Skocz do zawartości

Perypetie budowlane Solange :)


Recommended Posts

Cytat

A gdzie masz odpowietrzenie kanalizacji?


Dobra. Teraz biję się w pierś; o odpowietrzeniu kiedyśtam słyszałam, ale w ogóle nie zainteresowałam się tematem. Teraz przeczytałam kilka artykułów, ale i tak nie bardzo kumam o co chodzi.

DSC01446.jpg



Na czerwono zaznaczyłam łazienki; mogę połączyć rury i finalnie wyprowadzić jedną na dach, czy każdy kibelek musi mieć swój wywietrznik? Tam gdzie będą zlewy (czyli kuchnia i pralnia, zaznaczone na niebiesko) wystarczą napowietrzacze?
Link do komentarza
Dwa kominki odpowietrzające:
- nad tą większą łazienką,
- w kuchni.

Dopisałem: to jest tylko moje zdanie, ale poczekaj na kogoś, kto się jednak zna.

Za Ładnym Domem:
Kanalizacja w przepisach

- Piony kanalizacyjne powinny być zakończone rurą wywiewną wyprowadzoną ponad dach.

- Jeśli w budynku jest kilka pionów, rura wywiewna powinna się znajdować na pionie najbardziej oddalonym od przykanalika (w domu jednorodzinnym powinien to być pion najbardziej obciążony ściekami). Oprócz tego należy montować rurę wywiewną na co piątym (licząc od najbardziej oddalonego) pionie kanalizacyjnym. Reszta pionów może być wentylowana zaworami napowietrzającymi *.

- Podłączenie kilku pionów do jednej rury wywiewnej jest możliwe pod warunkiem, że pole jej przekroju jest równe co najmniej dwóm trzecim sumy przekrojów podłączonych pionów.

Edytowano przez Leszek4 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość Razmes
A tak teoretycznie, to nie można by (jeżeli pion leci przy ścianie zewnętrznej domu) dać kolanko, przebić się przez kolankową ściankę i wypuścić powyżej poziomu podsufitki (jeżeli będzie montowana). Wszystko zamaskowane, raczej nic nie poczujesz, ciśnienie też powinno się równoważyć?
Link do komentarza
Skoro już się wtrąciłem, to tylko dopiszę, że pion z pralni (jest najbardziej oddalona) podłączyłbym na poddaszu do rury wywiewnej z łazienki. Albo zawór odpowietrzający - tak bym kombinował, żeby nie wyłazić z rurą w ścianie ponad strop.

A jak będziesz na miejscu budowy, to zaraz kuknij sobie na pomieszczenia, z których będą te rury wyłazić ponad dach.
No bo w ścianach trza będzie zrobić wielkie bruzdy od posadzki do sufitu. No wiesz, żeby Ci taka ruła nie wyłaziła przy ścianie, bo ani się wokół niej okręcić dla mężusia, ani co na niej powiesić, więc trza by ją obudować, co mogłoby Ci do gustu nie przypaść. icon_biggrin.gif Edytowano przez Leszek4 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Widać, że Lechu odrabia prace domowe. Dobrze mieć w zasięgu takiego inwestora, co to jest na bieżąco, bo przypomni to wszystko, o czym zapomni inwestor, co zaczął budowę, a nie skończył, tak dawno temu, że demencja mgłą zasnuwa sprawy obecnie znowuś aktualne. Koniec off-topa.
Niestety na szczęście przypomniałeś mi, Lechu, o jednym jeszcze kominku.
Link do komentarza
Cytat

Skoro już się wtrąciłem



to jeszcze mi napisz, że powinnam mieć zaprojektowane łazienki. W sensie powinnam wiedzieć skąd, dokąd i odkąd te rury powypuszczać :wallbash:

już mnie boli głowa od tego wszystkiego...

a musicie wiedzieć, że nie tylko o wietrzeniu kanalizy w tej chwili myślę icon_lol.gif. Znalazłam zagrabaniczną firmę, która produkuje przepiękne piecokuchnie. Normalnie dostałam przynajmniej 6 orgazmów oczu, jak je zobaczyłam.

Majstersztyk!

Link do komentarza
Cytat

Niestety na szczęście przypomniałeś mi, Lechu, o jednym jeszcze kominku.


Piołunówkę naszykuj. wink.gif

Ewka, a wentylować będziesz jakoś te poddasze?
Ja mam z każdej strony świata po jednym nawiewie - w podmurówce (ponad stropem i jego ociepleniem) zrobione otwory i zakryte siatką 160-gramową od ocieplenia.



