Skocz do zawartości

mój wymarzony domek


Recommended Posts

Napisano
24 minuty temu, joks napisał:

najlepiej chyba jednak nożem do tapet , ale tym z największymi ostrzami , jest sztywny

i twardy..

i ostry....

 

 

 

 

chyba się pogrążam...:scratching:

Chyba tak:D

Nóż do tapet + fuga cementowa to nie dobre powiązanie. jeżeli chodzi o jedną płytkę to z przymrużeniem oka można się pomęczyć, ale przy większej ilości nożykiem do tapet przy skrobaniu figi można prędzej harakiri popełnić niż fugę usunąć.

Najbardziej efektywnym urządzeniem będzie wielofunkcyjne oscylacyjne z brzeszczotem wolframowym lub diamentowym.

Napisano (edytowany)

To i ja swoje 5 groszy wcisnę. Wiem, że wszyscy tutaj radzicie żeby było super świetnie i profesjonalnie, ALE:

jestem po remoncie starego mieszkania i czasem teoria teorią, a życie sobie...

Do rzeczy: w porównaniu z innymi kaszanami, jakie się na Baszki budowie odbyły, to fuga zamiast silikonu to mały pan pikuś. Dwie najprostsze opcje:

a) zostawić jak jest, jak najdzie grzybem zacząć się martwić i przeprowadzić proces drapania, itd.

b) delikatnie zeskrobać, bez zbędnych ceregieli, nałozyć cienką warstwę silikonu. Jak najdzie grzybem po czasie patrz punkt a.

 

Odpowiadając na pytanie odnośnie rodzaju silikonu; tak sanitarny jest lepszy, posiada dodatki antygrzybicze. Jednak przy kiepskiej wentylacji na obu wyjdą wykwity i będzie trzeba wymieniać, kwestia czasu.

Edytowano przez solange63 (zobacz historię edycji)
Napisano
5 minut temu, solange63 napisał:

 w porównaniu z innymi kaszanami, jakie się na Baszki budowie odbyły,

Ewuś, ten czas przeszły...dziękuję :hug:

8 godzin temu, mhtyl napisał:

 jeżeli chodzi o jedną płytkę to z przymrużeniem oka można się pomęczyć

Najbardziej efektywnym urządzeniem będzie wielofunkcyjne oscylacyjne z brzeszczotem wolframowym lub diamentowym.

To nie jest jedna płytka. Obwód łazienki. Małej, ale jednak. Nie wiem, co oni wymyślą w tym względzie. Nie mają porządnych narzędzi. 

Napisano
11 godzin temu, solange63 napisał:

a) zostawić jak jest, jak najdzie grzybem zacząć się martwić i przeprowadzić proces drapania, itd.

a fugę dodatkowo zaimpregnować (w kabinie), dłużej będzie biała, chyba że jest czarna to wtedy nie trzeba.O.o Czy jakoś tak.

11 godzin temu, Baszka napisał:

To nie jest jedna płytka. Obwód łazienki. Małej, ale jednak. 

Uuu.....jednak chyba nie chodzi o samą kabinę :icon_idea:

 

Napisano (edytowany)
4 godziny temu, Baszka napisał:

I nie ma kabiny, tylko odpływ liniowy. Będę dziś, zrobię fotkę.

Kabina to chyba jednak jakaś jednak jest,:icon_biggrin: nie ma brodzika i jest odpływ liniowy.

Pod pojęciem kabina mam na myśli tę wydzielona przestrzeń w której się pluskamy pod prysznicem, czy jakoś tak.:icon_cool:  

Baszko, nie żeby złośliwie, ale przy Tobie to niektóre pojęcia trzeba definiować na nowo.:icon_lol:

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Napisano

Nie żeby się czepiać, ale...:) Dla mnie brodzik to miejsce, w które się wchodzi, a kabina to konstrukcja przy lub wokół tegoż. Tak mam w starym lokum i stąd używam takich określeń. Oczywiście mam miejsce do pluskania, zatem idąc Twoim tokiem myślenia, mam kabinę :). Przy jakiejś niegdysiejszej dyskusji związanej z baterią kuchenną wyszło, że będę w niej truskawki płukała :D.

 

IMG_0893.JPG

IMG_0892.JPG

IMG_0890.JPG

Dokładnie widać niedoróbki fug, brak silikonu, niewyklejony dekielek odpływu.  Skoro o silikonie to zapytam, jaka jest w sumie jego funkcja? Skoro można nim popacykować z wierzchu, jak napisał najpierw Orzeł, potem Sola , to wnioskuję że chodzi o działanie przeciwgrzybicze. Tymczasem myślałam, że ma na celu połączenie dwóch różnie pracujących ścian.

