Nysia Napisano 18 lipca 2007 #1 Napisano 18 lipca 2007 Projektuje kuchnie. Moje pytanie brzmi czy kuchenka gazowa (z butlą) czy elektryczna??? Jestem osobą młodą a więc zwracającą uwagę na koszty, dlatego też chciałabym wiedzieć, co się bardziej opłaca a także, co jest łatwiejsze w utrzymaniu. Ogółem mówiąc wady i zalety obydwu wariantów .
Sławomir Napisano 18 lipca 2007 #2 Napisano 18 lipca 2007 Z butlą jest więcej problemu: gaz się kończy, trzeba przynieść a to trochę waży, zawsze większe ryzyko użytkowania.Plusem jest to, że kosztuje mniej niż prąd......i mimo tych wad jestem za uzywanie butli.
blur Napisano 19 lipca 2007 #3 Napisano 19 lipca 2007 miałem przez lata kuchenkę elektryczną, do nowej kuchni wstawiliśmy piec gazowy z elektrycznym piekarnikiem, rachunki za energię elektryczną spadły drastycznie , mam 2 butle na zmianę, stoją na parterze w osobnym pomieszczeniu żeby było łatwo do auta zanieść, obiad też o wiele szybciej ugotować na gazie
Nysia Napisano 20 lipca 2007 Autor #4 Napisano 20 lipca 2007 Najbardzie się boje przy gazie tego, że będe mieć meble oblepione od gazu. Moze i zaoszczedze ale zniszcze sobie meble na ktore tez jednak sporo wydam.
NOTO Napisano 26 lipca 2007 #5 Napisano 26 lipca 2007 Z porównania cen nośnika wynika że koszty są podobne. A pracochłonność przy gazie większa i dodatkowe niebezpieczeństwo.JA osobiście bym dał elektryczną. Tylko dla kuchenki nie dawałbym gazu do domu.
pbienkos Napisano 30 sierpnia 2007 #6 Napisano 30 sierpnia 2007 [quote name='NOTO' date='Jul 26 2007, 14:13' post='12810']Z porównania cen nośnika wynika że koszty są podobne. A pracochłonność przy gazie większa i dodatkowe niebezpieczeństwo.Juz kiedyś był ten wątek.....Ja od 10 lat gotuje na płycie ceramicznej i chyba nie wróciłbym do gazu.Uważam, że i koszty i czas przygotowania są podobne - oczywiście jeden warunek - do płyty ceramicznej trzeba mieć własciwe garnki - płaskie równe dno - wcale nie koniecznie muszą to być "nierdzewki" - zupy zawsze gotuje w emaliowanych. Co do kosztów - zwróćcie uwagę, że przy elektryce praktycznie cała moc idzie w garnek, w gazie pewnie z 50 % grzeje otoczenie. Oczywiscie problem zabrudzenia przy gazie jest poza rozmowami - przy prądzie praktycznie nia ma problemu, przy gazie - tłuszcz na szafkach i okapie to normalkaPaweł B
tacim Napisano 5 września 2007 #7 Napisano 5 września 2007 Ja mieszkałem na wsi i miałem butlę. Żona musiała sąsiada prosić aby po butlę jechał i jej zakładał cięzkie to cholerstwo. Teraz mieszkam w mieście mam płytę ceramiczną co do rachunków za prąd a gaz to myślę, że jest to porównywalne nie sa to kuchenki jak kiedyś że 3 minuty się grzała; 2-3 sekundy i już rusza z koksem super sprawa tylko trzeba się na tym nauczyć gotować i odzwyczaić od tandetnych garnków i patelni, które po tygodniu mają krzywe dna. Płytę też staraj się kupić dobrą są cuda teraz choc nie ma co przepłacać. Ważne aby miała pola pod różne średnice garnków i patelni. Fajne są pola 3 w 1 albo brytfanna 2w 1 polecam super. No i myć dobrymi środkami ja używam Mr Muscle Cara fix kosztuje chyba 13 zł ale efekt jak auto po woskowaniu.
