-
Posty
2 315 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
56
Wszystko napisane przez Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne
-
Ewidentnie sinizna na świeżym drewnie. Struktura faktycznie nie ucierpi, wygląd niestety tak. Sinizna potrafi najczęściej rozwija się świeżo po przetarciu drewna (pocięciu na deski), rzadziej jako tzw. sinizna zewnętrzna pojawia się już w drewnie świeżo ściętym. Na przyszłość dla innych, drewno powinno się potraktować środkiem grzybobójczym (np. przez krótkotrwałe zanurzenie) w ciągu pierwszej doby po przetarciu. Potem składowanie w przewiewnych sztaplach, koniecznie na czystych podkładkach. PS. Ryzyko pojawienia się grzybów na świeżym drewnie, w tym sinizny, jest mniejsze w sezonie zimowym. W dawnym przekonaniu, że lepsze jest drewno pozyskiwane zimą jest wiec nieco racji.
-
Jakie ma być ostatecznie paliwo? Skoro kocioł na pellety w jakiejś przybudówce z osobnym wejściem, to nie widzę problemu dla zrobienia grzejników lub ogrzewania podłogowego. Ogrzewanie nadmuchowe jako podstawowy system grzewczy ma istotne wady, choćby hałas powodowany przepływem powietrza w kanałach, tego nie da sie wyeliminować całkowicie. Jednak mając dostęp do gazu decydowałbym się jednak na niego. Swoją drogą, jeżeli dom ma mieć b. małe straty ciepła, to cena paliwa jest drugorzędna. Większe znaczenie będzie mieć koszt inwestycyjny. W skrajnych przypadkach nawet ogrzewanie prądem może być uzasadnione. Niestety o domu nic konkretnego nie wiemy. W ramach zabezpieczenia na wypadek rozmaitych awarii pomyślałbym jednak o jakimś niedużym piecu wolnostojącym. Przy dobrym ustawieniu dom ok. 100 m2 można w ten sposób ogrzać do całkiem rozsądnej temperatury. A nawet jeszcze coś na takim piecu ugotować
-
Szczerze radzę jednak dodanie balustrady. Nie wiem skąd ta moda na ich brak. Ewidentnie niebezpieczna i sprzeczna z wymogami rozporządzenia w sprawie warunków technicznych: § 296. 1. Schody zewnętrzne i wewnętrzne, służące do pokonania wysokości przekraczającej 0,5 m, powinny być zaopatrzone w balustrady lub inne zabezpieczenia od strony przestrzeni otwartej. 2. W budynku mieszkalnym jednorodzinnym, zagrodowym i rekreacji indywidualnej warunek określony w ust. 1 uważa się za spełniony również wówczas, gdy schody i pochylnie o wysokości do 1 m, niemające balustrad, są obustronnie szersze w stosunku do drzwi lub innego przejścia, do którego prowadzą, co najmniej po 0,5 m. Osobiście wolę mocowanie balustrady do bocznej powierzchni schodów. Nie zwężamy biegu i łatwiej wykończyć stopnie.
-
Rozdzielacz i nowy obwód ogrzewania podłogowego stawia większy opór przepływowi wody niż stare grzejniki. Tym bardziej, jeżeli stara instalacja była wykonana jako grawitacyjna, czyli o bardzo małych oporach. Na początek można spróbować stłumić przepływ w starej części (przez grzejnik. Być może wystarczy to żeby więcej wody poszło na nowy rozdzielacz. Jeżeli nie, to trzeba będzie stłumić przepływ w starej części i zmienić dotychczasową pompę. Pompa do cyrkulacji c.w.u. nie nadaje sie do instalacji c.o. Ta instalacja po przeróbkach jest mocno udziwniona, ciężko będzie zrobić z niej coś sensownego.
-
Keramzyt po nasypaniu i ubiciu można dla ustabilizowania spryskać tzw. szprycem cementowym, taką rzadką zaprawą. Skoro to poddasze, najprościej będzie dać folię tylko pomiędzy styropian i wylewkę, Jastrych nie będzie wnikać pomiędzy płyty i się z nimi nie zespoli. Alternatywą dla keramzytu jest np. styropianobeton. Jeżeli gdzieś w okolicy można kupić odpady styropianu lub pianki, ma to sens.