Napisano
6 godzin temu, Baszka napisał:

 

 

IMG_0893.JPG

IMG_0892.JPG

IMG_0890.JPG

Dokładnie widać niedoróbki fug, brak silikonu, niewyklejony dekielek odpływu.  Skoro o silikonie to zapytam, jaka jest w sumie jego funkcja? Skoro można nim popacykować z wierzchu, jak napisał najpierw Orzeł, potem Sola , to wnioskuję że chodzi o działanie przeciwgrzybicze. Tymczasem myślałam, że ma na celu połączenie dwóch różnie pracujących ścian.

dokładnie widać że dokładnie nic nie widać .

Silikon w przeciwieństwie do fugi jest elastyczny i służy do wykańczania/maskowania np.  w narożnikach

na styku 2 ścian zwłaszcza z gk czy ściany z podłogą - fuga potrafi się zarysować , znaczy powstaje pęknięcie między fugą a kafelką wzdłuż narożnika ( Każda ściana inaczej pracuje/odkształca się ) .Silikon odkształca się razem ze ścianami.

Przy okazji zaoblając narożnik podnosi estetykę - i się w kątach mniej zbiera

Napisano
11 godzin temu, Baszka napisał:

Nie żeby się czepiać, ale...:) Dla mnie brodzik to miejsce, w które się wchodzi, a kabina to konstrukcja przy lub wokół tegoż. Tak mam w starym lokum i stąd używam takich określeń. 

No i dobrze napisałaś, ale czy ja napisałem coś innego ?.:13_upside_down:

Napisano

Baszka ja Cię nie chcę straszyć ale sprawdź dobrze ten odpływ liniowy - wsadź tam palca w środek, wygnij go w hak i zobacz czy masz szczelinę/tudzież odpływ fi 50 - u Mnie jedna jedyna rzecz której nie dopilnowałem i zastosowanie miało prawo Murphego - wciśnięty do oporu syfon tak że woda nie miała jak uchodzić.

 

Chyba, że masz już tą wodę - to lej słuchawką na ten odpływ i patrz czy woda schodzi nomen omen płynnie :) 

Napisano

Tak, Tarnowskie :D.

Ogarniam różności i nie mam czasu pisać, a troszkę się dzieje. Rozwinę , jak się nieco ogarnę. 

Teraz napiszę o czymś takim, że co poniektórzy padną ( ze śmiechu oczywiście, żeby nie było wątpliwości :D ).

Dziś miała miejsce historyczna chwila, można by rzec incydent epokowy na mojej budowie, a mianowicie podpisałam pierwszą ( powtórzę, by nikt nie miał wątpliwości, pierwszą umowę z wykonawcą). Padło na stolarza, który ma mi  w pierwszym rzucie oblistwować domek. Dlaczego tak się stało? O tym przy okazji.

Udało mi się zrobić zdjęcie pompy , o czym kiedyś pisał Animus.

Wklejam też zdjęcie mojej pompy głębinowej. Nie wiem, czy to taka, o której kiedyś pisał Bajbaga. Ostatnia fotka to kraniec mojego jeziorka w czasie ostatniego spaceru. Oczywiście słowo "mojego" należy tu traktować tylko w znaczeniu emocjonalnym.

 

IMG_0984.JPG

IMG_0944.JPG

IMG_0938.JPG

Dnia 6.02.2017 o 13:41, Draagon napisał:

Baszka ja Cię nie chcę straszyć ale sprawdź dobrze ten odpływ liniowy - wsadź tam palca w środek, wygnij go w hak i zobacz czy masz szczelinę/tudzież odpływ fi 50 - u Mnie jedna jedyna rzecz której nie dopilnowałem i zastosowanie miało prawo Murphego - wciśnięty do oporu syfon tak że woda nie miała jak uchodzić.

 

Chyba, że masz już tą wodę - to lej słuchawką na ten odpływ i patrz czy woda schodzi nomen omen płynnie :) 

Na dole, pod prysznicem  woda pokapuje, będę pamiętać o tym, przed czym mnie przestrzegasz, dzięki :icon_biggrin:.

Napisano

 

11 godzin temu, Baszka napisał:

Wklejam też zdjęcie mojej pompy głębinowej.

 

IMG_0944.JPG

 

http://www.wilo.pl/fileadmin/pl/Downloads/Pompy_do_domow_2015_final.pdf  podane są dane takiej pompy. 

Na stronie 33, wydajność w zależności od głębokości ujęcia wody (u dołu strony, tabela po prawej, drugi wykres od dołu).

Można wyliczyć na co pozwoli wydajność pompy, mając na uwadze klasę armatury.  