Łonda Napisano 18 września 2007 #8 Napisano 18 września 2007 witam.parę słów odemnie jeśli chodzi o te oblepione meble. pracując za granicą sprzątałam różne domy w których były kuchenki elektryczne i gazowe i wniosek mam tylko jeden bez dobrego pochłaniacza albo wyciągu nad kuchenką tłuszcz osadza się wszędzie bez znaczenia czy to gaz czy płyta ceramiczna.osobiście mam w domu butlę z gazem i faktem jest że trochę jest z tym zachodu jak się skończy ale tak jak czytałam wcześniej można mieć 2 butle na wymianę i jest to też dobre rozwiązanie.pozdrawiam
chotomowianka Napisano 1 listopada 2007 #9 Napisano 1 listopada 2007 Cytat Projektuje kuchnie. Moje pytanie brzmi czy kuchenka gazowa (z butlą) czy elektryczna??? Jestem osobą młodą a więc zwracającą uwagę na koszty, dlatego też chciałabym wiedzieć, co się bardziej opłaca a także, co jest łatwiejsze w utrzymaniu. Ogółem mówiąc wady i zalety obydwu wariantów . Kuchnia elektryczna ceramiczna jest najlepszym rozwiązaniem - koszty użytkowania są porównywalne z gazową. (wiem bo mam elektryczną a miałam gazową). Podstawową zaletą ceramicznej jest to, że nawet gdy coś nam wykipi - to nic się wielkiego nie stanie , a na gazowej "zaleje się" palnik i mamy dużo sprzątania . Poza tym garnki nawet po kilku latach gotowania wyglądają jak nowe - nie opalaja się tak jak w przypadku gazowej. Nie zamieniłabym mojej ceramicznej płyty na gazową - to bardzo wygodne. A ceny - też porównywalne.
Agatamin Napisano 1 listopada 2007 #10 Napisano 1 listopada 2007 wielkie ZA dla płyty elektrycznej. Po pierwsze wygoda przy sprzątaniu. Dalej gotowanie jest łatwiejsze, a moje skromniejsze niz Łondy doświadczenie podpowiada ,że jednak mniej się meble niszczą przy kuchni gazowej. Lepkość mebli i gaz jakoś łatwiej idą w parze.
Marcyśka Napisano 3 listopada 2007 #11 Napisano 3 listopada 2007 Też mam płytę elektryczną i meble rzeczywiście mniej się brudzą - nie tej klejącej mazi która tworzy sie w przypaku kuchni gazowej. Są teraz płyty elektryczne w najnowszej technologii , którymi dziecko się nie oparzy - była reklama w TV. Czy ktoś może ją ma? Na czym to polega? ......
AnnaK Napisano 3 listopada 2007 #12 Napisano 3 listopada 2007 Gaz z butli ma swoje zalety. Jeśli nam odetną prąd bo wichura coś popsuła na przykład wtedy się naprawdę przydaje.
doktor Napisano 5 listopada 2007 #13 Napisano 5 listopada 2007 Ale do codziennego użytku lepsza będzie elektryczna - Ja ma w garażu na czarną godzinę butle gazową tturystyczną z palnikiem - gdyby nie było prądu.
Beata D Napisano 6 listopada 2007 #14 Napisano 6 listopada 2007 Eletryczna jest badzo wygodna , kuchni gazowej wolę nie wspominać.
