Myślę że co niektórzy mylą się. W tym konkretnym przypadku teść soplik12 chce przepisać jako darowiznę działkę na swego syna.Rozumiem że i soplik12 i syn chce żeby działka była wspólna.Nie ma nic prostszego.Notariusz przepisuje działkę na syna i natychmiast syn darowuje pół działki soplik12.Tego samego dnia u tego samego notariusza.Może nawet w tym samym akcie ale to trzeba sprawdzić.I soplik12 będzie figurować w KW.W ten sposób nikt nie płaci podatku. W innej sytuacji mogłoby być następująco:na działce przepisanej na mnie przez rodziców postanowiłem razem z żoną wybudować dom.Żona była inwestorem razem ze mną,figurowała na wszystkich dokumentach. Po kilkunastu latach postanowiliśmy sprzedać dom.Nie wiem co mi się stało,jakaś pomroczność jasna czy co że do notariusza poszedłem sam,bez żony.Notariusz sprawdził w akcie własności że je jestem właścicielem,chwilę się zawahał bo przecież na działce został wybudowany dom po czym stwierdził że działka jest od moich rodziców,darowana przed ślubem (chyba) więc mogę sam sprzedać nieruchomość.I sam sprzedałem.Teoretycznie mógłbym w tej sytuacji wypiąć się na żonę i zniknąć z pieniędzmi
Zapominamy że płacimy podatek od darowizny i podatek od sprzedaży (ewentualnej). Jeśliby teść przepisał działkę na syna i synową to synowa płaciłaby podatek od darowizny bo nie mieści się w zerowej grupie podatkowej,oczywiście za swoją otrzymaną część. Natomiast 5 lat musi minąć żeby nie zapłacić podatku od sprzedaży(ewentualnej).