Skocz do zawartości

Perypetie budowlane Solange :)


Recommended Posts

Cytat

Szponiasty, zaznaczam, że za mało się na tym znam, ale...
Główny sterownik, który zapodałem, prócz czujki na zewnątrz, mierzy też temperaturę wewnątrz i steruje całym kotłem. Dopiero po nim wchodzą w grę regulatory pokojowe. Co z tego, że będą one otwarte w poszczególnych pomieszczeniach, jak dopływ ciepłej wody do nich odetnie główny sterownik kotła?

Reasumując: jak na głównym sterowniku ustawię 20 st. C, to na regulatorach pokojowych choćbym ustawił 30 st. C, to tego nie przeskoczę. W sumie, to jeszcze nie wiem, czy potrzebny był ten pogodowy, bo chyba śmiało mogłem się bez niego obejść. Tyle, że jest wygodnie sterować nim temp. cwu bez łażenia do kotłowni i szukaniem właściwej dla mojej chaty krzywej grzewczej.
Tyle, że ja ciągle się uczę tego mojego domku. icon_biggrin.gif


Leszek w zasadzie to mogę tylko odpowiedzieć w ten sposób ,
co mnie interesuje jaka jest pogoda na zewnątrz ??? znaczy - interesuje jak mam wyjść a nie jak w chałupie siedzę
wiem co chcę mieć wewnątrz
i jakie zakresy temperatur w poszczególnych pomieszczeniach , co więcej dopuszczam możliwość posiadania różnych temperatur w różnych pomieszczeniach .
w łazience chcę mieć cieplej
w kuchni może już nieco niższą temperaturę , zakładając dodatkowe źródła ciepła to regulacja ma być płynna w miarę występowania dodatkowego ciepła nastawy przepustu wody mają się zmniejszać bez mojego udziału.
nie wyobrażam sobie siebie latającego od zaworu do zaworu i ręczną regulację bo mi się chciejstwo zmieniło ,automat to ułatwia i nie dość że nie trzeba do kotłowni biegać to nawet nie trzeba się z fotela ruszać . jak to wygląda ?

piec gazowy podłączony do takiego zdalnego ustrojstwa otrzymuje polecenie włącz - grzeje ,
ale potrzebuje tylko podniesienia temperatury w jednym pomieszczeniu - reszta jest "pozakręcana"
przerzuci ciepłą wodę ze 3 razy przez obwody pomieszczenia temperaturę dobije i komenda na piec wyłącz
możliwość powiązania grzania z otwartym /uchylonym oknem jest dodatkowym atutem
Link do komentarza
Cytat

Demo, Animusie, z tego co piszecie wnioskuję, że posiadacie kominki. Zakładam jednak, że macie je przynajmniej od dekady i mocą oscylują pewnie w okolicach arturowej bestii.


Mam kominek 18kW, duży bo taki miał być z panoramiczną giętą szybą. Nie ma przymusu palenia w nim na całego i wyciągania pełnej mocy maksymalnej, to oczywiste. U mnie kominek oprócz tego że ma cieszyć oko, musi też spełniać funkcje czysto użytkowe. Dom ponad 240 m, raczej średnio ocieplony i w razie braku prądu czy gazu, kominek musi spełnić funkcję awaryjnego źródła ogrzewania domu.
Jak palę w nim mocniej obniżam temperaturę na kotle gazowym. U mnie w zasadzie nie ma większego problemu z przegrzaniem pomieszczenia bo dom jest dość otwarty a salon ma wysokość dwóch kondygnacji, po skosie.
Dla Twoich potrzeb faktycznie nie ma potrzeby stosowania większego niż 8kW.
Link do komentarza
Pozostajemy w tematyce ogrzewania; KOCIOŁ GAZOWY, konkretniej to bajery, które może posiadać.

Czy potrzebny jest mi sterownik pogodowy? Czy wystarczą pokojowe? Może połączenie obu jest najskuteczniejsze?
W moim życiu sprawdza się zasada; im bardziej coś jest skomplikowane, tym szybciej ulegnie awarii.

Kolejne pytanie, które mnie nurtuje; jak duży zasobnik na CWU? Rodzina 4-osobowa, 2 łazienki. Będą 2 wanny, ale raczej używane od święta.

Link do komentarza
albo pogodowy, albo pokojowy. Jest mnóstwo zadowolonych użytkowników obu rozwiązań.
Czasami są stosowane oba rozwiązania razem - pokojowe z ogranicznikiem w postaci dodatkowego sterownika pokojowego
Ja osobiście mam pokojowy - ale tylko 1 sterownik na kondygnację. Uważam, że nie ma konieczności stosowania
w nowych domach w każdym pomieszczeniu osobnego sterownika. Temperatura jest na tyle stabilna że 1 sterownik na kondygnację w zupełności wystarczy

Jeśli chodzi o zasobnik CWU, to nie musisz brać jakoś specjalnie dużego(jak np. 300l). Patrz na relacje wielkość/cena
Przy PC gdy grzeje się w okienkach czasowych, lepiej mieć większy zasobnik....przy gazie nie ma tego problemu, bo nie ma tego "ograniczenia"
Link do komentarza
Cytat

albo pogodowy, albo pokojowy



wystarczy albo pogodowy, albo pokojowy(sterownik) - tak twierdził uprawniony montażysta i serwisant kotłów Termet gdy niecały rok temu montował i uruchamiał takowy u moich dzieciaków.Że wystarczy jeden z nich,tylko że nie pamiętam który preferował.Musiałbym zadzwonić żeby się tego dowiedzieć.



Cytat

Kolejne pytanie, które mnie nurtuje; jak duży zasobnik na CWU? Rodzina 4-osobowa, 2 łazienki. Będą 2 wanny, ale raczej używane od święta.



U dzieciaków jest kocioł 20 kW.Zasobnik 120 litrów.2 łazienki,jedna wanna,jeden prysznic.Są trzy osoby,dwoje dorosłych z których jedno lubi się brzechtać i 4-letnie dziecko.Wystarcza,jeszcze nie było tak że brakło ciepłej wody.
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

Upraszczając:
Sterownik pogodowy działa z wyprzedzeniem.
Pokojowy - po fakcie.


