Skocz do zawartości

strop betonowy na poddaszu użytkowym zamiast lekkiego z k-g


DOP1

Recommended Posts

Napisano
Chciałbym wykonać strop betonowy na poddaszu użytkowym zamiast lekkiego z k-g. Czy jest taka możliwość i czy można uzyskać adaptacje architekta czy projektanta. Z tego co się dowiadywałem to wiekszość znajomych mając lekkie stropy już więcej by ich nie wykonała tylko by wylała strop betonowy. Po pierwsze strop z k-g narażone są na pękanie, w przypadku przecieku dachu jest strop do wymiany itp. itd. A co do malowania po kilku malowaniach ciężko zdrapać starą farbę często uszkodzeniu ulega warstwa zewn. k-g. A beton to zawsze jest beton. Jeśli mógłby mi ktos doradzić czy jest taka mozliwość, chodzi głównie o wylanie tych skosów
Napisano
Tu chodzi o dach a nie strop. Oczywiście dach można wykonać jako betonowy na podstawie projektu przygotowanego przez projektanta. Jednak w domach jednorodzinnych takich rozwiązań nie stosuje się ze względu na koszty i trudności wykonawcze.
Napisano
Witam redakcję!Właśnie chodzi mi o strop a nie dach. Byłem dziś u kolegi który tak właśnie wykonał strop. Sprawa bardzo prosta. Strop jest monolityczny wylewany przy deskowaniu i opiera się o ściany szczytowe i dodatkowo podpierany scianami działowymi.Skosy opierają się o ściany szczytowe ,kolankowe i działowe. Tak,że jest to solidna konstrukcja. I to nie tylko on wykonał ale również w innych kilku miejscach to zauważyłem. Sprawa nie jest o wiele droższa a szalunki wykonali w przeciągu jednego dnia drugiego zbrojenie a trzeciego wylewanie betonu ( dom ok.130m2). Koszt może jest większy (niewiele) ale strop betonowy to zawsze strop. Tak, że jest to możliwe i nie wiem czemu projektanci dziwią sie na takie rozwiązania. Mam zamiar budować się w przyszłym roku i będę dążył do takiego rozwiązania chyba że mnie ktoś przekona na strop z płyt k- g. Pozdrawiam.
Napisano
Cytat

Witam redakcję!Właśnie chodzi mi o strop a nie dach. Byłem dziś u kolegi który tak właśnie wykonał strop. Sprawa bardzo prosta. Strop jest monolityczny wylewany przy deskowaniu i opiera się o ściany szczytowe i dodatkowo podpierany scianami działowymi.Skosy opierają się o ściany szczytowe ,kolankowe i działowe. Tak,że jest to solidna konstrukcja. I to nie tylko on wykonał ale również w innych kilku miejscach to zauważyłem. Sprawa nie jest o wiele droższa a szalunki wykonali w przeciągu jednego dnia drugiego zbrojenie a trzeciego wylewanie betonu ( dom ok.130m2). Koszt może jest większy (niewiele) ale strop betonowy to zawsze strop. Tak, że jest to możliwe i nie wiem czemu projektanci dziwią sie na takie rozwiązania. Mam zamiar budować się w przyszłym roku i będę dążył do takiego rozwiązania chyba że mnie ktoś przekona na strop z płyt k- g. Pozdrawiam.


Dziwi mnie takie rozwiązanie - nie wiem czemu ma to służyć. Spowoduje ono dużo większe obciążenia co spowoduje dużo większe koszty nie wspólmierne do efektu. Wylewać betonowe "skosy"? niewiem czy dobrze to zrozumiałam - pomysł jest absurdalny.
Trzeba będzie wylać potężniejsze fundamenty, wzmocnić ściany na parterze, i na poddaszu żeby przeniosły większe obciążenie itd, itd. Tylko po co? Pracowałam 9 lat w dużej firmie budowlanej i widziałam różne dziwactwa - a to jest następne. Po co ci to? Przecież strop betonowy też może pękać tak jak sufit podwieszony z płyt G-K. Ale ten można zdemontować po kilku latach gdy np. okaże się że dach przecieka, a betonowego nie zdemontujesz. Jak myslisz? .....
Napisano
Niektórzy poprostu lubią sobie utrudniać życie. Lub mają za dużo pieniędzy, których nie potrafią dobrze wydać - a za te pieniądze można ładne meble kupić lub pojechać na super wakacje.
Napisano
Strop na poddaszu? Ludzie to potrafią wydziwiać ze wszystkim. Chociaż po tym jak moja koleżanka potrafi zrobić sobie i zjeść kanapkę z nutellą i kiełbasą to już nic mnie nie zdziwi. icon_eek.gif Ale Ci, którzy mają dużo kasy zawsze mają najwięcej wyobraźni i pomysłów. A nie zawsze droższe (dziwniejsze) oznacza lepsze rozwiązanie.
Napisano
Dzięki za informacje. poprostu byłem u znajomego, który tak wykonał i nie ma dużo kasy a nawet to wychodzi taniej. a naprawdę nie jest to nic skomplikowanego 1 dzień szalowali drugi zbroili a trzeci dzień wylewali. Ściany bez żadnych wzmocnień ściana trójwarstwowa. Pytam się was bo opinię o stropach betonowych ze skosami uzyskałem od trzech znajomych którzy tak zrobili a ci co nie to tego żałują. Ale to są ich opinie. I wcale tu nie chodzi o kasę bo oni też budują gospodarczo. Ale mimo to wielkie dzięki za opinie. Juz podjąłem decyzje.
Napisano
Cytat

Dzięki za informacje. poprostu byłem u znajomego, który tak wykonał i nie ma dużo kasy a nawet to wychodzi taniej. a naprawdę nie jest to nic skomplikowanego 1 dzień szalowali drugi zbroili a trzeci dzień wylewali. Ściany bez żadnych wzmocnień ściana trójwarstwowa. Pytam się was bo opinię o stropach betonowych ze skosami uzyskałem od trzech znajomych którzy tak zrobili a ci co nie to tego żałują. Ale to są ich opinie. I wcale tu nie chodzi o kasę bo oni też budują gospodarczo. Ale mimo to wielkie dzięki za opinie. Juz podjąłem decyzje.