Klasa armatury: maksymalny przepływ wody w l/min:

Z   ≤ 9

A  ≤  15

S  ≤  20

B  ≤  25

C  ≤  30

D  ≤  38

Napisano

Jak się  warunki poprawią, pompa ma być wykopana. Zobaczymy, co będzie dalej. 

W sobotę maja być podłączone te wszelkie ustrojstwa. Mam powieszony w garażu grzejnik. Jednak nie był on podłączony. I tak się zastanawiam, jest sens go zostawić, czy lepiej się go pozbyć?

Napisano

Do estetów i praktyków. Muszę wybrać baterię do wanny. I mam dylemat. Ta, która jest stricte z serii ma małą słuchawkę prysznica. To po pierwsze. Można wprawdzie dobrać ciut większą ( pokazuję obydwie na zdjęciu), ale... Jest pewien problem, a mianowicie taki, że do tego zestawu jest w komplecie pochwyt do mocowania na ścianie, w który się wkłada słuchawkę. Znając prawa Murphiego i moich wyjątkowych fachowców, mogę mieć problem z bezbolesnym zamocowaniem tego cuda . Wymyśliłam zatem, żeby odkładać słuchawkę tak, jak widać na zdjęciu. Z kolei nie wiem, czy to nie spowoduje nie wiadomo jak szybkiego porysowania baterii. Co myślicie?

Druga bateria nie jest z kompletu, nie mam mieszacza, jeno osobne kurki. Jest zdecydowanie większa , za to ma widełki na słuchawkę. Jest też bardziej "wycudaczona" . Która będzie praktyczniejsza?

IMG_0976.JPG

IMG_0971.JPG

IMG_0969.JPG

Napisano

U Ciebie trzeba dobrać rozważnie.

Hydrofor ma  wydajność około 40l/min (przy założeniu, że woda nie głębiej jak 30m).

Czyli wydajność baterii nie większa jak 40l/min ale nie mniejsza jak 25l/min (bo będziesz długo czekała na napełnienie wanny).

Napisano

Woda niby na głębokości około 26m. Dowiem się o tę wydajność. Jeszcze sobie myślałam o tych bateriach. W tej większej przełączenie na prysznic jest łatwiejsze niż w tej mniejszej. Tam się trzeba ciut wysilić.

Może mi ktoś coś na temat zasadności grzejnika w garażu?

Napisano
6 godzin temu, Baszka napisał:

 

Może mi ktoś coś na temat zasadności grzejnika w garażu?

Mojemu sąsiadowi zakładałem grzejnik w garażu , i to taki dość długi - ze 20 żeberek ,

ale sąsiad lubi czasami robić garage-party.......

czyli na wszelki wypadek dobrze mieć..

Napisano

ąąąą

10 godzin temu, Baszka napisał:

Może mi ktoś coś na temat zasadności grzejnika w garażu?

Moim zdaniem mała zasadność - wręcz znikoma.

Jak garaż ogrzewany, to wentylacja musi być w nim co najmniej grawitacyjna czyli "komin wentylacyjny" i nawiew, albo WM o wydajności co najmniej 1,5 kubatury garażu.

Napisano

Baszka, to jeszcze ja o grzejniku w garażu.
U mnie z założenia miało być w garażu kilkanaście stopni, nie żeby autku ciepło było, bo ono tam nie bywa, ale za garażem jest pralnia, często się tam łazi, no i żeby się ubierać nie trzeba.
Dlatego też garaż nie jest odcięty ociepleniem od części mieszkalnej.
Chciałem grzejnik, ale zrobiliśmy podłogówkę bo taniej wyszło. Grzała parę dni, warzywa więdły, zakręciłem i tak już prawie 5 lat zakręcona, a w garażu 14 - 15 *C, ale jakby się kto pytał, to mam ogrzewanie, a jakże :)

Napisano

U mnie pralka ma stanąć w kotłowni, do której przechodzę z garażu. Garaż jest odizolowany od reszty domku. Dodatkową śluzą jest pomieszczenie pod schodami oddzielone drewnianymi drzwiami od części mieszkalnej i technicznymi od garażu. Tak więc w garażu jest zimno. Widzę pewne prześwity pomiędzy murem a bramą garażową. Może by było niegłupie to jakoś uszczelnić. Temat grzejnika na razie odkładam. Instalator zniknął.

Aktualnym natomiast jest nadal wybór baterii. Co do przepływu to nie mam na razie informacji. Niezależnie zastanawiam się, czy jeśli wybiorę tę mniejszą, do kompletu, czy nie będę jej rysować odkładając słuchawkę na jej tyły, że tak to określę.

