Leszek4 Napisano 4 listopada 2016 Udostępnij #1851 Napisano 4 listopada 2016 Cytat Wracam do pisania pracy. Moim zdaniem wybrałaś świetny kierunek. Łebska z Ciebie dziewczyna!PS. Czy po starej znajomości możesz wrzucić swojemu staremu zadanie, jakie głośniki powinienem zapodać do tego amplitunera? Chcę kupić zestaw do salonu (ok. 40 m2). Taki do muzyki, filmów i w ogóle multimediów.No i nie mogę przebić się przez googlarkę by znaleźć telewizor w technologii "oled" (55"), ale bez super-hiper-dźwięku (bo za niego się płaci), bo i tak dźwięk pójdzie mi przez amplituner. Sorki, że śmiecę, ale zostałaś mi only you! Link do komentarza
MTW Orle - osuszanie budynków Napisano 4 listopada 2016 Udostępnij #1852 Napisano 4 listopada 2016 Cytat ok - przepraszamzrozumiałem że mam wymienić części składowe dymu :Pśmieciucha w którym palę drewnem4 kondygnacje + metr nad dachemczwarta nieocieplonai nie grzana dla jasnościuzupełniająco drewno liściaste dąb , buk, brzoza, grabsezonowane minimum jeden rokpod dachem w dość przewiewnym miejscu Pit zdaje się więcej zrobić niż przeprosić to nie mogęa już to zrobiłem .czekam na ciąg dalszy Link do komentarza
Pit-4 Napisano 5 listopada 2016 Udostępnij #1853 Napisano 5 listopada 2016 Cytat Pit zdaje się więcej zrobić niż przeprosić to nie mogęa już to zrobiłem .czekam na ciąg dalszy Założyłem nowy wątek...Co o tym sądzisz? Wydaje mi się, że lepiej tam pisać, niż tu robić wiochę... 2 Link do komentarza
Leszek4 Napisano 10 listopada 2016 Udostępnij #1854 Napisano 10 listopada 2016 Cytat PS. Czy po starej znajomości możesz wrzucić swojemu staremu zadanie, jakie głośniki powinienem zapodać do tego amplitunera? Chcę kupić zestaw do salonu (ok. 40 m2). Taki do muzyki, filmów i w ogóle multimediów. No dobra, pogodziłem się z tym, że "stara znajomość" nie ma dla Ciebie znaczenia. Ale może po nowej znajomości zgadasz ze starym, vel. mężuniem, czy takie głośniki będę tym minimum. Link do komentarza
animus Napisano 10 listopada 2016 Udostępnij #1855 Napisano 10 listopada 2016 (edytowany) Cytat jakie głośniki powinienem zapodać do tego amplitunera? Chcę kupić zestaw do salonu (ok. 40 m2). A dlaczego taki złom. Edytowano 10 listopada 2016 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Gość czerwony łeb Napisano 10 listopada 2016 Udostępnij #1856 Napisano 10 listopada 2016 Cytat A dlaczego taki złom. Proximus,jesteś wielki Gorzej niż ja Link do komentarza
Leszek4 Napisano 10 listopada 2016 Udostępnij #1857 Napisano 10 listopada 2016 Cytat A dlaczego taki złom. Bo jestem głupi?Zapodaj co z "nierdzewki"!PS. Mam Yamahę w sypialni + głośniki Jamo, ale to jest flagowa Yamaha sprzed 8 lat i nie ma tyle portów komunikacyjnych i innej obsługi. Cytat Proximus,jesteś wielki Gorzej niż ja A Ty co się koorwa mądrujesz!!! Zapodaj mi tutaj Twój zestaw audio. Ino, koorwantes, chcę coś na woongiel! POWER! Link do komentarza