Tak, ale to nie moze sie udać - po jakimś czasie jednak zaczną wychodzić błędy. Np. pęknięcia, rozchodzenie się ścian itp. rzeczy. Szkoda zachodu - zastanów się nad tym. Jeżeli ktoś jeszcze robi to systemem gospodarczym to już wtedy totalna porażka . Może się wszystko nam głowę wam zawalić kiedyś.
W dużych firmach budowlanych budujących biurowce stosuje się takie różne rozwiązania - gdyż czasami sa konieczne - ale nad tym pracuje sztab ludzi. Natomiast przy budowie domu jednorodzinnego - odradzam.
Napisano
Mam pytanie do DOP1 - czy ci ludzie którzy zrobili sobie te skosy betonowe to mają uprawnienia budowlane do takich zmian w projektach albo może to architekt dokonał zmian - napewno tak musiało być - bo jeżeli tak nie było to byłaby to straszna lekkomyślność. Pamiętasz co się stało w Katowicach podczas wystawy gołębi ? Straszna tragedia - zawaliło się. A nad projektem pracowali ludzie do tego uprawnieni!!!! którzy niestety również popełnili błędy.
Projekt jest po to aby wg niego budować - tam są obliczone wszystkie siły działające na budynek i obciążenia - nie można sobie tak poprostu "dokładać od siebie".
Napisano
Odnośnie tego czy znajomi co się budowali mają uprawnienia. Sami projektowali sobie dom a architekt czy projektant wszystko co chcieli im podpisał. W tym domu już mieszkają i od 2 lat nic się nie dzieje mury nie pękają sufit też. A Katowice to inna historia tam był budynek wielkopowierzchniowy. To jest to samo jakby wydarzył sie jakiś kataklizm w postaci huraganów, tornad itp też zrywają dachy a nawet całe busynki i żaden architekt tego nie przewidzi. A wykonać budynek co by to wszystko wytrzymał to chyba nie wielu by było na to stać. A odnośnie stropu to moja decyzja niezalewam betonu. Słyszałem, że są jakieś inne rozwiązania tzn zamiast płyt K-G stosuje się inne materiały jeśli ktoś może coś podpowiedzieć to dzięki.
Napisano
Cytat

Odnośnie tego czy znajomi co się budowali mają uprawnienia. Sami projektowali sobie dom a architekt czy projektant wszystko co chcieli im podpisał. W tym domu już mieszkają i od 2 lat nic się nie dzieje mury nie pękają sufit też. A Katowice to inna historia tam był budynek wielkopowierzchniowy. To jest to samo jakby wydarzył sie jakiś kataklizm w postaci huraganów, tornad itp też zrywają dachy a nawet całe busynki i żaden architekt tego nie przewidzi. A wykonać budynek co by to wszystko wytrzymał to chyba nie wielu by było na to stać. A odnośnie stropu to moja decyzja niezalewam betonu. Słyszałem, że są jakieś inne rozwiązania tzn zamiast płyt K-G stosuje się inne materiały jeśli ktoś może coś podpowiedzieć to dzięki.



Moim zdaniem najlepiej zatrudnić fachowca, chyba że ktoś sie na tym zna i ma pozwolenia.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Dobra decyzja z tym niewylewaniem betonu. Zawsze to dodatkowy cięzar. A dlaczego lekki strop ma być niedobry? Wszystko zależy od starannego wykonania.
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Dobra decyzja z tym niewylewaniem betonu. Zawsze to dodatkowy cięzar. A dlaczego lekki strop ma być niedobry? Wszystko zależy od starannego wykonania.


Ja również zamierzam zrobić skosy poddasza betonowe. W moim rejonie tj okolice krakowa jest to bardzo popularne rozwiązanie. Z moich obserwacji wynika, że około 30% nowo powstałych budynków robiona jest w ten sposób. Mam w rodzinie kilku budowlańców i po rozmowach z nimi doszedłem do wniosku, że taki strop jest najlepszy. Kosztowo może wychodzi troszkę drożej ale przy dobrym wykonaniu, nie ma z nim później problemów. Natomiast wykończenie skosów płytami gipsowymi to prędzej lub później gwarantuje problemy, tj. drewno cały czas pracuje i łączenia płyt prędzej lub później zaczną pękać, a co będzie w razie jakiejś nieszczelności pokrycia dachowego. Beton to beton nic go nie ruszy icon_biggrin.gif . Będę miał solidny monolityczny a nie delikatną płytkę z gipsu do wymiany za kilka lat icon_biggrin.gif .
  • 3 miesiące temu...
Napisano
chcialbym w swoim budowanym domu zrobic strop nad poddaszem, szczegolnie chodzi mi o to jak wykonac ten strop pod skosami dachu. planuje zrobic sklepienie z cienkiego belitu 6 lub 8 cm na belkach stalowych zatopionych w wiencu pod platwy i przyspawanych do belek stalowych polozonych na facjatach i scianach wewnetrznych nosnych bo taki patent widzialem . czy ktos moglby mi napisac jak dokladnie to zrobic jakie belki , zbrojenie i rozstaw itp. lub inne rozwiazanie. Z gory dzieki? czy ktos stosowal takie rozwiazanie ? co o nim sądzicie? i czy jest ono mozliwe do zastosowania na scianie z belitu grubosci 24 cm. prosze o rade.
Napisano
Cytat

