artbart Napisano 6 lutego 2015 Udostępnij #1 Napisano 6 lutego 2015 Witam,Nie wiem czy dobry wątek. Alę piszę, bo czas nagli. Otóż mamy juz swoje lata (45-46) i nagle żona wpada na pomysł zakupu nowego, w stanie developerskim, wartego ponad 400 tys zł domu z 6 pokojami i ogrzewaniem gazowym. Mieszkakmy w bloku z 3 pokojami, brak długów, 2 stare samochody na dojazdy do pracy. Nigdy nie mieszkaliśmy w domu rodzinnym, zawsze to był blok. Nie znamy specyfiki gospodarowania we własnym domu. Dom jest prawie gotowy, owszem nie brzydki, położony z dala od centrum i osiedla gdzie mieszkamy i znamy ludzi, a dziecko ma koleżanki. I nagle jak strzelij z bicza pewnego styczniowego dnia żona oznajmia że jedziemy oglądąc dom w szeregówce. Myślę sobie, no dobrze ogladać mozna - koszt po klucz ok 400 tys zł. !!! Pytam żonę skąd na to weźmiemy - nic nie odpowiada. Czyli myślę po temacie. W domu dowiaduję sie , że wciągu kilkunastu lat żona zaoczscędziła sporo pieniędzy - ok. 1/4 wartości domu. I wobec tego upatrzyła sobie tym razem wolnostojący dom również z dala od centrum z co gazowym. Koszt w stanie developerskim ok. 420 tys. A gdzie reszta na "biały montaż" ???, sprzęty elektro ???, meble ??? - tam jest 6 pokoi, a nas jest 3osoby? Jak sens jest wyprowadzać sie z mieszkania 64 metry z 3 pokojami na 140 metrów z 6 pokojami i zadłużać się do końca swoich dni? Jakie argumenty za a jakie przeciw poradźcie gdyż zaczynam tracić grunt pod nogami. Link do komentarza
artbart Napisano 6 lutego 2015 Autor Udostępnij #3 Napisano 6 lutego 2015 Cytat rozwód? Nie tędy droga. Może ktoś miał podobne dylematy ... ? Jakieś "mocne" argumenty, kalkulacje, itp. Link do komentarza
bobiczek Napisano 6 lutego 2015 Udostępnij #4 Napisano 6 lutego 2015 Cytat Nie tędy droga. Może ktoś miał podobne dylematy ... ? Jakieś "mocne" argumenty, kalkulacje, itp. u mnie nowi sąsiedzi którzy zamieszkali piętro wyżej codziennie o 5.00 rano rozpoczynali jazdę związaną z 2zł na piwko dla małzonka.Kiedy zaczęła pewnego dnia do niego ryczeć - "Ty wuju - znowu nasrałeś do wanny" - pojechałem ogladać działki budowlane.... Link do komentarza
bajbaga Napisano 6 lutego 2015 Udostępnij #5 Napisano 6 lutego 2015 Zaproponuj kupno nowego minibusa np. takiego:Z dokładnie taką sama argumentacją, co Szanowna głosi w odniesieniu do domu. 1 Link do komentarza
bobiczek Napisano 6 lutego 2015 Udostępnij #6 Napisano 6 lutego 2015 Cytat tam jest 6 pokoi, a nas jest 3osoby? Jak sens jest wyprowadzać sie z mieszkania 64 metry z 3 pokojami na 140 metrów z 6 pokojami i zadłużać się do końca swoich dni? Faktycznie - nie ma potrzeby.Ale już taki do 100m2 z ogrodzoną częścią rekreacyjną na której możesz eksperymentować, z dala od autostrady i głupich sąsiadów - sprawi wiele satysfakcji.Wierz mi. Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 6 lutego 2015 Udostępnij #7 Napisano 6 lutego 2015 Jak ktoś lubi przestrzeń i chce czegoś naprawde swojego to dlaczego nie.Ja nie umiałabym żyć na 64 m2 bez kawałka własnego podwórka Link do komentarza