Gość czerwony łeb Napisano 10 listopada 2016 Udostępnij #1858 Napisano 10 listopada 2016 (edytowany) Cytat A Ty co się koorwa mądrujesz!!! Zapodaj mi tutaj Twój zestaw audio. Ino, koorwantes, chcę coś na woongiel! POWER! Lesiu,ja mam plazmę(nie LED bo to dla mnie była porazka) dopiero od 2 lat a DvD od max.5 i obejrzałem 3 filmy w tym Avatara ;)Coś wiecej lub dużo wiecej mogę Ci powiedzieć na temat car-audio czyli wygłuszanie auta,głośniki,skrzynie basowe,wzmaki itp ;)Wszak ja mam/miałem Alfę Wiem,że to temat dla szczawiów ale taki se jestem Nie nadęty "suweren" Edytowano 10 listopada 2016 przez czerwony łeb (zobacz historię edycji) Link do komentarza
animus Napisano 11 listopada 2016 Udostępnij #1859 Napisano 11 listopada 2016 (edytowany) Cytat Bo jestem głupi?Zapodaj co z "nierdzewki"!PS. Mam Yamahę w sypialni + głośniki Jamo, ale to jest flagowa Yamaha sprzed 8 lat i nie ma tyle portów komunikacyjnych i innej obsługi. Nie zaśmiecam.https://forum.budujemydom.pl/index.php?s=&a...st&p=525956 Edytowano 11 listopada 2016 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
solange63 Napisano 12 listopada 2016 Autor Udostępnij #1860 Napisano 12 listopada 2016 Cytat No dobra, pogodziłem się z tym, że "stara znajomość" nie ma dla Ciebie znaczenia. Ale może po nowej znajomości zgadasz ze starym, vel. mężuniem, czy takie głośniki będę tym minimum. jak coś bardzo ode mnie pragniesz, to sugeruję szajsbuka i messengera. Szybciej mnie tam uchwycisz, niż tutaj Link do komentarza
solange63 Napisano 29 grudnia 2016 Autor Udostępnij #1861 Napisano 29 grudnia 2016 Przyszłam z malutką aktualizacją. 19 grudnia, oficjalnie doskrobaliśmy się do stanu surowego zamkniętego Link do komentarza
coolibeer Napisano 30 grudnia 2016 Udostępnij #1862 Napisano 30 grudnia 2016 Matko!!! Dziewczyna posta napisała wczoraj o 15 i cisza. Więc skrobnę coś aby nie myślała że nikt nie czyta dziennika no i aby nie popadła w depresję. Uwaga... Sola piękny domek Byle do parapetówki aha dopisze jeszcze że fajne błotko masz na placu trochę okienka mi się nie podobają no i jeszcze dachówka ładna Link do komentarza
Buster Napisano 31 grudnia 2016 Udostępnij #1863 Napisano 31 grudnia 2016 8 godzin temu, coolibeer napisał: Matko!!! Dziewczyna posta napisała wczoraj o 15 i cisza. Więc skrobnę coś aby nie myślała że nikt nie czyta dziennika no i aby nie popadła w depresję To jest argument A tak w ogóle to czyta i podziwia Link do komentarza
Batman Napisano 31 grudnia 2016 Udostępnij #1864 Napisano 31 grudnia 2016 Błotko i dachówka faktycznie fajne. Błoto dobre do taplania ale bardziej (na tę chwilę) mnie interesuje model dachówki. Kolokwialnie zapytam - co to? Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 31 grudnia 2016 Udostępnij #1865 Napisano 31 grudnia 2016 20 minut temu, Batman napisał: Błotko i dachówka faktycznie fajne. Błoto dobre do taplania ale bardziej (na tę chwilę) mnie interesuje model dachówki. Kolokwialnie zapytam - co to? Sądzę, że Ewa mi wybaczy że odpowiem za nią bo widząc ostatnia jej frekwencje na forum odpowiedziałaby Ci za jakiś miesiąc, dachówka titan silver . Link do komentarza
