Skocz do zawartości

Buster

Uczestnik
  • Posty

    2 762
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    34

Wszystko napisane przez Buster

  1. [quote name='mhtyl' date='20.06.2015, 22:18 ' post='472811'] Ja brałem z Radomia, cenowo wyszło mi taniej niż kupiłbym tu z moich okolic. Zgadza się.Obok mnie,2 minuty jazdy samochodem jest producent szamb ale w cenie około 30% wyższej niż z okolic Radomia (licząc razem z transportem)
  2. Święte słowa,ja w końcu,po kilku naprawach kółek kupiłem solidne,ale kosztowało tyle co cała ta taczka. W tej najpierw nie wytrzymają nóżki,są z blachy,potem może "pójdą" wsporniczki przy kółku,to też blacha. Ale jeśli jesteś spawający to dasz radę.
  3. [quote name='Przemek89' date='17.06.2015, 17:34 ' post='472535'] 1m3 Betonu b20 z gruszki z pompą kosztuje 190zł Brutto. Nie wiem czy ten przelicznik jest dobry na 1m3 potrzebuje 400kg cementu , 600kg piasku i 1300kg żwiru. Cement 8zł 25kg 400kg 128zł Piasek tona 25zł 600kg z 15zł żwir tona 50zł 1300kg 65zł 208zł 1m3 betoniarą Nie licząc prądu wysiłku i wody ^^ Jeśli u Ciebie są takie różnice w cenie betonu z gruchy i z betoniarki to lej z gruchy. Ja ławy w zeszłym roku w sierpniu lałem z betoniarki.Piach,bardzo ładny,z kamyczkami w cenie 10 zł za tonę miałem z pobliskiej kopalni.Cement poniżej 300 zł za tonę plus woda.Czyli metr wyniósł mnie około 120-130 zł nie licząc robocizny. 400 kg cementu na metr betonu to za dużo.Gdy rozpoczynałem lać ławy to dawałem ok 320 kg ale ponieważ było ciepło to za godzinę,dwie pojawiały się rysy skurczowe więc zmniejszałem ilość cementu.Ostatecznie stanęło na około 270-280 kg.Gdy będzie upał to nie dawaj cementu jedynki,weź dwójkę,trójkę a nawet hutniczy.
  4. była była ale teraz już może odstrzelona http://wiadomosci.onet.pl/swiat/powodz-w-t...nego-zoo/c1tjdv
  5. To jest świetne.Pamiętam że swego czasu czytałem to kolegom budowlańcom będącym na rusztowaniu.Mało nie pospadali ze śmiechu
  6. Posadź czereśnię jedną lub dwie,najlepiej późnej soczystej odmiany. Nie dam sobie głowy uciąć ale zdaje mi się że to były sójki.Koło domu w którym teraz mieszkam 30-40 lat temu rosły duże czereśnie.Szpaków w okresie dojrzewania owoców było mnóstwo,co najmniej kilkaset.Robiłem różne kołatki,waliło się w pokrywki itp itd. Jednego roku przyleciała sójka,potem druga.To był worek na czereśnie,łykały same najdojrzalsze z szybkością karabinu maszynowego.Ich nie ganialiśmy.Często stało się na drabinie a ptak podlatywał i siadał w odległości metra.Kilka razy złapałem go ręką.Nie bały się potem.Wspaniałe były
  7. Czy możesz spać spokojnie czy nie? Tego nie wiem ale droga od pisma od wójta do otrzymania odszkodowania może być bardzo długa.A do wybudowania drogi jeszcze dłuższa.Co gorsza prawdopodobnie nie będziesz miał nic "do gadania" jeśli chodzi o fakt wykupu części Twojej działki jak i sumy odszkodowania.Wywłaszczą na swoich warunkach i nie ma zmiłuj się. Opiszę mój przypadek: Temat pod tytułem "budowa drogi" a właściwie ulicy przy której mieszkam zaistniał chyba około 6-7 lat temu.Zaczęło się od pism rozsyłanych do mieszkańców których działki położone są przy ulicy która ma być przebudowywana.Wówczas jak i obecnie,po tych kilku latach od podjęcia decyzji nadal jest to droga gruntowa,czasem równana,czasem nawożona jakimś