Szwagier ma od kilku lat kompostownik plastykowy, trój- czy też cztero- segmentowy (nie pamietam) i sobie chwali. Tyle, że regularnie stosuje jakiś aktywator do bio przerobu masy bo jak twierdzi, inaczej by się nie wyrobił, jego pojemność przekraczałby wielokrotnie. O szczególy nie pytałem, gdyż w mieście odpadki wyrzucam, a na wsi mam zmontowany ze starych, betonowych słupków ogrodzeniowych, z którymi nie było co robić. Ułożyłem więc kojec o pojemności kilku metrów sześciennych i wszystko się tam mieści, nawet jesienne liście.