Z wyprzedzeniem to przesada bo nie przewiduje pogody,działa tu i teraz reagując od razu na wzrost czy spadek temperatury na zewnatrz zwiększając lub zmniejszając czy moc grzewczą czy temperaturę zasilania.
Pokojowy po fakcie to fakt icon_smile.gif

Pierwszy sezon miałem pogodowy i pokojowy dalej wyrzucilem pokojowy i od 2 sezonów jadę na krzywej grzewczej i pogodowce.
Link do komentarza
Cytat

Z wyprzedzeniem to przesada bo nie przewiduje pogody


Nie przewiduje bo nie takie jego zadanie. To wyprzedzenie rozumiane jest przez natychmiastową reakcję na zmianę temperatury zewnętrznej, co ma kapitalne znaczenie przy dużej bezwładności termicznej domu i samego ogrzewania podłogowego. Sterownik pokojowy ma za zadanie kompensowanie w górę lub w dół, temperatury jaką serwuje nam system pogodowy, co równie dobrze można zrobić przez zmianę ustawień krzywej grzania.
Z tego co mi wiadomo to sterownik pokojowy nie służy do różnicowania temperatur w poszczególnych pomieszczeniach bo od tego są regulatory temperatury na grzejnikach lub na pętlach w przypadku ogrzewania pokojowego.
Link do komentarza
Ewa, to jest mniej więcej tak:
Regulator pogodowy steruje temperaturą wody w podłogówce. Robi się na dworze cieplej, to automatycznie i płynnie zmniejsza płomień palnika w kotle (i odwrotnie). Możesz robić to sobie ręcznie (pokrętłem na kotle), ale zawsze będziesz działała z opóźnieniem.

Dodatkową zaletą "pogodówki" jest to, że sterownik montujesz sobie tam, gdzie chcesz w domu i nie musisz biegać do kotłowni, by np. podnieść temperaturę cwu, bo przewidujesz wielkie kąpanie stereo, czy zmianę krzywej grzewczej (bo tym też się będziesz bawiła). Pamiętaj o położeniu kabelka do tego sterownika przed tynkowaniem, a jeśli już otynkowałaś, to zrobić nań bruzdę przed malowaniem.

Z kolei regulatory pokojowe działają inaczej. One tylko przydławiają przepływy w poszczególnych pętlach (izbach) i działają niezależnie od "pogodówki". Chodzi o to, że niektóre pomieszczenia mogą się przegrzewać, w zależności od układu domu - wtedy ogrzewanie ich przydławi reg. pokojowy. Moim zdaniem są tym bardziej potrzebne, im rozleglejszy jest dom.
W takim domu pomieszczenia znajdujące się blisko rozdzielacza będą szybko się ogrzewały, a nawet przegrzewały - wtedy dobrze mieć regulator, który odetnie/przydławi pętle w tych pomieszczeniach.
Moim zdaniem najważniejsze są te miejsca, w których domyślasz się, że może przegrzewać. Dopływ z kotła do rozdzielacza grzeje non stop. Wszystkie pętle zbiegają się w rozdzielaczu. Pomieszczenie, które blisko niego się znajduje może więc wymagać ciągłego przydławiania.

Regulatory pokojowe wymagają położenia okablowania na trasie od przewidywanego miejsca zabudowania regulatora do skrzynki rozdzielacza.

Definiowanie, że "albo pogodowy, albo pokojowe", jest moim zdaniem błędne. Oba są istotne, aczkolwiek nie w każdym domu.
A instalacja obu rozwiązań niczego zbytnio nie komplikuje.
Link do komentarza
Cytat

Z kolei regulatory pokojowe działają inaczej. One tylko przydławiają przepływy w poszczególnych pętlach (izbach) i działają niezależnie od "pogodówki". Chodzi o to, że niektóre pomieszczenia mogą się przegrzewać, w zależności od układu domu - wtedy ogrzewanie ich przydławi reg. pokojowy. Moim zdaniem są tym bardziej potrzebne, im rozleglejszy jest dom.
W takim domu pomieszczenia znajdujące się blisko rozdzielacza będą szybko się ogrzewały, a nawet przegrzewały - wtedy dobrze mieć regulator, który odetnie/przydławi pętle w tych pomieszczeniach.
Moim zdaniem najważniejsze są te miejsca, w których domyślasz się, że może przegrzewać. Dopływ z kotła do rozdzielacza grzeje non stop. Wszystkie pętle zbiegają się w rozdzielaczu. Pomieszczenie, które blisko niego się znajduje może więc wymagać ciągłego przydławiania.

Regulatory pokojowe wymagają położenia okablowania na trasie od przewidywanego miejsca zabudowania regulatora do skrzynki rozdzielacza.


To nie tak do końca Leszku
ja mam 1 sterownik pokojowy na całej kondygnacji. Nie ma potrzeby posiadania żadnych regulatorów pokojowych przydławiających czy odcinających poszczególne pętle - to jedynie może mieć sens w pomieszczeniach, gdzie chcemy utrzymywać dużo niższą/wyższą temperaturę niż w reszcie domu - ewentualnie gdy mamy skopaną instalację i nie da się wyregulować instalacji na rotametrach. Bo każdą instalację po uruchomieniu trzeba wyregulować, to podstawa.
Jak jest instalacja dobrze wykonana i potem wyregulowana, to nic się nie będzie przegrzewać, nawet jak nie będzie regulatorów pokojowych. Trzeba na początku przy rozruchu poświęcić 1-2 dni i kręcić trochę przy rozdzielaczu/rozdzielaczach, a potem można o tym zapomnieć.
A pomieszczenie przy rozdzielaczu wystarczy przydławić na rotametrze właśnie
Ja mam 3 sterowniki pokojowe, bo mam 3 osobne rozdzielacze, dla każdej kondygnacji osobny. I dobrze to się sprawdza, bo w piwnicy mam zupełnie inne temperatury i zdecydowanie rzadiej chodzi tam ogrzewanie, a na parterze mam trochę inne nastawy niż na górze. Z pogodówką w moim przypadku też pewnie dałoby się to wszystko poustawiać, ale pewnie trzeba by było od początku trochę inaczej instalację zrobić



I jeszcze jedna istotna kwestia - pociągnij kable do wszystkich miejsc, gdzie chcesz mieć sterowniki lub ewentualnie regulatory pokojowe. Na tym etapie to naprawdę niewielki koszt. Rozdzielacze daj zwykłe.
Jestem pewien, że jak wyregulujesz instalację, to nie będziesz montować żadnych dodatkowych regulatorów. A jak gdzieś się okaże, że jednak trzeba, to mając kabelek, bez problemu dołożysz siłownik do rozdzielacza i regulator dla konkretnej wybranej pętli.
Link do komentarza
Cytat

To nie tak do końca Leszku
ja mam 1 sterownik pokojowy na całej kondygnacji...


