Skocz do zawartości

Buster

Uczestnik
  • Posty

    2 764
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    34

Wszystko napisane przez Buster

  1. Wielkie dzięki bajbago
  2. no to moja drewutnia podpada,ale za nią zaraz pola i pola a na horyzoncie lasy i lasy ale co ja mam powiedzieć swemu zięciowi który wierzy we mnie jak w wyrocznię? zięć chce postawić wiatę przy budynku mieszkalnym,prawie na granicy z sąsiadem przyklejoną do budynku lub nie (jeśli to ma jakieś znaczenie) przeznaczenie : cokolwiek wielkość : ok 25 mkw nie wiem co Mu odpowiedzieć
  3. Bo my jak ta wielka rodzina.Kłócimy się i godzimy.A potem od nowa
  4. Dlaczego nie można nic wbić w ściany? Czy dlatego że są płytki na ścianach czy po prostu właściciel lokalu sobie tego nie życzy. A czy można coś przykleić do ściany? Z czego jest sufit,czy jego można dziurawić ewentualnie coś przykleić?
  5. Dokładnie Ale ja na ten przykład z widzenia nie znam nikogo z forumowiczów ale mam cichą nadzieję że to się zmieni w przyszłym roku
  6. Czerwony łbie,już nie czas na zachwyty,projekt przyklepany w starostwie i można powprowadzać co najwyżej tzw nieistotne zmiany.Kolega Batman przewidział wszystko (no może wszystko) już wcześniej.Co więcej gdy napisał swój pierwszy post projekt już był w starostwie i czekał na uprawomocnienie. A my tu się produkowaliśmy doradzając co niemiara.Faktem jest że nie prosił o pomoc i to Go usprawiedliwia. Ale i tak jeśli zjawi się na którymś zlocie to zwyczajowe pół litra nie załatwi sprawy,musi być co najmniej litr,najlepiej własnego wyrobu Powodzenia w budowie Batmanie
  7. Jakikolwiek wątek,np jakie okna wstawić ,jakiej firmy kończy się na temacie wyższości pompy nad węglem lub odwrotnie
  8. Mhtylu proszę wyluzuj,nie emocjonuj się tak mocno. Ja już wyrzuciłem telewizor z mojego pokoju,gazet nie kupuję,facebooka odpuściłem.Wiadomości czytam tylko na portalach internetowych bo tam są jakby łagodniejsze.Jedynie tutaj na forum nie stresuję się i nie dostaję białej gorączki i oby tak dalej było.Nie chciałbym porzucać foruma z powodu kłótni To było pół żartem A teraz serio.Masz oczywiście rację w tym co radzisz Batmanowi w kwestii budowy.W olbrzymiej większości albo i w 100%. Batman pewnie zastosuje większość tego co proponujemy.Skonsultuje z małżonką i będzie to zrobione po Ich myśli.Ale On widzi sporo rad nieraz wykluczających się.Trudno Mu to ogarnąć tym bardziej że jakieś decyzje już podjął,ma jakieś preferencje. Twoje uzasadnienie połączenia tarasów gdy kotłownia jest z tyłu budynku jest bardzo dobre.Drewno pod ręką to dobra rzecz,zwłaszcza gdy pada.Moje dzieciaki tak mają (ale tylko do kominka) i bardzo sobie to chwalą.
  9. Naprawdę weź to pod uwagę,nie chcę Ci zrzędzić ale proszę.
  10. Pewnie że można żyć z małym wiatrołapem ale wierz mi że dużo wygodniej z większym,może nawet dużym.To jest sień w której powinny zmieścić się ze 3-4 osoby i będą mogły się rozbierać,wieszać itd.Bo wtedy zmieścisz tam i sporą szafę i siedzisko żeby można przysiąść i założyć buty.Wówczas Ty/goście wchodzą dalej już w kapciach.Jeśli wiatrołap jest mały i przyjdą 3 osoby to ostatnia nie mieści się w środku i czeka na zewnątrz albo pierwsza wchodzi w "pełnym rynsztunku" prawie do salonu. Spójrz na projekt Z102,tam sień ma 6 mkw.Jest wystarczająca ale wcale nie za duża.Wiem bo dzieciaki taką mają.
  11. Buster

    Lekkie naprowadzenie cenowe :)

    Tak,wiem że jest realne.Budowałem dla dzieciaków domek z poddaszem użytkowym 127 mkw.Ja do roboty nie dotknąłem się tylko załatwiałem materiały.Całość wykonywał jeden wykonawca od ław fundamentowych do płytek,paneli białego montażu ,tarasu Jedynie elektrykę i instalacją gazową robili inni fachowcy. Na początku założyłem że budynek stanie za 220 tys zł.Ostatecznie skończyło się na 240 tys zł razem z papierologią. Więc faktem jest że można.
  12. Spokojnie wystarczy
  13. Buster

    Lekkie naprowadzenie cenowe :)

