Po pierwsze, to wygląda na zawilgocenie ściany w tych miejscach, po drogie na złe obsadzenie. kiepskie unieruchomienie i byle jakie opiankowanie.
Tego jednak nie rozumiem, bo jeśli teraz tak jest, to przecież przez lato sciany powinny wyschnać. Pomijam fatalne wygładzenie ściany przy oknach, ktoś je tam szlifowal?