Piszemy o różnych domach. Ja o parterówce, Ty o trzech kondygnacjach. Sens był taki, że im rozleglejsza, tym sensowniejsze są sterowniki pokojowe.
Nie wiem, jak to u Ewy, bo nie chce mi się kopać, bo się męczę na smartfonie i to jeszcze podczas zabiegów. icon_smile.gif
Link do komentarza
Sterowanie strefowe - pokojowe - ogrzewaniem podłogowym jest raczej gadżetem, aniżeli daje jakieś korzyści.

A to dlatego, że:

1. Podłogówka działa powoli.
Wolno się ładuje ciepłem i długo oddaje ciepło po tym, jak już przestanie być ciepłem ładowana. Sterowanie pokojowe nie ma jak tym procesem sterować.

2. Podłogówka jest samosterowna.
Jako że jest niskotemperaturowym źródłem ciepła, podłoga osiąga temperaturę zbliżoną do temperatury powietrza nad nią. Kiedy te temperatury się do siebie zbliżają. podłoga zaczyna coraz mniej ciepła oddawać.

Mało tego!
Jeśli w kominku pali się ogień, to podłogówka w jego sąsiedztwie NIE ODDA ciepła, ponieważ różnica temperatur między podłogą a otoczeniem to uniemożliwi.
Mamy tu odczuwaną na własnej skórze II Zasadę Termodynamiki, którą wkuwając w podstawówce, nie wiedzieliśmy do czego odnieść.

Co jeszcze ?

3. W związku z tym, że:
A. różnica temperatur ogranicza oddawanie ciepła z podłogi
B. podłoga nie może mieć więcej niż coś koło 26 stopni C(nie pamiętam dokładnie)

...ogrzewając pomieszczenie podłogówką... nie sposób tego pomieszczenia przegrzać. Zatem niepotrzebne jest sterowanie pokojowe.

Tak to widzę, tak rozumiem i namawiam Cię do uproszczenia instalacji, bo nie potrzeba tu kosztów i komplikacji. Sprawdziłem na sobie już przez 3 zimy.
Link do komentarza
Za rok będę mógł prawdopodobnie napisać, że niepotrzebnie generalizujecie, gdyż dotychczas zauważyłem, że m.in. w mojej sypialni regulator pracował często. Jest ona najdalej wysuniętym pomieszczeniem na wschód, jest okno tarasowe. Kiedy nie były zasunięte rolety zewnętrzne, to w dni słoneczne pokój od rana dość szybko się nagrzewał, ale regulator wtedy odcinał pętlę. Dla mnie sterowanie strefowe nie jest więc gadżetem.

A różnice temperatur pomiędzy pomieszczeniami mam nawet o 2 st. C. Po kolejnym sezonie będę mógł napisać coś więcej.

Dom domowi nierówny, a panowie sprowadzają wszystkie do jednego mianownika/wspólnego i jedynie słusznego rozwiązania.
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

A różnice temperatur pomiędzy pomieszczeniami mam nawet o 2 st. C. Po kolejnym sezonie będę mógł napisać coś więcej.


Róznice miedzy pomieszczeniami owszem,mogą być takie bo w sypialni mam zawsze chłodniej o ten 1st.C ale reakcja pomieszczenia na "pykniecie" sterownika o nawet 0,5st.C to kilka godzin.

Dlatego od zawsze byłem sceptyczny sterowaniu strefowemu na FM wśród kablarzy bo nijak efektów takiego sterownika się nie zauwazy przy poprawnie wyregulowanej podłogówce. Edytowano przez arturo72 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

1.
Kiedy nie były zasunięte rolety zewnętrzne, to w dni słoneczne pokój od rana dość szybko się nagrzewał, ale regulator wtedy odcinał pętlę. Dla mnie sterowanie strefowe nie jest więc gadżetem.

2.
Dom domowi nierówny, a panowie sprowadzają wszystkie do jednego mianownika/wspólnego i jedynie słusznego rozwiązania.


ad 1
Leszku, Lesiuniu. II zasada termodynamiki działa dokładnie tak, jak ten twój regulator. Gdybyś go nie miał, sytuacja byłąby identyczna, ino że zamiast regulatora prawa fizyki odłączyłyby tę pętlę, o której piszesz.

ad 2
Jedynie słuszne jest w moich wypowiedziach odnoszenie się do rozumienia praw fizyki.
Cała reszta jest chciejstwem i wolną wolą inwestorów.

PS
Choć mogę się mylić, bo niewykluczone, że mam tylko wrażenie, że w przypadku podłogówki pojąłem jej fizykę.
Link do komentarza
Cytat

ad 1
Leszku, Lesiuniu. II zasada termodynamiki działa dokładnie tak, jak ten twój regulator. Gdybyś go nie miał, sytuacja byłąby identyczna, ino że zamiast regulatora prawa fizyki odłączyłyby tę pętlę, o której piszesz.


Tak sącząc browara...

W tej samej jednostce czasu? icon_rolleyes.gif
No bo ja nie chcę czekać na wyrównanie temperatur z cieczą w pętlach.

Pomądruję się z Tobą, albo i nie, tak gdzieś za rok, jak ten mój układ dokładniej i praktyczniej ogarnę. icon_razz.gif wink.gif

Sączę se dalej... Jest pieknie... icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Tak sącząc browara...

W tej samej jednostce czasu? icon_rolleyes.gif
No bo ja nie chcę czekać na wyrównanie temperatur z cieczą w pętlach.