rafalbd Napisano 6 listopada 2007 #15 Napisano 6 listopada 2007 Cytat Też mam płytę elektryczną i meble rzeczywiście mniej się brudzą - nie tej klejącej mazi która tworzy sie w przypaku kuchni gazowej. Są teraz płyty elektryczne w najnowszej technologii , którymi dziecko się nie oparzy - była reklama w TV. Czy ktoś może ją ma? Na czym to polega? ...... Chodzi pewnie o płyty indukcyjne. Polegają one na tym, że przesyłają impulsy elektryczne do garnka aby ten oddawał ciepło. Płyta sama w sobie jest zimna i działa tylko na specjalne garnki, które uwierzcie są naprawdę drogie w porównaniu ze zwykłymi. Nie da to jednak takiego ciepła jak przy zwykłym ogniu. Poza tym każdy prawdziwy kucharz nie wyobraża sobie gotowania bez prawdziwego ognia
edit Napisano 6 listopada 2007 #16 Napisano 6 listopada 2007 Cytat Chodzi pewnie o płyty indukcyjne. Polegają one na tym, że przesyłają impulsy elektryczne do garnka aby ten oddawał ciepło. Płyta sama w sobie jest zimna i działa tylko na specjalne garnki, które uwierzcie są naprawdę drogie w porównaniu ze zwykłymi. Nie da to jednak takiego ciepła jak przy zwykłym ogniu. Poza tym każdy prawdziwy kucharz nie wyobraża sobie gotowania bez prawdziwego ognia Dobremu kucharzowi jest wszystko jedno czy gotuje na kuchni gazowej czy elektrycznej. Ale osobie, która sprząta tą kuchnie nie jest wszystko jedno (czarne garnki, zalane palniki, brud w zakamarkach - to wady gazowej kuchni).
Domino Napisano 6 listopada 2007 #17 Napisano 6 listopada 2007 Protest. Dobry kucharz zwraca uwagę nie tylko na składniki potrawy i czas jej gotowania. Nie tylko na jakość wody ale i na paliwo. Wystarczy sobie trochę poczytać jak to dawniej rodzaj drewna którym palono w piecu "wpływał" na smak potrawy. Dobry kucharz jest po trosze artystą a temu nigdy nie jest obojętne jakich pędzli i farb używa do swoich dzieł.
Domino Napisano 6 listopada 2007 #18 Napisano 6 listopada 2007 Ale wracając do tematu, ten kto sprząta patrzy na to z innej pespektywy.
edit Napisano 7 listopada 2007 #19 Napisano 7 listopada 2007 Cytat Protest. Dobry kucharz zwraca uwagę nie tylko na składniki potrawy i czas jej gotowania. Nie tylko na jakość wody ale i na paliwo. Wystarczy sobie trochę poczytać jak to dawniej rodzaj drewna którym palono w piecu "wpływał" na smak potrawy. Dobry kucharz jest po trosze artystą a temu nigdy nie jest obojętne jakich pędzli i farb używa do swoich dzieł. Oczywiście zwracam uwagę na to co wkładam do garnka. Potrafię gotować i niezależnie od tego czy jest to kuchnia gazowa czy elektryczna potrawy są bardzo smaczne i nikt by nie odróżnił na jakiej kuchni były gotowane. Ale jeżeli chodzi o to co trzeba zrobić poźniej - płytę elktryczną - gdy zaschnie na niej coś co wykipiało - wystarczy skrobaczką zeskrobać i przetrzeć szmatką . A przy gazowej jednak trzeba sie trochę więcej pomęczyć.
Garda Napisano 9 listopada 2007 #20 Napisano 9 listopada 2007 Najlepszym rozwiązaniem byłoby zatrudnienie gosposi, choć nie każdy lubi jak mu ktoś inny w garnkach miesza. Dylemety typu jak sprzątć i kiedy nie byłyby wtedy istotne. Poważnie mowiąc wolę kuchnię elektryczną.
edit Napisano 9 listopada 2007 #21 Napisano 9 listopada 2007 Moje rachunki za prąd nie są wysokie ze względu na kuchnię elektryczną - oczywiście mam płytę ceramiczną na siłę. To się opłaca - i nie trzeba mysleć o wymianie butli - to juz przeszłość.