solange63 Napisano 31 grudnia 2016 Autor Udostępnij #1866 Napisano 31 grudnia 2016 (edytowany) 56 minut temu, mhtyl napisał: Sądzę, że Ewa mi wybaczy że odpowiem za nią bo widząc ostatnia jej frekwencje na forum odpowiedziałaby Ci za jakiś miesiąc, dachówka titan silver . Dokładnie to Erlus karat xxl, w kolorze titan silver i co Ty masz do mojej aktywności, hę? Edytowano 31 grudnia 2016 przez solange63 (zobacz historię edycji) 1 Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 31 grudnia 2016 Udostępnij #1867 Napisano 31 grudnia 2016 23 minuty temu, solange63 napisał: Dokładnie to Erlus karat xxl, w kolorze titan silver i co Ty masz do mojej aktywności, hę? No bo jak to mówią, uderz w stół a nożyce się odezwą, gdybym tego nie zrobił to byś się nie odezwała, bo taki leniuszek z Ciebie się zrobił ostatnio Link do komentarza
coolibeer Napisano 31 grudnia 2016 Udostępnij #1868 Napisano 31 grudnia 2016 i znowu nic Nie no skonsultowałem wszystko na priv z Ewą i wszystko mi się poodba 1 Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 1 stycznia 2017 Udostępnij #1869 Napisano 1 stycznia 2017 Ewa, przez przypadek dzisiaj odkryłem wchodząc na pierwsze strony w twoim DB i zauważyłem że nie pokazują się fotki. Jeżeli Ci zależy aby fotki były widoczne to musisz to zgłosić do Redakcji. Link do komentarza
solange63 Napisano 1 stycznia 2017 Autor Udostępnij #1870 Napisano 1 stycznia 2017 Nic z tym nie zrobię. Na początku wrzucałam foty z zewnętrznej strony, którą szlag trafił. To nie jest wina przejścia na nowe forum. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 1 stycznia 2017 Udostępnij #1871 Napisano 1 stycznia 2017 2 godziny temu, solange63 napisał: Nic z tym nie zrobię. Na początku wrzucałam foty z zewnętrznej strony, którą szlag trafił. To nie jest wina przejścia na nowe forum. Możesz o ile te fotki jeszcze posiadasz z powrotem je wkleić, ale z tym tez trzeba się zwrócić do Redakcji. Link do komentarza
Draagon Napisano 1 stycznia 2017 Udostępnij #1872 Napisano 1 stycznia 2017 Dobrnąłem do 21 strony Kuchnia i piec Kominek i grzanie. Solange ja miałem te same rozterki co Ty. Tylko jak mam rozterki to sprawy biorę w swoje ręce Między piecokuchnią a kominkiem mam jakieś 2m odległości... I tak - jak chcę szybko mieć dogrzane to palę w piecokuchni - ze 3 razy mi się zdarzyło Szybciej i lepiej jest napalić w kotłownii ( aczkolwiek raz prądu nie było i tyłki mi to uratowało tzn kominek i piecokuchnia ) Na razie jest zagracona garnkami bo kuchni nie ma jeszcze.. Za to kominek -o kominek to jest bajka... Palę dla samego widoku płomieni - wolę je oglądać niż TV.. A jak jeszcze siedzisko się rozgrzeje... ostatnio kołdra i spanie 2h na rozgrzanym siedzisku wyleczyły mnie z przeziębienia Jedyny minus - za krótkie zrobiłem ! Trzeba nogi podkurczyć ( się wytłumaczę - nie wiedziałem w ogóle czy to będzie działać ) Teraz koty śpią na piecu a i 2 kózki też odratowałem na nim Inna kwestia - chodze i palę wszędzie - w śmieciuchu / w kominku życie mi na paleniu schodzi jeszcze w nałóg popadnę.. Reasumując - nie licz na to że w piecokuchni często będziesz palić mając do wyboru piekarnik elektryczny i płytę grzewczą. Rosół wychodzi wyśmienity - ale mnie kuchnia kosztowała... hmm nie pamiętam ale jakiś 1 tys... kominek 1300 zł... Za 18 tys to możesz do końca życia chodzić do knajp na ten rosół. Dodatkowa kwestia - z otwartych szybek bije żar -jak napalisz w piecokuchni to przejść obok tego jeszcze idzie -ale stać i mieszać w garach - już nie.. 1 Link do komentarza