Napisano

Teraz dwa słowa o tym co się dzieje.

Na pierwszy plan idzie instalator. Ku przestrodze. Przyjechał tydzień temu z pomocnikiem. Mieli pospinać wszystko i posprawdzać. Ich wizyta zbiegła się z wizytą faceta do przeglądu kotła. Nic nie zrobili, tylko się zapowiedzieli na sobotę, czyli wczoraj. Po co przyjechali? Nie udało mi się rozwikłać. W piątek wieczorem, po moim pytaniu przyszedł sms potwierdzający spotkanie na sobotę . A rano telefon pomagiera, że jednak nie dziś. Brak mi słów. 

Nie pisałam o łazience dolnej. Otóż w ubiegłym tygodniu przyjechał Pasza z Saszą. Przyjechali razem, by było szybciej, albo jak mówi Pasza "fajniej". I tu jestem się skłonna zgodzić. Fajniej może im jest, szybciej, na pewno nie. Tempo mają okrutne, okrutnie powolne. Jednak coś zostało zrobione. Udało im się wydłubać fugę (ostatecznie nożem do tapet) i wpakować w te miejsca silikon. Wkleili też brakujące płytki i drzwiczki rewizyjne do kozy. Dekielek odpływu jest nietknięty. Dziewicze pozostały też fugi na podłodze. Ten dekielek wraz z płytkami mam im dziś zawieźć . W mieszkaniu, w którym też pracują mają -tak twierdzi Pasza- lepszy sprzęt do cięcia niż ten firmowy. Zawiozę, co mi tam. Jest pewna szansa, że w przyszłym tygodniu skończą tę łazienkę.

Napisano

Wklejam zdjęcie silikonu na podłodze. Jakoś szczególnie mnie nie zachwyca. Pasza stwierdził, że wyrównają , jak wyschnie. Nożykiem. Robi się tak? 

Z innej beczki. Widziałam w interkomisie taki komplet ogrodowy. Jest drewniany. Krzesła się sprytnie składa, co jest zaletą, bo mam niewielki garaż. Proszę o minusy . Plusy znam:).

IMG_1055.JPG

IMG_1009.JPG

Napisano

Minusem wydaje się strasznie licha konstrukcja. Stolik poskłada się chyba szybciej niż się rozłoży. Liche toto jakieś jak dla mnie. Kosztuje chociaż tak jak wygląda? Czy wręcz odwrotnie?

Napisano

a

24 minuty temu, Baszka napisał:

Wklejam zdjęcie silikonu na podłodze. Jakoś szczególnie mnie nie zachwyca. Pasza stwierdził, że wyrównają , jak wyschnie. Nożykiem. Robi się tak? 

 

IMG_1055.JPG

 

Pasza może dobry z niego chłop ale nie ma pojęcia o tym. otóż tego już nie poprawi się, to powinni fachowcy zrobić znaczy się wygładzić fugę zaraz po nałożeniu, a teraz do zerwania i ponownego położenia. na temat fachowości twoich fachowców wstrzymam się od skomentowania bo wiesz co bym napisał:icon_biggrin:

28 minut temu, Baszka napisał:

 

Z innej beczki. Widziałam w interkomisie taki komplet ogrodowy. Jest drewniany. Krzesła się sprytnie składa, co jest zaletą, bo mam niewielki garaż. Proszę o minusy . Plusy znam:).

IMG_1009.JPG

Ile to cudo kosztuje? I dobrze by było gdybyś dowiedziała się z jakiego drewna toto jest wykonane.

Napisano (edytowany)
17 godzin temu, bobiczek napisał:

Minusem wydaje się strasznie licha konstrukcja. Stolik poskłada się chyba szybciej niż się rozłoży. Liche toto jakieś jak dla mnie. Kosztuje chociaż tak jak wygląda? Czy wręcz odwrotnie?

Szkoda browara. Nieopatrznie postawisz na skraju i się ... razem z tym stolikiem z listewek po skrzynce na winogrona.

O.o:icon_lol:

Ja to bym sciął brzoze. Ma chyba 5 odnóg. Środkową ... na wysokości 80 cm. Resztę na 50 cm. Poprzybijać blaty i zestaw ogrodowy jak ta lala! :icon_lol:

Edytowano przez Redakcja
Wulgaryzmy (zobacz historię edycji)
Napisano
15 minut temu, mhtyl napisał:

otóż tego już nie poprawi się, to powinni fachowcy zrobić znaczy się wygładzić fugę zaraz po nałożeniu, a teraz do zerwania i ponownego położenia. na temat fachowości twoich fachowców wstrzymam się od skomentowania bo wiesz co bym napisał:icon_biggrin:

dokładnie!
u dzieciaków fachowca nie można było odwołać do np zobaczenia czegoś czy skonsultowania dopóki nie zrobił fugi na cacy,jeszcze słyszę Jego głos : zaraz zaraz,jak skończę bo muszę wygładzić.