W lepszej nawet jednostce czasu, bo natychmiastowej: jak tylko się dokoła robi cieplej aniżeli ma być, to na-ten-tychmiast ciepło ZOSTAJE w rurach. Ono nie wychodzi z rury!
Zapytasz: a straty? Do gruntu straty, co z nimi?
Odpowiem: Są takie same bez względu na to, czy sterownikiem jest elektronika czy termodynamika. icon_smile.gif


Sączysz browara, powiadasz.
Ja z kolei, jakem wrócił z wakacji, tak przywiózłszy sobie win, jadę na winie.
Link do komentarza
Lubię bardzo wyjechać sobie na cały dzień i mieć taką piękną dyskusję w DB.

Dziękuję bardzo

Cytat

Co do CWU.
Tak się zastanawiam, dlaczego nie przepływowe grzanie (no może + mały zasobnik "wyrównawczy" ?



bo ponoć tylko zasobnik daje komfort użytkowania :scratching: Tak mi pan hydraulik powiedział. Jak mam 2 wanny, to przepływówka nie da rady ogrzać wody, jeśli chcielibyśmy z obu łazienek na raz korzystać.
Link do komentarza
Bo to Ewuś wszystko dla Ciebie.

Piotrek, regulator działa szybciej. No bo woda w rurze ma u mnie 26 st. C. A ja chcę w pokoju 22. Jak tylko temperatura przekroczy tę wartość, woda w rurze przestaje płynąć.

Sączę browara. Fajnie. Inni tańczą, a mię się nie chcę. Leniwie...

Aaaa, dobrze sugerujesz, bo nie dokończyłem regulacji. Wprawdzie CO chodziło od stycznia, ale wprowadziłem się 20 kwietnia i było mało czasu na wyregulowanie przepływów.

Mam jednak obawy, czy posłuchanie porady żeby dać tylko jeden rozdzielacz było słuszne. Moja parterówka jest rozłożysta.

Dobra, bo ludziska są poirytowane, że jadę na telefonie w towarzystwie.
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

Piotrek, regulator działa szybciej. No bo woda w rurze ma u mnie 26 st. C. A ja chcę w pokoju 22. Jak tylko temperatura przekroczy tę wartość, woda w rurze przestaje płynąć.


Nawet jakby płynęła to nie odda ciepła wylewce bo wylewka nie odbierze tego ciepła bo wylewka nie oddaje tego ciepła na pomieszczenie a jak nie oddaje to i nie może pobrać i PeZet dobrze zna fizykę ;) Edytowano przez arturo72 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Nawet jakby płynęła to nie odda ciepła wylewce bo wylewka nie odbierze tego ciepła bo wylewka nie oddaje tego ciepła na pomieszczenie a jak nie oddaje to i nie może pobrać i PeZet dobrze zna fizykę ;)


Wróciłem. Ale mam jeszcze browara, przezornie, w lodówce. No to chwilę zagawędzę.

Arturku, wylewka, dopóki nie nagrzeje się cała, będzie odbierała ciepło z rury. Regulator pokojowy nie mierzy temperatury wylewki, a temperaturę powietrza w izbie. A ta rośnie gwałtownie wraz z promykami słońca walącymi w moje okno tarasowe.
Nie chce mi się chłopaki prowadzić akademickich dyskusji. I nie upieram się, że muszę mieć rację. Stwierdzam empirycznie - mam tak i próbuję dopasować do tego teorię, do której mnie ten łobuz PeZet zmusza po (i przed!) kilku browcach.
I tak dla jaj podeprę się cytatem domowego tyrana, Alberta Einsteina: icon_mrgreen.gif (browary tutejsze są fajne, a o rzut beretem jest "Bracki". Świetne piwa fermentowane w otwartych kadziach!).
Cytat

Odkrycia nie dokonuje się na drodze logicznego rozumowania, pomimo tego, iż jego efektowi końcowemu nadawana jest forma logiczna.



PS. Podoba mi się, że zacząłeś fajnie pisać. A podlizywania się PeZetowi, to ani ja bym się nie powstydził. Podoba mi się Twoja nowa droga, stary! icon_mrgreen.gif

Ewuś, pogodowy sobie zamontuj. Przemyśl tylko, w którym miejscu (patrz posty wcześniejsze). Regulatory pokojowe? U siebie bym nie odpuścił - zwiększają możliwości, nie komplikują układu, a na etapie budowy nie kosztują wiele. Każdy z tutaj piszących ma innych dom. Każdy radzi dobrze, ale jednak według własnego. Dopasowałbym do swojego. wink.gif

Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

Wróciłem. Ale mam jeszcze browara, przezornie, w lodówce. No to chwilę zagawędzę.

Arturku, wylewka, dopóki nie nagrzeje się cała, będzie odbierała ciepło z rury. Regulator pokojowy nie mierzy temperatury wylewki, a temperaturę powietrza w izbie. A ta rośnie gwałtownie wraz z promykami słońca walącymi w moje okno tarasowe.
Nie chce mi się chłopaki prowadzić akademickich dyskusji. I nie upieram się, że muszę mieć rację. Stwierdzam empirycznie - mam tak i próbuję dopasować do tego teorię, do której mnie ten łobuz PeZet zmusza po (i przed!) kilku browcach.
I tak dla jaj podeprę się cytatem domowego tyrana, Alberta Einsteina: icon_mrgreen.gif (browary tutejsze są fajne, a o rzut beretem jest "Bracki". Świetne piwa fermentowane w otwartych kadziach!).


PS. Podoba mi się, że zacząłeś fajnie pisać. A podlizywania się PeZetowi, to ani ja bym się nie powstydził. Podoba mi się Twoja nowa droga, stary! icon_mrgreen.gif


To nie jest podlizywanie ale doświadczenie własne i z FM od kilku ładnych lat icon_smile.gif
Wylewka ma temp.23st.C a jak słońce przygrzeje to jest w środku temp.24st.C i teraz jaka sytuacja ? Zimniejsza wylewka ma grzać cieplejsze pomieszczenie ?
To jest zwykła fizyka,zmierz temp.wylewki i wtedy pisz icon_smile.gif
Temp.zasilania nie oznacza temp.wylewki.


Jakby sterowniki nie zadziałały lub by ich wogole nie było to i tak temp.zasilania będzie rownala się temp.powrotu bo wylewka nie odbierze ciepła z rurek.

