Na pytanie - czy warto - kazdy musi odpowiedzieć sobie SAM!
Znam jednego własciciela tartaka...
Powiedział, ze jemu nie warto nawet scian docieplać!
Nie ma co robić z odpadem, bo i tak jest go zbyt wiele jak na jego potrzeby.
ALE...
Świat teraz jest coraz głupszy i trudniejszy...
WSZYSCY dodrukowują pieniadze. Relacja miedzy dolarem, euro czy złotówką stoi (w miare) a wartość spada!
To samo jest miedzy różnymi nośnikami ciepła.
Relacje cenowe miedzy nimi sa wzgladnie STAŁE. Tylko ceny rosną i rosną...
Zyski, zarobki - już nie.
O pompie ciepła (jaka by nie była)...
Ona nie produkuje ciepła, tylko je PRZENOSI z dolnego źródła do domu (górnego źródła) za koszt napędu (sprężarki).
Jak mamy dobre dolne źródło i pewność dostawy prądu - pompa ciepła jest najtańszym sposobem ogrzania domu.
Można nawet pomyśleć o takim domu, który ma sporą akumulację cieplną a pompa ciepła ma bufor.
Wtedy da się ją "puscić tylko w tanim prądzie".
Wtedy koszt ogrzania wyniesie 0,3zł / COP
(dla gruntówki 0,3/4,2= ok7 groszy za kWh)
Przeciętnie dom w mrozy potrzebuje 100kWh (czyli ok. 7zł/doba)
Stan na chwilę obecną.
Warto czy nie?
Trzeba by to sobie policzyć.
Czasem nie warto...
Adam M.
No, prawie że tak, ale...
Tanie mięso to psi jedzą!
Inwestuje się raz a korzysta latami.
Adam M.