 

Baszka,Leszek ma rację co do stolika.Ja mam "na rozkładzie" czyli zniszczyłem kilka takich lub podobnych krzesełek.Za niektóre musiałem płacić za niektóre nie.Ale jeżeli kupisz ten komplet to choćbyś napisała że nie będę płacił gdy rozwalę to nie przyjadę na parapetówkę.Boję się o swoje bezcenne kości :icon_mrgreen:

IMG_1009.thumb.JPG.1b4560ef10ab6c5bf4a76ed8b530730e.JPG.f0fd48eb8cf08db5026146f254bb6f3f.JPG

 

Napisano

Jeśli chodzi o te fugi silikonowe to zapewne robił palcem i taki tego efekt. Tak jak Kolega mtyl wcześniej napisał ten silikon nadaje się tylko do wycięcia i do położenia na nowo. Proponowałbym zakupić tego rodzaju http://allegro.pl/wolfcraft-zestaw-naprawczy-do-fug-4364000-i4979488070.html zestaw naprawczy. Ostatnio kupowałem w bricomanie podobny lecz o dwie dyszki tańszy. I za pomocą tego przyrządu Baszko nawet bez wprawy położysz tą fugę o niebo lepiej.

Napisano
5 godzin temu, Baszka napisał:

 

Aktualnym natomiast jest nadal wybór baterii. Co do przepływu to nie mam na razie informacji. Niezależnie zastanawiam się, czy jeśli wybiorę tę mniejszą, do kompletu, czy nie będę jej rysować odkładając słuchawkę na jej tyły, że tak to określę.

a na ile lat przewidujesz tę słuchawkę ?????

może nie tak że kupowałem te za tysiące - ale nie kupowałem i tych najtańszych jednak z czasem nad wszystkim trzeba się ponownie pochylić i wymienić

15 minut temu, janusz13 napisał:

 Proponowałbym zakupić tego rodzaju http://allegro.pl/wolfcraft-zestaw-naprawczy-do-fug-4364000-i4979488070.html zestaw naprawczy.

akcesorium może i działa ale lipnie opisane

bo to zestaw do napraw silikonów nie do napraw fug

2 godziny temu, Baszka napisał:

IMG_1055.JPG

 

 

nie kopać leżącego

jak tak sobie patrzę na to zdjęcie to mi sie przypomina czemu ludzie decydują na wymianę silikonu po latach - ale tak na starcie ?

Napisano

Kolego MTW Orle zajrzyj wyżej do tego co pisała Baszka i pisze że jej się ten silikon na podłodze nie podoba. Dlatego też zaproponowałem akurat ten zestaw

A przyrząd działa i to dobrze zapewniam Cię

Napisano
2 godziny temu, bobiczek napisał:

Minusem wydaje się strasznie licha konstrukcja. Stolik poskłada się chyba szybciej niż się rozłoży. Liche toto jakieś jak dla mnie. 

Taż nawet nie ma się przymierzać by jakąś na nim rozłożyć...

mebel w stylu "patrz się na mnie ale nie rusz"

Napisano (edytowany)
4 godziny temu, Baszka napisał:

Wklejam zdjęcie silikonu na podłodze. Jakoś szczególnie mnie nie zachwyca. 

IMG_1055.JPG

 

A ja jak zobaczyłem jakość położenia tej fugi to myślałem że odwalę kitę.:13_upside_down:

czym te ruskie to wygładzały ?........., palcem pewnie ale tym od nogi.:zalamka: 

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Napisano
3 godziny temu, janusz13 napisał:

Kolego MTW Orle zajrzyj wyżej do tego co pisała Baszka i pisze że jej się ten silikon na podłodze nie podoba. Dlatego też zaproponowałem akurat ten zestaw

A przyrząd działa i to dobrze zapewniam Cię

nie czepiłem się Ciebie tylko opisu :)

bo do silikonów - skoro sprawdziłeś i działa piszesz ok to nie mam prawa w to wątpić

a do naprawy fug jak jest w opisie  - to ani epoksydowej ani cementowej ni jak to nie naprawi i czepiam się opisu / więc nie czepiaj się mnie ;D

Napisano
21 godzin temu, Baszka napisał:

 Tak więc w garażu jest zimno.

Baszka - a masz piwnicę ? Jak nie masz to nie rób grzejnika w garażu - Ty przy aucie grzebać nie będziesz - a wygarnianie błota pośniegowego z posadzki.. będziesz miała inne obowiązki by sobie jeszcze życie utrudniać.

