Skocz do zawartości

mój wymarzony domek


Recommended Posts

Napisano
  Cytat

A nie będzie wtedy za wąsko?

To pytanko do Henia było

Rozwiń  


Ja z przyzwyczajenia pisałem "kabina" ale chodzi o odpływ liniowy oczywiście.
Ten rysunek z wymiarami jest raczej aktualny, tak Baszka?
Napisano
Ądziu, będzie odpływ bez niczego. Początkowo chciałam szybę, ale znajomi tak zrobili w dolnej łazience i po doświadczeniu, które jak wiadomo jest bezcenne, w górnej nie powtórzyli tego błędu. Ucząc się, postanowiłam tak samo. Wyschnie, powycieram.
Prysznic będzie używany rzadko, tak myślę.

Słupek pod prysznicem w kącie? Muszę to "zobaczyć". Zaraz się zbieram na budowę, więc trochę powizualizuję styropianem.

Heniu, to wymiary aktualne.
Napisano
  Cytat

Heniu, to wymiary aktualne.

Rozwiń  


Nie to, żebym się czepiał, ale proporcje na rysunku ciut nie takie i stelaż spłuczki, jak wynika ze zdjęć ma więcej niż 60 cm i sięga do lewej krawędzi okna ... Ten mój rysunek (bez wymiarów naniesionych) zachowuje proporcje, wg naniesionych przez autorkę szkicu, wymiarów.

Proponuję umywalkę zamontować na ściance od wnęki lodówkowej, tej o długości 64 cm, a szafkę, słupek z wnęką na kuwetę umieścić przy drzwiach wejściowych do pomieszczenia - tam gdzie poprzednio była żółta umywalka.
Napisano
  Cytat

Ądziu, będzie odpływ bez niczego. Początkowo chciałam szybę, ale znajomi tak zrobili w dolnej łazience i po doświadczeniu, które jak wiadomo jest bezcenne, w górnej nie powtórzyli tego błędu. Ucząc się, postanowiłam tak samo. Wyschnie, powycieram.
Prysznic będzie używany rzadko, tak myślę.

Słupek pod prysznicem w kącie? Muszę to "zobaczyć". Zaraz się zbieram na budowę, więc trochę powizualizuję styropianem.

Heniu, to wymiary aktualne.

Rozwiń  


tak się zapytam z ciekawości, dlaczego szyba była błędem, mam w dolnej łazience prysznic z odpływem liniowym i szybę i zastrzeżeń nie ma, dlatego tak mnie to zaciekawiło.
Gdzieś w moim dzienniku chyba nawet fotka jest

pozdrawiam
Napisano
  Cytat

Nie to, żebym się czepiał, ale proporcje na rysunku ciut nie takie i stelaż spłuczki, jak wynika ze zdjęć ma więcej niż 60 cm

Rozwiń  

Nie no skąd, wcale icon_mrgreen.gif .

Jednak masz rację. Rysunek był zrobiony zanim zabudowano stelaż w łazience. Nie poprawiłam, nie zwróciłam na to uwagi.

  Cytat

Niestety projektu nie będzie, bo komp, gadzina jedna, odmawia współpracy icon_confused.gif

Rozwiń  

Nic się Ądziu nie przejmuj, powoli zaczyna mi łazienka dojrzewać.

  Cytat

tak się zapytam z ciekawości, dlaczego szyba była błędem

Rozwiń  

Już wyjaśniam. Ano dlatego, że upaćkana osadem z wody wygląda, jak wygląda, a koleżance zawodowo czynnej nie chce się ciągle głaskać szyby szmatką. Mam podobnie icon_biggrin.gif .
Tak więc to nie wynika z kwestii projektowych. Taka szyba u mnie dodałaby szyku, ale... patrz wyżej. Też z ciekawości pójdę podejrzeć u Ciebie.
Napisano
]Zajrzałam. Doszłam od tyłu do strony 29, gdzie wprawdzie zamieszczasz podpisane zdjęcia, ale: po drugie nie ma wymienionej łazienki, po pierwsze nie ma zdjęć właściwych icon_biggrin.gif .
Napisano
Wczoraj na budowie meblowałam, kombinowałam, neurony aż podskakiwały z wysiłku. Warianty i wnioski:

1. kibelek na wprost, umywalka w podkutej ścianie na prawo od wejścia ( pomysł Ądzia, Animusa, Stacha)
plusy: przestrzennie, do kibelka i pod prysznic swobodnie dojdzie grubalek, nawet z małymi podskokami na boki
minusy: niczego już w tej łazience już nie postawię

2. kibelek dowolnie, umywalka na bocznej ścianie wnęki ( pomysł Leszka, Stacha)
plusy: jeszcze przestrzenniej niż w poprzednim wariancie, do podskoków dochodzą obroty, może inne figury
minusy: wygląda to dooopiato. Ta wnęka traci cały swój urok. Prysznicowanie, o którym pisał Ądź odpada, jeden
grubalek może mieć problem ze zmieszczeniem, a co dopiero zwiększenie podprysznicowego składu personalnego.
Do tego lustro nad umywalką ...

3. kibelek bokiem, potem umywalka, tak jak jest podprowadzenie, we wnęce słupek, kosz itp.
plusy: mieści się wszystko, ewentualny wysoki mebelek nie razi, bo jest w kącie przy drzwiach
minusy: trzeba przenieść stelaż, grubalek nie poszaleje, będzie musiał przechodzić ostrożnie, ale powinien się zmieścić.

Innych wariantów, które najbardziej by mi się podobały, czyli kibelek do wnęki, gdzie prysznic, a prysznic tam, gdzie kibelek ( pomysł Leszka) nie biorę pod uwagę, z uwagi na odległość od pionu kanalizacyjnego.
Napisano (edytowany)
(Stereo)Typowa kobieta. Kolor płytek, paneli, garnków czy ręcznika, jest istotą wszystkiego.
Natomiast planowanie rozkładu urządzeń w pomieszczeniach, to kwestia, która może być rozstrzygana na etapie wyboru glazury. icon_razz.gif

icon_mrgreen.gif
icon_mrgreen.gif
icon_mrgreen.gif Edytowano przez Leszek4 (zobacz historię edycji)
Napisano
:tease2: , :tease2:, :tease2:

Masz szczęście, że sobie teraz słucham muzyki( preludia) , instynkty mordercze łagodnieją icon_biggrin.gif .

Z tym planowaniem to nie do końca masz rację. Faktem jest, że skupiłam się na pokojach z uwagi na wielkogabarytowe, stare meble. Tu podniosłam ścinkę kolankową, tam przesunęłam drzwi. Z tymi łazienkami, zważywszy ich nikczemną wielkość, nie widziałam większego problemu.


Teraz męczycie się Wy :takaemotka: .
Napisano
Padłam normalnie!!!
"Teraz męczcie się wy "
Se do telefona naplułam.
Dzięki Baszeńko za oprawienie humoru z rana icon_biggrin.gif

A tak co do łazienki...
Ni cholery nie bedzie tak, zeby wszystko było idealne.
Jeśli chcesz koniecznie miejsce na przechowywanie podręcznych drobiazgów łazienkowych, może warto rozważyć szafki podwieszane.
Miałam takowe w PL i to zdało świetnie egzamin w łazience 1,6x1,8. U Ciebie widziałabym szafeczki na calej długości ściany od drzwi do okna.
A na podręczne cosie mała narozna poleczka po prawej stronie umywalki, przy drzwiach.
Szafki nie muszą być specjalnie głębokie, ale te 20cm już daje spore możliwości. A gdyby je zrobić do samego sufitu, to masz miejsca a miejsca.
Napisano
Ądziu, szanuj sprzęt icon_biggrin.gif .

Ze mną jest ciężko. Nie lubię szafek podwieszanych.

Męczycie się dalej icon_biggrin.gif .

  Cytat

I co, pomogło?

Rozwiń  

Jak umarłemu kadzidło icon_razz.gif .
Lustro powiesiłeś na grzejniku,
poza tym nie będę zmieniać okna dla jednego sąsiada icon_mrgreen.gif .
Napisano
  Cytat

....................


Już wyjaśniam. Ano dlatego, że upaćkana osadem z wody wygląda, jak wygląda, a koleżance zawodowo czynnej nie chce się ciągle głaskać szyby szmatką. Mam podobnie icon_biggrin.gif .
Tak więc to nie wynika z kwestii projektowych. Taka szyba u mnie dodałaby szyku, ale... patrz wyżej. Też z ciekawości pójdę podejrzeć u Ciebie.