animus Napisano 6 lutego 2015 Udostępnij #8 Napisano 6 lutego 2015 (edytowany) Cytat Witam,Nie wiem czy dobry wątek. Alę piszę, bo czas nagli. Otóż mamy juz swoje lata (45-46) i nagle żona wpada na pomysł zakupu nowego, w stanie developerskim, wartego ponad 400 tys zł domu z 6 pokojami i ogrzewaniem gazowym. Mieszkakmy w bloku z 3 pokojami, brak długów, 2 stare samochody na dojazdy do pracy. Nigdy nie mieszkaliśmy w domu rodzinnym, zawsze to był blok. Nie znamy specyfiki gospodarowania we własnym domu. Dom jest prawie gotowy, owszem nie brzydki, położony z dala od centrum i osiedla gdzie mieszkamy i znamy ludzi, a dziecko ma koleżanki. I nagle jak strzelij z bicza pewnego styczniowego dnia żona oznajmia że jedziemy oglądąc dom w szeregówce. Myślę sobie, no dobrze ogladać mozna - koszt po klucz ok 400 tys zł. !!! Pytam żonę skąd na to weźmiemy - nic nie odpowiada. Czyli myślę po temacie. W domu dowiaduję sie , że wciągu kilkunastu lat żona zaoczscędziła sporo pieniędzy - ok. 1/4 wartości domu. I wobec tego upatrzyła sobie tym razem wolnostojący dom również z dala od centrum z co gazowym. Koszt w stanie developerskim ok. 420 tys. A gdzie reszta na "biały montaż" ???, sprzęty elektro ???, meble ??? - tam jest 6 pokoi, a nas jest 3osoby? Jak sens jest wyprowadzać sie z mieszkania 64 metry z 3 pokojami na 140 metrów z 6 pokojami i zadłużać się do końca swoich dni? Jakie argumenty za a jakie przeciw poradźcie gdyż zaczynam tracić grunt pod nogami. Czyli 100tyśiaków już jest ,trzeba sprzedać mieszkanie w bloku za 150tyśiaków i na 150tyśiaków wziąć kredyt we frankach Dom sam wykończysz 3 pokoje wynajmiesz będziesz spłacać z tego kredyt . Żona zaoszczędziła sporo pieniędzy to spłata pójdzie łatwo . Edytowano 6 lutego 2015 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Gość gawel Napisano 6 lutego 2015 Udostępnij #9 Napisano 6 lutego 2015 (edytowany) Cytat Witam,Nie wiem czy dobry wątek. Alę piszę, bo czas nagli. Otóż mamy juz swoje lata (45-46) i nagle żona wpada na pomysł zakupu nowego, w stanie developerskim, wartego ponad 400 tys zł domu z 6 pokojami i ogrzewaniem gazowym. Mieszkakmy w bloku z 3 pokojami, brak długów, 2 stare samochody na dojazdy do pracy. Nigdy nie mieszkaliśmy w domu rodzinnym, zawsze to był blok. Nie znamy specyfiki gospodarowania we własnym domu. Dom jest prawie gotowy, owszem nie brzydki, położony z dala od centrum i osiedla gdzie mieszkamy i znamy ludzi, a dziecko ma koleżanki. I nagle jak strzelij z bicza pewnego styczniowego dnia żona oznajmia że jedziemy oglądąc dom w szeregówce. Myślę sobie, no dobrze ogladać mozna - koszt po klucz ok 400 tys zł. !!! Pytam żonę skąd na to weźmiemy - nic nie odpowiada. Czyli myślę po temacie. W domu dowiaduję sie , że wciągu kilkunastu lat żona zaoczscędziła sporo pieniędzy - ok. 1/4 wartości domu. I wobec tego upatrzyła sobie tym razem wolnostojący dom również z dala od centrum z co gazowym. Koszt w stanie developerskim ok. 420 tys. A gdzie reszta na "biały montaż" ???, sprzęty elektro ???, meble ??? - tam jest 6 pokoi, a nas jest 3osoby? Jak sens jest wyprowadzać sie z mieszkania 64 metry z 3 pokojami na 140 metrów z 6 pokojami i zadłużać się do końca swoich dni? Jakie argumenty za a jakie przeciw poradźcie gdyż zaczynam tracić grunt pod nogami. Jakie argumenty za domem ma żona? Mnie tu wyglądana jakiś dziwny kryzys komunikacyjny w Twoim małżeństwie. Po takich działaniach żony to nie pakowałbym się w dom bo to wygląda, jakby ona miała jakieś plany na przyszłość w któych raczej ciebie nie przewidziała. Po prostu kobiety rozumują że jak jest do to ona go dostanie po rozwodzie i moim zdaniem ona do tego zmierza. uważaj bo to się skonczy rozwodem. U mnie tak było z tym ze to ja zatrzymałem dom mam 5 pokoi i mieszkam sam ty masz mieć 6 na 2 osoby to nic takiego pupy nie urywa Koszt mieszkania w 130 m 2 domu jak mieszkanie w kawalerce w stolicy.A mam jeszcze pytanie gdzie ta szeregówka bo jak bo cena raczej wygórowana ? domyślam się że działki to jest kawałeczek i jeżeli to z dala od centrum? Edytowano 6 lutego 2015 przez gawel (zobacz historię edycji) Link do komentarza