tłuczniem. Po roku czy dwóch odbyło się spotkanie w gminie na którym przedstawiono to co ma być zrobione.Mieszkańcy dowiedzieli się ile będą mieli zabrane,niektórzy po około 3m z szerokości działki,inni znacznie więcej.Protesty oczywiście były ale nic nie dały. W następnym roku czyli około 4 lata temu geodeta po kolei uzgadniał gdzie mieszkańcy chcę mieć wjazd na posesję i studzienkę wodomierzową (jeśli jest) W następnym roku było sporo pism odnośnie odszkodowań,w końcu okazało się że dostaniemy po 36 zł za jedem mkw działki położonej tuż pod Łodzią.Sprawa odszkodowań wałkowała się ze 2 lata bo a to protesty mieszkańców a to gmina nie ma pieniędzy.Zakończyła się 2 lata temu.Za siedemdziesiąt kilka metrów kwadratowych działki otrzymałem ok 2500 zł oraz za około 20 metrów ogrodzenia na podmurówce 400 zł (tak,czterysta złotych) . Ponadto za kilka drzew samosiejek ale już "dorosłych" niecały tysiąc złotych.Nie protestowałem bo niewiele mi ubyło ,ponadto jestem happy że droga w końcu powstanie. Uzbrojenie w media jest od lat ale teraz trzeba "przerzucić"prąd i wodę.W zeszłym roku zaczęli od wodociągu.Ale przerzucili tylko kilkaset metrów i cisza,w tym roku jeszcze nic nie zrobiono. Mam nadzieję że dożyję nowej oświetlonej ulicy i pójdę chodnikiem z kostki (gorzej że będę musiał odśnieżać ) Sorki za nieco chaotyczne pisanie ale nie wszystkie fakty,pisma,spotkania dobrze pamiętam. Nieco podobnie było i u mnie.Gdyby mieszkający przy ulicy równoległej do mojej a odległej o około 200 m nie zablokowali w jakiś sposób przebudowy drogi to teraz robiona byłaby tamta a nie moja.
  8. Witaj Trudne zadanie bo wybudować dom za 180 tys to trochę karkołomne przedsięwzięcie.Ale czy realne? Ja dałbym sobie radę. Niestety żeby udało się to trzeba iść na wiele kompromisów z własnym "chciejstwem" tego czy tamtego materiału,tego czy innego wykończenia.Co nie znaczy że trzeba budować z byle czego. Do rzeczy: oto co buduję od sierpnia zeszłego roku: http://z500.pl/projekt/95/Z102,funkcjonaln...la-dzialke.html Dom powstaje z kredytu w wysokości 220 tys zł. Inwestorem jest moja córka i zięć.Zdolność kredytową mają sporo większą ale nie chcieli brać większego kredytu i chwała Im za to.Rata spłaty będzie wynosić około jedną piątą Ich miesięcznych przychodów. Zbudowany jest z 24 cm betonu komórkowego,na to przyjdzie 15 cm styropianu.Dach ocieplony jest 30 cm wełny mineralnej.,strop z płyt żerańskich (najtańszy chyba).Na dachu blachodachówka.Są już wszystkie instalacje,wylewki,tynki (suche z płyt gk),glazura. Okna oczywiście też.Na montaż czekają drzwi wewnętrzne,zewnętrzne,sanitariaty,terakota Koszty mogę podać bardzo dokładne bo rozliczam się z dzieciakami no i bank też pilnuje swoich pieniędzy.Do tej pory wydałem około 79 tys,są to tylko koszty materiałów. Muszę jeszcze kupić kocioł,grzejniki,szambo,większość podłóg,tynk zewnętrzny,farby,podbitkę,kostkę na opaskę i taras itp itd. Zamierzam wydać na to 40 tys zł. Papierologia włącznie z kierownikiem budowy kosztowała 10500 z ale to jest w tych 79 tysiącachł.Nie wiem ile zapłacę za przyłącza ale mam nadzieję zmieścić się w kilkunastu tysiącach,może nawet mniej. Więc z materiałami,papierologią i przyłączami zmieszczę się w około 140 tys zł.Reszta do 220 tyz zł to robocizna zł. Ty chcesz wybudować skromniejszy domek.Biorąc pod uwagę ile ja wydałem i wydam do końca budowy może będzie łatwiej podjąć Ci decyzję.
