnościowych. No i co zrobić?
-
zębie.
-
Po co? Znam wielu takich, których nikt z wódą nie kojarzy, a piją nie mniej niż alkoholicy. Oczywiście, możecie sobie urządzać kpiny, chociaż ja napisałem o tym tylko dlatego, aby pokazać, że trzymanie się sztywno haseł do niczego nie prowadzi. Świat jest o wiele bardziej skomplikowany, ma wiele różnych odcieni, nie tylko białe i czarne. Moja teściowa nie paliła w życiu, nie wypiła też ani kieliszka, jadła nie nadużywała a miała cukrzycę. Dziwne też, że moja żona ma zupełnie inne choroby niż teściowa, chociaż jeszcze niedawno byłem święcie przekonany, że o naszym zdrowiu decyduje głownie genetyka. A tu zonk... Może jakieś przeskoki pokoleniowe występują...
-
Małej wiary jesteś. Im dłużej żyję, tym więcej zauważam wokół siebie ludzi, którzy piją jak smoki, często już na emeryturze. Mało tego, ci którzy pili w młodości młodo "schodzą" raczej rzadko. Oczywiście, cygarów to nie dotyczy, chociaż też różnie bywa. Rozejrzyj się dookoła, to nie są jednostkowe przypadki. Dla mnie bardzo pouczający jest taki jeden. W czasach stanu wojennego, kiedy wódka była na kartki, wraz z ojcem i jednym gościem przywieźliśmy do domu drzewo. Takie z lasu. I kiedy męczyliśmy się z jego rozładunkiem, odwiedził na sąsiad, po siedemdziesiątce. Przyszedł o lasce, blady jak wapienna ściana, właśnie karetka przywiozła go do domu po operacji raka zołądka jako przypadek beznadziejny. Nie chcieli, aby umarł w szpitalu. Tak też oceniliśmy jego stan, gdy poszedł dalej. Pamiętam jak ojciec powiedział "to juz po chłopie, może tydzień przeżyje..." Ojciec był wtedy w takiej kondycji, że dźwigał pień z jednej strony, a ja z gościem, wspólnie w drugim końcu. I co? Ten sąsiad przeżył ojca o sześć lat. Codziennie wypijał 300 ml gorzały. Rano 100g, w południe 100g i wieczór 100g. Jego żona tego pilnowała. A gdybyś widziała jak walczyła o wódkę w sklepie, kiedy przywozili taką bez kartek...
-
Właśnie. We wtorek widziałem pewną kobitę ze wsi. Chlała całe życie, paliła po dwie paczki "sportów" dziennie (kto pamięta, takie bez filtra?), piwo pije do dzisiaj, brzuch jak u ciężarnej, chociaż część żołądka jej zaszyli parędziesiąt lat temu... Skarżyła się, że kolana ją bolą i kostki (przez większość roku chodziła na boso). Dodam na koniec, że ma 87 lat.
-
Moja cholera ma jeszcze lepiej. Mieszkam na parterze, wypuszczam go więc na balkon, a stamtąd, posprawdzawszy czy nie ma w pobliżu psów, skacze na ziemię i łazi gdzie chce. Żeby też nie musiał się trudzić powrotnym wskakiwaniem, bo stary już łachudra, postawiłem mu z boku ponad metrowej wysokości pieniek akacjowy, wysuszony wraz z korą. więc drabinkę ma niezłą. Na balkonie zaś ma podkładkę w postaci płyty z twardego styropianu, żeby w doopę go nie ziębiło, gdy przyjdzie mu jakiś czas tam spędzić. I ta cholera, nie dała mi spać w nocy. Na balkon się wypchnąć nie dał, tylko kładł się obok mnie i smyrał łapką w policzek, gdy zasypiałem i go nie głaskałem. a teraz śpi, czarne bydlę. Chyba se siądę obok i teraz to ja będę go smyrał.