Barwa Napisano 18 listopada 2007 #22 Napisano 18 listopada 2007 Jakiej firmy? Bo chyba płyta płycie nierówna.
edit Napisano 21 listopada 2007 #23 Napisano 21 listopada 2007 Ja mam Mastercook juz chyba 7 lat. Nigdy żadnej awarii nie miała. Trochę się porysowała na początku ponieważ nie wiedziałam, że patelnia którą kupiłam (tefal) nie nadaje sie - gdyz ma ostre dno. Ale teraz już wiem jakich garnków nie kupować a jakie są ok dla kuchni elektrycznych ceramicznych . Rachunki miesięczne za prąd 100-110zł. A światło przy drzwiach wejściowych pali się całą noc (oczywiście żarówki energooszczędne).
igor28 Napisano 21 listopada 2007 #24 Napisano 21 listopada 2007 Musisz pamiętać o tym,że kuchenka gazowa jest bardziej "wymagająca", to znaczy:nie wolno jej montować blisko okna,musi mieć co najmniej jeden kanał wentylacyjny.Z kolei (jak pisali moi poprzednicy), kuchenka gazowa na butlę z gazem to duży dyskomfort- moja mama ma taką i najczęściej brakuje jej gazu w dni Świąteczne, mieszka w małej miejscowości i wymiana butli na pełną jest problemem, a nie ma niestety zapasowej.
Jagódka Napisano 21 listopada 2007 #25 Napisano 21 listopada 2007 Moim zdaniem, biorąc pod uwagę dzisiejsze ceny gazu i energii, taniej gotuje się na kuchence gazowej,ale bardziej ergonomiczne są kuchenki elektryczne, ponieważ mają dużą skalę regulacji ciepła, dzięki czemu lepiej wykorzystuje się energię.Można tek kupić specjalne garnki, które dobrze przylegają do powierzchni grzejnej i dzięki temu masz mniejszą stratę energii.Pozdrawiam.
moraweczka Napisano 21 listopada 2007 #26 Napisano 21 listopada 2007 Ja stawiałabym na gazową,ponieważ:-gaz jest tańszy, niż energia elektryczna-kuchenka elektryczna wolniej się nagrzewa-nie psuje się (a w elektrycznej mogą przepalić się spirale grzewcze)-kuchenka gazowa jest tańsza w eksploatacji-używasz takich garnków,jakie Ci się podobają..
vip42 Napisano 11 grudnia 2007 #28 Napisano 11 grudnia 2007 a regulacja temperatury w elektrycznych nie jest kłopotliwa? mam na działce starą ruską kuchenkę elektryczną (dużo czasu mija zanim się nagrzeje) i jak zaczyna coś kipić to musze zdjąć garnek szybko z grzałki bo jak zmiejszę grzanie to i tak temperatura trzyma się przez dłuższy czas, przy gazie nie ma tego problemu - zmiejszasz ogień i przestaje od razu kipieć. Jak to jest w nowoczesnych kuchenkach?
Sławomir Napisano 12 grudnia 2007 #29 Napisano 12 grudnia 2007 A oto rodzaje płyt elektrycznych. - Z wystajacymi krążkami żeliwnymi. Najstarszy i najtańszy rodzaj płyt; zużywa najwięcej prądu i jest najmniej wygodny w użytkowaniu. Współczesne krążki żeliwne są wprawdzie znacznie lepsze od stosowanych dawniej, ale dość długo się rozgrzewają i długo stygną.- Ceramiczne (witroceramiczne). Mają zupełnie gładką powierzchnię, na której zaznaczone są pola grzejne. Pola ogrzewane spiralą rozgrzewają się po 8-15 sekundach. Nowocześniejsze, zwane szybkogrzejnymi (HiLight lub High Light) - z grzałką halogenową - rozgrzewają się już po 3 sekundach.- Indukcyjne. Najnowocześniejsze - najbardziej energooszczędne i najszybciej reagujące na zmiany ustawienia. Pola grzejne wytwarzają pole elektromagnetyczne i działają wtedy, gdy postawi się na nich odpowiednie garnki ferromagnetyczne (dające się namagnesować). Ciepło wytwarzane jest nie w płycie kuchenki, lecz w dnie i ściankach naczynia. Wymagają zatem używania odpowiednich garnków - ze stali szlachetnej, stali emaliowanej lub żeliwa; garnki powinny mieć grube dno. Najlepiej stosować naczynia polecane przez producenta kuchenki. Po postawieniu garnka nieferromagnetycznego (zawsze z zawartością, np. z wodą) na polu grzejnym i włączeniu grzania, na płycie pojawia się informacja, że garnek jest nieodpowiedni i płyta wyłącza się automatycznie.Uwaga! Aby sprawdzić, czy garnek jest ferromagnetyczny, wystarczy przystawić do jego dna magnes. Jeśli nie przylgnie, garnek nie nadaje się do gotowania na kuchence indukcyjnej.tekst wziąłem z dom.gazeta.pl/czterykaty/1,57595,2547065.htmlJa bym się skupił na kuchence indukcyjej, bo to naprawdę zachęcająco wygląda, a gaz jest bardzie kłopotliwy, jeśli z butli i nibezpieczny.