solange63 Napisano 2 stycznia 2017 Autor Udostępnij #1873 Napisano 2 stycznia 2017 15 godzin temu, Draagon napisał: Reasumując - nie licz na to że w piecokuchni często będziesz palić mając do wyboru piekarnik elektryczny i płytę grzewczą. Rosół wychodzi wyśmienity - ale mnie kuchnia kosztowała... hmm nie pamiętam ale jakiś 1 tys... kominek 1300 zł... Za 18 tys to możesz do końca życia chodzić do knajp na ten rosół. Dodatkowa kwestia - z otwartych szybek bije żar -jak napalisz w piecokuchni to przejść obok tego jeszcze idzie -ale stać i mieszać w garach - już nie.. Jeśli doszedłeś do 21 strony, to w skrócie napiszę, że wizja posiadania piecokuchni upadła, ze względu na brak miejsca, a reczej niezbyt dobrą ustawność kuchni. Stanęło na tym, że ma być mały kominek z piekarnikiem nad nim Też bardzo lubię palić i w ogóle mi to nie przeszkadza, więc zimą będę się gapić na ogień często. Z tymi pieniędzmi na kominek jest trochę jak z palaczami: - Palisz? - Tak. - Ile paczek dziennie? - Trzy. - Ile kosztuje jedna? - 12 zł - Od dawna palisz? - Od 20 lat. - Uśredniając wydajesz 36 zł dziennie na papierosy, co daje 13140 zł rocznie. W ciągu ostatnich 20 lat wypaliłeś 262 800 zł. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że kiedyś papierosy były tańsze, nie uwzględniamy przecież kosztów inflacji, itp. Możemy więc założyć, że to faktycznie przybliżone wydatki? - Zgadza się. - Czy wiesz, że gdybyś odkładał te pieniądze w banku na oprocentowanym rachunku oszczędnościowym mógłbyś kupić sobie za to nowiutkie Porsche? - A Ty palisz? - Nie. - To gdzie twoje Porsche? Mam określony budżet na budowę i jakoś kominek wpasuję. Poza tym, nigdzie rosołek nie jest tak pyszny, jak domowy Link do komentarza
solange63 Napisano 7 stycznia 2017 Autor Udostępnij #1874 Napisano 7 stycznia 2017 Houston mamy problem! Rura pękła! Pomimo zabezpieczenia wełną mineralną, uległa naporom mrozu Na domiar złego, rypnęła przed zaworem. Czy z wodą jest tak samo jak z gazem; do licznika własność wodociągów i musimy ich wołać do naprawy, czy możemy sami? Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 7 stycznia 2017 Udostępnij #1875 Napisano 7 stycznia 2017 Na zdjęciu widać, że rozsadziło zawór a nie rurę. Jeżeli to stało się przed licznikiem to wołać wodociągi bo ktoś musi zakręcić zawór główny na wodociągu. Chyba, że jesteś w posiadaniu klucza do zakręcania zaworu (taki kwadratowy nasadowy) to możesz zrobić sama tylko czy nie uszkodzisz plomby na liczniku przy tej wymianie. Link do komentarza
Qubacen Napisano 7 stycznia 2017 Udostępnij #1876 Napisano 7 stycznia 2017 18 minut temu, solange63 napisał: Houston mamy problem! Rura pękła! Pomimo zabezpieczenia wełną mineralną, uległa naporom mrozu Na domiar złego, rypnęła przed zaworem. Czy z wodą jest tak samo jak z gazem; do licznika własność wodociągów i musimy ich wołać do naprawy, czy możemy sami? Parę lat temu mój wujek miał taki problem i wodociągi mu powiedziały że na jego terenie to niech on się martwi. On ze stoickim spokojem odpowiedział, że ma to w poważaniu, że to ich woda ucieka bo licznik ma w domu i jemu to nie przeszkadza. Przyjechali bez mrugnięcia i zrobili. Z tym, że to było kilka lat temu - nie mam pojęcia jak jest na Twoim terenie i czy np przepisy nie stanowią inaczej. Np.: że masz obowiązek zadbania o stan wodociągu od zasuwy do licznika. 1 Link do komentarza