-
Z tą różnicą, że w układzie otwartym w ogóle nie ma wzrostu ciśnienia i zaworów bezpieczeństwa Przy wszystkich swoich wadach, jest to jednak najbezpieczniejszy wariant, bo nie ma się co w nim zepsuć. Co nie znaczy, że poziom bezpieczeństwa oferowany przez dobrze wykonana instalacje zamkniętą jest zbyt niski. W tej chwili już chyba żadna z firm nie oferuje kotłów turbo. przynajmniej cześć kotłów kondensacyjnych może pracować w układach otwartych, jednak producenci zalecają raczej układy zamknięte. Co do zasilania awaryjnego, nie ma przeciwwskazań żeby podłączyć do niego kocioł. Czas pracy będzie zależał od pojemności akumulatora. Porządniejsze izolacje na rurociągi oczywiście są. Od dobrej jakości polietylenowych po kauczukowe.
-
Nie do końca rozumiem problem. Jak skuteczna izolacja jest potrzebna na tym strychu? Generalnie da się tam zastosować izolację Rebond i warunki dla jej prawidłowego działania będą dobre, lepsze niż na poddaszu wykończonym płytami g-k. Idea tego typu izolacji jest taka, że ma się od nich odbijać promieniowanie cieplne. Przed ucieczką ciepła na inne sposoby, czyli przewodzenie i konwekcję chronią znacznie gorzej. Żeby ciepło uciekało głównie przez promieniowanie mata powinna stykać się tylko z pustka powietrzną. A do tego najlepiej żeby powietrze było w bezruchu. Jeżeli mata styka się z innym ciałem to mamy wówczas przewodzenie ciepła, jeżeli zaś powietrze na styku z mata jest w ruchu, wtedy ciepło ucieka przez konwekcję. Z tego widać, że konieczne są specjalne wersje montażu, inaczej działanie takiej izolacji rozczarowuje.
-
Śruby jakoś dobierzesz, raczej nie spodziewałbym się jakiegoś nietypowego rozmiaru. Skoro woda jest zażelaziona to już taka zostanie. Samego ujęcia nie da się oczyścić. Kiedy ostatni raz była czyszczona pompa? Pewnie nigdy od momentu montażu? Lepiej to robić przynajmniej raz do roku. Na jakiej głębokości jest faktycznie lustro wody i jak głęboko była pompa?
-
W prawidłowo wykonanej instalacji elektrycznej nie ma niebezpieczeństwa uszkodzenia samych przewodów w wyniku uruchomienia urządzeń elektrycznych o zbyt dużej mocy. Po prostu wcześniej zadziałają wyłączniki nadmiarowoprądowe w rozdzielnicy. Jeżeli jednak całość jest wykonana nieprawidłowo lub po prostu wadliwa, np. przewody są poluzowane w miejscach połączeń, ryzyko uszkodzenia istnieje. Z poważaniem Jarosław Antkiewicz
-
Kocioł dostosowany do pracy w układzie otwartym się znajdzie. jednak układu grawitacyjnego i pełnej niezależności od zasilania elektrycznego i tak nie będzie. może lepiej pomyśleć o jakimś zasilaniu awaryjnym? Wielkiego poboru mocy nie będzie, bo to pompa i automatyka kotła. Akumulator o dużej pojemności i przetwornica zapewnią zasilanie nawet na kilkanaście godzin. Co do c.w.u. podejrzewam jednak, że problemem nie są zbyt małe przekroje rur lecz konieczność rozdzielenia jej ograniczonego strumienia na kilka punktów poboru równocześnie. To typowa niedogodność przy przepływowym przygotowywaniu c.w.u. Cyrkulacja i zasobnik to faktycznie pewne straty, ale przy dobrej izolacji rur oraz sterowaniu czasowym pompą nie są one wielkie. Niestety za wyższy komfort trzeba płacić
-
Artykuł nie jest, z oczywistych względów, wyczerpującym przedstawieniem tematu i nie stanowi szczegółowej instrukcji wykonania instalacji z grzejnikami i ogrzewaniem podłogowym. Chodziło jedynie o przedstawienie układu z zaworem mieszającym wodę ciepła z kotła z powracającą z instalacji już ochłodzoną. Tak żeby dało się zasilać część podłogową wodą o innej temperaturze niż grzejniki. Dlatego przedstawiono też układ z zaworem RTL, stosowany gdy potrzebna jest tylko jedna pętla ogrzewania podłogowego (np. tylko w łazience). Powtarzam, artykuł dotyczył jedynie sposobów na uzyskanie wody o różnej temperaturze do zasilania ogrzewania płaszczyznowego i grzejników ściennych. Sprzęgło hydrauliczne może być jak najbardziej wskazane, bo uniezależnia przepływ wody przez kocioł od przepływu po stronie odbiorczej instalacji. Jednak nijak nie służy zróżnicowaniu temperatury wody w instalacji.