PeZet Napisano 6 lutego 2015 Udostępnij #10 Napisano 6 lutego 2015 Jest takie powiedzenie: nie sztuką jest wybudować dom; sztuką jest wybudować go i się nie rozwieść.W twojej sytuacji zamiast budowy rzecz tyczy zakupu. ;)Niemniej pomysł przeprowadzki z mieszkania do domu popieram. Tylko po co wam taki duży dom?Znajdźcie coś z 5 pokojami o pow do 110m2.Ale ustalcie granicę finansową, jakiej nie możecie przekroczyć na kupno i wykończenie.Córka niedługo się wyprowadzi, a dla dwóch osób to i 4 pokoje wystarczą. Salon, sypialnia, pracownio-gabinet i pracownio-czytelnia. Do tego łazienka na górze, łazienka na dole, kotłownia/pomieszczenie gospodarcze, garderoba.Niektórzy jeszcze delegują jedno pomieszczenie na pralkę. Ja osobiście zamiast na pralkę, jedno pomieszczenie oddelegowałbym jako pomieszczenie do trzymania kluczy.Własny kawałek nieba nad głową - bezcenne....i kuchnia. Link do komentarza
animus Napisano 6 lutego 2015 Udostępnij #11 Napisano 6 lutego 2015 (edytowany) Cytat Jakie argumenty za domem ma żona? Mnie tu wyglądana jakiś dziwny kryzys komunikacyjny w Twoim małżeństwie. Po takich działaniach żony to nie pakowałbym się w dom bo to wygląda, jakby ona miała jakieś plany na przyszłość w któych raczej ciebie nie przewidziała. Po prostu kobiety rozumują że jak jest do to ona go dostanie po rozwodzie i moim zdaniem ona do tego zmierza. uważaj bo to się skonczy rozwodem. U mnie tak było z tym ze to ja zatrzymałem dom mam 5 pokoi i mieszkam sam ty masz mieć 6 na 2 osoby to nic takiego pupy nie urywa To jest ciekawa teza zwłaszcza że po kryjomu zaoszczędziła tyle kasy może ma jeszcze kogoś. Edytowano 6 lutego 2015 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Leszek4 Napisano 6 lutego 2015 Udostępnij #12 Napisano 6 lutego 2015 Cytat Witam,Nie wiem czy dobry wątek. Alę piszę, bo czas nagli. Otóż mamy juz swoje lata (45-46) i nagle żona wpada na pomysł zakupu nowego, w stanie developerskim, wartego ponad 400 tys zł domu z 6 pokojami i ogrzewaniem gazowym. Mieszkakmy w bloku z 3 pokojami, brak długów, 2 stare samochody na dojazdy do pracy. Nigdy nie mieszkaliśmy w domu rodzinnym, zawsze to był blok. Nie znamy specyfiki gospodarowania we własnym domu. Dom jest prawie gotowy, owszem nie brzydki, położony z dala od centrum i osiedla gdzie mieszkamy i znamy ludzi, a dziecko ma koleżanki. I nagle jak strzelij z bicza pewnego styczniowego dnia żona oznajmia że jedziemy oglądąc dom w szeregówce. Myślę sobie, no dobrze ogladać mozna - koszt po klucz ok 400 tys zł. !!! Pytam żonę skąd na to weźmiemy - nic nie odpowiada. Czyli myślę po temacie. W domu dowiaduję sie , że wciągu kilkunastu lat żona zaoczscędziła sporo pieniędzy - ok. 1/4 wartości domu. I wobec tego upatrzyła sobie tym razem wolnostojący dom również z dala od centrum z co gazowym. Koszt w stanie developerskim ok. 420 tys. A gdzie reszta na "biały montaż" ???, sprzęty elektro ???, meble ??? - tam jest 6 pokoi, a nas jest 3osoby? Jak sens jest wyprowadzać sie z mieszkania 