Skocz do zawartości

Buster

Uczestnik
  • Posty

    2 762
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    34

Wszystko napisane przez Buster

  1. To co pisze animus ma sens.Dłuższe kołki i roleta utrzyma się. Bardziej pracochłonną alternatywą jest wykucie w otworach okiennych po obu stronach "półeczek".Zaszalowanie od spodu i z jednego boku,zazbrojenie i ręczne "zalewanie"nadproża kielnią lub innym narzędziem.
  2. Pewnie i ja podniosę Ci ciśnienie. Nie wiem jaka to koza ale kozy mają to do siebie że zwykle połykają mniejsze polana niż kominki.Wielu oferujących drewno pisze że na życzenie tną drewno na krótsze kawałki np po 30 cm.Może tylko takie wejdą do Twojej kozy bo kominkowe to raczej nie.Chyba że to koza mutant czyli wielka Wiesz o tym? Zamówiłaś krótsze? A co będzie jeśli palisz mokrym?,po prostu pół energii cieplnej pójdzie na dosuszanie palącego się drewna przy okazji zanieczyszczając komin.Serce będzie Ci się krajać gdy będziesz słyszeć jak Twoje pieniądze "syczą" a nie palą się.
  3. Nie wiem gdzie ta lawenda ale na czwartej fotce widzę abakan Magdaleny Abakanowicz A ze "zbędnymi"książkami zrób to co ja zrobiłem .Mój księgozbiór pojechał do polskich szkół na Litwę,zostawiłem sobie niewiele. Słowo zbędne oczywiście w cudzysłowie bo nie ma zbędnych książek,są potrzebne gdzie indziej.
  4. A u mnie brzóz mnogo a kozaczków ni ma,muszę zakręcić się koło grzybni.
  5. Ja myślę że da się przearanżować łazieneczkę pozostając w dotychczasowym designie. Niestety wannę trzeba pozostawić na dotychczasowym miejscu,tak samo kibelek.Umywalkę przenieść na prawo od drzwi ale musi być nieco mniejsza niż jest bo będzie "wchodzić" w futrynę. W obecne miejsce umywalki wstawić wąską pralkę,otwieraną od góry.Stelaż od spłuczki i rurę kanalizacyjną w rogu obudować.Można też nieco obniżyć sufit żeby zakryć ukośny górny odpływ od sąsiada.Kibelek chyba trzeba posadowić nieco ukośnie żeby zmieścić się między pralką a umywalką. Alternatywą dla wanny może być niewielka kabina prysznicowa,wtedy pralkę można przenieść obok niej,w lewo od drzwi wejściowych
  6. Wiem że już masz wszystko ułożone w głowie ale jeszcze trochę pomącę A gdybyś zrobił jedno duże skrzydło o długości 4 m lub np 3.5 m? Otwierające się na płot sąsiada.Mógłbyś wówczas posadowić furtkę tak jak proponuje animus.Albo brama 3 m i furtka w linii z bramą. Maksymalnej długości skrzydło jakie robiłem miało ,jeśli dobrze pamiętam, ponad 5 m.Oczywiście wtedy słup na którym wisi skrzydło musiał być "konkretny"
  7. Jakie "dzięki chłopy"? Jeszcze nie skończyliśmy,porozmawiaj z córką i ze sobą A tak serio.Rozważcie bramę dwuskrzydłową.Było szaleństwo gdy każdy chciał mieć bramę przesuwaną ale później wahadło gustów i preferencji przesunęło się w drugą stronę.Wiele osób robi właśnie dwuskrzydłowe,przecież też z napędem. A najważniejszy argument to wg mnie bezpieczeństwo .Bezpieczeństwo dziecka.Nie wiem czy masz wnuczęta,czy dopiero będziesz miał,ale powiedzmy że masz.Ja mam czteroletnią wnuczkę i może w związku z tym jestem przewrażliwiony. Twój maluszek jeździ samochodzikiem albo rowerkiem.Ty chcesz wyjechać w tym czasie z posesji,włączyłeś otwieranie bramy a pilota położyłeś tuż tuż.A maluszek podjeżdża w miejsce gdzie za moment będzie się nasuwał trójkąt.Widzisz to ale nie zdążyłeś wziąć pilota i cofnąć.Tragedia bo to jest masa.To może być także dorosły który postanowił wyciągnąć kępkę chwastów z trawy i nie rozgląda się skąd nadchodzi zagrożenie.Sorki za taki opis ale scenariusz całkiem realny. Chyba że ogrodzisz ten pasek terenu na który nasuwa się brama.
  8. I wtedy masz jeszcze jeden bonusik w postaci miejsc parkingowych przed bramą(bliżej sąsiada)
  9. Nie trafili http://wiadomosci.onet.pl/poznan/poznan-ni...nieckiej/3gxf67
  10. Dziennik Soli robi się coraz bardziej emocjonujący A co do rzeczy samej "Tatuażowi" za kilka/kilkanaście dni wyrośnie broda. I co,trzeba będzie golić albo depilować
  11. Hmmm.............. Trudna odpowiedź.Nie wiem co potrafi młody.Ale skoro deklaruje się to chyba potrafi.Ale sam raczej nie da rady z montażem. Robiłem bramy przesuwane w czasie gdy jeszcze nie było gotowych wózków(chyba) więc z toczeniem,z montażem i bez.Również montowałem gotowe. Samo spawanie jakie jest takie jest.Każdy spawacz da radę ale bramę trzeba przewrócić na drugą stronę,potem ustawiać a to cholerstwo jest ciężkie. Montaż gotowej bramy ,czy to mojej czy kupnej wymagał całego dnia pracy dwóch ludzi w sytuacji gdy fundament i trzy słupki już są. Jeśli będziecie robić sami to zacznijcie od fundamentu i słupków,niech postoją z tydzień a w tym czasie można spawać bramę i furtkę. Przede mną też brama ale dla dzieciaków bo teraz wjeżdżają przez moją działkę.Ale tylko tymczasowa,bez furtki bo w przyszłym roku mają zacząć robić ulicę. Animus napisał że 5.5 m i że trójkąt 1.5 m.To fakt.Może zrób dwuskrzydłową.Ja taką będę robił u siebie w przyszłym roku gdy już powstanie nowa ulica.
  12. Mnie otwiera się tylko ostatnie,to z piąchą,dziwne ale prawdziwe Bo to teraz takie pogięte sznurki robią,brakoróbstwo i tyle
  13. Ja tam nie ryzykowałbym,wysmyknie się i bida. Parę razy fleksik wyrwał mi się z ręki na wolność i potem ganiałem go a raczej on mnie po warsztacie
  14. Buster