Rozwiń  


no tak, u mnie ja i żona też zawodowo czynni, (dzieci czynne szkolnie icon_confused.gif )
to trzeba reżim wprowadzić, pod każdym prysznicem jest pod ręką ściągaczka do wody i ściereczka z mikrofibry (nie wiem, czy to się one tak nazywają na 100%), po kąpieli każdy ściąga wodę z szyb i wyciera szyby i baterie ściereczką, i każdego dnia tygodnia szyby są bez zacieków a baterie bez plam... ale to trzeba reżim icon_smile.gif

znalazłem fotki i specjalnie dla Ciebie wstawiłem w ostatnim poście w moim dzienniku,
na dole wspomniana wcześniej szyba (z takim kawałkiem szyby na zawiasach) w górnej łazience klasyczna kabina

Pozdrawiam
Napisano
Pooglądałam Twoje łazienki, dziękuję raz jeszcze icon_biggrin.gif .
Szyba taka, jak chciałam, tylko ten reżim. Jestem na etapie ułatwiania sobie życia, zatem bez szyby i dodatkowych kosztów z nią związanych.

Mimo , że mieszkam w locum niemalże wielkości mojego domku, to jednak jest to jeden poziom. Czemu o tym piszę? Ano dlatego, że nie wiem, na ile będzie ten prysznic używany. Sąsiedzi obok mają i powiedzieli, że nie skorzystali ani razu, wszyscy na ablucje pędzą do górnej łazienki. Taka ciekawostka.
Napisano
No, brat się odnalazł :hug:

Mam nadzieję, że to nie despekt jakowyś , jednak wiszących póki co, nie miałam nigdy.
W obecnej kuchni zasadniczo też nie planuję.
Napisano
u nas w dolnej łazience nie miało być prysznica, tylko kibelek i umywalka, w ostatniej chwili decyzja, że jednak tak, bo może jak jacyś goście to się przyda. Okazało się, że żona tylko na dole się kąpie, córki tylko na górze, a ja poluję na wolną łazienkę, ręczniki i przybory do mycia mam podwójne (w obu łazienkach). Dobrze, że kibelek mam dodatkowy w gospodarczym, bo czasem ciężko by było icon_biggrin.gif.
To pokazuje, że każdy ma inne potrzeby

Pozdrawiam i życzę trafnych wyborów
Napisano
  Cytat

Komfortowe "umiejscowienie" kibelka jest takie, kiedy po bokach, pozostaje nie mniej jak 30cm (od najszerszej krawędzi muszli) oraz kiedy z przodu muszli pozostaje wolna przestrzeń nie mniejsza jak 60cm (wspólna dla umywalki, jeśli jest).

Uwzględnione jest to w obowiązujących przepisach (rozporządzenie w sprawie WT.....)



przy czym - ten przepis dotyczy ustępów wydzielonych ("samodzielnych"), ale warto zastosować te minimalne wymogi także w WC "otwartych", bo podane odległości spowodują "bezkonfliktowe" korzystanie z głównego sprzętu świątyni dumania, a także uproszczona obsługę higieniczna tegoż pomieszczenia. icon_mrgreen.gif

Rozwiń  



Rysiu i zgodnie z tymi wymogami przybywa mi średni jeden guz na jedno pod







ciąganie spodni

propozycja praktycznego ustawienia kartonów w gabarytach przewidzianych akcesoriów wydaje mi się bardziej trafna
jak przyjdą goście "dłużsi" od inwestorki - to pamiątka po wizycie zostanie im na nieco dłużej :P
Napisano
  Cytat


Ja z przyzwyczajenia pisałem "kabina" ale chodzi o odpływ liniowy oczywiście.
Ten rysunek z wymiarami jest raczej aktualny, tak Baszka?

Rozwiń  



o ile Mhtyl jest dobrze poinformowany
to we wnęce obok kabiny umiejscowiłbym WC
jak dotąd spotykałem się z działaniem "praktyków" znaczy hydraulików
kibelka nie umieszczamy na wprost drzwi - bo - mało atrakcyjnie to wygląda

