Skocz do zawartości

Buster

Uczestnik
  • Posty

    2 531
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    31

Wszystko napisane przez Buster

  1. Oj tam oj tam Kosztorys jak marzenie,koszty rozbite na materiał i robociznę,tylko cokolwiek ciężko się czyta.Trzeba trzy razy O sójkach wiem niewiele.U mnie są dwie,często je widzę.Przed laty,podczas rwania czereśni łapałem je ręką.Pozwalaliśmy im wcinać ten smaczny owoc.Gdzieś tu na forum już o tym pisałem
  2. Widać nie załapałeś tego co chciałem przekazać a co Ty w tak bezpośredni sposób napisałeś
  3. Ty to z takich co piszą :głupie polaczki? Nie pisz bzdur - brama garażowa jest 28 m od bramy wjazdowej,pochylenie terenu na tej odległości wynosi około 80 cm w kierunku garażu.Na tych 28 metrach na całej szerokości bramy położona jest kostka na podbudowie z suchego betonu plus około 2 cm czystego piasku.Obawiałem się że podczas dużych opadów deszczówka będzie mi "szorować" do garażu bo próg jest malutki.I od 2005 roku nic takiego się nie stało,nawet podczas oberwania chmury woda wsiąka na bieżąco. Może na tzw Zachodzie robi się inaczej ale i tak jak robi się u nas jest dobrze.I tyle.
  4. Jeśli estetyka nieważna to ja położyłbym papę.Zawsze to mniej "łączeń" U córki położyłem blachodachówkę i nie chciałem blachy modułowej (czyli po dwa lub trzy rzędy przetłoczeń) tylko całe długie arkusze,od kalenicy do okapu.
  5. 110 cm wymagane jest w budynkach użyteczności publicznej,u Ciebie wg przepisów wystarczy 90 cm
  6. Icek modli się: "Panie, spraw bym wreszcie wygrał na loterii.." Na co Bóg mu odpowiada: "Icek, Ty daj mi szanse, Ty kup los na tę loterie..."
  7. Tak,nierdzewki nie maluje się. Barierek ze stali tzw zwykłej czyli konstrukcyjnej nie trzeba cynkować.można pomalować dobrą farbą,najpierw podkładową potem nawierzchniową ale ocynk i potem malowanie proszkowe daje gwarancję że balustrada przez długie lata,a nawet dziesiątki lat nie będzie rdzewieć. Ale teraz,po szesnastej decyzja może już podjęta
  8. Zorientowałem się trochę w cenach. W Łodzi wykonanie niezbyt skomplikowanej balustrady ze zwykłej stali ocynkowanej i malowanej proszkowo kosztuje od 250 wzwyż.Więc jeśli Twoja jest troszkę bardziej wymyślna to może kosztować 300 zł za metr.Oczywiście ze zwykłej stali.
  9. Jeśli jest ,tak jak piszesz,wszędzie podobna cena no to trudno będzie coś z tego "urwać" Mnie zastanowiło to że mówią iż nierdzewkę cynkują i malują proszkowo.Raczej spodziewałbym się zwykłej stali ocynkowanej i malowanej proszkowo. Bo cynkować nierdzewkę to bezsens. Może robią za te 300 zł ze zwykłej stali.Plus cynkowanie i malowanie proszkowe.
  10. Nie daj sobie wmówić że masz zapłacić furę pieniędzy za barierki bo a to nierdzewka a to ocynk i malowanie proszkowe.To technicznie chyba możliwe,może tak się robi ale nie słyszałem o takiej technologii. Cynkuje się i maluje proszkowo zwykłą stal konstrukcyjną która kosztuje dużo dużo mniej.Można też tylko pomalować proszkowo bez cynkowania i to też wytrzyma sporo lat (jeśli jest dobrze wykonane)