Ja również zamierzam zrobić skosy poddasza betonowe. W moim rejonie tj okolice krakowa jest to bardzo popularne rozwiązanie. Z moich obserwacji wynika, że około 30% nowo powstałych budynków robiona jest w ten sposób. Mam w rodzinie kilku budowlańców i po rozmowach z nimi doszedłem do wniosku, że taki strop jest najlepszy. Kosztowo może wychodzi troszkę drożej ale przy dobrym wykonaniu, nie ma z nim później problemów. Natomiast wykończenie skosów płytami gipsowymi to prędzej lub później gwarantuje problemy, tj. drewno cały czas pracuje i łączenia płyt prędzej lub później zaczną pękać, a co będzie w razie jakiejś nieszczelności pokrycia dachowego. Beton to beton nic go nie ruszy icon_biggrin.gif . Będę miał solidny monolityczny a nie delikatną płytkę z gipsu do wymiany za kilka lat icon_biggrin.gif .


podaj jakies info jak to zrobic i zerknij na moja wczesniejsza wiadomosc i co o tym myslisz
  • 11 miesiące temu...
Napisano
Cytat

podaj jakies info jak to zrobic i zerknij na moja wczesniejsza wiadomosc i co o tym myslisz


Betonowe skosy poddasza wykonuje się prawie identycznie jak strop monolityczny. Szalunek wykonujemy z desek, które pozostały nam z poprzedniego stropu, najpierw mocujemy deski na ścianach szczytowych i kolankowych, które posłużą nam do zaszalowania wieńców, następnie zbijamy tzw. pasy ( deski zbite ze stęplami), które posłużą do podtrzymania stropu, pasy poziomujemy i kładziemy na nie deskowanie. Deski przybijamy do pasów i do szalunku wieńca. Wykonujemy zbrojenie i zalewamy beton. Beton zamawiamy klasy b-20 i jak najgęstszy ( powiedzmy w betoniarni, że jest on na skosy). Trochę trudności nastręcza zalewanie betonu na skosie, musi być gęsty żeby nie spływał na dół, trzeba go troszkę podciągać. Do zalania takiego strpu niezbędna jest dobra pogoda bo przy opadach beton może po prostu spłynąć. Każda dobra ekipa powinna sobie poradzić. Co do trwałości budynków to nie ma najmniejszych obaw, materiały ścienne są na tyle mocne na zgniatanie, że nic im nie grozi. Co więcej strop ten usztywnia i wzmacnia cały budynek, nie ma z nim później problemów i można go dowolnie wykończyć. Sam u siebie taki zrobiłem, mam na nim tynk cementowo - wapienny. Jak wspomniałem wcześniej w mojej okolicy jest to bardzo popularne rozwiązanie (okolice Krakowa w stronę Olkusza), może to taka regionalna ciekawostka , bo w innych rejonach nie widziałem takich rozwiązań. Chcesz mieć mocny i solidny dom postaw na silikat, ceramikę, beton i cement a nie na gips, płyty i tworzywa sztuczne jednym słowem amerykański pic na wode. icon_smile.gif
Napisano
Też mam zaplanowany taki strop nad poddaszem.
W naszym rejonie to bardziej popularne rozwiązanie niż g-k.

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to konstruktor nie widział przeszkód w wykonaniu stropu żelbetowego.

Ponieważ już od 5 lat mam doświadczenia z g-k na poddaszu (wykonane samodzielnie, bardzo solidnie!), to nie zrobię tego w nowym domu.

Co do kosztów to moja ekipa wyceniła na 7 tys. (ścianę kolankową, szalunki, zbrojenie, wylanie betonu, komin łącznie z obudowaniem pełną cegłą klinkierową).

Będzie to ocieplone 30 cm styropianu.

Policzyłam koszty i niestety wyszły mi niewiele wyższe niż metodą g-k, a rozwiązanie bardziej solidne i nawet jak pod dachówkę trochę śniegu czy wody się dostanie to nic się nie dzieje.

Może to specyfika czasu i rejonu, ale ekipy budowlane schodzą z ceny, a wykończeniówka nie.
Napisano
A ja mam taki problem, w moim domu zaprojektowany jest strop drewniany(dom 134m2 parterowy bez użytkowego poddasza), natomiast murarz który będzie budował dom radzi zrobić strop betonowy. Czy ktoś mógłby zrobić wycenę dla obydwu wariantów wliczając wszystkie koszty.
Napisano
Ludzie o czym wy piszecie, co to za konstruktor który nie widzi problemu w zmianie stropu nad poddaszem z drewnianego na betonowy - ten człowiek w tym momencie podpisuje na siebie wyrok nie dokonując obliczeń ani rysunków. Poza tym taka zmiana wymaga zmiany pozwolenia na budowę bo to już nie mieści się w kategoriach zmiany materiału, to są zmiany konstrukcyjne a kierownik, który się na taką zmianę zgadza bez papierów to samobójca.