Nie ma takiego osobnika który
zabroni Ci
prysznic przesunąć na ściankę 67 cm
kibelek postawić pod oknem po lewej znaczy w miejscu powszechnie proponowanego prysznica (rezerwa na podniesienie rury kanalizacyjnej powinno wystarczyć)
teraz kwestia przyszłych planów
jeżeli osobnik płci x ma Ci towarzyszyć w ablucjach siedząc niewygodnie na kibelku to ściankę przedłużasz znaczy dostawiasz GK i prysznic od strony kibelka
jak wręcz przeciwnie czyli jak słasz to ktoś się może szybko sprysznicować
czyli ściankę stawiasz tak samo tylko kabina w 2-gą stronę i w tym przypadku X aby popatrzeć musi przynieść fotel z salonu , ale za to będzie siedział wygodnie :P





a prysznic zgodnie z rysunkiem Leszka stał będzie w drzwiach
Napisano
Pion kanalizacyjny jest na końcu ściany o wymiarze 153 cm. Chcę uniknąć ewentualnych kłopotów w przyszłości. To nie jest problemem? Jak to się robi?

Żadnych ścianek. Skupiam się w samotności.

Zmęczonyś Orle i zmylił Cię Twój sokoli wzrok icon_biggrin.gif , przypatrz się temu rysunkowi Lesia.
Prysznic jest w przeprojektowanym oknie.
Napisano (edytowany)
na kanalizację
dajesz spadek 5mm na 1 metrze
żeby woda nie spłynęła szybciej niż (wiadomo co)
koniec ścianki 153
czyli rozumiem opis spłuczka prawy róg
97+60 + 26+ 30 = 203

to nie jest wyzwanie

a ścianka jest po to byś zmieściła prysznic
w zależności od gabarytów szanownego "jestestwa " od bodajże 60x70 w górę przy czym h wydaje się problemem pomijalnym
znaczy "gdzieś" sobie przyklej folię do sufitu i sobie sprawdź przy jakich wymiarach przestaje szeleścić przy symulacji mycia , względnie myknij do marketu
i zdejmując obuwie spaceruj od kabiny do kabiny poszukując tej która jest jeszcze mała a już wygodna , potem szukaj tej ładnej w tych wymiarach a potem ustawiaj to w łazience
Edit color Edytowano przez MTW Orle - osuszanie budynków (zobacz historię edycji)
Napisano
  Cytat

Pion kanalizacyjny jest na końcu ściany o wymiarze 153 cm. Chcę uniknąć ewentualnych kłopotów w przyszłości. To nie jest problemem? Jak to się robi?

Żadnych ścianek. Skupiam się w samotności.

Zmęczonyś Orle i zmylił Cię Twój sokoli wzrok icon_biggrin.gif , przypatrz się temu rysunkowi Lesia.
Prysznic jest w przeprojektowanym oknie.

Rozwiń  



to postaw jakąś kropę w miejscu pionu
bo ściana 153 ma 2 końce
Napisano
Przecież na zdjęciu wyraźnie widać szary pion w rogu przy oknie icon_eek.gif , albo mi się tak wydaje...

Mam jeszcze pytanie odnośnie tego pionu...
Dom jest posadowiony na płycie fundamentowej, czy na fundamencie ( w sensie łatwości do dostania się do trójnika w pionie kanalizacyjnym - w razie czego) oraz czy masz już podejście - na odpowiedniej głębokości w stosunku do poziomu przyszłej podłogi - aby zastosować odpływ liniowy, bo na zdjęciach nic nie widać...
Drugie pytanie, to co jest nad omawianą łazienką - czyżby łazienka na piętrze - bo nie mam podglądu na plan budynku.
Napisano
Specjalnie pojechałem do klientki, u której 8 lat temu robiłem tę łazienkę i uzyskałem pozwolenie na zrobienie zdjęć.
Płytka podłogowa ma wymiar 30x30 cm, brodzik ma 80 cm, umywalka szerokość 50 cm, po obu stronach sedesu jest ok. 25cm luzu.

Widok z wejściowych drzwi:

DSC01446.jpg



A jak zajrzysz:

DSC01446.jpg



Szafka, półeczka i lustro - wymienione było lustro weneckie (po rozbiciu) na zwykłe szkło, oklejone folią bezpieczeństwa przeźroczystą. Na szkle naklejone jest lustro. Po kancie tafli szklanej poprowadzony jest przewód, zasilający lampkę ( dla ścisłości dodam, że na 12V)

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg



DSC01446.jpg



A wszystkiego pilnował wiekowy piesek

DSC01446.jpg



Po prawej stronie od wejścia jest wnęka tak duża, że, jak widać, zmieściła się pralka o głębokości ok. 40cm.