64 metry z 3 pokojami na 140 metrów z 6 pokojami i zadłużać się do końca swoich dni? Jakie argumenty za a jakie przeciw poradźcie gdyż zaczynam tracić grunt pod nogami. Marzeniem Twojej małżonki jest DOM. Nie dziw się jej.Przelicz koszty kredytu i zapytaj ją czy w razie rodzinnego niepowodzenia liczy się z koniecznością oddania całego Waszego dorobku (i dorobku Waszego dziecka również) bankowi, z którego kredyt zaciągnęliście.W Waszym wieku i sytuacji to chyba nie ma sensu. No bo dziecko wyfrunie, a bankowe długi zostaną mu w spadku.Co innego jeśli dziecko byłoby już na tyle ustabilizowane, że zdeklarowałoby się, że w tym domu widzi przyszłość swojej rodziny. Link do komentarza
Gość gawel Napisano 6 lutego 2015 Udostępnij #13 Napisano 6 lutego 2015 Z jednej strony masz rację, ale w wieku autora i jego małżonki jeszcze dostana kredyt na ok 25-28 lat a więc mają na spokojnie zdolność. Jeżeli przeciągną decyzje o domu w czasie to spadnie zdolność bo skróci się okres kredytowania. Ja brałem kredyt niecałe 2 lata temu i jest teraz bardzo dobry moment na branie kredytów bo marże są niskie. Mnie niepokoi to że własna żona potajemnie nazbierała 100 tys gdzie to szczerość wobec męża? I ciekawe jakie ma jeszcze tajemnice? Moja była żona zaciągała w tajemnicy przede mną tone kredytów i przepuszczała dlatego to mi wygląda zdecydowanie za bardzo podobnie i zdecydowanie podejrzanie. Link do komentarza
animus Napisano 6 lutego 2015 Udostępnij #14 Napisano 6 lutego 2015 (edytowany) A może napadła na bank Albo dostała od swojej rodziny w spadku .Najwazniejsze pytannia Na co odkładała tą kasę?Dlaczego to ukrywała? Edytowano 7 lutego 2015 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Leszek4 Napisano 6 lutego 2015 Udostępnij #15 Napisano 6 lutego 2015 Cytat Z jednej strony masz rację, ale w wieku autora i jego małżonki jeszcze dostana kredyt na ok 25-28 lat a więc mają na spokojnie zdolność. Jeżeli przeciągną decyzje o domu w czasie to spadnie zdolność bo skróci się okres kredytowania. Ja brałem kredyt niecałe 2 lata temu i jest teraz bardzo dobry moment na branie kredytów bo marże są niskie. Mnie niepokoi to że własna żona potajemnie nazbierała 100 tys gdzie to szczerość wobec męża? I ciekawe jakie ma jeszcze tajemnice? Moja była żona zaciągała w tajemnicy przede mną tone kredytów i przepuszczała dlatego to mi wygląda zdecydowanie za bardzo podobnie i zdecydowanie podejrzanie. A wiesz czemu zostawiam sprawę relacji pomiędzy małżonkami?No bo jeśli Ona widziałaby przyszłość swoją z kim innym, to nie brnęłaby w taką inwestycję z obecnym małżonkiem.Do autora tematu:Kobiety myślą inaczej niż my. A sprawa zakupu domu pokazuje jej niezrealizowane marzenia.Zgódź się z nią, jeśli jest świadoma zagrożeń, o których napisałem powyżej. Link do komentarza
Gość gawel Napisano 6 lutego 2015 Udostępnij #16 Napisano 6 lutego 2015 (edytowany) Cytat A wiesz czemu zostawiam sprawę relacji pomiędzy małżonkami?No bo jeśli Ona widziałaby przyszłość swoją z kim innym, to nie brnęłaby w taką inwestycję z obecnym małżonkiem.Do autora tematu:Kobiety myślą inaczej niż my. A sprawa zakupu domu pokazuje jej niezrealizowane marzenia.Zgódź się z nią, jeśli jest świadoma zagrożeń, o których napisałem powyżej. Napisałem powyżej, że sama nie ma szans na dom a jak juz będzie gotowy to zmieni męża i po sprawie sam nie ma szans na budowę. Edytowano 6 lutego 2015 przez gawel (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Leszek4 Napisano 6 lutego 2015 Udostępnij #17 Napisano 6 lutego 2015 Cytat Napisałem powyżej, że sama nie ma szans na dom a jak juz będzie gotowy to zmieni męża i po sprawie sam nie ma szans na budowę. Racja. Ale ja zakładam uczciwość Jego małżonki. To też trzeba wziąć pod uwagę. Link do komentarza