Napisano

Widzę, że spore zainteresowanie wywołał komplecik ogrodowy. Kosztuje 370 zł. Preziu , określ proszę, czy to cena adekwatna do wyglądu :D. Nie robiłam testu wytrzymałości stolika, ale na krześle siedziałam i jest stabilne. Korzystać ze stolika, jak sugeruje Retro raczej nie planuję . Materiał naturalny, można pomalować zbudować pergolę, a nawet spalić,się czepiacie:D . A jak mam dojść do tego, jakie to drewno? Zacząć rzeźbić czy co? Nie zapominajcie , że oprócz tarasu właściwego mam mieć też taki maleńki tarasik od południa. I wtedy wielkość tego stolika jest jak ulał. Dla Bustera na czas wizyty przygotuję materac . Sąsiadka takowym dysponuje i użyczy . Wymiar 2x2, nie będzie mowy o łamaniu kości. Nawet się będzie można na nim przemieszczać :D

Napisano

Demo, przestań mnie straszyć, bo nie będę wstawiać zdjęć, nie mogę Cię mieć na sumieniu :D. Jeśli chodzi o repertuar, to zdecydowanie wolę Minulost.

Silikon był kładziony przez Saszę. Pasza wówczas siedział na schodach i słuchał muzyki. Toco widzicie na zdjęciu, to efekt kolejnych działań. Pierwszy wyglądał jeszcze gorzej. Oprotestowałam gorąco i w efekcie musiałam jechać do Casto po taśmę malarską, bo się skończyła, a do tego jej używał.

Januszu, dziękuję za zestaw. Brico mam po drodze, kupię. 

Orle , Ty mnie nie denerwuj! Na ile przewiduję słuchawkę? Do śmierci planuję. 

Wracając do baterii, nic nie piszecie na ten temat, a muszę podjąć decyzję. I nie chodzi o to, byście mi napisali która bateria ma mi się bardziej podobać :D, tylko o to , czy można bezboleśnie zamocować ten pochwyt słuchawkowy do przyklejonej płytki, czy sposób przełączania wody na prysznic będzie jednakowo praktyczny, ot co.

Jeszcze jedno. Mam w domu stary kosz wiklinowy, w którym trzymam drewno. Kosz ten nabyłam onegdaj w Jysku, więc mniemam, że wykonały go chińskie rączki. Został pomalowany białą farbą. W czasie mycia po akcji "gołąbek" zmyłam część farby. Muszę go pomalować. Jaką kupić , bo chcę, by był biały?

Napisano (edytowany)
38 minut temu, Baszka napisał:

 Nie robiłam testu wytrzymałości stolika, ale na krześle siedziałam i jest stabilne. Korzystać ze stolika, jak sugeruje Retro raczej nie planuję . Materiał naturalny, można pomalować zbudować pergolę, a nawet spalić,się czepiacie:D . A jak mam dojść do tego, jakie to drewno? 

1. Jak się siedzi stabilnie, jeszcze gdy ono stoi na równiutkiej podłodze, to oczywiście będzie cudownie. Spróbuj jednak gestykulować, wiercić się, przenosić ciężar ciała z lewa na prawo i odwrotnie, a nie daj Boże podnosić się i nagle opadać. A tak się ludzie zachowują podczas zwyczajnych spotkań.

2. Tego co sugeruję, zazwyczaj się nie planuje. To samo przychodzi. Zresztą, stare góralskie przysłowie mówi, że "miłość i sracka psychodzom znienacka".

3. Spalić? Malowane? Chyba smogu i trucizn wokół masz za mało! Co za brewerie!

4. Od doopy strony, znaczy na spodniej stronie mebla winna być naklejka z rodzajem materiału. Poza tym, personel oferenta (sklepu) być może mówi po polsku. Próbowałaś sprawdzić?

Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Napisano

Rzadko Lesiu tu teraz bywa, więc nie mogę skomentować lesiowego pomysłu:tease2:.I tak się zastanawiam, czy wolę, jak poświęca czas Igusi, czy mojej budowie :scratching:.

Napisano
21 minut temu, Baszka napisał:

Wracając do baterii, nic nie piszecie na ten temat, a muszę podjąć decyzję. I nie chodzi o to, byście mi napisali która bateria ma mi się bardziej podobać :D, tylko o to , czy można bezboleśnie zamocować ten pochwyt słuchawkowy do przyklejonej płytki, czy sposób przełączania wody na prysznic będzie jednakowo praktyczny, ot co.