Taką zmianę, jak już ktoś wcześniej pisał, trzeba przewidzieć w fazie wykonywania fundamentów a nie na koniec, może jeszcze tak na wszelki wypadek sobie zrobić lądowisko dla helikopterów bo może kiedyś każdy będzie miał helikopter.
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Cytat

Też mam zaplanowany taki strop nad poddaszem.
W naszym rejonie to bardziej popularne rozwiązanie niż g-k.

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to konstruktor nie widział przeszkód w wykonaniu stropu żelbetowego.

Ponieważ już od 5 lat mam doświadczenia z g-k na poddaszu (wykonane samodzielnie, bardzo solidnie!), to nie zrobię tego w nowym domu.

Co do kosztów to moja ekipa wyceniła na 7 tys. (ścianę kolankową, szalunki, zbrojenie, wylanie betonu, komin łącznie z obudowaniem pełną cegłą klinkierową).

Będzie to ocieplone 30 cm styropianu.

Policzyłam koszty i niestety wyszły mi niewiele wyższe niż metodą g-k, a rozwiązanie bardziej solidne i nawet jak pod dachówkę trochę śniegu czy wody się dostanie to nic się nie dzieje.

Może to specyfika czasu i rejonu, ale ekipy budowlane schodzą z ceny, a wykończeniówka nie.





Witam

Ja również mam zamiar zastosować strop żelbetowy nad poddaszem.
Ciekawe, że wielu budowlańców, w swoich domach również mają takie rozwiązania. Znam takich co tego nie zrobili i niestety żałują.

Ale wracając do technologii. Jak będzie wyglądał ocieplenie tego stropu. Chodzi mi o skosy i strych. Jak zrozumiałem będzie to styropian 30 cm, ale czy będzie on w jakiś sposób zabezpieczony przed gryzoniami. Czy i jakie folie będą zastosowane dla pokrycia dachówką?

Napisano
Swoją drogą strasznie dużo stali idzie na taki strop, więc podnosi to koszty całkowite budowy, no a jak ma się sprawa fundamentów przecież taki strop swoje waży to tak jakby na fundament pod jedną kondygnacje walnąć dwie. Tego typu strop musi być uwzględniony już na etapie projektu i chyba nie ma tu dowolności. Poprawcie mnie jeśli się mylę. Z drugiej strony na pewno na takim poddaszu jest większy komfort termiczny.
Pozdrawiam.
Napisano
Nie jestem w stanie podać dokładnych kosztów poddasza ponieważ jednocześnie kupuję materiały na dom i wolnostojący garaż dwustanowiskowy. Jeśli chodzi o fundamenty to mój kierownik budowy, który jest jednocześnie architektem powiedział, że fundamenty zaprojektowane w gotowcu, który kupiłam mogłyby unieść jeszcze jeden taki strop, więc zmian nie dokonywał.

Strop żelbetowy planowałam od początku, ale znajomy zrobił mi kosztorys stropu lekkiego, który był ok.600,00 - 800,00zł tańszy. Nie są to więc koszty znaczące a komfort mieszkania nieporównywalny.

Dla mnie istotna jest też perspektywa czasowa, ponieważ buduję dom będąc w wieku przedemerytalnym. Za 10- 15 lat gipskarton będzie wymagał remontu, a ja z pewnością nie będę mieć na to ochoty (a może i pieniędzy i siły). A jedyną czynnością przy stropie żelbetowym będzie malowanie pomieszczeń.

Napisano
Cytat

Nie jestem w stanie podać dokładnych kosztów poddasza ponieważ jednocześnie kupuję materiały na dom i wolnostojący garaż dwustanowiskowy. Jeśli chodzi o fundamenty to mój kierownik budowy, który jest jednocześnie architektem powiedział, że fundamenty zaprojektowane w gotowcu, który kupiłam mogłyby unieść jeszcze jeden taki strop, więc zmian nie dokonywał.

Strop żelbetowy planowałam od początku, ale znajomy zrobił mi kosztorys stropu lekkiego, który był ok.600,00 - 800,00zł tańszy. Nie są to więc koszty znaczące a komfort mieszkania nieporównywalny.

Dla mnie istotna jest też perspektywa czasowa, ponieważ buduję dom będąc w wieku przedemerytalnym. Za 10- 15 lat gipskarton będzie wymagał remontu, a ja z pewnością nie będę mieć na to ochoty (a może i pieniędzy i siły). A jedyną czynnością przy stropie żelbetowym będzie malowanie pomieszczeń.


Witam
Nie tylko jeszcze jest plus że przy remoncie dachu można normalnie mieszkać ale remont to może wnuki przeprowadzą
  • 2 miesiące temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 6 miesiące temu...
Napisano
Cytat

Betonowe skosy poddasza wykonuje się prawie identycznie jak strop monolityczny. Szalunek wykonujemy z desek, które pozostały nam z poprzedniego stropu, najpierw mocujemy deski na ścianach szczytowych i kolankowych,