Cytat

to jeszcze mi napisz, że powinnam mieć zaprojektowane łazienki. W sensie powinnam wiedzieć skąd, dokąd i odkąd te rury powypuszczać :wallbash:


Nie. Powinnaś tylko mieć to na uwadze, że taką rułę puścić kajś trza. Najlepiej przed tynkowaniem wnętrz, a jeszcze lepiej na etapie murowania, bo jak gruba ruła, to trza potem sie napracować.

Poczekaj na jakiego eksperta, bo może wystarczy jeden wywietrznik w tej większej łazience, a w kuchni i pralni po zaworze odpowietrzającym (żeby nie trza było kuć).
Link do komentarza
Cytat

Przepraszam Ewa . icon_lol.gif


Żaden to off top, bo Ewka też musi tę kwestię teraz rozwiązać, więc ma jak znalazł! icon_mrgreen.gif

Kiedy ja się nad tym umartwiałem, to najpierw doradził mi "strawman":

Cytat

Skoro nie ma izolacji między krokwiami, to nie koniecznie musi być szczelina - wentylacja przestrzeni ponad ocieplonym stropem może być rozwiązana na różne sposoby.
Możliwe są różne opcje. Można spokojnie zrezygnować z jakiejś szczególnej wentylacji przestrzeni nad ocieplonym stropem jeśli byłaby pomiędzy krokwiami tylko folia wstępnego krycia i na to dachówka...



A potem mój kierownik budowy:
Cytat

...zrobić tylko kratki wentylacyjne w ścianach szczytowych, nieco powyżej ocieplenia stropu. Po jednej na każdym szczycie.


I tak zrobiłem. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Gość Razmes
Ta siatka 160g to trochę słabowata, jeżeli ma być na lata. Ptasie dzioby bywają skuteczne icon_razz.gif
Do ochrony szczelin wlotowych i wylotowych w takich wentylacjach dobra jest np. aero (taka siatka/blacha perforowana).
Link do komentarza
Gość Razmes
Cytat

a to nie jest tak, że w tym wypadku rozmiar ma znaczenie?

bo mój daszuś, przy Twoich połaciach to zawodnik wagi lekkiej icon_wink.gif



Wiesz... To, że dach mniejszy,nie znaczy, że i otwory mają być mniejsze ;) Wentylacja musi być icon_smile.gif

Najgorzej, że wszystkie kominki/wywiewki wentylacyjne PVC, wentylacyjne są tylko z nazwy... Do odpowietrzania pionu wystarczają. I cholernie zmieniają kolor od strony południowej po 3-4 latach...
Link do komentarza
Cytat

Ta siatka 160g to trochę słabowata, jeżeli ma być na lata.


Tak ma być do czasu wykonania podbitki.

Cytat

a to nie jest tak, że w tym wypadku rozmiar ma znaczenie?
bo mój daszuś, przy Twoich połaciach to zawodnik wagi lekkiej


Mam dużego, ale tu akurat nie ma to znaczenia. icon_biggrin.gif

Istotą sprawy jest to, czy będzie tam występowała różnica temperatur w stosunku do powietrza zewnętrznego, powodująca wykraplanie się pary. Ty zdaje się planujesz ponad 40 cm wełny na stropie, więc w tej kwestii u Ciebie też powinno być OK, o ile innymi kanałami nie będzie ten stryszek dogrzewany.

Ale. U mnie jest pełne deskowanie i papa. Wszystko szczelne na 100%. Na poddaszu mam suchutko, ani wełny nie przykryliśmy żadną folią - jest jak w stodole, ino zamiast siana jest wełna. icon_biggrin.gif
U Ciebie możliwe, że trzeba będzie wełnę osłonić od ewentualnych przecieków, bo masz mieć tylko folię na krokwiach.


Cytat

Czytam o dachówkach, które kruszą się po 7 latach, blasze co to miała 40 lat gwarancji, a po 10 wygląda jak kupa...
Jak żyć, jak? Co wybrać?



Przy takim niewielkim dachu przeliczyłbym to wsio jeszcze raz i o ile skarbonka i konstrukcyjnie dach pozwoli, to wróciłbym do dachówki.
Link do komentarza
Cytat

A nie poruszaliśmy jeszcze tematu gontu bitumicznego, wióra osinowego albo trzciny (Ireneusz wiecznie żywy) icon_smile.gif


na ostatnie za mały spadek dachu i po problemie, ufffffff icon_lol.gif

gont ani mi, ani panu mężu się nie podoba. Po problemie, ufffff

zostaje tylko blacha i dachówka do wyboru icon_biggrin.gif

Cytat

Nie nadążam. icon_biggrin.gif


bo to jeszcze nie Twoja godzina icon_wink.gif Kawę już piłeś?
Link do komentarza
Cytat

U mnie też jest pełne deskowanie i papa.