    Likwidacja konta :)

    I kto przejmie Jego pałeczkę? Bo w każdej klasie,w każdej wiosce....odmieniec A u nas obecnie brak
  15. To było dawno,nie pamiętam ale wydaje mi się że 2 warstwy cegieł to minimum.Jednak przypominając sobie jak to było gorące,dosłownie parzące w tyłek niedługo po rozpaleniu to może i więcej. Mógłby wypowiedzieć się znawca w tym temacie,nie żeby zdradzał swoje tajemnice ale napisał ile dać tych cegieł. Jeszcze 6-8 lat temu spytałbym kogo trzeba i miałbyś pewność ale Tych ludzi już nie ma niestety. Dopisałem jeszcze:sam fakt że kartony i listwy zapaliły się to nawet gdy była jedna cegła to musiała być wysoka temperatura,przy dwóch też może być za wysoka.Ale to tylko moje gdybanie.
  16. Może trochę przesadzę bo widzę że wiesz co robisz. Robiłem nieco podobny piec przed laty w swoim warsztacie,głównie po to żeby grzał i żeby można było sobie posiedzieć na ciepłej "lepce" Przewód dymowy od paleniska szedł w poziomie z 1.5 m.Ale dałem za cienką warstwę cegieł nad nim.Przez co bardzo szybko nagrzewały się i nie szło wysiedzieć. A po pierwszym po wymurowaniu rozpaleniu ,ponieważ było późno poszedłem spać zostawiając na owej lepce 2 kartony i kilka listew.Rano wszystko to było spalone.Sufit był osmalony,cud że budynki nie spaliły się.
  17. wystarczy albo pogodowy, albo pokojowy(sterownik) - tak twierdził uprawniony montażysta i serwisant kotłów Termet gdy niecały rok temu montował i uruchamiał takowy u moich dzieciaków.Że wystarczy jeden z nich,tylko że nie pamiętam który preferował.Musiałbym zadzwonić żeby się tego dowiedzieć. U dzieciaków jest kocioł 20 kW.Zasobnik 120 litrów.2 łazienki,jedna wanna,jeden prysznic.Są trzy osoby,dwoje dorosłych z których jedno lubi się brzechtać i 4-letnie dziecko.Wystarcza,jeszcze nie było tak że brakło ciepłej wody.
  18. Bo górale to górale.Oni chodzą w kierpcach po grani a nie po schodkach.Czasem po połoninach
  19. To jest bardzo proste,w glinie odciskają się aluminiowe stopy Czy jakoś tak
×
×
  • Utwórz nowe...