Nareszcie ktoś myśli jak solidny budowlaniec, jest prosta zasada albo dom z drewna i wszystko z drewna albo dom murowany i cała konstrukacja murowo-betonowa , nie mówie o dachu bo prawie 100% dachów w Polsce jest z więźby drewnianej, u nas jest taki klimat ,ze regipsy na poddaszy to pomyłka, kiedyś byłem wojsku i skosy betonowe to prusacy na mazurach robili przed pierwszą wojną światową i są do dziś , można spytać w giżycku, osobiście tęż wykonuję w swoim domu takie skosy, beton zbrojony 9 cm, na to 5 cm steropianu ze siatka i klejem , poźniej więźba 16 cm krokwie, między nie 10 cm steropianu , ponownie siata i koniecznie pod pełnym deskowaniem luka powietrzna około 5 cm miedzy ostatnią warstwą steropianu a spodem desek, a mówienie ,że lepiej dać na wyjazd na wakacje niz na solidny dom to mowa próżniaka bo mozna przyjechać z wakacji i nie mieć dachu , dziś jest wszystko mozliwe a trąby powietrzne to już nie jest tylko domena tropików, tak samo meble kupisz nowe i za godzinę masz zmienione ale spróbuj zmienić błąd w dachu za godzinę, znane polskie powiedzenie chytry dwa razy traci jest szczególnie aktulane
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Ja niestety nie mam takiego poddasza,ale w moim rejonie to jest jakby norma,gdy dom sie buduje to poddasze jest wykonane w ten sposób.
Jest oczywiście ocieplane w sposób podany wyżej.

Budowlańcy z innych rejonów Polski są niejednokrotnie zdziwieni takim rozwiązaniem,ale jak powiedziałam u nas to bardzo powszechny sposób wykonania poddasza....
  • 2 miesiące temu...
Napisano
w moim rejonie na podkarpaciu tez sie robi betonowane poddasze masz solidne wykonane poddasze nawet gdyby tromba powietrzna przeszla zawsze masz dach nad glową , i spokoj na lata ci co maja G-K przekonaja sie za kilka lat jak trzeba bedzie remont robic ile to wysilku czasu brudu pozdro sam mam zamiar zacząc budowe
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
również uważam że skosy na poddaszu wykonane z żelbetu sa o wiele lepszym rozwiązaniem. Nie ma problemu ze spękaniami, zawilgoconą wełną( czego nikomu nie życzę= smród jakby gnojówkę trzymał w poddaszu) no i zawsze usztywnia konstrukcję, jest spieta stropem i skosami. Lepiej sie zastanowić, bo poddasza z płyt mogą niejednokrotnie wyjśc drożej, gdy się okaże że przedostaje się woda bądz wilgoc pod poszycie. jedyne o czym nalezy pamiętać przy skosach zelbetowych to wentylacja w pomieszczeniach.
Pozdrawiam wszystkich budujących
Napisano
Cytat

również uważam że skosy na poddaszu wykonane z żelbetu sa o wiele lepszym rozwiązaniem. Nie ma problemu ze spękaniami, zawilgoconą wełną( czego nikomu nie życzę= smród jakby gnojówkę trzymał w poddaszu) no i zawsze usztywnia konstrukcję, jest spieta stropem i skosami. Lepiej sie zastanowić, bo poddasza z płyt mogą niejednokrotnie wyjśc drożej, gdy się okaże że przedostaje się woda bądz wilgoc pod poszycie. jedyne o czym nalezy pamiętać przy skosach zelbetowych to wentylacja w pomieszczeniach.
Pozdrawiam wszystkich budujących



Z tych argumentów co podałeś  to żaden jedynie  zwiększona  ognioochronność może przemawiać za takim rozwiązaniem  . W czasach PRL-u to było powszechne rozwiązanie teraz projektanci już odchodzą od takich stropów w budynkach jednorodzinnych .  
Napisano
Cytat

w moim rejonie na podkarpaciu tez sie robi betonowane poddasze masz solidne wykonane poddasze nawet gdyby tromba powietrzna przeszla zawsze masz dach nad glową , i spokoj na lata ci co maja G-K przekonaja sie za kilka lat jak trzeba bedzie remont robic ile to wysilku czasu brudu pozdro sam mam zamiar zacząc budowe


glupoty piszesz, nie wiesz to sie nie wypowiadaj, mało kto teraz wylewa beton na poddaszu bo to koszt duzy i jeszcze obciazenie dla fundamentow. Co do remontów to niby dlaczego tyle wysilku i brudu ?? to wlasnie przy betonie masz problem jak dach przecieka bo jak sie do tego dostaniesz od spodu masz beton a od gory blache. Na zachodzie plyty k-g stosowane sa od wielu lat z powodzeniem a w Polsce co nie jest schronem to jest zle, moim zdaniem im mniej betonu tym lepiej i cieplej.

Napisano
ja mimo wszystko pozostaję przy betonie, juz sie dosyć napatrzalem na zbutwiałe wełny na poddaszach, pracując na budowie. wszystko ma swoje plusy i minusy, wybór to kwestia indywidualna, co kto woli to uczyni.

oscylot polska to nie zachód, każdy region ma inny klimat, sa podobieństwa ale i różnice.

pozdrawiam
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Czytam ten temat i musiałem się zalogowąć na tym forum, bo aż mnie krew zalała po wypowiedziach niektórych ekspertów budowlanych.
Ludzie jak robi się ławy szerokie na 50 60 albo i nawet 70 cm zalane betonem b20 i odp zazbrojone to nie wpłynie w żaden sposób obciążenie dodatkowe 12-13 ton drugiego stropu na nie. Dawniej fudameny były wylewane z betoniarek i dwa stropy są wszędzie, a budynki się nie wala----tak ja chcą powiedzieć niektórzy EKSPERCI'' na tym forum Ja teraz buduje dom i sobie nie wyobrażąm żeby nie wylać skosów, w moimi rejonie świętokrzyskim jest to bardzo powszechny sposób zabudowy poddasza. Wylewamy skosy ,strop póżniej go tynkujemy i mamy gotowe poddasze . A co do ocieplenia to dajemy wełnę albo styropian według życzeń.
Jakie projekty??? Jak zmieniasz pokrycie z blachodachówki n dachówkę to też robisz projekt?? Czy tylko zwiększasz przekrój wieźby? A wracajac się do fundamentów to obecnie robione mogą przenieść dużo, dużo większe obciażenia niż są w domkach jednorodzinnych. PZDR
Ps.Gratuluje EKSPERTÓW temu forum-"
Napisano
Cytat