Nie jest tak, że Cię namawiam, do takiej aranżacji Twojej łazienki, ale da się zrobić coś podobnego w pomieszczeniu o porównywalnej wielkości. To jest jedyna łazienka w mieszkaniu w bloku, więc musiało się wszystko zmieścić, Ty masz właściwą łazienkę na piętrze (i chyba jeszcze jeden kibelek) i tam więcej luzu.
Napisano
Da się, bo to nie wizualizacja, tylko stan realny...

I popatrz, klientka musi być zadowolona, bo pozwoliła mi to obfocić i nie wyleciałem na kopach icon_mrgreen.gif
Napisano
  Cytat

o ile Mhtyl jest dobrze poinformowany
to we wnęce obok kabiny umiejscowiłbym WC
jak dotąd spotykałem się z działaniem "praktyków" znaczy hydraulików
kibelka nie umieszczamy na wprost drzwi - bo - mało atrakcyjnie to wygląda

Rozwiń  

Dokładnie jestem tego samego zdania, bo co to za widok jak ktoś przypadkiem wejdzie do łazienki na wprost gościa co siedzi z opuszczonymi spodniami na tronie icon_biggrin.gif
Tylko teraz to praktycznie nie wykonalne, bo trzeba by było kuć i przenieść odpływ, i jeszcze o ile by się to udało to bez załamań odpływu i odpowiedniego spadku się nie obędzie a to nie wróży dobrego poślizgu odpadów przemiany materii icon_biggrin.gif
Napisano
  Cytat

Dokładnie jestem tego samego zdania, bo co to za widok jak ktoś przypadkiem wejdzie do łazienki na wprost gościa co siedzi z opuszczonymi spodniami na tronie icon_biggrin.gif
Tylko teraz to praktycznie nie wykonalne, bo trzeba by było kuć i przenieść odpływ, i jeszcze o ile by się to udało to bez załamań odpływu i odpowiedniego spadku się nie obędzie a to nie wróży dobrego poślizgu odpadów przemiany materii icon_biggrin.gif

Rozwiń  

wykonalne czy nie to nie wiem
duży spadek jest przereklamowany ma być jaki ma być na 2 m to zaledwie centymetr
Napisano (edytowany)
  Cytat

no musi

Rozwiń  


No, nie dlatego musi, że musi icon_rolleyes.gif ...
Musi być zadowolona, dlatego, że ma w tych warunkach funkcjonalną łazieneczkę!

Gdyby była zadowolona, tylko dlatego, że musi być zadowolona, bo ma jak ma i nie ma innego wyjścia, to na pewno nie wzięła by mojego syna, który trochę mi pomagał, do wyposażenia swojej kuchni w nowe meble, robione na wymiar...
Bo mogłaby się obawiać, że po rodzinie, musiałaby być zadowolona ze swojej nowej kuchni, bo musiała by być! Edytowano przez stach (zobacz historię edycji)
Napisano
A przed mało atrakcyjnym wyglądem skupiającego się ze spuszczonymi spodniami użytkownika sedesu ustawionego naprzeciw drzwi, zabezpiecza sprawny zamek i pamięć o jego wykorzystywaniu

No i murek z umywalką...

icon_mrgreen.gif
Napisano
Podoba mi się. Wszystko mi się podoba. Myślałam, że ja mam w swoim dzienniku nabzdyczone, ale kibelek Baszki, drobnymi kroczkami zbliża się do moich dywagacji na temat piecokuchni :takaemotka: icon_lol.gif
Napisano
[quote name='stach' date='25.01.2016, 07:16 ' post='495296']
Przecież na zdjęciu wyraźnie widać szary pion w rogu przy oknie icon_eek.gif , albo mi się tak wydaje...

Nie wydaje Ci się, pion w prawym rogu przy oknie, szary. Odpowiadając na dalsze pytania: dom na fundamencie, u góry łazienka.
Dziękuję Ci za te fotki, zaszalałeś icon_biggrin.gif . Ta ścianka pod umywalkę genialna, a i tron nie na widoku. U mnie układ rzeczywiście podobny, ale miejsca ciut więcej, inaczej? Bo jednak tę umywalkę da się zmieścić bez ścinki. Jeszcze nie wiem, jak to ostatecznie zrobię. Łazienka ma jeszcze chwilę.