Oczywiście mówimy o cywilizowanej instalacji niskotemperaturowej a nie z węgla czy z drewna icon_biggrin.gif
Żeby nie było,na FM użytkownicy węgla nie jarzyli tego i czym mowa powyżej icon_biggrin.gif Edytowano przez arturo72 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Woda w rurze ma 26 lub więcej st. C. Wylewka ma mniej, bo od początku ustawiłem na regulatorze pokojowym, że ma być 22. Rura więc dawkowała jej zawsze na tyle. Przepływem.
Kiedy słonko dogrzało pomieszczenie, rura przestała dogrzewać wylewkę, nie dążyła do wyrównania temperatur, bo przestała w niej płynąć woda.

Oczywiście nie upieram się, ale tak se przy browarze myślę, że wg Waszej teorii, to i termostaty na grzejnikach wysokotemperaturowych nie miałyby sensu...
Link do komentarza
Cytat

Oczywiście nie upieram się, ale tak se przy browarze myślę, że wg Waszej teorii, to i termostaty na grzejnikach wysokotemperaturowych nie miałyby sensu...


Samoregulacja występuje również w przypadku grzejników. One też oddadzą mniej ciepła gdy temperatura w pokoju wzrośnie, ale efekt ten będzie mizerny. Bo różnica temperatury , która występuje nadal w pokoju, jest duża i przypadku grzejników ten proces jest niemal niezauważalny. Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Nie przeceniajmy samoregulacji podłogówki, to zjawisko występuje ale jest zależne od:

- mocy grzewczej podłogi, czyli od różnicy temperatur -czynnik grzewczy - powierzchnia posadzki - pomieszczenie.

- bezwładności cieplnej całej podłogi - grubości, masy, pojemności cieplnej.

- oporności cieplnej samej posadzki - ceramika, drewno, wykładzina.

W miarę wzrostu w/w parametrów maleje efektywność samoregulacji.
Link do komentarza
Cytat

ad 1
Leszku, Lesiuniu. II zasada termodynamiki działa dokładnie tak, jak ten twój regulator. Gdybyś go nie miał, sytuacja byłąby identyczna, ino że zamiast regulatora prawa fizyki odłączyłyby tę pętlę, o której piszesz.

ad 2
Jedynie słuszne jest w moich wypowiedziach odnoszenie się do rozumienia praw fizyki.
Cała reszta jest chciejstwem i wolną wolą inwestorów.

PS
Choć mogę się mylić, bo niewykluczone, że mam tylko wrażenie, że w przypadku podłogówki pojąłem jej fizykę.


może i dobrze pojąłeś aleeeee
podłogówka to nie termos i ciepło które nie pójdzie w górę - pójdzie gdzie ????
perpetum mobile to mimo wszystko to nie jest.
zakładając sytuację zgoła odmienną
sterowniki pokojowe mają wpływ na kocioł potrafią go włączyć i wyłączyć,
mierzą temperaturę w pomieszczeniach bez względu na to co się w nich dzieje tu ich przewaga nad pogodówką ,
kręcisz film wstawiasz kilka halogenów już jest różnica w temperaturze i to znaczna czyli kocioł może iść spać icon_smile.gif
grzeje słoneczko a jest minus 30 na dworze czujnik pokojowy uwzględnia to dodatkowe źródło ciepła nawet może nie odpalić kotła.
częstotliwość pomiaru i delta temperatur kwestią do wypróbowania .
coś co jest gadżetem z tym że nie do końca to powiązanie czujek temperatury z instalacją alarmową .
chcę dobrze wywietrzyć pokój otwieram okno zamykam drzwi w normalnym układzie grzeję atmosferę bo mi ciepło umyka - temperatura spada więc wzrost poboru, wzrost grzania , wzrost spalania = kasa w komin.
spinając system z kontaktronami , system otrzymuje informację że wietrzysz i odłącza pomieszczenie od grzania w zakresie do temperatury przeciwzamrożeniowej, jest oszczędność ?
obowiązkiem systemu jest "pamiętać" za ciebie że ma pozakręcać regulatory na grzejnikach , że ma przerzucić końcówki na listwie w pozycję braku zasilania , natomiast w przedpokoju już będzie kompensował utratę temperatury podnosząc nieco grzanie.
gadżetem jest gdy system instalujesz tylko do regulacji oświetlenia - włącz /wyłącz/ściemnij jeżeli jeszcze podłączysz punkty grzewcze zaczyna być użyteczny .
czy trzeba rozciągać przewody zawczasu ?
można choć nie jest to konieczne , można i bezprzewodowo , bezprzewodowo nawet łatwiej bo da się połączyć z regulatorami na kaloryferach
Link do komentarza
MTW, jak szukasz komplikacji w układzie, to je znajdziesz. Twoja wola.

Albo pójdź w proste rozwiązanie.

Możesz sterować kotłem gazowym za pomocą czujek popakowanych po pokojach, ciągnąć setki metrów kabli.
Tylko PO CO?

Gdybym ja miał ogrzewać się kotłem gazowym, to sterowanie kotłem odnosiłbym do temperatury powrotu wody z podłogówki.

A dlaczego? Bo najpierw niech zadziała II zasada termo..., a potem dopiero kombinacje. icon_biggrin.gif

Długość kabla też raczej kusząca: zamiast babraniny stu metrów - ze dwa metry. A efekt ten sam. I oszczędność na robociźnie choćby.

Cytat

może i dobrze pojąłeś aleeeee
podłogówka to nie termos i ciepło które nie pójdzie w górę - pójdzie gdzie ????
perpetum mobile to mimo wszystko to nie jest.


Odpowiedź znajdziesz w poście nr 1621.
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

Gdybym ja miał ogrzewać się kotłem gazowym, to sterowanie kotłem odnosiłbym do temperatury powrotu wody z podłogówki.

A dlaczego? Bo najpierw niech zadziała II zasada termo..., a potem dopiero kombinacje. icon_biggrin.gif


Dokładnie,na tej zasadzie czyli na podstawie temperatury powrotu odbywa się grzanie i sterowanie w pompie ciepła.
Na podstawie temp.powrotu pompa sama sobie dobiera jaką temperaturę zasilania puścić w obieg a delta T ustawiona jest na 5st.C.
To w połączeniu z pogodowka i krzywą grzewczą daje optymalną temp w domu w każdym momencie.
Link do komentarza
Cytat

może i dobrze pojąłeś aleeeee
podłogówka to nie termos i ciepło które nie pójdzie w górę - pójdzie gdzie ????
perpetum mobile to mimo wszystko to nie jest.