Jeszcze jedno. Mam w domu stary kosz wiklinowy, w którym trzymam drewno. Kosz ten nabyłam onegdaj w Jysku, więc mniemam, że wykonały go chińskie rączki. Został pomalowany białą farbą. W czasie mycia po akcji "gołąbek" zmyłam część farby. Muszę go pomalować. Jaką kupić , bo chcę, by był biały?

1. To się przykręca na kołki rozporowe. Krótkie, słuchawka nie jest wielkim obciążeniem i sama płytka też winna ją utrzymać.

2. Kurde, nie rozumiem Twoich rozterek. Chyba nie masz wersji angielskiej, czyli z dwoma oddzielnymi kranami?

3. Ja bym to pociągnął sprayem.

Napisano
15 godzin temu, Baszka napisał:

Jeszcze jedno. Mam w domu stary kosz wiklinowy, w którym trzymam drewno. Kosz ten nabyłam onegdaj w Jysku, więc mniemam, że wykonały go chińskie rączki. Został pomalowany białą farbą. W czasie mycia po akcji "gołąbek" zmyłam część farby. Muszę go pomalować. Jaką kupić , bo chcę, by był biały?

http://lakma.pl/pl/drewnokolor-emalia-do-drewna.html

testowałem na drzwiach wewnętrznych - jest ok

Napisano

Kupiłam farbę do koszyka. Poszłam za radą Retra i wzięłam spray. Co się będę wysilać. Nabyłam też zestaw sugerowany przez Janusza, zdecydowanie tańszy niż ten z all. Nie wiem jeszcze kto będzie tę fuszerę poprawiał czy ja, czy Pasza, ale sprzęt jest. Nawiasem Januszu dobrze , że pokazałeś, jak ten zestaw wygląda, bo gostek w Brico zrobił wielkie oczy i zaklinał się, że nic takiego nie mają na składzie. Na szczęście go znalazłam:icon_biggrin:.  

Zohydziliście mi ten komplet ogrodowy dość skutecznie. Może i dobrze, a może nie. Ewentualne spalenie tegoż byłoby, wbrew temu, co sądzi Retro działaniem ekologicznym mimo farby, gdyż podarowałabym go sąsiadom z wioski, którzy do tego celu używają opon i innych  takich. Raz by użyli drewienek, a że pomalowanych , to już inna sprawa :D. Oczywiście mówimy o okolicznościach, gdyby się zestaw połamał.

Facet od baterii ciągle się nie odzywa, zatem nie wiem nic na temat przepływu wody, o którym mówił Rysiu. To mógłby być czynnik decydujący. Z kolei pomyślałam, że jak przykręcę ten pochwyt do ściany, zakładając, że będzie to tak łatwe, jak Retro pisze, to wymieniając kiedyś baterię ( jak Orzeł kracze :D), będę miała to ustrojstwo, a być może będzie zbędne. I co?

Dla pewnej równowagi budowlanej wklejam zdjęcie "mojego" jeziora zrobione na niedzielnym spacerze.

IMG_1106.JPG

IMG_1068.JPG

IMG_1072.JPG

Napisano

Dziękuję Ci za filmik, pokażę Paszy. Pewnie oszaleje ze szczęścia :D. Ma być jutro wieczorem. Odbieram go o 19, ale już kategorycznie zapowiedziałam, że kierowcą będę tylko w jedną stronę, bo zostanę w domku. Tego jeszcze nie pisałam, ale przeważnie ich wożę. Jutro nie wracam, więc tylko na przystanek lub do Tarnowskich Gór.

Dostałam dziś w końcu informację o której pisał Bajbaga, dotyczącą  baterii, wklejam

przepływ wody dla obydwu baterii wynosi ok. 20 l / min przy ciśnieniu 3 barów.
Są to informacje uzyskane telefonicznie, niepoparte żadnymi diagramami przepływu.
Żaden z naszych klientów nie uskarżał się na zbyt mały przepływ.

 

 

 

Napisano (edytowany)
Dnia 15.02.2017 o 20:50, Baszka napisał:

 

Zohydziliście mi ten komplet ogrodowy dość skutecznie. Może i dobrze, a może nie.

Dla pewnej równowagi budowlanej wklejam zdjęcie "mojego" jeziora zrobione na niedzielnym spacerze.

IMG_1106.JPG

IMG_1068.JPG

IMG_1072.JPG

Nie żałuj. Nimaczego, wierz nam...

Chechło cudne. Zawsze lokalizacji zazdrościłem, chociaż nigdy nie okazywałem...

 

PS:

jak sie kurde na tym nowym usuwa zdjęcia!!!! przy cytowaniu i edycji!

