Skocz do zawartości

mój wymarzony domek


Recommended Posts

Gość arturo72
Cytat

Że tak stwierdzę filozoficznie:każdy ma taka sprzątaczkę na jaką zasługuje icon_biggrin.gif


Oj,chyba się mylisz bo sądzę,że bardziej prawdziwe będzie stwierdzenie "każdy ma taką sprzataczke na jaką go stać" icon_biggrin.gif
Chociaż sądzę,że cennik ma się nijak do kwestii usługi sprzątania oczywiście icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

To jest to o czym mówię cały czas i to nie dotyczy Basi tylko i nie jedynie w kwestii podjazdu czy tarasu ale w kwestii całej budowy domu.
Ktoś kto podchodzi do budowy domu całkowicie zielony staje się automatycznie owca do strzyżenia dla takich cwaniaków.
Niestety budowa domu wymaga znacznie wczesniejszego nabycia wiedzy na temat co i jak i za ile się buduje.


Ty mnie Arturku nie irytuj. Co tu ma orientacja do rzeczy? Przychodzi taki delikwent, rozgląda się po okolicy i zaczyna sondować teren. Ja się dowiaduję, a z pewnością nie zdecyduję na taką cenę. Niby co ma ta wiedza zmienić? To, że u kogoś ktoś zrobił coś za x złotych, nie znaczy, że u mnie zrobi za tyle samo. Z różnych względów.

Cytat

Właśnie!
A ja bym swoje pieniądze mógł wtedy przeznaczyć na wędki czy inne zbożne cele, no i na wypłaty dla naszej sprzątaczki


Lesiu, zapomniałeś o jej połamanych obcasikach, jak mogłeś...
Link do komentarza
Cytat

Oj,chyba się mylisz bo sądzę,że bardziej prawdziwe będzie stwierdzenie "każdy ma taką sprzataczke na jaką go stać" icon_biggrin.gif
Chociaż sądzę,że cennik ma się nijak do kwestii usługi sprzątania oczywiście icon_biggrin.gif



Jaką masz sprzątaczkę tak się wyśpisz icon_wink.gif

I tym nieco przerobionym przysłowiem żegnam się na dzisiaj bo boję się Baszkowej patelni.
Dobranoc icon_smile.gif
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

Ty mnie Arturku nie irytuj. Co tu ma orientacja do rzeczy? Przychodzi taki delikwent, rozgląda się po okolicy i zaczyna sondować teren. Ja się dowiaduję, a z pewnością nie zdecyduję na taką cenę. Niby co ma ta wiedza zmienić? To, że u kogoś ktoś zrobił coś za x złotych, nie znaczy, że u mnie zrobi za tyle samo.


Dlatego nie pisałem o Tobie bo Ty masz rozeznanie dzięki forum.
Ale jak taki delikwent przyjdzie do nie kumajacego inwestora,rozgladnie się,zrobi dobre wrazenie to taki inwestor stanie się owca dla takiego cfaniaka.

Podobnie ma się rzecz z każdym elementem budowy czyli z wentylacją czy ogrzewaniem również bo nie raz tutaj słyszałem,że WM to kilkanaście tys.zł a pompa to nawet i 70tys.zl ale były to oferty dla typowych jeleni bez żadnej wiedzy i stąd mit że WM to droga sprawa a pompa to kosmos cenowy a to bzdura jest.
Podobnie jak izolowana płyta fundamentowa która może być tańsza niż tradycyjny fundament lawowy. Edytowano przez arturo72 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
cześć

nie wiem, czy pomogę, ale w cenach "brukowania" jestem na bieżąco, w maju kostkę kładłem (znaczy ekipa kładła, a ja znów byłem inwestorem). cena robocizny 1m2 - 30 zł (podbudowa 45cm, ułożenie kostki), za obrzeża nie doliczyli, doliczyli za ułożenie 10 sztuk krawężnika drogowego (na styku z drogą gminną) 10zł/szt., za ułożenie "rynsztoka" z kształtek betonowych 0,3m 10zł/szt, za stopnie z kształtek "krawento" 2,5/szt, za obrobienie kratek ściekowych pod rynnami kostką granitową 100zł/szt (ale w tym również ułożenie rur kanalizacyjnych do odwodnienia.
Ekipa sprawdzona, ja zadowolony z efektu i ceny, ale i tak się paru znalazło i powiedziało, że przepłaciłem (ale tak miałem zawsze przez całą budową, że za drogo płaciłem w opinii "kibiców")
Ja płaciłem (i załatwiałem) za koparkę, za piach, beton B7,5 cement i inne drobiazgi