Teraz ogarniam drzwi. Stolarz, którego wybrałam jest też unikatowy. Najpierw przekładał termin. Teraz dla odmiany skończył przed umówionym czasem. I marudzi, że mu futryny przeszkadzają. Zdecydowałam się jednak zlecić mu malowanie. Po pierwsze przy jesiennych pracach porządkowych odprawianych w grudniu, odnowiła mi się kontuzja ręki prawej ( stan kopytka stabilny, dziś ortopeda zrobił mi blokadę ). Po drugie poczytałam o malowaniu bejcami i takimi tam, które mają podkreślić strukturę drewna. Nie jest to proste, to nie to samo, co krycie emalią ftalową, z którą mam doświadczenie. Poza tym nie chcę uzyskać charakteru rustykalnego, tylko klasyczny. Malowanie pistoletem ma szansę na taki efekt, wałek nigdy.
Pozostała kwestia ustalenia koloru. Mówić z facetem o niuansach barw nie jest łatwo. Poprosiłam, by zmieszał mi dwie konkretne bejce, odmówił. Poprosiłam też o próbkę jednej z nich na desce, również odmówił. Za to jak dziś przyjechałam, okazało się, że był uprzejmy i jednak pomalował deskę. I gadaj tu z takim.
A z mieszaniem poradziłam sobie tak, że zadzwoniłam do firmy, z której mistrz stolarski bierze farbę i jutro mam do odebrania wymieszane próbki. Coś do przodu.

A teraz niekończąca się historia, czyli o kafelkarzu. Dziś go nie było, jest chory. Świetnie go rozumiem, też jestem chora.
Zagadka.Czym się różni chory inwestor od chorego wykonawcy? Ano tym, że inwestor przejeżdża na budowę icon_lol.gif .

Solka nic się nie dziw.
Wszak kibelek równie istotny jak piecokuchnia, to i zakres dywagacji wszelakich usprawiedliwiony, by nie rzec pożądany, z meandrowymi nabzdycznieniami łącznie icon_lol.gif .
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Czas galopuje, jak stado koników, a przynajmniej jak jeden.
Stan zdrowotności wzmocniony wymianą wirusów icon_lol.gif nie pozwolił mi na efektywne gnębienie wykonawców. Odpuściłam nieco. I co? I nie uwierzycie, kto do mnie wczoraj zadzwonił.
Kto?
Tak, kafelkarz, on sam. Okazało się , że żyje, ma się dobrze i nawet kafelkował w owym czasie, w rytmie i tempie rzekłabym niezobowiązującym i nienachalnym. Jesteśmy na dziś umówieni, chyba się trochę stęsknił.
Wieczorem dyplomatycznie smsem poinformował o kwocie do zapłaty. Musi, że przy tej budowie charakter mi się wypacza coraz bardziej, bo wpadła mi taka myśl do głowy, co by było, gdybym zaczęła się z nim rozliczać w tempie i w sposób, w jaki on kafelkował? Hmmm...Trochę się wstydzę tej myśli, ale wpadła i korci, oj korci icon_redface.gif , icon_biggrin.gif .
Napisano
  Cytat

I co? I nie uwierzycie, kto do mnie wczoraj zadzwonił.
Kto?
Tak, kafelkarz, on sam.

Rozwiń  


Yes,Yes,Yes!
Wierzyłem w niego od samego początku! icon_smile.gif

  Cytat

Musi, że przy tej budowie charakter mi się wypacza coraz bardziej, bo wpadła mi taka myśl do głowy, co by było, gdybym zaczęła się z nim rozliczać w tempie i w sposób, w jaki on kafelkował?

Rozwiń  


Zrób tak.
Dodatkowo wypłacaj w bilonie. Najlepiej żółtym icon_smile.gif
Napisano
  Cytat

Masz moje błogosławieństwo.

Rozwiń  

Wiedziałam, że na Twoje wsparcie zawsze mogę liczyć :hug: .

Przed chwilą wróciłam. Widzieliśmy się. Rozliczyłam się częściowo. W lwiej części żeby nie było. Jakoś nie stać
mnie mentalnie na odpłacanie pięknym za nadobne.
Dla pewnej równowagi w" akcji" zaginął stolarz. Nie dodzwoniłam się, nie zastałam go. Podobno zgubił telefon.
Miałam wziąć do przymiarki kuchenne parapety.