  11. Może to mają być słupy pod podciągiem i w tym miejscu będzie duże okno tarasowe,może nawet narożne.Albo szerokie przejście z pomieszczenia np do salonu co sugerowało by przygotowane podobne zbrojenie w środku budynku do drugiego słupa Ja na budowie u córki nie robiłem słupów tylko wymurowałem je z mocnych pustaków a podciąg był nad szerokim wejściem do salonu (czyli w ścianie wewnętrznej).Tym samym nie było problemu z izolacją poziomą. Spóźniłem się kilka minut z "diagnozą" ale w sumie to co napisałem zgadza się z Twoim pisaniem
  12. W zasadzie powinny być dalej od pierwszego schodka.Nie może być tak że otwierasz drzwi i natychmiast jest stopień w dół. Miałem identyczną sytuację i musiałem nadlewać stopnie tworząc schody zabiegowe,tak aby za drzwiami był niewielki podest na tym samym poziomie co przed drzwiami.Czy tak jest w projekcie? Musiałem nadlewać bo ten element nie przeszedł odbioru nadzoru budowlanego. To było 12 lat temu ,może od tego czasu coś się zmieniło.
  13. Kup w ogrodniczym preparat na szerszenie w aerozolu. Nie kupuj małego opakowania wielkości np 270 ml tylko większy .Nie znam wielkości ale np 750 ml lub podobne. Są dwa rodzaje rozpylacza,jeden rozpyla "mgiełkę",drugi "sika" strumyczkiem.Jeśli wiesz gdzie jest gniazdo to lepiej potraktować je strumyczkiem,ale powracające do gniazda mgiełką.I nie bój się,potraktowane mgiełką natychmiast spadają. Ja w ten sposób pozbyłem się niejednego gniazda szerszeni i os.
  14. Tak sobie myślę o tym pomyśle. Gdyby dolać brakujące ławy a ściany fundamentowe zrobić lane z dobrym zazbrojeniem przynajmniej w dolnej części to może uzyskało by to akceptację projektanta. Ale to tylko takie dywagacje laika jeśli chodzi o wytrzymałość i naprężenia w konstrukcjach betonowych.
  15. Nie rozumiem,piszesz że geodeta wpisał pomiary do DB.Ale które? Właściwe czy niewłaściwe?Jeśli niewłaściwe to szykuje sobie "stryczek na szyję" A jeśli wyznaczył i wpisał właściwe to Ty masz przechlapane. Pytasz czy geodeta podczas robienia inwentaryzacji powykonawczej przyklepie błędne usytuowanie budynku.Może, ale to może być jeden z jego ostatnich pomiarów.Potem będzie miał pozamiatane. Poza tym do wykonania każdego z przyłączy mediów jest potrzebny projekt,potem też pomiar przez geodetę,prawdopodobnie innego niż ten Twój i różnice będą widoczne jak na dłoni. Nie wyobrażam sobie tego. Mnie przed laty pewien geodeta przyklepał błędne usytuowanie.Ale to błędne usytuowanie spowodował on sam bo przyjął złą bazę podczas tyczenia.Błąd wynosił 85 cm.Na szczęście przesunięcie było do drogi a nie do sąsiada.Wystarczy żeby sąsiad zmierzył że jest 7 metrów a nie 8 i następny kłopot.A wiesz jacy bywają sąsiedzi.
  16. U mnie lustro nie poci się "paskami" ani "plackami" mimo że jest przyklejone właśnie na placki Jest przyklejone 2 lata temu i nie zjechało. U córki było przyklejone na "esy floresy" i też pociło się równomiernie.Przez 3 lata nie zjechało. Oba lustra przyklejone są do ścian "ciepłych",wewnętrznych,może przypadek że lustro pociło się paskami był w sytuacji przyklejenia do ścian zewnętrznych,"zimnych".
  17. Przykleisz na zwykły uniwersalny silikon i będzie trzymać. Ale lepiej jest kupić np w markecie klej do szkła/luster w cenie kilkunatu złotych za tubkę