Czytam ten temat i musiałem się zalogowąć na tym forum, bo aż mnie krew zalała po wypowiedziach niektórych ekspertów budowlanych.
Ludzie jak robi się ławy szerokie na 50 60 albo i nawet 70 cm zalane betonem b20 i odp zazbrojone to nie wpłynie w żaden sposób obciążenie dodatkowe 12-13 ton drugiego stropu na nie. Dawniej fudameny były wylewane z betoniarek i dwa stropy są wszędzie, a budynki się nie wala----tak ja chcą powiedzieć niektórzy EKSPERCI'' na tym forum Ja teraz buduje dom i sobie nie wyobrażąm żeby nie wylać skosów, w moimi rejonie świętokrzyskim jest to bardzo powszechny sposób zabudowy poddasza. Wylewamy skosy ,strop póżniej go tynkujemy i mamy gotowe poddasze . A co do ocieplenia to dajemy wełnę albo styropian według życzeń.
Jakie projekty??? Jak zmieniasz pokrycie z blachodachówki n dachówkę to też robisz projekt?? Czy tylko zwiększasz przekrój wieźby? A wracajac się do fundamentów to obecnie robione mogą przenieść dużo, dużo większe obciażenia niż są w domkach jednorodzinnych. PZDR
Ps.Gratuluje EKSPERTÓW temu forum-"


twierdzisz ze skosy na poddaszu wylane z betonu to 12-13 ton ??
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
skosy wylewane...
jak widac kazdy decyduje sie na cos innego, patrze na to z przerazeniem, ale musial bym pomieszkac zeby moc sie wypowiedziec w pelni na ten temat.
Jakos mnie to nie przekonuje, ale moze jestem wyjatkiem.



strop betonowy na poddaszu użytkowym zamiast lekkiego z k-g!

wlasnie tak sie zastanawiam co autor mial na mysli - lekki strop z k/g?
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Czytam i trochę robi mi się dziwnie...
Wydawało mi się, że ci, którzy budują, to o swojej robocie powinni conieco wiedzieć!

Jak dom ma być ciepły - to ma być szczelny.
Szczelności karton-gipsem się nie zapewni.
Strop wylewany, poprawnie wykonany, to strop szczelny z definicji.
Wtedy NAPRAWDĘ da się uzyskać parametry lepsze jak te nakazane 0,3W / 1m2 x stK.

Stropy tego rodzaju nazywają "trumną" i są wykonywane od zawsze.
Technologicznie nie są trudne. Technicznie - trochę, bo betonu trzeba pilnować, żeby nie "zjechał" i wylewać możliwie gęsty.
Są jeszcze betony lekkie...
Też można z nich.

Strop piętra z karton-gipsu to namiastka. Sposób, żeby było tanio i szybko.
Wychodzi bardzo tandetnie.
A jak działają?
FATALNIE!!!

Patrząc od dołu:
Karton-gipsy na stelażu.
Folia paroizolacyjna.
Ocieplenie (zwykle wata).
Folia paroprzepuszczalna.

Folia paroizolacyjna nie jest szczelna! Ona jest tylko opóźniaczem dla przemieszczania się pary wodnej.
DLA POWIETRZA NIE JEST BARIERĄ!!!
Para wodna, której najwięcej ZAWSZE zbiera się pod sufitem, powoli z powodu tego opóźniacza, przedostaje się do warstwy ocieplenia. Do tej waty. Wraz ze strugą NICZYM nie blokowanego CIEPŁEGO powietrza i tam się wychładza.
Po drugiej stronie tej przegrody są przecież warunki (temperatury) zewnętrzne.
W tej wacie przekraczany jest punkt rosy i robi się bagno...
Jak zima długa - to nawet spore!
Parametry izolacyjne lecą na pysk.
Mamy dom kryty warstwą wody, co działa jak blacha falista!
Parametry izolacyjności opisane na opakowaniach tej waty to sobie można wtedy ... wsadzić!
To parametry dla wełny SUCHEJ.
Daje się tej waty tyle, żeby w sezonie na łeb nie zaczęło cieknąć z sufitu. Żeby tej wody sporo się mogło zmieścić.
Nadchodzi lato i zaczynają tam (w tym stropie) panować warunki tropikalne.
Woda z tej waty odparowuje i niczym nie zatrzymywana (przez tę folię paroprzepuszczalną) oddala się w otoczenie.
Ale...
Przestrzeń nad tą watą MUSI być wentylowana. No, dziury w ścianach szczytowych muszą być!
Są nawet normy na ich wielkość.
I jakoś to trwa...
Proces ten odbywa się cicho i niewidocznie, dopóki ktoś nie MUSI wsadzić tam łapy (w tę watę) w sezonie grzewczym, zwłaszcza pod jego koniec.
Jak wsadzi - zaczyna się piekło!
Bo - spieprzyli! Źle zbudowali! Do sądu!. Zastrzelić ! Zbrodnia!!!

Tyle, że to taki rodzaj stropu i taka technologia!
TAK MA BYĆ!

