Ależ ja o tym wiem, dlatego bezsensownie jest o tym dyskutować. Sam mam w łazience, chociaż bardzo bym nie chciał. Też mam malutką łazienkę, pralkę ładowaną od góry, a w kuchni nawet stolika nie ma, bo nie ma gdzie postawić. Drzwi zresztą też nie ma, bo bym się udusił, chcąc nastawić czajnik na herbatę. Dyskutować natomiast można wtedy, kiedy jest możliwość wyboru. A wtedy pralka zupełnie nie pasuje do łazienki, a w dodatku czyni tam niemałe zagrożenie porażeniem przy usterce! Nigdzie nie jesteśmy tak rozebrani, przy tak wilgotnych warunkach, bez obuwia zawsze coś tam izolującego i tak dalej. Dlatego mówię stanowcze NIE dla pralki w łazience. Jak się człek zapomni i zechce pobaraszkować, może to być ostatnia przyjemność w życiu. W dodatku niedokończona.