Gość gawel Napisano 7 lutego 2015 Udostępnij #18 Napisano 7 lutego 2015 Cytat Racja. Ale ja zakładam uczciwość Jego małżonki. To też trzeba wziąć pod uwagę. NO niestety zaufanie jest przereklamowane , i takie założenia zawsze kończą się rozwodem (wcześniej lub później) Była żona tyż przed wniesieniem pozwu zarządziła remont bo uważała że na 100% dom należy się jej. Jak widać Bog nagradza przygotowanych a ona do takich osób ie należy Link do komentarza
Leszek4 Napisano 7 lutego 2015 Udostępnij #19 Napisano 7 lutego 2015 Cytat NO niestety zaufanie jest przereklamowane , i takie założenia zawsze kończą się rozwodem (wcześniej lub później) Była żona tyż przed wniesieniem pozwu zarządziła remont bo uważała że na 100% dom należy się jej. Jak widać Bog nagradza przygotowanych a ona do takich osób ie należy To strasznie przykre.Myślę że autor tematu weźmie to pod uwagę.W każdym razie życzę założycielowi tematu wszystkiego dobrego.Do autora: jeśli uważasz, że Ona Cię kocha, to podstaw jej wątpliwości, które tutaj napisaliśmy. Link do komentarza
Jani_63 Napisano 7 lutego 2015 Udostępnij #20 Napisano 7 lutego 2015 Cytat zaufanie w małżeństwie jest przereklamowane Złota myśl - Twoja Cytat Bog nagradza przygotowanych Kolejna złota myśl - tym razem już nie Twoja. dopisałem Link do komentarza
Gość gawel Napisano 7 lutego 2015 Udostępnij #21 Napisano 7 lutego 2015 Cytat Złota myśl - TwojaKolejna złota myśl - tym razem już nie Twoja. dopisałem Jani żadna z tych myśli nie jest moja aczkolwiek miała zastosowanie w moim przypadku to po prostu doświadczenie i na pewno się to już komuś przydarzyło przede mną. Link do komentarza
MrTomo Napisano 7 lutego 2015 Udostępnij #22 Napisano 7 lutego 2015 Myślę, że to dobry okres na zakup nieruchomości.Ceny domów raczej idą w dół, więc jeśli już to chyba teraz.Może uda się wynegocjować lepszą cenę a stare mieszkanie można sprzedać i ewentualnie dobrać mały kredyt.Krótko liczysz swoje dni.. Marzenia trzeba spełniać więc odwagi.Domek z ogródkiem to chyba najlepsze co można mieć (choć czasem klnę na czym świat stoi )Ale - zanim kupicie wymarzony domek - dokładnie to najpierw kilka razy obejrzyjcie z góry na dół, z każdej strony.To jak zakup kota w worku.Złe "sąsiady" to chyba najgorsze co może człowieka spotkać! Link do komentarza
vizela Napisano 12 lutego 2015 Udostępnij #23 Napisano 12 lutego 2015 Podpiszcie intercyzę i niech żona kupi dom sama, skoro tylko ona chce narobić sobie długów, żeby zamieszkać w luksusie. Link do komentarza
animus Napisano 12 lutego 2015 Udostępnij #24 Napisano 12 lutego 2015 (edytowany) Cytat Podpiszcie intercyzę i niech żona kupi dom sama, skoro tylko ona chce narobić sobie długów, żeby zamieszkać w luksusie. a Artbart niech po sprzedażny mieszkania i idzie pod most ,ale zanim pójdzie niech dom wyremontuje. Edytowano 12 lutego 2015 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Policjant Napisano 15 lutego 2015 Udostępnij #25 Napisano 15 lutego 2015 Cytat a Artbart niech po sprzedażny mieszkania i idzie pod most ,ale zanim pójdzie niech dom wyremontuje. Znam taki przypadek u znajomego... Kupione mieszkanie przez dziewczynę, wyremontował je dla rodzinki (mieli nieślubne dziecko), remont z jego kasy, miesiąc po wprowadzeniu powiedziała mu, że się nie dogadują i z nim zerwała. Dał się zrobić i to grubo. Link do komentarza