Ciepło, które nie pójdzie w górę (zasady termodynamiki, o których pisali poprzednicy) wróci przewodem powrotnym do kotła lub PC.

Mniejsza "delta t" to mniej ciepła przekazanego do podłogi i dalej do pomieszczenia.

Przy samoregulacji - wszystko w określonych zależnościach i pewnych granicach.
Link do komentarza
Cytat

Bo najpierw niech zadziała II zasada termo..., a potem dopiero kombinacje. icon_biggrin.gif


II zasada termodynamiki działa zawsze. Wy proponujecie koleżance niemal pozbawienie się wpływu na nią.

W opisanym przeze mnie przypadku, kiedy słonko ogrzewa pokój, II zasada termodynamiki doprowadzi do jego przegrzania. Bowiem pomiędzy rurą z wodą a powietrzem w pokoju jest jeszcze czynnik pośredniczący - wylewka, do której rura ciągle będzie oddawała ciepło do czasu, aż się cała nie nagrzeje do temperatury wody w rurze.
Podgrzane przez słonko powietrze też ją będzie podgrzewało, ale nim dojdzie do wyrównania temperatur, lokatorka spoci się. Natomiast regulator pokojowy spowoduje, że przepływ ciepłej wody w rurze zostanie zatrzymany zawczasu i jedyne co będzie dogrzewało pokój, to słońce.


Cytat

To w połączeniu z pogodowka i krzywą grzewczą daje optymalną temp w domu w każdym momencie.


Chronicznie zapominasz dopisać "w moim domu" typu kurniczek.
Link do komentarza
Tiaaaa.

Rozpatrując ten dom w porównaniu do wszechświata można opierać się też na fizyce kwantowej.

Tylko po co, jak wszystko to opiera się na on/off (pompy obiegowej/kotła), po to, aby w domu panowały warunki jakie my chcemy.

Prościzna - to jest to co działa najlepiej i wymaga najmniej wiedzy i obsługi - klasyczna fizyka nam pomoże, bez dodatkowej regulacji jej praw.

Przeca, możliwości nawet prostych układów sterujących są niewykorzystywane przez przeciętnych użytkowników.


Ps. A ogrzewanie podłogowe samoregulującym jest, a kto twierdzi inaczej, wielkim kiepem jest.
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

W opisanym przeze mnie przypadku, kiedy słonko ogrzewa pokój, II zasada termodynamiki doprowadzi do jego przegrzania. Bowiem pomiędzy rurą z wodą a powietrzem w pokoju jest jeszcze czynnik pośredniczący - wylewka, do której rura ciągle będzie oddawała ciepło do czasu, aż się cała nie nagrzeje do temperatury wody w rurze.


Absolutnie tak nie jest,od tego jest właśnie krzywa grzewcza,która wyłączy "grzanie" lub obniży temperaturę zasilania jeśli wylewka przestanie odbierać ciepło,cała wylewka.
Błędnie rozumujesz,wylewka nigdy nie nagrzeje się do temp.zasilania w cywilizowanych urządzeniach grzewczych bo temp.powrotu wyłączy grzanie bo urządzenie po tej temp. stwierdzi że przestaje grzać bo jest w pomieszczeniu odpowiednia temperatura lub słońce bardziej przygrzalo.
Zmierz temperaturę podłogi to się wyjaśni wszystko.


W momencie jak Twój sterownik wyłącza ogrzewanie to urządzenie bez tego sterownika też się wyłączy i nie będzie grzalo z uwagi jak wyżej. Edytowano przez arturo72 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

W opisanym przeze mnie przypadku, kiedy słonko ogrzewa pokój, II zasada termodynamiki doprowadzi do jego przegrzania. Bowiem pomiędzy rurą z wodą a powietrzem w pokoju jest jeszcze czynnik pośredniczący - wylewka, do której rura ciągle będzie oddawała ciepło do czasu, aż się cała nie nagrzeje do temperatury wody w rurze.
Podgrzane przez słonko powietrze też ją będzie podgrzewało, ale nim dojdzie do wyrównania temperatur, lokatorka spoci się.


No nie! Nie! Lechu...
Ty zdaje się myślisz że rura z wodą będzie starała się dogonić temperaturę w pokoju. Nie będzie!
Bo ciepło rozchodzi się ZAWSZE z ośrodka cieplejszego do chłodniejszego.
Jak w pokoju jest cieplej niż w wylewce, to wylewka zamyka dziób i przestaje oddawać ciepło. Po prostu.
Link do komentarza
Arturo ma WM nie pamiętam jaką ma Pezet
ja mam grawitacyjną znaczy tradycyjną wentylację
i otwieram okna
i argument że coś za mnie poreguluje wszystko znaczy zamknie do czasu zamknięcia okna jest wystarczający
o ile nie ma to większego wpływu na spalanie w "śmieciuchu" o tyle w gazie mocno bym to rozważał z przewagą na TAK.
co wcale nie znaczy że tak samo muszą to widzieć inni

osobiście lubię mieć możliwość wpływu na maksymalną ilość rzeczy
w jakim stopniu z tego korzystam ?
hmmmmmmm
to już w zasadzie inna sprawa
ale jak mnie najdzie ochota
to możliwość mam icon_biggrin.gif


Cytat

W momencie jak Twój sterownik wyłącza ogrzewanie to urządzenie bez tego sterownika też się wyłączy i nie będzie grzalo z uwagi jak wyżej.


Tak i nie
BO

jeżeli w pomieszczeniu z innej strony domu słońce nie świeci to trzeba grzać

czyli w rurkach woda krąży nadal
oddaje czy nie oddaje no niech nie oddaje ale krąży a jakieś straty na przesyle występują i o tym fizyka też mówi
jak nie krąży to nie ma strat na przesyle nie odbiera ciepła z pomieszczenia ani nie grzeje .
i nadal podkreślam chciejstwo
o ile stosowanie sterowników w każym pomieszczeniu na piętrze otwartym ma sens ????????????? znikomy
o tyle
na poziomie sypialnianym gdzie wszyscy drzwi mają pozamykane a w łazience chcą mieć cieplej
już sens posiada
sztuka dla sztuki przestaje być sztuką a jest bohomazem
podobnie jest ze sterowaniem
powinno być zrobione tak by służyć nie tak by kosztować i rwać kieszeń
choćby z tego powodu że go nie widać i na pseudo snoba nie da się wyjść - to nie złoto to się nie świeci icon_smile.gif
mało glamur-owe jakieś takie :P
Link do komentarza
MTW, icon_biggrin.gif fajnie napisałeś o złocie, glamurach i tentegesach. Podzielam twoje zdanie.