-
Żeby nie było niejasności - czy na pewno teraz w instalacji masz otwarte naczynie wzbiorcze w jej najwyższym punkcie? Kotły gazowe w otwartych instalacjach grawitacyjnych to już zamierzchła przeszłość. Instalacja otwarta sama w sobie jest dobra, to najbezpieczniejszy możliwy wariant. Ale wszystkie pozostałe elementy (kocioł, grzejniki) muszą być do takiej pracy przystosowane. A często nie są. Część producentów w ogóle nie dopuszcza możliwości pracy w układzie otwartym. Można przypuszczać, że choćby ze względu na zagrożenie korozją i osadzaniem się kamienia (w związku z koniecznością uzupełniania wody). Kotły mają zwykle do tego czujnik ciśnienia wody, jeżeli jest zbyt niskie kocioł wyłącza się awaryjnie. Są jednak i kotły bez czujnika ciśnienia. Założenie w instalacji otwartej wymaga wówczas jedynie zmiany ustawień w trybie serwisowym. Ewentualnie są i takie z możliwością przezbrojenia i zamiany czujnika ciśnienia na czujnik przepływu. W dokumentacji konkretnego kotła trzeba sprawdzić, jakie są możliwości. Drugi problem to pompa. Kotły wiszącą maja pompy zintegrowane i nie są przystosowane do pracy tylko na grawitacji. Nie wiem, może uchował się jeszcze w ofercie jakiś kocioł stojący bez pompy, z wymiennikiem o małych oporach. Ale i tak bez prądu nie będzie działać automatyka kotła. A wątpię żeby pozwoliła pracować urządzeniu bez pompy. Co do wody, najwygodniejszym rozwiązaniem byłoby dodanie zasobnika i obiegu cyrkulacyjnego. To niestety konieczność przerobienia rurociągów, dodania pętli cyrkulacyjnej. Raczej nie warto bawić się w zakładanie oddzielnego podgrzewacza c.w.u. I tak zawsze będzie z nim problem przy dużym poborze wody w kilku miejscach.
-
Ustalmy przede wszystkim jaki to jest układ: - pompa zatapialna w studni połączona rurą ze zbiornikiem hydroforowym w budynku; - typowy zestaw hydroforowy, czyli pompa samozasysająca zblokowana ze zbiornikiem hydroforowym, w tym przypadku całość umieszczona w studzience z kręgów? Obstawiam raczej to drugie. Opis jest zbyt mało konkretny, żeby coś ostatecznie wnioskować. Jednak typową awarią z takimi objawami może być rozszczelnienie układu ssak-rura-pompa (lub awaria zaworu zwrotnego). Wtedy woda wycieka z pomp i pompa pracuje na sucho, nie zasysając wody. Nie wiem jakie to dokładnie urządzenie i jaki jest do niego dostęp. Czy da się jakoś ponownie zalać pompę? Czy da się np. odłączyć rurę ssawną od pompy i przyłączyć zamiast niej choćby wąż ogrodowy? Wtedy będzie można zalać samą pompę, wpuścić wąż do studni i sprawdzić czy zasysa wodę.
-
Opał koniecznie tylko suchy i w miarę intensywne palenie. Piec kaflowy z założenia ma działać jako akumulacyjny - palimy w nim np. dwa razy na dobę, a pomiędzy paleniami ogrzewa pomieszczenie swoja rozgrzaną masą. Próby palenia w sposób ciągły z minimalną intensywnością kończą się właśnie tym, że piec i komin zarasta sadzą i wszelkim syfem. Ponadto, kiedy w piecu się nie palli poza sezonem grzewczym, lepiej zostawiać drzwiczki lekko uchylone, żeby powietrze cały czas przepływało przez komin. Inaczej przy braku takiego przewietrzenia może się w nim gromadzić wilgoć i w połączeniu z niedopalonymi resztkami mamy smród i zacieki.