edit Napisano 12 grudnia 2007 #30 Napisano 12 grudnia 2007 Ciekawa jestem ile kosztuje taka płyta indukcyjna, a ile garnki w których można na niej gotować,. Z tego co napisał Sławomir - myślę że garnki , które nadają się na płytę ceramiczną, będą mogły być używane na indukcyjnej .
Tendin Napisano 28 grudnia 2007 #31 Napisano 28 grudnia 2007 Jednak kuchnia elektryczna. Czysto, cicho i bezwonnie.
edit Napisano 28 grudnia 2007 #32 Napisano 28 grudnia 2007 Zdecydowanie płyta elektryczna ceramiczna. Gazowa jest niebezpieczna. Moje dzieci są takiego wzrostu, że ich czupryny sięgają dokładnie na wysokość palącego się gazu w kuchence. Mają dość długie włosy a palący się gaz (gdy jest duży płomień) - to naprawdę niebezpieczne!
Tendin Napisano 7 stycznia 2008 #33 Napisano 7 stycznia 2008 Całkowicie się zgadzam. Gaz + młodzi majsterkowicze to niebezpieczna mieszanka.
chotomowianka Napisano 8 stycznia 2008 #34 Napisano 8 stycznia 2008 Zdecydowanie kuchnia elektryczna ceramiczna - gdy podpalam gaz u moich rodziców - zawsze opalam sobie palce przy okazji ...
adamis Napisano 8 stycznia 2008 #35 Napisano 8 stycznia 2008 Może umówimy się wszyscy,że rozpatrując za i przeciw w tym temacie bierzemy pod uwagę aktualne nowości a nie starocie, jak kuchenka elektryczna z grzejącymi spiralami i gazowa zapalana zapałką.
Wanda Napisano 8 stycznia 2008 #36 Napisano 8 stycznia 2008 Gazowa zapalana zapałką? To jest ciągle hit. Ponad pół Polski na tym gotuje. A jeśli wierzyć telewizyjnym reklamom to drugie pół powino ją kupić.
adamis Napisano 8 stycznia 2008 #37 Napisano 8 stycznia 2008 Cytat A jeśli wierzyć telewizyjnym reklamom to drugie pół powino ją kupić. Świetne!!! mało ze stołka nie spadłem!!!
edit Napisano 8 stycznia 2008 #39 Napisano 8 stycznia 2008 Nie ulega jednak wątpliwości, że butla gazowa zajmuje pół szafki i trzeba jeździć - wymieniać - bo napełniać też nie chcą. Moja koleżanka ma gaz z butli , ale butla musi być bez kołnierza bo inaczej nie mieści się w szafce . Często jest tak, że muszą w kilka miejsc pojechać aby znaleźć taką, która zmieści się im do szafki...aha i jeszcze coś - gdy miałam jeszcze kuchenkę gazową - to często zdarzało mi się ścierkę, którą np wytarłam naczynia - położyć za blisko kuchenki ... no i kilkanaście razy miałam w domu " pożar ścierki ".
Bryskin Napisano 10 stycznia 2008 #40 Napisano 10 stycznia 2008 butla gazowa... w któryms momencie przyszło mi zmienić zdanie. To się naprawdę nie oipłaca.
Barwa Napisano 10 stycznia 2008 #41 Napisano 10 stycznia 2008 Cytat -używasz takich garnków,jakie Ci się podobają.. nie do końca - garnków do kuchni elektrycznej używać raczej nie można bo się uchwyty opalają.
