Skocz do zawartości

Buster

Uczestnik
  • Posty

    2 778
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    35

Wszystko napisane przez Buster

  1. pierzu1234 jesteś? bo widzę że tak zrobiłeś już te drzwi? już zniknąłeś ja bym jednak zrobił nieco inaczej niż proponuje stach i sepoy tzn wpuściłbym klej w rozwarstwienie płyty a potem ścisnął,stosująć klocki drewniane albo z płyty wiórowej, nie ściskami stolarskimi ale imadłem ślusarskim. No nie ma siły żeby to nie przyniosło skutku. Ja tak robiłem.Tylko między drzwi a podkładkę drewnianą daj kawałek folii żeby wszystkiego nie skleić.Jakieś ślady zostaną ale prawie niewidoczne.
  2. Teraz ja się uśmiałem Sorki ale mam wyobraźnię gotową do natychmiastowego działania i to ona przedstawiła mi obraz gdy prysznic znienacka oblewa Twoją dolną część pleców.A może i jeszcze niżej tam gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę No i te biedne kleszcze które czekają żeby wpić się w to co się nad nimi pochyla..Hahaha,wybacz
  3. Nie będę się spierał Pewnie taka była technologia. Ale w trochę późniejszych latach i w innym miejscu bo w centralnej Polsce robiono też inaczej. Rozbierałem w latach 80-tych barak mieszkalny dla "odzysku" materiałów budowlanych.Ściany zewnętrzne były skonstruowane w ten sposób że patrząc od środka były deski na felc potem konstrukcja z łat 4 na 6 cm i znów deski na felc.Od środka było to jeszcze czymś obite.Ponadto w środek ściany włożone było 6 cm wełny mineralnej.No i chyb jakaś wiatroizolacja ale nie pamiętam jaka.
  4. Widzę że ten dom był budowany bardzo "na skróty",oszczędnościowo. Zdecydowanie weź fachowca do oceny więźby bo może okazać się że przekroje belek są za małe.
  5. Tak,jeśli nie jest to pomieszczenie użytkowe to można nie ocieplać między (i pod) krokwiami ale wtedy musisz ocieplić strop/sufit nad pomieszczeniem znajdującym się niżej. Jednak ze zdjęć wnioskuję że większość połaci musisz mieć ocieplone od spodu bo znajdują się tam pomieszczenia mieszkalne,tam gdzie są skosy w pokojach na poddaszu.
  6. Ale z tego co wiem to membrany nie kładzie się na deskowaniu.Na deski idzie papa i masz wtedy szczelne pokrycie.Wentylację nazwijmy poddachówkową masz wówczas między papą a dachówką dzięki łatom i kontrłatom a pod deskami,jeśli masz ocieplenie to musisz zostawić odstęp między nim a deskami,odstęp przynajmniej 2 lub 3 cm.To jest konieczne.A w kalenicy zostawić szczelinę wentylacyjną.
  7. Ja bym nie mógł zastosować tego wynalazku bo teraz,gdy jest ciemno a podjeżdżam do swojej bramy to świecę sąsiadom prosto w kuchnię i salon.Nie wiem jak by znieśli mruganie
  8. Ja mam sposób ale niestety nie do zastosowania z powodu odległości między Tobą a mną.Chociaż obok Ciebie też może być podobne urządzenie do wynajęcia.Podobnie jak obok mnie. Moje jest z wymiennymi końcówkami typu szpadel,grabie,łom,siekiera,taczka.A zimą łopata do śniegu. Wymaga dużo paliwa,niekoniecznie wysokooktanowego,może być piwo byle w dużych ilościach.Przy czym należy uważać na zasilanie paliwem na początku pracy bo jak każdy silnik,zwłaszcza na silnym ssaniu może się zalać i nie odpali albo będzie nierówno pracował.Przy uboższej mieszance będzie dłużej działał
  9. Wiesz,napiszę tak: Możesz ratować dach np wymieniając gąsiory i ewent. obróbki i malując dach.Nie piszesz nic o tym co jest pod blachą.Jeśli membrana (folia) z lat 90-tych to musi być w fatalnym stanie. Na jak długo to wystarczy? Nie wiem Gdyby to był budynek gospodarczy to napisałbym żebyś tak zrobił.Ale mieszkalny??? Co do wytrzymałości więźby: tu musi wypowiedzieć się fachowiec. Tak jak napisała solange nie ma tu wróżbitów którzy wiedzieliby jakie są rozpiętości,jaki jest kąt nachylenia dachu,jakie punkty podparcia itp.
  10. Na moje perskie oko ta kupka może mieć około 2 ton.Przemierz ją,zastosuj wzór na pole trójkąta razy długość pryzmy i otrzymasz przybliżoną objętość. A ponieważ metr sześć. ziemi ogrodowej waży 1800 kg to łatwo policzysz. http://iletowazy.pl/ogrod/ile-wazy-ziemia-ogrodowa/
  11. Jestem za!!! Nie wypowiadam się na temat sławnych trójkątów czy innych usytuowań newralgicznych punktów kuchni. Natomiast duże drzwi tarasowe prawie zastępujące jedną ze ścian to szał. Kuchnia "otwarta" na taras/ogród czy chociażby przestrzeń to jest to:)