-
Otwarta instalacja przy kotle gazowym to rzadkość. Praktycznie wszystkie nowe kotły gazowe nie są już przystosowane do takiej pracy. Dwuobiegowy i dwufunkcyjny to kompletnie różne sprawy. Dwufunkcyjny oznacza, że kocioł przygotowuje ciepłą wodę użytkową (c.w.u.) przepływowo, a nie w zasobniku. Dwuobiegowy może za to obsługiwać dwa niezależne obiegi grzewcze, każdy z własnym sterowaniem. Typowo to ogrzewanie podłogowe i grzejniki ścienne. 1. Pompa musi być tak zamontowana, żeby wyłączona nie blokowała przepływu wody. Najczęściej zakłada się ją na obejściu w zestawie z zaworem różnicowym. Ale to rozwiązanie spotykane właściwie już tylko w instalacjach z kotłami na paliwo stałe. 2. Nie komplikowałbym. Jeden kocioł na całość. Jeżeli teraz efekty działania kotła dwufunkcyjnego są zadowalające, nie ma sensu przerabiać instalacji. Co innego jeżeli coś jest wadliwe, np. na ciepłą wodę trzeba czekać zbyt długo. Potrzeba jednak więcej informacji żeby coś doradzić.
-
Jeżeli obawiasz się dużej bezwładności ogrzewania podłogowego w łazienkach, to może warto po prostu ustawić odrębnie czas pracy dla tych obiegów? Wtedy będzie można skompensować dłuższy czas nagrzewania się i ochładzania jastrychu. Automatyka pogodowa na potrzeby łazienek raczej się nie sprawdzi. Bardzo często temperatura akurat w łazienkach ma się nijak do zewnętrznej. Szczególnie jeżeli to pomieszczenia bez okien, pomiędzy innymi ogrzewanymi. Ale bez planów budynku trudno radzić coś konkretnego.
-
W takiej sytuacji stosowanie zaprawy nie miałoby sensu. Okładzina z szamotu nie musi być przecież szczelna, to nie piec murowany. Tu szczelność zapewnia metalowa obudowa pieca. Płytki zabezpieczają metal przed bezpośrednim kontaktem z płomieniami i podnoszą temperaturę w palenisku, poprawiając spalanie.
-
To był wymóg dla tego konkretnego przypadku. Kocioł był akurat jednofunkcyjny. Zasobnik spory, instalacja rozległa i z cyrkulacja. Nie namawiałbym nikogo na kocioł dwufunkcyjny (z przepływowym ogrzewaniem c.w.u.) w takiej sytuacji. A teraz wszystkie kotły gazowe niekondensacyjne na rynku są dwufunkcyjne. I część ludzi wymieniających stare kotły ma problem. Tu ostatecznie wybór padł na kocioł kondensacyjny z zamkniętą komorą. Jednak trzeba było dodać wkład do starego komina. Z racji jego mniejszej średnicy wolna przestrzeń posłużyła do zasysania powietrza.
-
Czyli właściwie ogrzewanie ścienne. Sens zastosowania automatyki pogodowej będzie zależał od szybkości reakcji tego ogrzewania na zmiany temperatury. Jeżeli rurki przykrywa tylko tynk, reakcja będzie dość szybka. Wtedy zupełnie dobrze sprawdzi się automatyka pokojowa. Polecam wersję bezprzewodową, żeby można było zmieniać miejsce pomiaru temperatury.
-
Przede wszystkim budowa nawet małej instalacji fotowoltaicznej nie jest zajęciem dla amatora bez doświadczenia. Bez urazy, ale będzie to wyrzucenie pieniędzy w błoto, a można jeszcze zrobić sobie krzywdę. Za podobną sumę można kupić zbliżonej mocy zestaw w krajowych firmach. Tyle w temacie kupowania zestawu z podanego linku. To przemyślenia, do czego ten zestaw ma służyć? To pakiet minimum do domku letniskowego bez przyłącza do sieci, czy może rezerwowe zasilanie w domu na wypadek awarii? Akumulator i to najlepiej dostosowany do tzw. głębokiego rozładowania (np. trakcyjny) będzie konieczny. Zależnie od Funkcji jaką ma taki zestaw pełnić trzeba będzie dobrać pozostałe elementy i odbiorniki prądu.