DLATEGO wiele osób decyduje się na "trumnę", niewiele choć drożnej i nieco trudniej.

Dla mnie - dom kryty watą to absurd!
Dla wielu - NORMA! Tak się teraz robi!
Zgoda!
Robi się!
Ale czy zawsze trzeba robić coś źle? Jest jakiś przymus?
Kary będą jak ktoś zrobi dobrze?

Zajmuję się ciepłem i wentylacją. Ten mechanizm znam dobrze.
Dlatego, jak ktoś mnie pyta - jak skuteczna będzie rekuperacja (odzysk) to pytam - a jaki ma być strop nad pietrem?
Bo jak się większość ciepła wypuszcza ze sporą ilością powietrza przez taką namiastkę stropu - to do odzysku zostaje niewiele.
NAJLEPSZE urządzenia mogą wtedy odzyskać nawet do 15%, jak strop spaprany.

Adam M.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • 2.   Sander Standard Alu (płyta z folią aluminiową): W tym systemie rura grzewcza leży w styropianowym rowku, a na całej powierzchni płyty znajduje się cienka warstwa laminowanej folii aluminiowej. Folia ma za zadanie rozprowadzić ciepło z rury na boki, aby ogrzać powierzchnię między rurami. Jej skuteczność jest jednak ograniczona przez jej grubość – jest bardzo cienka. Działa, ale transfer ciepła z rury do płyty i na jej powierzchnię nie jest idealny.   System z radiatorami (płytami aluminiowymi): W tym rozwiązaniu w rowkach styropianu umieszcza się specjalnie wyprofilowane, znacznie grubsze (ok. 0,5 mm) płyty aluminiowe. Rura jest w nie wciśnięta, co zapewnia niemal idealny, maksymalny styk na dużym fragmencie jej obwodu. Taka płyta działa jak radiator – bardzo skutecznie "wysysa" ciepło z rury i rozprowadza je na swojej dużej powierzchni. Taki system jest w stanie przekazać do wylewki i podłogi trochę więcej ciepła przy tej samej temperaturze zasilania. Jest to rozwiązanie po prostu wydajniejsze.     Trudny temat, chyba nieopłacalne i prawdopodobnie nie przyniesie oczekiwanych rezultatów.   Nie powinien Pan traktować zakupu płyt Sandera jako błędu. To jest standardowy, popularny system, który w ocieplonym budynku sprawdza się dobrze. W Pana przypadku jego niższa (w porównaniu do radiatorów) efektywność jest po prostu brutalnie obnażana przez ogromne zapotrzebowanie budynku na ciepło.   Patrząc na przedstawiony problem z perspektywy ekonomicznej, optymalna strategia działania wydaje się jasna.   Należy zakończyć montaż ogrzewania podłogowego w oparciu o zakupiony system płyt Sander, a w następnej kolejności potraktować priorytetowo termomodernizację budynku. .   Takie podejście przynosi podwójną korzyść: po pierwsze, unika Pan strat finansowych, wykorzystując posiadany materiał. Po drugie, inwestycja w termomodernizację szybko się zwróci dzięki znacznemu ograniczeniu strat ciepła.      
    • 1.   Różnica temperatur (delta T) na poziomie 3°C na belkach rozdzielacza. W teorii, dla ogrzewania podłogowego za optymalną uznaje się deltę w przedziale 5-8°C. Pana wynik jest poniżej tego zakresu i wbrew pozorom, w tej konkretnej sytuacji, nie świadczy to dobrze o pracy instalacji.   Niska różnica temperatur między zasilaniem a powrotem oznacza, że woda przepływająca przez pętlę grzewczą nie zdążyła oddać wystarczająco dużo ciepła do podłogi. Woda wraca na rozdzielacz prawie tak samo ciepła, jak z niego wypłynęła. Może to wynikać z dwóch głównych przyczyn, zbyt szybkiego przepływu czynnika grzewczego oraz podłoga nie była w stanie "odebrać" więcej ciepła.   W Pana przypadku najprawdopodobniej mamy do czynienia z połączeniem obu tych czynników.   System grzewczy "próbuje" wtłoczyć więcej ciepła w podłogę (stąd wysoka temperatura zasilania), ale ta, z powodu dużych strat, nie jest w stanie go zakumulować. Woda krąży więc w obiegu, oddając tylko niewielką część swojej energii, a reszta wraca do kotła.   Proszę spróbować delikatnie zmniejszyć przepływ na rotametrze dla tej  pętli. Należy to robić stopniowo, np. o 0,2-0,4 l/min i odczekać kilka godzin na stabilizację systemu. Celem jest sprawdzenie, czy delta T wzrośnie (np. do 5-7°C). Jeśli tak, oznaczać to będzie, że woda ma więcej czasu na oddanie ciepła. Proszę jednak pamiętać, że w warunkach dużych strat ciepła efektem może być niewielki spadek temperatury.   1.5-metrowy odcinek do pokoju jest cieplejszy, to jest normalne. Na tak krótkim odcinku strata ciepła z  rury PEX jest minimalna. Dopiero na dużej powierzchni w pokoju następuje właściwa wymiana ciepła.   Zasadą, której należy się trzymać, jest utrzymywanie optymalnej różnicy temperatur (ΔT) w przedziale 5-8°C. Jeśli pomieszczenie wciąż pozostaje niedogrzane, jest to jednoznaczny sygnał, że wydajność systemu podłogowego jest zbyt niska, by pokryć straty ciepła generowane przez budynek. W tej sytuacji niezbędne jest przeprowadzenie termomodernizacji (izolacja ścian, wymiana okien), która ograniczy ucieczkę ciepła i sprawi, że istniejący system podłogowy bez problemu poradzi sobie z ogrzaniem budynku.       