  12. Ja bym dał gniazdo w garażu,chyba że jednostka centralna ma gniazdo w sobie.Samochody będziesz czasem odkurzać w środku. No i jedno dałem na zewnątrz.Wiosna,lato,ciepełko,odkurzać w samochodzie stojącym na zewnątrz to przyjemność
  13. Nie,nie mam konkretnego sprzedawcy,zwykle kierowałem się wyglądem,ceną lub/i bliskością firmy oferującej produkt. Kup kilka listew na zapas,tak samo z narożnikami,łącznikami itd. Typ a raczej model listew zmienia się co pewien czas. Na oko są identyczne. Ale chcąc coś przerobić,uzupełnić nie można tego zrobić bo kształtki nie pasują.
  14. Ad 4 "Mam wrażenie, że w marketach budowlanych niekoniecznie. Mam tych metrów od groma. " Pewnie już sprawdzałaś ale napiszę.Na allegro są trzy razy tańsze.Jakość dobra
  15. Według mnie to dobry pomysł. Patrząc z zewnątrz ściana szczytowa wygląda lepiej z poszerzonymi drzwiami tarasowymi. Wąskie "drzwi balkonowe" prowadzące na taras lub nawet tylko na trawę to kiepskie rozwiązanie. Nie mogę otworzyć Twojego planu domu i nie wiem czy owe drzwi,te co chcesz poszerzyć są w kuchni? Jeśli tak to w porządku a jeśli nie to może być problem z drugim oknem.Okno w pomieszczeniu, a dokładnie powierzchnia szyb nie może mieć mniejszej powierzchni niż 1/8 powierzchnia podłogi.
  16. Aż mi wyobraźnia przyspieszyła na myśl o tym że może będziemy też omawiać sypialnię,sprzęty tam znajdujące się i wykorzystanie ich Baszka,wybacz,zaśmiecam Ci wątek,już nie będę
  17. Wypowiadają się same wygi kuchenne to i dyskusja gorąca acz rzeczowa
  18. Jakbym czytał o mojej Szanowne Małżonce
  19. Dokładnie,i to nie po pięciu dniach ale po dwóch latem.Nieraz zmywarka (wąska 45 cm) chodziła załadowana do połowy. Też jesteśmy we dwoje ale od grudnia zeszłego roku sytuacja "poprawiła się" bo dzieciaki mieszkają przez płot.I często,zwłaszcza w tygodniu upichci się coś dla Nich i wnusi i poczęstuje po pracy
  20. To i ja włączę się w pasmanteryjną dyskusję o guzikach ;) Kuchnia jest mała,jest zlewozmywak jednokomorowy z ociekaczem,obok stoi druciana dwupoziomowa suszarka a pod blatem wąska 45 cm zmywarka.I wszystko jest w użyciu.Na suszarce lądują zwykle utensylia kuchenne,te które są potrzebne częściej niż zmywa się w zmywarce.
  21. Dla kotła kondensacyjnego możliwe są trzy sposoby doprowadzenia powietrza do spalania i wyrzutu spalin: -tak jak pisze bobiczek i Leszek można zainstalować przewód kominowy typu rura w rurze i to umieścić w szachcie kominowym -można również w szachcie umieścić tylko jedną rurę i przez nią będą odprowadzane spaliny.Świeże powietrze do spalania będzie wtedy zasysane niejako wokół pojedynczej rury czyli będzie doprowadzane szachtem od góry. -można też zrobić wyrzut spalin i zasysanie powietrza przez ścianę.Wówczas też jest potrzebna rura w rurze i przynajmniej jedno kolanko.Ten sposób można stosować tylko dla kotłów o mocy do 20 kW ( a i tego nie należy traktować zbyt rygorystycznie ) Ponadto nie można umieścić końcówki wylotu rury czyli np tzw smoczka (tak wygląda,jak wielki smoczek) zbyt blisko okna,drzwi itp. Ja u córki tak zrobiłem ,wszystko jest ok Znajdź w pobliżu siebie sklep/hurtownię o szumnej nazwie "Centrum Ogrzewania" lub "Technika Grzewcza" i udaj się tam. Oni mają wszystko co jest potrzebne do montażu kotła,oczywiście gdy nawet kocioł kupiłaś gdzie indziej.Mają też namiary na instalatorów którzy zrobią Ci kotłownie jak i na instalatorów autoryzowanych którzy odpalą kocioł po raz pierwszy - wtedy masz gwarancję na kocioł.
  22. Nie mam dłuższego doświadczenia w tym względzie.U córki cyklinowany był parkiet,uzupełniane szpary między klepkami i przez 3 lata nic się nie działo.Potem mieszkanie zostało sprzedane
  23. Te ok. 10 tys różnicy to abstrakcja (jeśli dobrze zrozumiałem co napisałaś) Półtora roku temu kupowałem materiał na dach domu córki.Powierzchnia 155 mkw - dach dwuspadzisty. Blachodachówka plus wszystko co potrzebne do pokrycia tzn wkręty,gąsiory,kilkanaście arkuszy blachy płaskiej,membrana,orynnowanie ,kominki itp.kosztowała 8300 zł (z Vatem 8 %).Gdybym chciał dachówkę cena wzrosłaby o 1000-1500 z Z kolei różnica w kosztach kładzenia wyniosłaby 1000 zł.Więc razem 2000-2500 zł. Masz nieco większy dach więc różnica byłaby chyba nieco większa ale nie aż tak jak piszesz.
  24. Ło matko,nie wiedziałem
×
×
  • Utwórz nowe...