Mamy coś takiego u siebie. Kotłownia poniżej poziomu gruntu, kocił wisi na ścianie zewnętrznej, rura wychodzi na zewnątrz przez ścianę. Użytkujemy 2 lata, elewacja otynkowana w jasnym kolorze, jak dotąd żadnych plam, zacieków nie ma. Pierwotnie miał być komin z wkładem, murarz zaproponował dłuuugą rurę z kwasówki jako wkład, ale ostatecznie stanęło na przewodzie powietrzno-spalinowym wyprowadzonym przez ścianę. Znacznie krótsza droga dla spalin wydawała mi się sensowniejsza. Może to efektowni nie wygląda, ale specjalnie tez nie szpeci elewacji. Jak dotąd nie ma uwag.