Co zostało? Płytki nie są pofugowane, bo się boję, że się ubrudzą. Fuguje w garażu. Od poniedziałku mają być ściany przygotowane pod malowanie. Nie ma jeszcze paneli, drzwi. Futryny są już zrobione, czekają na osadzenie, ale to po panelach.
Do zrobienia dolna łazienka, kuchnia, tynkowanie budynku, barierki, taras, ogrodzenie, podłączenie rynien. O takich drobiazgach jak schody, czy koza nawet nie wspominam, da się żyć bez tego.
Muszę też jak najszybciej kupić odpływ liniowy, kafelkarz czeka icon_cool.gif . Nie mam pojęcia, czemu to ustrojstwo tyle kosztuje.
Nic tam szczególnego w tym patencie nie ma, a życzą sobie, że ho, ho. Czy jest coś , na co powinnam kupując to cudo zwrócić szczególną uwagę?

Dylemacik:
chciałam drzwi i futryny malować. Jednak z uwagi na fakt, że są sosnowe, nie wiem, czy by nie było zasadniej zapacykować je olejem czy czymś w tym guście. Stolarz maluje matowym/satynowym lakierem poliuretanowym. Wygląda ok. Jednak to drewno jest miękkie i boję się , czy wytrzyma bezboleśnie przeprowadzkę i eksploatację. Czytałam, że to co olejowane, można punktowo naprawiać. W domu mam białe i w zasadzie duuużo zniosły. Nawiasem mówiąc białe drzwi ciągle mnie trochę nęcą.


Napisano
  Cytat

Dylemacik:
chciałam drzwi i futryny malować. Jednak z uwagi na fakt, że są sosnowe, nie wiem, czy by nie było zasadniej zapacykować je olejem czy czymś w tym guście. Stolarz maluje matowym/satynowym lakierem poliuretanowym. Wygląda ok. Jednak to drewno jest miękkie i boję się , czy wytrzyma bezboleśnie przeprowadzkę i eksploatację. Czytałam, że to co olejowane, można punktowo naprawiać. W domu mam białe i w zasadzie duuużo zniosły. Nawiasem mówiąc białe drzwi ciągle mnie trochę nęcą.

Rozwiń  

Posiadam takie drzwi sosnowe i nic sie z nimi nie dzieje a miekkośc drewna to sztuczny problem i nie wiem skąd takie obawy :Ochock: Mało tego mam sosnowe schody i po 12 latach nic się nie dzieje. Co do lakierowania jedynie lakier niewodny np poliuretanowy wchodzi w gre dlatego że zarówno wodny (jak w moim przypadku icon_evil.gif ) jak i olej spowoduje spęcznienie i podniesienie włosków i powierzchnia będzie repata i kiepska do utrzymania w czystości. Ja planuje remont (w koncu) swoich drzwi i właśnie ładnie je lakieruję ale porządnym lakierem. Schody mam lakierowane lakierem 2 składnikowym 3v3 super i nic się nie dzieje.
Napisano
To ja tylko dwa słowa...
Pomysł z kasą dla kafelkarza rewela!!!
A i Prezesa na wypłatę w żółtym bilonie nie gorszy icon_wink.gif
POPIERAM!!!!
Trenuj wredotę w sobie, może jeszcze się ta opcja kiedyś przydać icon_wink.gif
I nie miej skrupułów. O swoje trza dbać, bo kto inny to zrobi, co?
Napisano
Dodatkowo:
-syfon musi mieć sitko i być "rozbieralny " od góry tzn. jak przytka się np. włosami to musi być dostęp po zdjęciu tego górnego panelu.
- musi mieć w komplecie fartuchy z włókna do zatapianie folii w płynie, ułatwia to obróbkę i poprawia poprawną izolację
-musi mieś stopki regulowane które osadzasz na twardej wylewce (nie na styropianie)
-cała kabina i ściany obok na 0.5m muszą być super zaizolowane folią w płynie (parę warstw), a naroża i miejsce wystających baterii dodatkowo zabezpieczone odpowiednia tkaniną
- są takie opcje że górny panel ma 2 funkcje, z jednej strony ma wgłębienie na wklejasz taką samą płytkę jak w brodziku, a z drugiej jest panel z nierdzewki
Napisano
  Cytat

Przed chwilą wróciłam. Widzieliśmy się. Rozliczyłam się częściowo. W lwiej części żeby nie było. Jakoś nie stać
mnie mentalnie na odpłacanie pięknym za nadobne.
Dla pewnej równowagi w" akcji" zaginął stolarz. Nie dodzwoniłam się, nie zastałam go. Podobno zgubił telefon.
Miałam wziąć do przymiarki kuchenne parapety.