Cytat

(...) w rurkach woda krąży nadal
oddaje czy nie oddaje no niech nie oddaje ale krąży a jakieś straty na przesyle występują i o tym fizyka też mówi
jak nie krąży to nie ma strat na przesyle nie odbiera ciepła z pomieszczenia ani nie grzeje .


Szcze pedziawszy czekałem aż ten motyw wypłynie, bo sam jestem ciekaw jak to jest NAPRAWDĘ.

A moim zdaniem jest tak:
Jak woda krąży po posadzce w ogrzanym słońcem pomieszczeniu, to nie oddaje ciepła do pomieszczenia, ale oddaje do gruntu - wiadomo, o co chodzi...

A jeśli masz elektroniczny sterownik, który zatrzyma ruch wody, to ta woda stojąc stygnie. STYGNIE.
I to stygnie o wiele konkretniej, aniżeli ta krążąca!!

I tu się zasadza cała sprawa. Albowiem bilans, tak, BILANS wyjdzie najprawdopodobniej na to samo, nieważne czy woda krąży i stygnie po trochu, czy obieg zatrzymuje się i woda stygnie konkretnie.

Bo to moim zdaniem jest tak samo, jak z zostawieniem chaty na kilka dni zimą: jak zostawisz z włączonym ogrzewaniem, to zabulisz za ogrzewanie, a jak zostawisz bez ogrzewania, to zabulisz za POWRÓT do temperatury normalnej.

Są tu pewne niuanse, których nie sposób opisać literkami, na to trza by usiąść i gadając wymaglować temat. Najlepiej z fizykiem jako jednym z kompanów. icon_biggrin.gif Albo z podręcznikiem lub internetem na podorędziu.

PS.
Ja mam went. grawitacyjną, ale rozprowadziłem tego lata instalację i pozostało mi podłączyć albo wentylatory, albo reku.

edit:
literufki, które wino mi pożarło. Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

MTW, icon_biggrin.gif fajnie napisałeś o złocie, glamurach i tentegesach. Podzielam twoje zdanie.

Bo to moim zdaniem jest tak samo, jak z zostawieniem chaty na kilka dni zimą: jak zostawisz z włączonym ogrzewaniem, to zabulisz za ogrzewanie, a jak zostawisz bez ogrzewania, to zabulisz za POWRÓT do temperatury normalnej.

Są tu pewne niuanse, których nie sposób opisać literkami, na to trza by usiąść i gadając wymaglować temat. Najlepiej z fizykiem jako jednym z kompanów. icon_biggrin.gif Albo z podręcznikiem lub internetem na podorędziu.




znów tak i nie
wiedza praktyczna
bywa że nie jestem w stanie dogrzać budy
otwieram okna wietrzę - znacznie obniżając temperaturę
zamykam okna
i po 15 minutach zdechnąć z gorąca idzie
nie specjalnie wiem czemu świeże powietrze nagrzewa się szybciej.
zdarza mi się czasami
wyjechać na kilka dni zimą zostawiam tylko pompę w obiegu
wracam
otwieram okna
w między czasie rozpalam w piecu
okna zamykam
za 15 minut przyjemne ciepełko mam w całej budzie .
i czuć jak wali z kaloryferów .
o ile nie wykluczam podłogówki o tyle nie zrezygnowałbym z kaloryferów - no może na rzecz pieca kaflowego :P
i przy takim układzie
sterowanie i to dość precyzyjne jest niezbędne
kaloryfery reagują natychmiast
podłogówka - bufor - w opóźnieniu i rozciągnięciu w czasie
ma to prawo działać
i ma prawo stanowić powód do samozadowolenia :P bo mam jak chcę i jak mi odpowiada
"MI- zmienia wszystko" :PP

Link do komentarza
Cytat

znów tak i nie
wiedza praktyczna
bywa że nie jestem w stanie dogrzać budy
otwieram okna wietrzę - znacznie obniżając temperaturę
zamykam okna
i po 15 minutach zdechnąć z gorąca idzie
nie specjalnie wiem czemu świeże powietrze nagrzewa się szybciej.


Dziwne, bo powinno być odwrotnie.

Zimą kiedy przewietrzysz mieszkanie, automatycznie osuszasz w nim powietrze, a to dla zachowania komfortu cieplnego sprzed wietrzenia, zmusza do delikatnego podwyższenia temperatury względem tej, która była przed wietrzeniem.

Suchsze powietrze otoczenia przejmuje więcej wilgoci z naszego ciała a to jest kosztem naszego ciepła.

Jeżeli jest parno to jest nam gorąco i wynika to bardziej z wilgotności powietrza niż z jego temperatury.
Link do komentarza
Cytat

MTW, icon_biggrin.gif fajnie napisałeś o złocie, glamurach i tentegesach. Podzielam twoje zdanie.


Szcze pedziawszy czekałem aż ten motyw wypłynie, bo sam jestem ciekaw jak to jest NAPRAWDĘ.

A moim zdaniem jest tak:
Jak woda krąży po posadzce w ogrzanym słońcem pomieszczeniu, to nie oddaje ciepła do pomieszczenia, ale oddaje do gruntu - wiadomo, o co chodzi...

A jeśli masz elektroniczny sterownik, który zatrzyma ruch wody, to ta woda stojąc stygnie. STYGNIE.
I to stygnie o wiele konkretniej, aniżeli ta krążąca!!



no może i by stygła tylko że nie płynąc odbiera ciepło z posadzki
która odbiera ciepło ze słoneczka
i per petum mobile ni jak tu nie widać :P
bardziej jawi się stała:)

Cytat

Faktem jest, że komfort cieplny jest odczuciem subiektywnym, stąd masz prawo tak to odczuwać.