solange63 Napisano 7 stycznia 2017 Autor Udostępnij #1877 Napisano 7 stycznia 2017 OK, to w takim razie szukam umowy. Szczęście w nieszczęściu, że odwilż ma przyjść dopiero w czwartek. Mam nadzieję, że do tego czasu ogarniemy temat i nie zaleje połowy domu i podwórka. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 7 stycznia 2017 Udostępnij #1878 Napisano 7 stycznia 2017 W zasadzie ocieplone było, a że jak się okazało za mało to już można rzecz niczyja wina. na upartego mogą zrzucić winę na inwestorkę, ale wszystko zależy jak do tego podejdą wodociągi. Jeżeli to tylko zawór to wymiana nie powinna potrwać dłużej niż pół godziny. Link do komentarza
aaaa Napisano 7 stycznia 2017 Udostępnij #1879 Napisano 7 stycznia 2017 ja mimo, że toto mam w piwnicy, to nie tylko owinąłem wełną, ale i dodatkowo kabel grzejny dałem.... Link do komentarza
animus Napisano 7 stycznia 2017 Udostępnij #1880 Napisano 7 stycznia 2017 2 godziny temu, solange63 napisał: Szczęście w nieszczęściu, że odwilż ma przyjść dopiero w czwartek. Mam nadzieję, że do tego czasu ogarniemy temat i nie zaleje połowy domu i podwórka. Możesz wykorzystać psotną naturę, czyli korek lodowy i wymienić już teraz zawór bez zakręcana wody - przyłącza. Link do komentarza
solange63 Napisano 7 stycznia 2017 Autor Udostępnij #1881 Napisano 7 stycznia 2017 56 minut temu, animus napisał: Możesz wykorzystać psotną naturę, czyli korek lodowy i wymienić już teraz zawór bez zakręcana wody - przyłącza. ale czy mogę? Muszę jutro, w dziennym świetle zobaczyć czy są tam jakieś plomby. Jeśli nie, to faktycznie kupić zawór, wymienić i po problemie. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 7 stycznia 2017 Udostępnij #1882 Napisano 7 stycznia 2017 7 minut temu, solange63 napisał: ale czy mogę? Muszę jutro, w dziennym świetle zobaczyć czy są tam jakieś plomby. Jeśli nie, to faktycznie kupić zawór, wymienić i po problemie. Plomba musi być na śrubunku licznika. problem może okazać się gdy wykręci się zawór i woda tryśnie bo odblokujesz jak to nazwał animus korek lodowy. Dla pewności zakręciłbym zawór główny na zasuwie. Nie widzę na tym zaworze śrubunku co może okazać się, że trzeba będzie i rozkręcić licznik aby całość rozmontować a potem zmontować. Zrób Ewa fotkę całego wodomierza obejmująca oba zawory aż do podłączenia z rurą pvc, wtedy powiem Ci co i jak. Link do komentarza
Buster Napisano 7 stycznia 2017 Udostępnij #1883 Napisano 7 stycznia 2017 Ja bym jednak albo kupiłhttp://allegro.pl/klucz-do-zasuw-podziemnych-hydrantow-33x33-i6597916127.html albo poszukał u sąsiadów we wsi ewentualnie porozumiał się z fachowcem od przyłącza mam przykre doświadczenie gdy zabrakło dwutlenku węgla w butli i korek lodowy "puścił" albo może w sklepie metalowym mają te klucze,ja np kupiłem otwierające szafki gazowe i elektryczne właśnie w metalowym Link do komentarza