Konstrukcyjnie też był robiony pod dachówkę.

Problem polega na tym, że potrafię znaleźć milion innych zastosowań tych ca. 10 tys. różnicy między blachą, a dachówką.




Te ok. 10 tys różnicy to abstrakcja (jeśli dobrze zrozumiałem co napisałaś)
Półtora roku temu kupowałem materiał na dach domu córki.Powierzchnia 155 mkw - dach dwuspadzisty.
Blachodachówka plus wszystko co potrzebne do pokrycia tzn wkręty,gąsiory,kilkanaście arkuszy blachy płaskiej,membrana,orynnowanie ,kominki itp.kosztowała 8300 zł (z Vatem 8 %).Gdybym chciał dachówkę cena wzrosłaby o 1000-1500 z
Z kolei różnica w kosztach kładzenia wyniosłaby 1000 zł.Więc razem 2000-2500 zł.
Masz nieco większy dach więc różnica byłaby chyba nieco większa ale nie aż tak jak piszesz.
Link do komentarza
Gość Razmes
Cytat

Buster, dalej szukam. O ile cena materiałów nie robi olbrzymiej różnicy (biorąc pod uwagę dachówkę z niższej półki), o tyle robocizna to nie tysiąc złotych.

Dekarz, który robił więźbę za położenie dachówki zawołał ponad 10 tys.


chyba za kompleksowe pokrycie dachu wraz z wszystkimi obróbkami.
Link do komentarza
Cytat

znalazłam piecokuchnię za 12 tys. Dobry wkład kominkowy plus obudowa, to bardzo podobna cena, więc zamiast opcji "tylko grzeje", wybieram opcję; grzeje, gotuje i piecze icon_razz.gif :patyk:


A czy możemy poznać zdanie mężusia?
Wspólnie z Tobą uraczyć się Jego zachwytem z tego taniego niczym barszcz kombajna-gadżeta?
icon_mrgreen.gif
icon_mrgreen.gif
icon_mrgreen.gif
:tease2:
Link do komentarza
A tak serio, to zrób tak, żebyś była i z dachu zadowolona, i z tej kotłownio-kuchni.
Na Twoim miejscu robiłbym wszystko na tej budowie, co jest niezbędne, zostawiając sobie jedynie miejsce na tę piecokuchnię. Bez niej da się wprowadzić i żyć.
A jak dojdziesz do odpowiednich funduszy, to wtedy kupisz sobie pieco-kuchnio-merola! icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Poczekaj sekundkę, zara bedom pięcioszybowe i ośmiokomorowe....
Kurde.
Kiedy się to skończy i kiedy zabraknie miejsca w wymurowanych otworach okiennych..
Jestem zainteresowany


ośmiokomorowe już są, niestety tylko czteroszybowe icon_razz.gif

poważnie podchodząc do tematu, to w moim odczuciu inwestycja w 4 szyby i srylion komór to już pic na wodę. Biorąc oczywiście pod uwagę cenę wspomnianych icon_smile.gif
Link do komentarza
Gość Razmes
Cytat

Poczekaj sekundkę, zara bedom pięcioszybowe i ośmiokomorowe....
Kurde.
Kiedy się to skończy i kiedy zabraknie miejsca w wymurowanych otworach okiennych..
Jestem zainteresowany



Na ilość komór w profilach nie patrz, tylko niech podadzą Ci Uw dla okna.
Link do komentarza
Cytat

Jak znajdziesz takiego.

Bo on też zapłaci za okna 23%, a na różnicę (zwrot z US) poczeka - chyba, że ma dość duży obrót i ma różnicę (nadwyżkę) między podatkiem naliczonym a zapłaconym.


Uściślając: montażysta kupuje z vatem 23% (starałbym się jednak kupić nie u tego pośrednika, a u producenta, o ile nie ma tam szlabanu, że tylko dla oficjalnych dystrybutorów) i tyle samo odzyskuje 25 dnia następnego miesiąca, odliczając sobie ten VAT. W efekcie odzyskuje wszystko (8 proc. od klienta, reszta z pomniejszenia należnego VAT), więc ma wlał-wylał.
Zarabia na robocie/usłudze.