pozdrawiam
Link do komentarza
Cytat

Dlatego nie pisałem o Tobie bo Ty masz rozeznanie dzięki forum.
Ale jak taki delikwent przyjdzie do nie kumajacego inwestora,rozgladnie się,zrobi dobre wrazenie to taki inwestor stanie się owca dla takiego cfaniaka.


Nie mogę już być owcą. Runo się wyczerpało.
Wszem i wobec głośno wołam, kto ma jakiegoś niedrogiego magika do postrugania tarasu? Preziu, odezwij się.


Przy okazji zgadnij, czyja to jest oferta icon_lol.gif.
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

cześć

nie wiem, czy pomogę, ale w cenach "brukowania" jestem na bieżąco, w maju kostkę kładłem (znaczy ekipa kładła, a ja znów byłem inwestorem). cena robocizny 1m2 - 30 zł (podbudowa 45cm, ułożenie kostki), za obrzeża nie doliczyli, doliczyli za ułożenie 10 sztuk krawężnika drogowego (na styku z drogą gminną) 10zł/szt., za ułożenie "rynsztoka" z kształtek betonowych 0,3m 10zł/szt, za stopnie z kształtek "krawento" 2,5/szt, za obrobienie kratek ściekowych pod rynnami kostką granitową 100zł/szt (ale w tym również ułożenie rur kanalizacyjnych do odwodnienia.
Ekipa sprawdzona, ja zadowolony z efektu i ceny, ale i tak się paru znalazło i powiedziało, że przepłaciłem (ale tak miałem zawsze przez całą budową, że za drogo płaciłem w opinii "kibiców")
Ja płaciłem (i załatwiałem) za koparkę, za piach, beton B7,5 cement i inne drobiazgi

pozdrawiam


Super ceny.



Cytat

Przy okazji zgadnij, czyja to jest oferta icon_lol.gif.


Sadzę,ze te moje fachmany bo mialy być w środę ;)
Ale zrób jak mówiłaś,niech Ci zrobi wycenę z twoim materiałem pod podbudowę bo te kwoty u facia są najwyższe i robią wrażenie bo samo układanie kostki jest w miarę. Edytowano przez arturo72 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

Mogę chcieć, przy czym uważam , jak Ty . Nie pojadą, a jak już , to cena wzrośnie dwukrotnie.


To nie jest tak do końca,zawsze można próbować.
Jak nie będą mieli roboty,co wątpię to mogą za trochę więcej to łyknąć,toż to z 1,5h jazdy jedynie.

Ja do SSO miałem firmę z Radomia czyli ponad 300km ode mnie i była najtańsza niż w okolicy icon_smile.gif Edytowano przez arturo72 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Niezależnie, Preziu, masz namiar na jakieś "tanio"?



Jutro posprawdzam notesy stare.
Wiem że to była fucha chłopaków którzy na co dzień robią w dużym przedsiębiorstwie na mieście.
Sprzęt mieli solidny.
Kostkę załatwiłem sam.
Bazaltex z Tarnowskich Gór.
Była wyprzedaż (niemcy kupili całą szaro-ciemną najladniejszą, zostawili brąz, taki ceglany i taki sraczkowaty - ale dlatego wziąłem bo oddali za połowę ceny)
Sprawdź i pytaj.
Może znowu jest jakaś okazyjna
Link do komentarza
Nie wiem czy pomogę w sprawie kostki......
opaska 80cm wokół domu , plus takie dwa poszerzenia przy schodach, razem coś około 60m2
45m bieżących opaski po 35zł z obrzeżem, metry kwadratowe pełne też po 35
bez koparki bo ta nie wchodzi w grę - wybranie ręczne darni z wierzchu szpadelkiem
cena za całość -sama robocizna 2100zł
Link do komentarza
Za to, że tak se Basieńko ironizujesz ze mnie (aczkolwiek miło kiedy z taką czułością piszesz imię Igunia icon_biggrin.gif), teraz dobiję Cię psychicznie! icon_mrgreen.gif
Moja ekipa za m2 wykonania całości, w tym obrzeża, ceni się brutto 28 zł. Nie żyją z takich robót. Są dobrzy, ale zawodowo zajmują się czym innym, a takie cuś, to robią dorywczo, jak się im zachce.