Marcyśka Napisano 10 stycznia 2008 #42 Napisano 10 stycznia 2008 Rzeczywiście tak jest. Gdy za duży gaz się pali, to czuć topiący się plastik.
adamis Napisano 10 stycznia 2008 #43 Napisano 10 stycznia 2008 Na gazie nie powinno się wypuszczać płomienia poza obrys garnka.To czyste marnotrawstwo.Od czasu jak nauczyłem żonę by tego pilnowała,butla wystarcza nam na 3 m-ce.I tak jeżdżę kilka razy w tygodniu tankować gazem oba samochody.A butlę mam pod kuchnią w piwnicy.
agretti Napisano 11 stycznia 2008 #44 Napisano 11 stycznia 2008 Cytat Na gazie nie powinno się wypuszczać płomienia poza obrys garnka.To czyste marnotrawstwo. I to jest to w czym jesteśmy dobrzy na ogół. Ile się materiałów marnuje na budowach.....
Wanda Napisano 26 stycznia 2008 #45 Napisano 26 stycznia 2008 Cytat Nie ulega jednak wątpliwości, że butla gazowa zajmuje pół szafki i trzeba jeździć - wymieniać - bo napełniać też nie chcą. Moja koleżanka ma gaz z butli , ale butla musi być bez kołnierza bo inaczej nie mieści się w szafce . Często jest tak, że muszą w kilka miejsc pojechać aby znaleźć taką, która zmieści się im do szafki... I żaden producent nie wymyślił nowych poręczniejszych butli?
Marcyśka Napisano 28 stycznia 2008 #46 Napisano 28 stycznia 2008 Są mniejsze butle ale takie to trzeba by co tydzień wymieniać chyba - to są takie turystyczne, na które można nałożyć palnik i mieć kuchenkę lub klosz i wtedy mamy lampkę. Taka butla przydaje sie w domu w razie braku prądu. Zdazyło sie tak w sobotę (26.01.2008) - nawałnica i spadek napięcia w całej okolicy - żarówki świeciły na pół gwizdka, komputer się wyłączył całkiem, TV , lodówka, kuchnia elektryczna także nie działała... wkońcu i żarówki po godzinie zgasły całkiem - no świeczki paliliśmy - ale herbatki nie można było zrobić - bo płyta elektryczna u nas w domu tylko jest . Teraz to już napewno kupię taką małą butlę gazową.
adamis Napisano 28 stycznia 2008 #47 Napisano 28 stycznia 2008 Są też i butle większe od klasycznych turystycznych butli.Chyba tzw. 5kilogramowe.Powinna taka wystarczyć spokojnie na 2 tygodnie.
foto Napisano 28 stycznia 2008 #48 Napisano 28 stycznia 2008 Cytat Są też i butle większe od klasycznych turystycznych butli.Chyba tzw. 5kilogramowe.Powinna taka wystarczyć spokojnie na 2 tygodnie. I co dwa tygodnie ganią do wymiany? Powinni przyjeżdzac panowie jak z wodą oligoceńską.
adamis Napisano 28 stycznia 2008 #49 Napisano 28 stycznia 2008 O tym nie było mowy.Chodziło tylko o mniejsze butle.Oczywiście to bez sensu.Chyba,że punkt ładowania butli ma się za płotem.
wolfik36 Napisano 29 stycznia 2008 #50 Napisano 29 stycznia 2008 od 10 lat używam kuchenki elektrycznej i nie zamieniłbym jej na nic innego. przez ten okres ich nowoczesność tak się zmieniła, że przy polach high light nie ma różnicy w czasie gotowania. do tego nie masz tych oparów gazu, jest czysto, i zawsze można ładnie wytrzeć i utrzymać w czystości taką kuchenkę. jeśli chodzi o koszty-to bzdurą jest podawanie że jest drożej. w dobie drugiej taryfy i weekendowej koszty są porównywalne, a nawet mniejsze. proponuję kuchenkę do zabudowy, amica bardzo dobra(taką używam) może mastercook indukcja, trochę droższa ale jaka wygoda, do tego piekarnik multi z grillem i wszystko jasnepozdrawiamArtur
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się