    Życzę Ci tego ale może być trudno.Chyba że większość prac robisz sam.Prawdziwe wydatki zaczynają się po SSZ.
  14. To mnie zastanawia,to że wentylator nawiewa a drożności przecież nie ma. Czy nawiewa w sytuacji gdy jest prawidłowo osadzony czy gdy jest tak jak na zdjęciu,że po bokach są luzy?
  15. Nie wiem jak teraz ale przed laty kominiarze sprawdzali czy kanał jest drożny wkładając do niego małe lusterko i ustawiając pod odpowiednim kątem widzieli czy "widać niebo".Oczywiście pod warunkiem że kanał jest prosty. Ale u Ciebie to już chyba zbyteczne bo cugu nie ma,kanał jest niedrożny
  16. Wentylator ciągnie,ale to powietrze co wciągnie to wyrzuca bokami,on po prostu "miele" powietrze
  17. Nie mam zdjęcia więc opiszę Na początku lat 90-tych ubiegłego wieku z hurtowni stali wyjechał transport.Tzn motorower marki Komar z nazwijmy to szumnie dłużycą.Wiózł 12-metrowe pręty zbrojeniowe.Może z 5 albo 10 szt ale wiózł
  18. No tutaj to jest pole do rozmowy z kilkoma forumowiczami.Pewnie będą chcieli wdać się w dyskusję.
  19. Witaj Batmanie Pewien etap już za Tobą i dobrze. W "domach z drewna" jestem cienki i z tym większą przyjemnością będę śledził to co napiszesz,zamieścisz w swoim DB.
  20. Z tego co pamiętam to Ewa Sałacka zmarła po ukąszeniu osy/pszczoły w okolice ust. Moja mama była uczulona na pszczoły i osy,podobno jedyny wówczas taki przypadek w województwie.Uczulenie uaktywniło się gdy była już w średnim wieku.Woziłem Ją na zastrzyki.Po ukąszeniu kilka razy ledwo Ją odratowano.Nawet wycieranie szmatką zabitej na szybie przez tatę osy spowodowało drętwienie ręki. Teraz ja boję się ukąszenia chociaż te owady użądliły mnie co najmniej kilkaset razy.Ale to było dawno,w większości w czasie wakacji.Boję się uaktywnienia uczulenia. Ale dzielnie walczę z nimi Pewnego roku zlikwidowałem 4 gniazda szerszeni ulokowane na strychu i w stropodachu. Wg mnie najbardziej "zadziorne" są pszczoły.Osy i szerszenie krążą i krążą ale da się je opanować,uciec.Natomiast wkurzona pszczoła leci po linii prostej i żądli.Jak to się mówi "jeszcze w oczach mam obraz" gdy taka leci prosto na mnie i żądli w czoło lub policzek. Przykrywajcie butelkę lub puszkę z piwem,raz jedną żądlącą nabrałem z łykiem tego boskiego napoju do ust.Zdążyłem zorientować się co to jest,w ułamku sekundy wyplułem.Osa/pszczoła otrzepała się,pochodziła i poleciała.A ja żyję
  21. Rozumiem że myślisz o pile do Cięcia gałęzi,konarów. Bo jeśli chodzi o rozłupywanie pociętych "pniaków" to tylko siekiera.Jeszcze nadaje się do tego łuparka hydrauliczna i rębak świdrowy ale to nie dla Ciebie.Ja też tego nie mam.Na youtube są jeszcze inne wynalazki samoróbki ale ja nie będę czegoś takiego konstruował i nie polecam, jeszcze chcę trochę pożyć. To co przedstawiłaś na zdjęciu to pilarka nadająca się do desek,płyt i niewiele więcej. Bo jeśli chodzi o cięcie z długości,cięcie również przywiezionego przez dostawcę drewna to jednak rozważ kupno elektrycznej piły łańcuchowej.Pewnie miałaś już ją w rękach i wydawała Ci się ciężka.Ale wierz mi że jeśli robisz na luzie,nic Cię nie goni to praca nią nie jest trudna.Przede wszystkim jeśli masz dobrze naostrzony łańcuch to zagłębia się on w cięte drewno sam pod ciężarem piły. Nie musisz kupować drogiej,dla twoich potrzeb wystarczy jakaś no name.Ja przed laty pilarką za 157 zł z LM pociąłem ze 20 m drewna zanim popsuła sie pompka podająca olej na łańcuch.Ale i to naprawiłem.Nie namawiam Ciebie do napraw tylko pokazuję że i chińszczyzną można trochę popracować. Pamiętam,pisałaś Ja też pisałem o wyschniętej na słońcu i w upale pociętej topoli która umieszczona pod ścianą domu w 3 rzędach jednak nie całkiem wyschła.Niektóre szczapy są mocno czarne. Też tak lubię tylko że na kanapie
  22. Tak,kozy nie są tak duże i sprawne jak wkłady kominkowe ale grzeją potężnie.Dają więcej ciepła i szybciej niż niejeden słabszy obudowany wkład kominkowy. Czy kanał rozgrzewa się wzmagając ciąg powietrza? Tak ,oczywiście ale zwykle nie zdąży się mocno rozgrzać bo w kilka minut,może 3 może 5 muszę zamykać prawie wszystkie dopływy powietrza do spalania bo rozpuściłbym się albo zesmażył na skwarkę edit:usunąłem zdublowanego posta
  23. A mnie się tak coś przewrotnie kojarzy z tym pięknym obrazem
  24. Wiem że kanał dymowy powinien być większy ale moje kominy tego nie wiedzą i mają właśnie 13x13. Palę w kozie,czasem w dwóch gdy są większe mrozy.Niższy komin ma 4,5 m,większy ze 6 m.W obu buzuje się niesamowicie,muszę blokować dopływ powietrza żeby drewno nie spalało się za szybko.Owszem,koza to nie kominek ale jeśli wkład nie będzie bardzo duży to stawiam dolary przeciwko orzechom że pociągnie,że cug będzie. Domek mam postawiony około 1990 r. nie przeze mnie edit:odmłodziłem domek o 10 lat
×
×
  • Utwórz nowe...