Pytałem, czy pojadą do Ciebie. Nie pojadą. Za daleko. Do tego ryzyko złej pogody, kwestie logistyczne.

No ale jak się mieszka na końcu świata, to potem wszystko kosztuje wielokrotnie więcej... icon_razz.gif
Link do komentarza
Cytat

teraz dobiję Cię psychicznie! icon_mrgreen.gif


Brutal bez serca, kłamca wierutny, okrutnik niepospolity , paskudnik wybitny :tease2: .

A coś by się stało , gdyby na te dwa dni w delegację przyjechali? Gdybyś się postarał, to by przyjechali.

Joksiu, to są ludzkie ceny, a te oferty, które ja dostaję, są zupełnie nieludzkie. Jedynie ten pierwszy misio nie straszył cenami, ale za to ja go wystraszyłam " beletrystyką" Lesia. I chłopina zamilkł. Edytowano przez Baszka (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Przed chwilą miałam telefon z Casto odnośnie syfonu . Można go zamówić. Jednak jest to rozwiązanie z korkiem automatycznym. Czyli jak się coś schrzani , znów trzeba będzie zamawiać i dwa tygodnie czekać. Korki automatyczne mnie nie zachwycają. Mam taki w domu i obcując z nim używam słów uważanych za nieeleganckie.
Chyba zatem wymienię ten zlew na dwukomorowy. Nie dość , że syfon do niego jest dostępny od ręki, to jeszcze ma możliwość korka nieautomatycznego. Zatem chyba zdecyduję się na wymianę tych zlewów.
Z ciekawości zapytam , ma ktoś doświadczenie z tymi automatycznymi korkami takie kiepskie, jak ja, czy tylko u mnie ta technika zawodzi?
Link do komentarza
Cytat

Przed chwilą miałam telefon z Casto odnośnie syfonu . Można go zamówić. Jednak jest to rozwiązanie z korkiem automatycznym. Czyli jak się coś schrzani , znów trzeba będzie zamawiać i dwa tygodnie czekać. Korki automatyczne mnie nie zachwycają. Mam taki w domu i obcując z nim używam słów uważanych za nieeleganckie.
Chyba zatem wymienię ten zlew na dwukomorowy. Nie dość , że syfon do niego jest dostępny od ręki, to jeszcze ma możliwość korka nieautomatycznego. Zatem chyba zdecyduję się na wymianę tych zlewów.
Z ciekawości zapytam , ma ktoś doświadczenie z tymi automatycznymi korkami takie kiepskie, jak ja, czy tylko u mnie ta technika zawodzi?



Ja brałbym zwykły korek/syfon.
Coś co może się popsuć popsuje się na pewno!.Nie mam doświadczenia z korkiem automatycznym ale mam z zabudowanym stelażem do wiszącej miski wc, tzw podtynkowym.Może nie z najwyższej półki ale w ciągu trzech lat coś tam się popsuło i był kłopot.
Dzieciakom doradziłem montaż zwykłej muszli ze zbiornikiem na wierzchu i tak też się stało.
Link do komentarza
Z miskami po ptokach, są wiszące.
Ale korek mogę wybrać.

Namierzyłam ten Bazaltex Prezia. Dziś lub jutro zrobię wycieczkę.

Rozmawiałam też z fachowcem Tinka. Nie powiedział nie, jeno terminy... Umówiliśmy się na kontakt, jak nic nie postrugam wcześniej. Może Preziu kogo odgruzuje, a może Lesiu użyje swojego wielkiego uroku osobistego i namówi tych swoich kolesi na wypad terenowy do mnie?
Link do komentarza
Cytat

A coś by się stało , gdyby na te dwa dni w delegację przyjechali? Gdybyś się postarał, to by przyjechali.