    • Przepisy narzucają minimalny przekrój kanału (np. 196 cm², co odpowiada kanałowi 14x14 cm). Nie można więc po prostu zbudować węższego kanału, wentylacyjnego, równoważąc przepływ średnicą.    Poprzez częściowe przymknięcie (zastosowanie dławika) w kanale o zbyt silnym ciągu, zwiększylibyśmy opór w tym kanale. Skutkowałoby to zmniejszeniem ilości przepływającego powietrza i teoretycznie pozwoliłoby na zrównanie jego wydajności z kanałami słabszymi murowanymi.   Mimo że teoria brzmi sensownie, w praktyce stosowanie dławików do  regulacji wentylacji grawitacyjnej jest zdecydowanie odradzane i uznawane za błąd w sztuce budowlanej.   Kluczem jest projektowanie zrównoważonego systemu, a nie dokładanie jednego bardziej sprawnego przewodu wentylacyjnego.
    • Zgodnie z polskimi przepisami, zawartymi w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, minimalna długość kanału wentylacji grawitacyjnej, liczona od kratki wentylacyjnej do wylotu ponad dach, powinna wynosić od 2,5 do 3 metrów. Źródła podają również, że dla zapewnienia optymalnej wydajności, wysokość ta powinna wynosić co najmniej 4 metry.   Przepisy dotyczące minimalnej wysokości kominów wentylacyjnych  powstawały w czasach, gdy dominującą technologią były murowane, nieocieplone kominy. Inżynierowie i prawodawcy opierali się na dekadach obserwacji i obliczeń dla tych właśnie, "klasycznych" rozwiązań. Minimalna wysokość została ustalona jako bezpieczny margines, który gwarantował wytworzenie minimalnego, stabilnego ciągu w różnych, także niesprzyjających warunkach:   Należy pamiętać, że wszystkie kanały wentylacyjne w jednym systemie grawitacyjnym powinny mieć zbliżoną długość. Znaczne różnice mogą prowadzić do zakłóceń w działaniu, gdzie dłuższe kanały o silniejszym ciągu mogą "wysysać" powietrze z krótszych, powodując ciąg wsteczny.   Wentylacja grawitacyjna w domu to system naczyń połączonych, potrzebny jest też nawiew świeżego powietrza, żeby można było usunąć zużyte. Zasada równowagi: Aby system działał poprawnie, wszystkie kanały wywiewne powinny mieć zbliżoną siłę ciągu. Zastosowanie jednego, bardzo sprawnego (ocieplonego, z mniejszymi oporami przepływu) kanału w systemie z innymi, (murowanymi) mniej sprawnymi, może pogorszyć działanie w tej części  wentylacji! Przepisy nie nadążają za technologią: Prawo budowlane często jest aktualizowane wolniej, niż rozwija się technologia. Minimalna wysokość pozostaje w przepisach jako uniwersalna, bezpieczna wartość gwarantująca działanie systemu w każdych warunkach, niezależnie od użytej technologii.  Ocieplony kanał jest sprawniejszy, ale przepisy pozostają konserwatywne. Co więcej, jego wysoka sprawność, jeśli nie będzie  zrównoważona w całym systemie, może prowadzić do problemów z działaniem wentylacji.
    • Raz jeszcze dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.    Chciałbym jeszcze poruszyć dwie kwestie związane z tym tematem:   1. Rozdzielacz mam na korytarzu, umiejscowiony w takim miejscu, że rura po podłodze od rozdzielacza do pokoju ma ok. 1.5m długości. Na tym odcinku także nie zauważyłem aby podłoga była dużo cieplejsza niż w pokoju, mimo że korytarz jest w centralnym punkcie domu. Jednakże w tym miejscu nie ma żadnego grzejnika i przechodzi tylko 2x1.5 metra rury (zasilenie i powrót). Mimo to mam jednak obawy, że nieocieplony dom to tylko 1 z kilku powodów dla których podłogówka słabo grzeje. No i ostatecznie, woda w rurze też drastycznie się nie wychładza. Nakleiłem taśmę malarską na belki rozdzielacza aby precyzyjniej zmierzyć ich temperature za pomocą pirometru i wyszło że różnica między nimi to ok 3*C. Delta T wydaje się być w normie, ale specjalistą nie jestem.  Tak jak pisałem, jest to pierwsze pomieszczenie z uruchomioną podłogówką. Niejako cieszę się że tak wyszło, bo w kolejnych pomieszczeniach jest jeszcze szansa na ew. poprawki aby grzało to lepiej.   2. Ostatnio usłyszałem że Sander Standard Alu to był kiepski pomysł i lepiej było wziąć styropian bez aluminium, i powkładać w rowki aluminiowe radiatory które lepiej odbierają ciepło z rury. Niestety nie wiem ile w tym prawdy, a płyty Sandera zostały juz zakupione na całe piętro (poza łazienką i korytarzem, gdzie pójdzie XPS pozwalający na zagęszczenie rur co 10cm). Chyba że jakiś radiator by pasował do nich, to mógłbym jeszcze dodatkowo dokupić o ile miałoby to pomóc. Nie wiem niestety na ile mogłoby to pomóc i czy ma to jakikolwiek sens?   Raz jeszcze dziękuję za odpowiedzi i cierpliwość do laika.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...