-
Skoro nie Ty tam gospodarujesz, to po jaką cholerę chcesz urządzać po swojemu? To, że Ci się coś podoba, nie powinno mieć żadnego znaczenia, mnie w samochodzie nie podobają się pedały gazu i hamulca tak na wierzchu, najchętniej schowałbym je do bagażnika. I co? Mądre by to było? Jest taka nauka, nazywa się ergonomia. Ergonomię kuchenną mają we krwi użytkowniczki kuchni, gdyż wiedzą ile przy Twojej wersji zrobią zbędnych kilometrów po kuchni, aby przygotować Ci obiad. Zważ, że Ty przez cały czas tego niepotrzebnego ich biegania, będziesz czekał o suchym pysku. I to codziennie. Aż się prosi, żeby ten zlew dać pod oknem.
-
To zależy jakiego masz operatora, są minimalne różnice u różnych, ale są. http://www.operator.enea.pl/index.php?d=tab&page_id=991 Weź 14 lub 16 kW, więcej chyba nie będzie Ci potrzeba, zresztą, na razie zwiększenie mocy przy istniejącym przyłączu nie jest drogie. Więcej kosztuje, jesli trzeba go wymienić.
-
Jak Ci szyba pęknie to będziesz wiedział.
-
Masz rasistowskie zapędy. Odmienne traktowanie różnych osobników...
-
Kot na wsi z kuwetą? A na Boży świat sierściucha! Co ma do szukania w piernatach? Zwróć mu wolność po prostu! Moja sąsiadka dopiero przy czwartym zmądrzała. Do domu nie wpuszczała od maleńkości i ma spokój. Teraz nawet gdy drzwi są otwarte, to nie wejdzie. Na ganku ma miski z żarełkiem i wodą, no i przynajmniej nie choruje jak poprzednie. Sierść mu błyszczy niby pastowana, a za sąsiadką chodzi po podwórku wiernie jak psiak. No i myszy w okolicy się skończyły. A jak się uprzesz na dom, to kot do wszystkiego się przyzwyczai. Nawet do szafy, gdzie zrobi sobie legowisko, a jak go raz wypędzisz to ci potem obsika wszystkie ciuchy.
-
Się porobiło...
-
To już niedługo.
-
Żeby się dołożyć, to trzeba mieć.
-
Wiezba dachowa jak skladowac
retrofood odpisał Cartier w kategorii Pokrycia dachowe, więźba i rynny, okna dachowe
Nie wiem ile tego masz, ale podziel to na taką ilość warstw i taką szerokość, aby w przekroju całość była w miarę kwadratowa. Tak będzie stabilnie. -
Wiezba dachowa jak skladowac
retrofood odpisał Cartier w kategorii Pokrycia dachowe, więźba i rynny, okna dachowe
Wypaczą, a nie wypatrzą. Patrzeć to możesz na duże biusty, albo przelatujące nisko samoloty. Elementy drewniane układa się na wypoziomowanych legarach, na równym podłożu, nie dosuwając ściśle do siebie, a poszczególne warstwy oddziela się przekładkami (listwy drewniane). Całość należy zabezpieczyć zarówno przed intensywnym nasłonecznieniem, jak i opadami. Niczym nie spinać, to szkodliwy bezsens! Każdy element powinien mieć swobodny dostęp powietrza z kazdej strony, a dach powinien również zabezpieczyć przed kroplami wody rozpryskujacej się przy uderzaniu w ziemię. -
I jednocześnie jesteś do niego uwiązany niczym pies do budy w świecie i w czasach, gdzie liczy się mobilność. Ten kij ma niestety dwa końce. Warto pamiętać, że społeczeństwa znacznie od nas bogatsze, nie mają aż takiego odsetka własności domów jaki jest w Polsce, funkcjonuje tam o wiele popularniejsze niż u nas budowanie domów na wynajem, a możliwości lokat dla oszczędności prywatnych są o wiele bardziej rozwiniete.
-
I co, szalała z zachwytu?
-
Kobiety nie zmienisz. Możesz zmienić kobietę, ale to i tak niczego nie zmieni.
-
Podobno korporacja wydała właśnie pierwszy numer magazynu zatytułowanego „Święty Spokój”. Czy znajdzie się w spisie nagród z Aktywu Forum?