Powołując się na naszego forumowego klasyka, jesteś "nieświadomym inwestorem", tudzież "owcą do strzyżenia, rodem z samiuśkiego Ciemnogrodu". icon_lol.gif icon_razz.gif

Tej roboty we dwóch nie można wykonać w 2 dni. To zadanie na 2 tygodnie i to pod warunkiem sprzyjającej pogody oraz terminowych dostaw i to pod nos, żeby nie trza było taczkować materiałów spod granicy posesji.

Do tego trza tam być wcześniej, aby uzgodnić sposób wykonania, spady, kształty oraz porozciągać sznurki wyznaczające obrys i poziomy.
Trza wynająć 400-500-kilogramową zagęszczarkę na ubicie pod drogę. A jak po nią Ciebie poślą, to pewnie poczekają tak, jakby mnie posłali, bym przyniósł im kamyk z Giewontu.
Po prostu oni tego nie widzą, bo za wiele niewiadomych i zagrożeń, a mają z czego żyć. Tym bardziej, że u mnie jeszcze będzie dobre 300 m2 do zrobienia... icon_cool.gif
No!

Brutal bez serca icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Cytat

Joksiu, to są ludzkie ceny, a te oferty, które ja dostaję, są zupełnie nieludzkie. Jedynie ten pierwszy misio nie straszył cenami, ale za to ja go wystraszyłam " beletrystyką" Lesia. I chłopina zamilkł.


Pragnę tylko wspomnieć, że Joks podaje Ci ceny z drugiego końca kraju. Mają się one nijak do Twojego położenia. Tak to już jest, że np. pod Warszawą zapłacisz więcej, niż pod ukraińską granicą.
Link do komentarza
Cytat

Ceny mają się nijak do takich robót,


Co to znaczy, że mają się nijak?



Cytat

Pragnę tylko wspomnieć, że Joks podaje Ci ceny z drugiego końca kraju.


Ano , tak sobie myślę, że może by się opłaciło szukać właśnie gdzie indziej. Arturkowi budowali chałupę ludzie z innych okolic. Taniej. Może to jest jakiś sposób.
Link do komentarza
Cytat

Tej roboty we dwóch nie można wykonać w 2 dni.


Przecież wiem, tak sobie napisałam, metaforycznie. W ubiegłym tygodniu skończyły się takie prace u znajomych. Ganek, ścieżka od ganku do tarasu z drugiej strony budynku i taras właściwy. Mnóstwo palisad, kwietniki. Trwało to tydzień i jeden lub dwa dni. Raz pracowało dwóch, raz trzech mistrzó. Nie mieli koparki, używali taczek. Zagęszczarka była. Pięć km ode mnie jest firma wypożyczająca.
Link do komentarza
Trafiłam wczoraj w to miejsce , o którym pisał Preziu. To już nie jest Bazaltex, nazywa się inaczej, a za ścianą Polbruk.
Pani ma zrobić ofertę . Zaczęłam się zastanawiać nad kolorem tarasu. Macie jakieś uwagi praktyczne? Białawy byłby super, bo by się nie nagrzewał. Tyle, że boję się brudzenia. Taki czerwonawy, jak widać na fotce, też mi się podoba, ale ten już będzie się nagrzewać. Dumni właściciele tarasów, proszę o uwagi.

Wymieniłam też zlewozmywak. Do tego modelu syfon jest od ręki. Kupiłam od razu. No i korek nieautomatyczny.
Tak mi wpadło do głowy, że jak zaczynałam onegdaj temat zlew kuchenny, to chciałam dwukomorowy. Tyle, że preferuję okrągłe, jako bardziej ergonomiczne. Wyszło zatem tak, że do pełni szczęścia brakuje jeno odpowiedniej formy. Ma ktoś patent na zmianę kształtu? icon_lol.gif .

W łazience zostały zaślepione rurki do ewentualnego grzejnika i zamontowany element baterii umywalkowej. Mógłby kafelkarz działać. Będzie, ale dopiero od poniedziałku.