joks Napisano 7 stycznia 2017 Udostępnij #1884 Napisano 7 stycznia 2017 1 godzinę temu, animus napisał: Możesz wykorzystać psotną naturę, czyli korek lodowy i wymienić już teraz zawór bez zakręcana wody - przyłącza. oooojjjjj ....może być hardcorowo... Link do komentarza
Buster Napisano 7 stycznia 2017 Udostępnij #1885 Napisano 7 stycznia 2017 Przed chwilą, joks napisał: oooojjjjj ....może być hardcorowo... może... Link do komentarza
joks Napisano 7 stycznia 2017 Udostępnij #1886 Napisano 7 stycznia 2017 samodzielne gmeranie przy zasuwie też jak coś pójdzie nie tak może zaboleć .....dodatkowym wydatkiem Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 7 stycznia 2017 Udostępnij #1887 Napisano 7 stycznia 2017 Zasuwa nie posiada żadnych plomb a obsługa jej jest prosta jak budowa cepa, zakręcasz i odkręcasz. Link do komentarza
animus Napisano 7 stycznia 2017 Udostępnij #1888 Napisano 7 stycznia 2017 (edytowany) 59 minut temu, solange63 napisał: ale czy mogę? Muszę jutro, w dziennym świetle zobaczyć czy są tam jakieś plomby. Jeśli nie, to faktycznie kupić zawór, wymienić i po problemie. Jak będzie plomba to zadzwonisz do nich czy możesz zerwać, jakby nie było korka lodowego to byłby wypływ, będzie kapać woda, dla pewności możesz ściągnąć wełnę z kawałka rury i zostawić na kilka godzin żeby zamarzło. Zawór można tez wymienić pod ciśnieniem wody, przygotowany otwarty zawór wkręca się kilka obrotów ręką, potem zakręca dźwignię zaworu i dokręca go kluczem. Edytowano 7 stycznia 2017 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 7 stycznia 2017 Udostępnij #1889 Napisano 7 stycznia 2017 11 minut temu, animus napisał: Zawór można tez wymienić pod ciśnieniem wody, przygotowany otwarty zawór wkręca się kilka obrotów ręką, potem zakręca dźwignię zaworu i dokręca go kluczem. Można (tylko po co) ale latem a nie w zimie przy minusowych temperaturach Link do komentarza
animus Napisano 8 stycznia 2017 Udostępnij #1890 Napisano 8 stycznia 2017 Latem, zimą nieistotne, szybka prosta robota, ostatecznie można zamoczyć ręce. Link do komentarza
joks Napisano 9 stycznia 2017 Udostępnij #1891 Napisano 9 stycznia 2017 5 godzin temu, animus napisał: Latem, zimą nieistotne, szybka prosta robota, ostatecznie można zamoczyć ręce. zależy od ciśnienia w rurze Link do komentarza
animus Napisano 9 stycznia 2017 Udostępnij #1892 Napisano 9 stycznia 2017 Wkręcasz otwarty zawór kulowy, nie walczysz z ciśnieniem. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 9 stycznia 2017 Udostępnij #1893 Napisano 9 stycznia 2017 1 godzinę temu, animus napisał: Wkręcasz otwarty zawór kulowy, nie walczysz z ciśnieniem. Sorki ale nie łapię, jak nie walczysz z ciśnieniem skoro woda zacznie bryzgać. Na moje rozumowanie trzeba wykręcić stary zawór i wkręcić nowy a zawór nie ma prawego i lewego gwintu że obracając go będzie wkręcał się z obu stron. A czas jaki będzie potrzebny do wymiany zaworu to trochę wody sobie popłynie. Chyba, że Ty zapatrujesz się na to inaczej. Link do komentarza