TAAAAAK
masz rację choć wchodząc z dworu nie koniecznie z nagrzanego samochodu
już powinno być ciepło i po odpaleniu źródła ciepła , efekt powinien być odczuwalny w krótkim czasie .
bywa że nie jest - a po przewietrzeniu jest - i nie będę kombinował "braki " jakich gazów w powietrzu powodują braki temperatury odczuwalnej Edytowano przez MTW Orle - osuszanie budynków (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Tak i nie
BO

jeżeli w pomieszczeniu z innej strony domu słońce nie świeci to trzeba grzać

czyli w rurkach woda krąży nadal
oddaje czy nie oddaje no niech nie oddaje ale krąży a jakieś straty na przesyle występują i o tym fizyka też mówi
jak nie krąży to nie ma strat na przesyle nie odbiera ciepła z pomieszczenia ani nie grzeje .
i nadal podkreślam chciejstwo


Powiem to niedowiarkom jako ciekawostkę, u mnie ogrzewanie podłogowe w ogóle nie korzysta z żadnego sterownika, pompy tłoczące wodę w płyty grzewcze, są włączone na stale w czasie całego sezonu grzejnego,działają 24 godziny na dobę. icon_eek.gif
Grzeję przepływem a nie temperaturą, "ciągłe dokarmianie" pozwala na pracę płyty grzejnej na niższej temperaturze czynnika grzewczego.
Płyty ogrzewania podłogowego są na 3 kondygnacjach.
Raz wyregulowane działają już bodaj z 15 lat icon_lol.gif
Link do komentarza
Cytat

Ty zdaje się myślisz że rura z wodą będzie starała się dogonić temperaturę w pokoju. Nie będzie!
Bo ciepło rozchodzi się ZAWSZE z ośrodka cieplejszego do chłodniejszego.
Jak w pokoju jest cieplej niż w wylewce, to wylewka zamyka dziób i przestaje oddawać ciepło. Po prostu.


Ależ skąd. Rura nie wisi w powietrzu, jest w wylewce, która jest ciągle chłodniejsza zarówno od ogrzanego słońcem powietrza, jak i od wody w rurze.
To oczywiste, że wylewka nie będzie oddawała ciepła, bo wtedy jest najzimniejszym ośrodkiem w całym tym układzie.
Nawet odwrotnie - będzie je pobierała z powietrza.

Ale wylewka ta będzie też przez jakiś jeszcze czas pobierała ciepło z rury, aż się całkowicie naładuje, zakumuluje ciepło, bo choć powietrze jest już cieplejsze, to wylewka nadal nie!
A ja nie chcę, żeby się wtedy nagrzewała i mogę odciąć od niej to jedno źródło ciepła - ciepłą wodę.
Regulator pokojowy odcina od razu przepływ ciepłej wody w tym pomieszczeniu.

Jak pisałem wcześniej, za krótko mieszkam, aby się miarodajnie tutaj pomądrować. Opisuję swoje spostrzeżenia, ale teraz już wiem, że w tym sezonie sprawdzę to z termometrem i timerem przy włączonym regulatorze pokojowym i bez niego, bo mam taką możliwość. Wystarczy kilka dni jednakowej, słonecznej pogody.
Zrobię to choćby po to, aby albo obalić Twoje wypowiedzi, albo samemu wyjść z błędu. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

Ależ skąd. Rura nie wisi w powietrzu, jest w wylewce, która jest ciągle chłodniejsza zarówno od ogrzanego słońcem powietrza, jak i od wody w rurze.
To oczywiste, że wylewka nie będzie oddawała ciepła, bo wtedy jest najzimniejszym ośrodkiem w całym tym układzie.
Nawet odwrotnie - będzie je pobierała z powietrza.

Ale wylewka ta będzie też przez jakiś jeszcze czas pobierała ciepło z rury, aż się całkowicie naładuje, zakumuluje ciepło, bo choć powietrze jest już cieplejsze, to wylewka nadal nie!
A ja nie chcę, żeby się wtedy nagrzewała i mogę odciąć od niej to jedno źródło ciepła - ciepłą wodę.
Regulator pokojowy odcina od razu przepływ ciepłej wody w tym pomieszczeniu.

Jak pisałem wcześniej, za krótko mieszkam, aby się miarodajnie tutaj pomądrować. Opisuję swoje spostrzeżenia, ale teraz już wiem, że w tym sezonie sprawdzę to z termometrem i timerem przy włączonym regulatorze pokojowym i bez niego, bo mam taką możliwość. Wystarczy kilka dni jednakowej, słonecznej pogody.
Zrobię to choćby po to, aby albo obalić Twoje wypowiedzi, albo samemu wyjść z błędu. icon_biggrin.gif


Zrób taki eksperyment i samemu wyjdziesz z błędu icon_smile.gif
Cały czas niektórzy patrzą na rurki w podłodze jak na grzejniki scienne ale temp.zasilania w niezbyt zimny dzień czyli -5-0st.C w podlogowke to max.30st.C przy ciągłym grzaniu a wtedy temp.podłogi to 23-25st.C.gdzie samo słońce może przygrzac do wyższej temperatury a wtedy podłoga nie oddaje ciepła zgodnie z prawami fizyki i ciepła też nie będzie długo pobierala bo urządzenie albo samoczynnie zmniejszy temp.zasilania albo całkowicie wyłączy się.
Ale zanim to nastąpi ciepło z tej rury nie będzie ani zmarnowane ani oddane do pomieszczenia,będzie zmagazynowane na potem czyli nie ma żadnych obaw o przegrzewanie naslonecznego pomieszczenia czyli o stracie tego ciepła.
Z grzejnikami sciennymi jest inna sprawa bo tam.temp.zasilania jest znacznie wyższa i nawet gwałtowne wyłączenie grzania przez sterownik spowoduje dalsze przegrzewanie się pomieszczenia dopóki temp.grzejnika z 40-60st.C dojdzie do pokojowej czyli do momentu zaprzestania oddawania ciepła przez grzejnik mamy cały czas "grzanie" i przegrzanie tego pomieszczenia.


Stąd może mit o przegrzewaniu pomieszczeń w słoneczny dzień wśród użytkowników starych domów z grzejnikami sciennymi. Edytowano przez arturo72 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...