Tak mi się nasunęło. Na jednej ze ścian jest wklejona płyta. W tym miejscu płytek nie przewiduję. Co należałoby zrobić, by nie było widać z czasem jej łączenia ze ścianą?

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Cytat

Pod tym dolnym parapetem są dwa stelaże po prawej jest jeszcze bidet.


Nie chodzi mi koncepcyjnie o ustrojstwa, bo te, z uwagi na nikczemnie małą wielkość pomieszczenia są już rozplanowane, tylko rozważam kolor parapetu i "pokrywy/półki" geberitu. Płytki będą białe z szarawymi maziajami. Zatem jako kontrast i nawiązanie do dekoru, rozważam ciemny kolor tych powierzchni poziomych.
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

Takie:


Ja bym zrobił to wszystko na jednym poziomie, znaczy się parapet i górna półkę od zabudowy, wyglądało by bardziej estetyczniej niż tak jak jest teraz.

Coś na wzór, czy nie ładniej wygląda wszystko w jednej linii?
Link do komentarza
Bardzo proszę o zostawienie w spokoju świętym, było nie było gotowego parapetu Animusa i zerknięcie na fotkę z płytą gk w łazience. Fotka i pytanie ciut wyżej.

Równie mile widziane uwagi na temat tarasu , z czego macie, jaki kolor, czy bardzo się nagrzewa latem ( ten z betonu, kamienia).

Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

Tak mi się nasunęło. Na jednej ze ścian jest wklejona płyta. W tym miejscu płytek nie przewiduję. Co należałoby zrobić, by nie było widać z czasem jej łączenia ze ścianą?


Zaszpachlować z wtopioną siatką i ewentualnie całość zaciągnąć gładzią.
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

Równie mile widziane uwagi na temat tarasu , z czego macie, jaki kolor, czy bardzo się nagrzewa latem ( ten z betonu, kamienia).


Na tarasie:
http://www.polbruk.pl/pl/produkty/styl/polbruk-granito/
Na podjeździe:
http://www.polbruk.pl/pl/produkty/styl/avanti/
Żadnych negatywnych uwag,w miarę jasne to i się nie nagrzewa w lecie,bez faktury czyli gładkie to i fajnie się chodzi icon_smile.gif



DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

Ja radzę robić wszystko z kostki granitowej, a nie z takiej tandety betonowej.


Prędzej płyty granitowe bo kostka granitowa na taras jest do ch...nie podobna ale mamy widocznie inne poczucie estetyki icon_smile.gif


I to szlifowane płyty powinny być.

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Cytat

Buncloki z winem wszystkie już wypite? Pewnie się wciąż z nich leje, to i cisza w temacie. Jeszcze tylko dzień kaca i coś sie pojawi! icon_biggrin.gif


Dziewczyna wpadła w złe towarzystwo.
Hulaszczy tryby życia prowadzi ostatnio razem z niejakim Ądziem.
Ostatnio widziane w rejonie jednej ze śląskich hałd, uganiające się za sarenkami i przekonujące je, że po kielichu im nie zaszkodzi. icon_mrgreen.gif

Skończy sie alkohol, to sie odezwie jedna z drugą. icon_lol.gif
Link do komentarza
Cytat

Jeszcze nie zaginęlim w akcji icon_wink.gif


Aczkolwiek wiele nie brakowało icon_biggrin.gif .

Cytat

Skończy sie alkohol, to sie odezwie jedna z drugą. icon_lol.gif


No i proszę, jaki ten Lesiu przenikliwy. Wie, że nie samym alkoholem człowiek żyje, zwłaszcza ja icon_mrgreen.gif .

Widzę, że jak mnie przez chwilę nie było, toczyła się rozmowa o tarasach. Sprawa wygląda następująco. Podobają mi się naturalne, kamienne tarasy. Nie zgadzam się z Arturkiem, że taras musi być równy. To nie lodowisko . Pokazuję dwa rozwiązania z sąsiedztwa, które mi się podobają. Przy czym pokaz ma charakter li tylko informacyjny. Najprawdopodobniej zdecyduję się na taras drewniany. Dlaczego? Dlatego, że jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. I to jest właśnie ten przypadek.