solange63 Napisano 9 stycznia 2017 Autor Udostępnij #1894 Napisano 9 stycznia 2017 Jestem. Już wyjaśniam jak to u mnie jest. Sytuacja została zgłoszona. My jesteśmy właścicielami za licznikiem, wszelkie kombinatorstwo na własną rękę zabronione. Przyjechał pan, zakręcił wodę. My czekamy na paczkę z przewodem grzejnym. Wtedy zadzwonimy i przyjadą wymienić zawór. Jeszcze nie wiem ile mnie ta impreza będzie kosztować. Link do komentarza
animus Napisano 9 stycznia 2017 Udostępnij #1895 Napisano 9 stycznia 2017 13 minut temu, mhtyl napisał: Sorki ale nie łapię, jak nie walczysz z ciśnieniem skoro woda zacznie bryzgać. Na moje rozumowanie trzeba wykręcić stary zawór i wkręcić nowy a zawór nie ma prawego i lewego gwintu że obracając go będzie wkręcał się z obu stron. A czas jaki będzie potrzebny do wymiany zaworu to trochę wody sobie popłynie. Chyba, że Ty zapatrujesz się na to inaczej. Zrób kiedyś eksperyment, kilka razy wymieniałem tak, zaworo-opaska nie dała się ruszyć stara była. Woda niech sobie płynie, byle wodomierz się nie kręcił. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 9 stycznia 2017 Udostępnij #1896 Napisano 9 stycznia 2017 2 minuty temu, animus napisał: Zrób kiedyś eksperyment, kilka razy wymieniałem tak, zaworo-opaska nie dała się ruszyć stara była. Woda niech sobie płynie, byle wodomierz się nie kręcił. Jak będę w potrzebie zgłoszę się po poradę, na pewno Link do komentarza
Draagon Napisano 27 stycznia 2017 Udostępnij #1897 Napisano 27 stycznia 2017 Solange a Mnie jedna kwestia zastanawia - jak żeś u licha zlokalizowała miejsce awarii ? Demon nie kobieta Link do komentarza
solange63 Napisano 25 lutego 2017 Autor Udostępnij #1898 Napisano 25 lutego 2017 Dnia 1/27/2017 o 16:13, Draagon napisał: Solange a Mnie jedna kwestia zastanawia - jak żeś u licha zlokalizowała miejsce awarii ? Demon nie kobieta Nie wiem jakim cudem przeoczyłam to pytanie. Już się poprawiam. Były mrozy, więc pojechałam sprawdzić czy wszystko gra. Zdjęłam nasze zabezpieczenie z wełny, no i zauważyłam pęknięcie fragmentu przy zaworze. Nic nadzwyczajnego. Teraz uderzam z pytaniem, bo chyba mam babola Wrzucam zdjęcie, żeby było łatwiej wyjaśniać. Na niebiesko zaznaczyłam łazienki i miejsca, w których są zlokalizowane odpływy. Na zielono jest kotłownia, a raczej pomieszczenie techniczne. Chcę tam mieć pralkę i zlew. No właśnie... zlew! Nie mam w tym pomieszczeniu ani jednego odpływu. Nie wspominając o kotle kondensacyjnym, który też musi mieć odprowadzenie skroplin. Co z tym fantem począć? Da radę podłączyc to do najbliższego odpływu w łazience, czy pruć chudziaka i robić odpływ jak się należy? Link do komentarza
animus Napisano 26 lutego 2017 Udostępnij #1899 Napisano 26 lutego 2017 17 godzin temu, solange63 napisał: pruć chudziaka i robić odpływ jak się należy? Pełna zgoda. Link do komentarza
Draagon Napisano 27 lutego 2017 Udostępnij #1900 Napisano 27 lutego 2017 No niestety - tak jak animus pisze - lepiej popruć chudziaka - możesz jeszcze między kominem a ścianą po ścianie łazienki pociągnąć - ale raz, że nieestetycznie a dwa szybciej i taniej i o zgrozo lepiej ( jednak się da taniej, lepiej i szybciej )jednak po chudziaku pociągnąć - gorzej jakbyś miała już płytki - a tak to pikuś 1 Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się