Rozwiń  

Coś ci fachowcy w twojej okolicy chorują na tę sama chorobę, oby to nie przeniosło się na cały kraj icon_biggrin.gif
Nie chcę być złym prorokiem ale coś mi się wydaje, że tego kafelkarza po daniu mi zaliczki za rychło go nie zobaczysz icon_smile.gif
Napisano
Heniu...nie dobijaj jej.
Przeca wszyscy o tym myślimy, że kasę potrzebował, to poudawał, że pracuje a teraz powtórka z rozrywki...
Stolarz pewnikiem podobnego gatunku, dlatego pisałam, co by wredność szlifować. Jeszcze się przyda.

I obyśmy się mylili icon_wink.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzień Dobry,   Cześć, szukam właśnie sobie jakiegoś projektanta/firmy, która zaprojektuje mi mieszkanie. I interesuje mnie nadzór inwestorski. Mieszkanie w Warszawie - 67 metrów  - Firma 1 - projekt 19430 PLN(290 p m2) + nadzór 11250 PLN(4500 za miesiąc) - Firma 2 - projekt 13400 (200 m2) + nadzór 13400 PLN (200 za m2)   Waszym zdaniem - dużo - za mało? jak to stoi rynkowo w Warszawie.  
    • Naprawa podłogi olejowanej produktem Osmo jest stosunkowo prosta, ponieważ jedną z największych zalet olejowanych powierzchni (w przeciwieństwie do lakierowanych) jest możliwość miejscowej renowacji bez konieczności cyklinowania całej podłogi. Oto jak krok po kroku naprawić olejowaną podłogę Osmo: 1. OCENA USZKODZENIA Drobne zarysowania lub matowość – wystarczy odświeżenie powierzchni. Głębokie rysy lub plamy – konieczne będzie miejscowe szlifowanie i ponowne olejowanie. 2. CZYSZCZENIE PODŁOGI Użyj środka Osmo Wisch-Fix (koncentrat do czyszczenia i pielęgnacji podłóg olejowanych), by usunąć brud, tłuszcz i resztki poprzednich środków pielęgnacyjnych. 3. MIEJSCOWA NAPRAWA (punktowa renowacja) Jeśli masz do czynienia z lokalnymi uszkodzeniami (np. rysa, plama): Delikatnie zeszlifuj uszkodzone miejsce drobnym papierem ściernym (np. 180–240). Oczyść pył – najlepiej odkurzaczem lub ściereczką z mikrofibry. Nałóż cienką warstwę odpowiedniego oleju Osmo (np. Osmo TopOil, Osmo Olej do Podłóg lub Hardwax-Oil – ten sam, którym była wcześniej olejowana podłoga). Pozostaw do wyschnięcia (ok. 8–12 h). W razie potrzeby powtórz. Uwaga do w/w - nowość w ofercie Osmo 1. środek do usuwania plam 2. pasta do usuwania rys 4. ODŚWIEŻENIE CAŁEJ PODŁOGI (jeśli całość wygląda na zużytą) Użyj Osmo 8019 (do usunięcia trudnych plam) oraz Osmo Olej do Renowacji np. 3079: Umyj całą podłogę Intensywnym środkiem myjącym nr 8019. Nałóż cienką warstwę renowacyjnego oleju Osmo za pomocą pada lub szmatki np. 3081. Poleruj do równomiernego rozprowadzenia. Pozostaw do wyschnięcia. Nie ma potrzeby całkowitego szlifowania ani zdejmowania starych warstw, co oszczędza czas i materiał. Wskazówki: Zawsze wykonuj próbę na niewidocznym fragmencie. Używaj tylko oryginalnych produktów Osmo, ponieważ są one ze sobą kompatybilne. Unikaj stosowania zwykłych środków czystości – mogą zniszczyć powierzchnię olejowaną.
    • Bez przesady... Przecież to na pierwszy rzut oka ten "przepis utylizacji" wygląda nacytat/zrzut ekranu z FB...
    • Ale innym czytającym sugerujesz że ja manipuluję. To jest niezbyt uczciwe.
    • Nie ma żadnej zabudowy, również działka na sprzedaż lecz ona względem sąsiada tego z lewej strony jest jakieś 5 m poniżej bo myśleliśmy nad nią również ale niestety dla nas jest zbyt nisko.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...