Teraz pytanie do tych, którzy wiedzą. Mam wykonawcę, który ma dla mnie cenę do zaakceptowania. Legary chce ułożyć na bloczkach betonowych i odpadach betonowych, które onegdaj jakimś cudem ( krasnoludki) znalazły się na mojej działce.
Czytałam, że tak się robi, ale czy rzeczywiście to długo wytrzyma? Inny wykonawca ( kosmos cenowy, 110 zł/m ) osadza rury w betonie i do tego mocuje legary. Mówi, że tylko to gwarantuje stabilność konstrukcji. Czy tak jest rzeczywiście?

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Teraz dwa słowa o ekipie, z którą nawiązałam onegdaj współpracę. Ekipa jest rodem z Ukrainy i ma swoją menedżerkę. Myliłby się ten, kto by przypuszczał, że ekipa jest tania. Absolutnie nie. Tylko pomoce domowe z tamtych stron uważa się za niedrogie. Ci się cenią, że ho, ho. Oczywiście nie oczekuję, że ktoś będzie dla mnie coś wykonywać w prezencie z uwagi na mój urok osobisty, ale ceny, które mi podali na niektóre usługi, zwaliłyby z nóg słonia, a co dopiero mnie.
To, co było dla mnie do zaakceptowania, jest dłubane, czyli słynny cokół z podciętymi kubełkami, nadlanie ganku, balkon, łazienka.
Mieliśmy na początku pewne nieporozumienie, bo podchodzą do zleceń w sposób nader wybiórczy, czyli cokół tak, bo im się opłaci, balkon też, łazienka również, a ganek nie, bo im się nie opłaci z uwagi na docinki. Grzecznie wyraziłam swoje zdanie i walczą.
Inne nieporozumienie dotyczy finansów. Na samym początku poprosiłam o wycenę. Menadżerka przyjechała z mężem, wszystko skrupulatnie pomierzyli i wycenili. Po czym , jak przychodzi do rozliczeń, to żądają więcej. Zaczynam być asertywna i chyba się będę kłócić. Nie chcę na kimś żerować, ale moje myślenie jest takie, skoro byli, widzieli, pomierzyli, wycenili, to niech się teraz ugryzą. Mam rację? Tym bardziej, że jakość pracy bym oceniła, jako tzw. " średni jeż". Z terminowością też nie do końca tak, jak się umawiali. Łazienka miała być robiona już w ubiegłym tygodniu od środy, tymczasem jest od tego poniedziałku. Pomijam już takie sytuacje, jak ta z wczoraj. Wyjeżdżając z budowy w celu pozałatwiania mnóstwa różności zapytałam Paszę, czy coś jest potrzebne. Usłyszałam , że nie. Po dwóch godzinach dzwoni Oksana, że potrzebny jest klej. Już byłam za daleko, by wracać. Skończył się to tak, że Pasza zakończył działania o 15. Ma je wznowić dziś. Oddając im sprawiedliwość muszę powiedzieć, że starają się być słowni. I pracują od rana do wieczora, tak jak onegdaj górale. Skutkuje to tym, że łazienka powinna być gotowa w tym tygodniu. Jak sobie przypomnę poprzedniego mistrza, który górną rzeźbił przez trzy miesiące...do dziś mam dreszcze.
Teraz mała dokumentacja ganku. Na pierwszej fotce betoniarka icon_biggrin.gif . Na kolejnych ganek w trakcie nadlewania i po.


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Nic nie musiałam kazać. Przyszedł Pasza i sam powiedział, że do wymiany. Przywalił inną płytką.

Joksiu, widzę Cię na pasku, więc od razu pytam. Tam na balkonie, gdzie powinien dać silikon, a nie dał, można to uzupełnić? Jak? Wydłubać klej i dać silikon, czy jak? Posmarować silikonem po kleju?