monika2153 Napisano 20 lipca 2015 Udostępnij #26 Napisano 20 lipca 2015 A nie załapiecie się na MDM? Link do komentarza
Malczyk Napisano 1 grudnia 2015 Udostępnij #27 Napisano 1 grudnia 2015 (edytowany) Ja bym szukał czegoś mniejszego, jak na takie potrzeby to faktycznie za dużo. Trzeba to jakoś wyperswadować żonie Edytowano 1 grudnia 2015 przez Malczyk (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Mateo993 Napisano 18 kwietnia 2016 Udostępnij #28 Napisano 18 kwietnia 2016 Jak masz taką żonę, że w ciągu kilkunastu lat zachomikowała ponad 100 tys. zł, to całkowicie zdaj się na nią. Ona wie, jak oszczędzać i także wie dobrze, że dom to najlepsza inwestycja. Macie córkę i będziecie mieli komu taki dom pozostawić. Gratuluję żony, której powinieneś się zawsze słuchać! Link do komentarza
MTW Orle - osuszanie budynków Napisano 18 kwietnia 2016 Udostępnij #29 Napisano 18 kwietnia 2016 jestem pod wrażeniemzamiast argumentów przeciwpiszecie chłopu pozew rozwodowy :Pza mniejszą kasę na własnej działce postawisz mniejszy domekz mniejszym kredytem lub bezi bez sąsiadów za ścianą - bywa że też wnerwiają.a deweloperkatylko dla wygodnycha ogrzewanie gazemhmmm żaden szał można taniej 1 Link do komentarza
tadeo_g Napisano 16 sierpnia 2016 Udostępnij #30 Napisano 16 sierpnia 2016 to jest tak jak ktoś się bierze za doradzanie Link do komentarza
Nolek Napisano 11 sierpnia 2018 Udostępnij #31 Napisano 11 sierpnia 2018 Żona Cię zdradza....😥 Link do komentarza
michaLJablon Napisano 27 maja 2019 Udostępnij #32 Napisano 27 maja 2019 M a s a k r a. Fakt, może to że żona przez tyle lat zdołała tyle zaoszczędzić bez podejrzeń męża - może dziwne, zaskakujące. Kobiecie należy się uznanie. Jeżeli w małżeństwie wszystko jest okej, to nie ma podstaw zakładać od razu najgorszego... To co należy w waszym przypadku wziąć przede wszystkim pod uwage to, że w chwili gdy niektórzy juz kończą swoją przygodę z kredytem, wy dopiero zaczniecie. Niemniej... od zaczęcia tematu mineło mnóstwo czasu, sytuacja pewnie już się wyklarowała, chętnie bym dowiedział się od autora, co się dalej wydarzyło. Link do komentarza
doncorleone Napisano 23 września 2019 Udostępnij #33 Napisano 23 września 2019 Dnia 6.02.2015 o 13:48, bobiczek napisał: u mnie nowi sąsiedzi którzy zamieszkali piętro wyżej codziennie o 5.00 rano rozpoczynali jazdę związaną z 2zł na piwko dla małzonka. Kiedy zaczęła pewnego dnia do niego ryczeć - "Ty wuju - znowu nasrałeś do wanny" - pojechałem ogladać działki budowlane.... hahaahah to niezly wuja z tego sasiada Link do komentarza
ekozik Napisano 24 września 2019 Udostępnij #34 Napisano 24 września 2019 Powiedz ze lepiej wybierzecie sie na drogie wakacje co roku - i Ty skorzystasz i Zona zadowolona Link do komentarza
Jaworski_JJ Napisano 30 września 2019 Udostępnij #35 Napisano 30 września 2019 Trochę czasu już minęło. Decyzja została już podjęta? Link do komentarza
gawel Napisano 30 września 2019 Udostępnij #36 Napisano 30 września 2019 Własnie ??? Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się