Ważne: sprzedaż usług montażu wraz z dostawą towarów, dotycząca budownictwa objętego społecznym programem mieszkaniowym (mówi o tym ustawa o VAT, a w uproszczeniu dotyczy to naszych kurników) z Vat-em 8% ograniczona jest powierzchnią użytkową:
- dla budynku mieszkalnego jednorodzinnego - 300 m2,
- dla lokalu mieszkalnego - 150 m2.
Link do komentarza
Cytat

Ale wtedy usługa musiałaby być w wysokości co najmniej 35.000zł icon_lol.gif

Zakup okien 19.500 + 23% VAT = około 24.000zł

Okna z 8% VAT to około 21.000zł, czyli musi wykonać usługę o koszcie ponad 35.000zł (bez kosztów okna), aby 8% VAT wynosił te rzeczone 3.000zł. icon_mrgreen.gif


Nie Rysiu. Przecież rozliczenia dotyczą sumy sprzedaży i kosztów w każdym miesiącu kalendarzowym.

O rzeczone 3 tys. zł pomniejsza więc należny do US VAT (o tyle mnie przelewa do skarbówki). Jeśli nie ma z czego odliczyć, bo nie ma tyle sprzedaży, to przenosi to na następny miesiąc i wtedy odzyskuje. Nie ma tutaj żadnego problemu, a i sytuacja taka chyba rzadko się zdarza. Edytowano przez Leszek4 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Mam to na co dzień icon_cool.gif

Kupuję z VAT 23%, a sprzedaję z VAT 8% - tyle, że moja usługa to ponad 150% wartości kupionej, a mimo to nie w każdym miesiącu mam równość w podatku VAT zapłaconym i naliczonym - występowałem dość często do US o zwrot zapłaconego podatku VAT.
Czekałem średnio 3 miesiące na zwrot, ale teraz występuję o zwrot VAT przy rozliczeniu rocznym - na poczet podatku dochodowego.

Wystąpienie o zwrot zapłaconego podatku VAT, często jest "przyczynkiem" kontroli z US - taki element uboczny. icon_evil.gif

Ps. W podatku VAT nie ma kosztów - jest podatek VAT zapłacony (materiał, urzadzenia) i podatek VAT naliczony od sprzedaży/usługi.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Musiała od razu pęknąć czy się po prostu ugięła albo powstały jakieś mocne naciski punktowe? Ściany piwnicy stoją na grubej papie, najgrubsza jaka była, nie pamiętam ile mm ale wydaje mi się że to też mogło mieć wpływ. W żadnej że ścian nie ma słupa żelbetonowego. Zanim stawiałem ściany to szukałem po forach i wszyscy doradzali takie słupy właśnie żeby unikać rys na ścianach. Rys jest więcej na ścianach piwnicy, poniżej pokazane. Praktycznie na każdym łączeniu wewnętrznych ścian nosnych i narożnikach.    A ponadto tu gdzie zaznaczono na żółto to są raczej na pewno naciski/reakcje pionowe bo jest to narożne okno tarasowe bez słupa i w tym miejscu pewne dochodzi do dużych nacisków na ściany piwnicy.     
    • Ława musiała pęknąć w miejscu pęknięcia tych bloczków betonowych, proszę poszukać na ścianach innych rys w tym pomieszczeniu z wykuszem.
    • To jest myśl, zupełnie nie brałem pod uwagę
    • to może zmień kraj, próbowałeś?
    • To wszystko do skucia do betonu, popełniłem kiedyś taką  „aranżację”.     Tynk był częściowo odparzony. To loggia, a nie balkon.   Po skuciu poszedł grunt. Następnie taką obróbkę wklejałem na skraju płyty, z którą się pan morduje, od spodu,  na silikon i kolki.   Potem styropianem 5-centymetrowym ociepliłem cały sufit i ściany loggi, wklejając go na klej i kolki do styropianu, na to przyszła siatka, klej a na koniec tynk silikonowy zewnętrzny. Wyszło tak, że tylko ten wygięty kancik wystawał poniżej sufitu.   Proszę dopytać w tej  spółdzielni czy nie planują dociepleń w tym budynku w przyszłym roku albo niech partycypują w kosztach termomodernizacji, ścian i sufitu loggii.    Ma pan podzielniki na grzejnikach?      Co by tam nie nakładał to i tak się odparzy z czasem.    Płyta zimą jest podgrzewana od strony mieszkania, to mostek termiczny, czyli w mrozy „się poci” więc  to daremny trud, natura pana zamorduje.   Tylko styropian wchodzi w grę i na nim jakiś tynk w kolorze dostosowanym do  potrzeb lub uzgodniony ze spółdzielnią.     
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...