  9. Bojler na zimną wodę mam dużo większy
  10. Mało je,ubiera się niedrogo więc można wybaczyć
  11. Dało się bo był inny zestaw użytkowników Moja Szanowna Druga Połowa zużywa na kąpiel całe 50 litrów.Miałem bojler 80 litrów ale wymieniłem na obecny bo "wychodziłem z siebie"
  12. Ja tak bardziej o sobie Więcej na razie nic nie napiszę żeby nie zapeszyć.Więcej około 31 marca (jeśli nie "polegnę")
  13. Nie Ona jedna (nie szukając daleko)
  14. Przerabiałem podobną sprawę 12 lat temu. 17 lat bez wpisu do DB (wówczas wystarczył zeszyt szesnastokartkowy),KB zmarła,z projektu zachowały się szczątki.Szczęśliwie zachował się oryginał PnB. Musiałem robić nowy projekt,wiadomo geodeta,potem do odbioru wszystkie mapki, opinie,protokoły itd.No i kilka ówczesnych tysięcy do tyłu.Wówczas byłem zielony jeśli chodzi o te sprawy.Dzisiaj podszedłbym do tego spokojniej bo taka jest procedura.A przynajmniej taka była w tym czasie na terenie mojego PINB.
  15. Jak dla mnie ładowana od góry jest wygodniejsza.Zarówno ładowanie jak i rozładowywanie jest łatwiejsze.Wyjmuję i wieszam od razu sztuka po sztuce na suszarce podsufitowej.Nie muszę kłaść do miski,drobne elementy bielizny nie spadają na podłogę.
  16. Ale klej miał dobry bo został na ścianie,oderwał się styropian Tylko że ciut ciut go za mało nie wspominając o kołkach.
  17. Czasem miałem do czynienia z takimi szparami ale wynikało to raczej z krzywo osadzonej futryny.Radziłem sobie wtedy w ten sposób że różnice w domykaniu kompensowałem wykręcaniem zawiasa z futryny lub "deformowaniu" części zawiasa z drzwi tzw "samicy".W imadle mocowałem tą część zawiasa i stukając młotkiem wyginałem tak że drzwi potem były nieco odsunięte od futryny.Lepiej żeby ta operacja odbywała się na dolnym zawiasie,wtedy jest to mniej widoczne. No i oczywiście jest to tylko półśrodek jeśli nie ćwierćśrodek.
  18. Mam złe doświadczenia z takimi drzwiami.W domu rodziców były takie jedne i wypaczyły się tak mocno że na dole odstawały od futryny na około 5 cm.Nie dało się nic zrobić poza wymianą na inne jak to się określa z dykty czy innego MDF-u.
  19. Onet podaje że frank już po 4.02 i jakieś tysięczne i idzie w dół
  20. Temat i mnie interesuje,będę wiosną instalował. Ciekawi mnie też czy ktoś z Was ma zewnętrzne gniazdo do odkurzacza centralnego.Czy to sprawdzi się bo zostawiłem końcówkę rury w miejscu gdzie kiedyś do domu będzie dostawiona wiata.
  21. [quote name='Jani_63' date='25.01.2015, 02:10 ' post='455364'] Na marginesie.., dwie nastolatki mogą zrównoważyć pozyskiwanie wilgoci ze wszystkich opisanych powyżej czynności z racji częstych i długich kąpieli Dlaczego na marginesie? Ta opcja nawilżania bardzo mi się podoba Oczywiście nastolatki od 18-go roku życia
  22. Witaj Porada jest tu: http://cieplowlasciwie.pl/wynik/gnm/grzejniki
  23. Witaj Co do legarów to nie odpowiem Ci,tu musi wypowiedzieć się fachowiec lepszy ode mnie. Tym bardziej że nie napisałeś czy oprócz ścian nośnych zewnętrznych są i w środku.Bo rozpiętość 8.5 i 9 m jest bardzo duża. Co do reszty,ja zrobiłbym to tak: 1. wykonanie podłogi 2. ocieplenie dachu łącznie z położeniem np. płyt gk 3. montaż ścianek działowych
×
×
  • Utwórz nowe...