Edytowano przez bobiczek (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • A, witaj!!! Należy Ci się medal ARCHEOLOGA FORUM Nie licz TUTAJ na konkretną odpowiedź po ponad 12 latach... Raczej szukaj opinii na ich stronie i w Google... A po tylu latach i Toyota się mocno zmieniła, i drzwi od Wiatraka też mogły zmienić się pod względem jakości - i na plus , i na minus...
    • Uwielbiam, kiedy wszystko działa bez zbędnego zamieszania — i w booi właśnie tak jest. Interfejs jest wygodny, doładowania i wypłaty przebiegają bez problemów. Otrzymałam bonusy i darmowe spiny — miło, że nie trzeba o nie prosić. Wygrałam już dwa razy i za każdym razem pieniądze pojawiły się w ciągu doby. Świetne kasyno!
    • Witam, ostatnio oglądałem drzwi od WIATRAK-a i na 99 procent wiem że je chce, ale jest ten jeden procent niepewności ,bo wiadomo niemało pieniędzy trzeba wyłożyć (11tys. skrzydło plus dostawka) i rozmyślam czy nie będę żałował. Pana wypowiedzi wydają mi się logiczne i pomocne więc gdyby mógł Pan powiedzieć za te pieniądze ok albo za te pieniądze nie pchaj się w nie i ogólnie czy często bywa że są z drzwiami z tej firmy problemy
    • Taras z naturalnego drewna to inwestycja w estetykę i komfort przestrzeni zewnętrznej. Aby jednak drewno zachowało swoje walory na długie lata, kluczowa jest odpowiednia impregnacja i konserwacja już na etapie przygotowania desek. Poniżej przedstawiamy sprawdzony sposób impregnacji nowej deski tarasowej, oparty na produktach marki OSMO. 1. Wstępna impregnacja – WR Aqua Osmo Pierwszym krokiem jest wstępne zabezpieczenie desek. Impregnat WR Aqua Osmo to bezbarwny środek ochronny na bazie wody, który skutecznie zabezpiecza drewno przed sinizną, pleśnią oraz szkodnikami. Kiedy? Impregnację wykonujemy przed montażem, najlepiej 2 dni przed planowanym olejowaniem. Jak? Środek nanosimy pędzlem lub wałkiem na wszystkie powierzchnie deski – zarówno widoczne, jak i niewidoczne – w jednej warstwie. Po co? Zapewnia to równomierną ochronę drewna i zapobiega jego degradacji od środka. 2. Olejowanie przed montażem – Osmo Olej Tarasowy Po upływie co najmniej 48 godzin od impregnacji WR Aqua, przystępujemy do pierwszego olejowania. Produkt: Olej tarasowy OSMO – bezbarwny lub kolorystycznie dobrany do naturalnego odcienia deski. Jak? Nakładamy z dwóch stron deski cienką warstwę oleju, używając pędzla, szmatki lub wałka. Pozwalamy na dokładne wchłonięcie i wyschnięcie. Dlaczego? Takie przygotowanie pozwala zabezpieczyć również powierzchnie deski, które po montażu będą niewidoczne, co znacząco zwiększa trwałość całej konstrukcji. 3. Montaż desek i finalne wykończenie Po wyschnięciu oleju przystępujemy do montażu tarasu. Gdy deski są już solidnie zamocowane, możemy wykonać drugą warstwę oleju tarasowego – tym razem tylko na widocznej stronie. Cel: Ta warstwa nadaje ostateczny wygląd i zapewnia pełną ochronę przed działaniem czynników atmosferycznych – deszczu, UV i zmian temperatury. Wskazówka: Prace najlepiej prowadzić w suchy, ciepły dzień, unikając pełnego słońca, które może zbyt szybko wysuszyć produkt. Dlaczego warto trzymać się tej kolejności? Poprawna impregnacja i olejowanie przed montażem to inwestycja w trwałość i wygląd tarasu. Chroniąc drewno z każdej strony, zapobiegamy jego wypaczaniu, pękaniu i przedwczesnemu starzeniu. Produkty OSMO tworzą elastyczną, mikroporowatą powłokę, która nie łuszczy się i pozwala drewnu oddychać, co jest szczególnie ważne przy konstrukcjach zewnętrznych.   Podsumowanie – schemat impregnacji nowej deski tarasowej: Impregnacja WR Aqua OSMO – minimum 2 dni przed olejowaniem Pierwsza warstwa oleju tarasowego – z dwóch stron przed montażem Montaż desek tarasowych Druga warstwa oleju – na wierzchnią, widoczną stronę po montażu
    • Planuje dzialke na wsi, lub na obszarze znacznie oddalonym od miasta (tak, wiem ma malo czasu - do polowy nast. roku, dlatego badam temat).
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...