Przywiozłam wczoraj stolik ze starej maszyny do szycia mojej babci. Tak sobie wymyśliłam, że mógłby być podstawą pod umywalkę. Tyle że zamiast tego blatu , który jest obecnie były blat z ciemnych płytek, a w to wpuszczona umywalka. Wieczorem, jak Pasza już pójdzie, wtaszczę ten stolik i zrobię zdjęcie. Tyle, że będzie tam mokro. Nie wiem , czy z tego względu to dobry pomysł.
Znalazłam zwykłą umywalkę na jakiejś inspiracji łazienkowej, ale nie potrafię znaleźć w realu. Ma ktoś pomysł , jak odszukać? Chciałam wkleić, ale nie umiem, bo jest w wordzie , w docx. icon_evil.gif
Link do komentarza
Gość stach
Zeskanuj do formatu .jpg, a najprościej to zrób fotkę nawet telefonem, wykadruj, jak masz czym i gdzie, a jak nie masz nic "pod ręką" - wstaw co zrobiłaś - może nie będzie to bardzo fachowe i artystyczne, ale będziemy mieli pogląd na sprawę

A taka podstawa może ciekawie wyglądać, o ile będzie konweniować z resztą łazienki, bądź z jej fragmentem, przylegającym do tej umywalki...
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dziwnie długie te jętki. Od samej długości mogą się giąć, a gdzie napór krokwi? Zwykle takie długie są kleszcze.   pokaż jakieś fotki, przekrój dachu - to może coś będzie z tego wiadomo.   bez widoku niewiele z tego wiadomo projekt , fotki potrzebne
    • No cóż - napisałem, jak to jest wg zasad. Niemieckich.  to, co migruje z góry na szerokości wykopu pod dren - to mały procent z tego, co migruje zza wykopu. Poza tym - napisałem, że możesz zasypać - ale oddzielając tą nasypaną ziemię czy glinę geowłókniną - w przeciwnym razie zasypana ziemia być może przefiltruje się do kamienia - piasek tym bardziej.   Dren niestety ściąga wodę - takie jest jego zadanie, dlatego lokuje sie go powyżej spodu ławy - ale też odprowadza tę wodę, odwadniając teren. Taka jest zasada.   Przy gruntach szczególnie mokrych robi się nawet dwie opaski, jedna przy budynku, druga trochę dalej od tej pierwszej.   Żwir ma odprowadzać wodę do drenu bezpośrednio na odległości 30, 40 cm - nie 5 metrów.   Kamień może się po pewnym czasie przymulić, szczególnie ten najniżej położony choćby pyłem z samego nasypanego kamienia - i tego nie przetkasz - rurę można, jeśli studnie na to pozwolą.    
    • Przemyśl sprawę dokładnie. Nie wiemy jaka jest wielkość dachu, w jakim regionie obiekt (w różnych regionach obowiązują różne normy obciążenia śniegiem i naporu wiatru) i nie zapominaj, że kiedyś, w Katowicach, pod śniegiem zawalił się dach hali wystawienniczej. Dlatego pytałem o odkształcenia połaci dachowej, które mogą być mało widoczne z zewnątrz, ale wewnątrz dachu powinieneś to zauważyć. Jętki w żadnym przypadku nie powinny się wyginać na boki, bo to znaczy, że zostały wykonane z odpadowego drewna, albo źle zamontowane (niesymetrycznie). Ani do góry, ani na dół. One mają pracować na ściskanie. Zdjęcia coś więcej by dały, dlatego nie działaj pochopnie, tutaj należy sięgnąć do przyczyny, a nie tylko pudrować skutki.
    • Jakbym miał zasypywać po samą górę kamieniem plukanym to sam kamień kosztował by mnie z 10 tys. U nas chodzi po 110zl m3. Pozatym w ten sposób daje drogę wodom opadowym żeby migrowaly sobie do lawy. A jak na jakiejś głębokości zacznę zasypywać gliną to zadziała z czasem jak izolacja bo nie przepuszcza wody. Ale wracając do tematu nurtuje mnie to czy dren powyżej ławy będzie skuteczny a w zasadzie czy żwir pod drenem przepuści wodę do oddalonego o ok 5m odcinka drenu poniżej posadzki. Ale wydaje mi się że powinien. 
    • Nie, choć jak w niego patrzyłem to nic podejrzanego mi się nie rzuciło.   Z tego co pamiętam, to będzie coś około 2.8 - 2.9m. Z tymże jest ścianka kolankowa i jeszcze nie ma wylewek. Po dodaniu sufitów i zrobieniu podłóg na gotowo, będzie pewnie te 2.5 m.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...