  18. Baszka,powinnaś przeciąć ten "wrzód" To co robią Twoi fachowcy woła o pomstę do nieba!Może nie jesteś wystarczająco asertywna,może nie pogoniłaś jeszcze żadnego wykonawcy i boisz się tego.Ale wierz mi że trzeba tak zrobić!!!.Odczujesz ogromną ulgę i zadowolenie.Będziesz z siebie dumna. Ja przed laty też nie potrafiłem tego zrobić.Do czasu aż tak zdenerwował mnie wykonawca że wyleciał w jednej chwili.I poczułem się bardzo dobrze. Dwa lata temu zacząłem budować córce dom tzn samej budowy nie tknąłem palcem tylko załatwiałem wszystko i kupowałem materiały. Nigdy powtarzam nigdy nie dałem żadnej zaliczki czy to wykonawcy(rozliczałem się etapami) czy dostawcy towaru.Łącznie czy to z oknami czy styropianem czy bloczkami komórkowymi.Zapłaciłem gdy materiał był na placu,styropian rozładowany,bloczki też a okna zamontowane. Aha,sorki,zadatkowałem ale niewiele drewno na więźbę i blachodachówkę bo były cięte na wymiar. Gdy czytam jak inwestorzy miesiącami czekają na okna,drzwi czy inne materiały które sowicie zadatkowali to aż mnie skręca. Dobrze jest,jeśli się ma podejrzenia,albo i dla własnego spokoju posprawdzać w ogólnodostępnych stronach czy dany wykonawca lub dostawca jest wpisany w rejestr,czy ma regon i NIP ewentualnie zatrudnić do tego wywiadownie gospodarczą.To nie są duże koszty.Od 50 zł chyba przed dwoma laty do kilkuset.Mnie to przynajmniej w jednym przypadku uchroniło od dużych strat a w 3 innych od potencjalnych.Bo czy można wierzyć firmie która jest dealerem fabryki styropianu że dostarczy towar po wpłacie zaliczki gdy ma windykatorów na karku lub nawet sprawy sądowe.Styropian kosztował mnie (czyli córkę) trochę więcej gdy był prosto z fabryki ale coś za coś.Swoją drogą to dziwne że dealer sprzedaje taniej niż fabryka a przecież też musi zarobić.
  19. Nie wiedziałem,dzięki bajbaga Zawór bezpieczeństwa był założony ale podobno co jakiś czas np co rok trzeba go "uruchomić szpilką" - tak mi ktoś mówił.Ten który nie zadziałał był nie ruszany kilka lat.
  20. Trochę nie w temacie ale ku przestrodze.To było kilka lat temu. Miałem bojler włączony non stop.W nocy żona która jest nocnym markiem obudziła mnie i mówi że coś w nim bulgocze,syczy.Zszedłem zaspany z mojego poddasza na dół do łazienki i po krótkiej chwili która pozwoliła mi ocenić co się stało byłem rozbudzony jak niemowlę gdy nadchodzi pora snu dla niego. Czujnik temperatury,bimetal czy inne ustrojstwo zarządzające włączaniem i wyłączaniem grzałki popsuło się i woda zagotowała się w zbiorniku.Nawet nie wyłączałem bojlera z kontaktu tylko po wypadnięciu z łazienki wykręciłem korki.Próbowałem spuszczać gorącą wodę ale leciała tylko para z odrobiną wody. Po dłuższym czasie poszliśmy spać. Rano nadal leciała mieszanina wody i pary. Potem zdjąłem bojler,znalazłem przyczynę awarii i mogłem wieszać go z powrotem.Nie zrobiłem tego tylko kupiłem nowy z wyższej półki w nadziei że jest lepszy. Od tej pory wyłączamy bojler na noc.
  21. Ostrożnie, ostrożnie z zapraszaniem.Ani się obejrzysz a będzie maxi."Wbije" Ci się nadspodziewanie dużo osób zwabionych potrawami,trunkami i będzie "klops" Czyli tak jak z tymi zaproszeniami na fb o których czasem czytamy.Że przyszło kilka tysięcy osób na domówkę
×
×
  • Utwórz nowe...